Witam serdecznie :)

[bajka]

Witam wszystkich serdecznie jestem nowa na forum :) Od wczoraj mam 2 szylki :) Maciusia i Sissi. Maciuś jest u mnie od prawie 2 lat, a Sissi od wczoraj :) Odkupiłam ją od naszej forumowej koleżanki gagat83 :) (dzięki wielkie Agatko raz jeszcze) :) Mam jednak mały problem ponieważ moje szylki nie zapałały do siebie natychmiastową sympatią Sissi z tego co wiem jest w wieku Maciusia, też ma coś ponad 2 latka. Myślicie, że jeszcze się polubią i uda im się wspólnie żyć? Na razie są odseparowane i nie mogą się do siebie "przytulać". Jeszcze raz serdeczne witam i pozdrawiam  

[Basia_W]

Witaj bajko, cieszę się że dołączyła do nas nowa forumowiczka  :).
Taka natychmiastowa miłość szylek nie zdaża się zbyt często, mogą to być nawet miesiące oswajania. Przeczytaj sobie wątki o oswajaniu i wszystkiego się dowiesz - pozdrawiam z moją pięcioosobową bandą  :D.

[dream*]

witaj na forum, poczytaj sobie o łączeniu, zwykle to kwestia czasu i cierpliwości i nie ma rzeczy niewykonalnych, więc się nie poddawaj, a my trzymamy kciuki byś już niedługo ujrzała przytulające się kulki ;)

niestety też, muszę Ci powiedzieć, że grafiki w podpisach są niedozwolone i tym samym poprosić o usunięcie.
To kwestia tego, że niektórzy maja wolne łącza i takie grafiki opóźniają ładowanie się strony.
Pozdrawiam.

[bajka]

Dziękuję za powitanie :) Grafikę już usunęłam :) Wątki o oswajaniu i łączeniu szmylków w pary też  przestudiowane :) Basiu_W jeszcze 8 miesięcy temu mieszkałam bardzo blisko Ciebie :) W Żorach :) pozdrawiam krajankę :D

[Basia_W]

Ano też jeszcze raz pozdrawiam ślązaczkę  :D. Jakiś czas temu była na forum również Żor Renatka ale już nie wchodzi na forum.

[coolmamcia]

Witaj bajka i pisz jak sytuacja między kulkami się rozwija :)

[bajka]

o znowu Ślązaczka :) jak miło :) nie żebym dyskryminowała inne rejony ;) ale wyrosłam na Śląsku, więc stąd ten mój sentyment do Ślązaków ;D A między szmylkami bywa różnie, postawiłam ich klatki koło siebie, żeby się czuły i widziały, czasem fuczą na siebie, a jak są na wybiegu to albo biegają sobie niezależnie od siebie, a jak się zauważą to się gonią, raz Maciuś goni Sissi, raz Sissi goni Maciusia, przy czym Maciuś fuczy, zgrzyta ząbkami i ogólnie nie wygląda na zadowolonego. Z tego mojego Maciusia to taki mały dzikusek jest, przez 2 lata był bez żadnego szmylkowego towarzystwa i wydaje mi się, że będzie mu bardzo trudno przyzwyczaić się do nowej sytuacji. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie ;)

[Agniesia]

Może spróbuj zamienić szylki na klatki aby czuły zapach drugiego w ten sposób się przyzwyczają do swoich zapachów. Ja tak zrobiłam   jak pojawiła się u nas Dafne od razu po podróży wzięłam ją do klatki gdzie był zapach Stefcia a jemu do drugiej klatki wsypałam trocinki z siankiem z transporterka w którym była przewożona Dafne. W nocy w innych pokojach spały a od rana zaczęłam oswajanie łazienkowe (które trwało pół dnia, na szczęście była niedziela) i pod koniec dnia szylki wyglądały na zaprzyjaźnione już od dawna (nawet się iskały) :D :D   

[mycha]

Hej :D Wiatamy razem z moimi chłopakami Pusiem i Chico kolejną Ślązaczkę na forum :mrgreen:

[Mysza <")))/]

zamieniamnie klatkami to bardzo dobry pomysł, szynszyle przechodzą swoim zapachem/ zapachem intruza i już nie atakuja sie tak bardzo jak atakowałyby się jeśli byłyby cały czas trzymane każda w swojej klatce. Taki sam efekt daje kapianie we wspólnym kilkudniowym piasku, który zebrał zapachy z obojga :)