hypothetical
09 Maj, 2024, 00:30

Wyślij odpowiedź

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Nazwa:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
To pole musi pozostać puste:

Wpisz litery widoczne na obrazku
Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
9-7=:

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: matti4411
« dnia: 24 Lip, 2014, 12:05 »

@Iskierka i jak tam oczko?? i czy więcej coś wiadomo?
Wysłany przez: marcsl
« dnia: 21 Lip, 2014, 17:39 »

@Iskierka,a byłaś u weta z kuleczką?
Wysłany przez: KarolinaGliwice
« dnia: 21 Lip, 2014, 13:15 »

Sama musiałam zmienić piasek bo moja samiczka po kąpieli w piasku z vitapol miała zapalenie spojówki - teraz używam beaphara i nie zapeszając z oczkami już nie ma problemu   ::)
Wysłany przez: matti4411
« dnia: 21 Lip, 2014, 12:57 »

-Co do piasku to jakość trzeba samemu wybrać bo szynszyl(tak ja uważam) będzie sie kąpał w każdym chętnie, mojemu jak wyciągne piach czasem to lezie w trociny i wn= nich sie kula jak opętany czasami więc wiesz,lepiej zainwestować w coś porządnego a zwłaszcza jak coś sie dzieje np z oczami jak u Twojej szylki. -

Napisz potem jak z małym ,czy oczko juz zdrowe :) trzymam kciuki :*
Wysłany przez: Eev
« dnia: 21 Lip, 2014, 11:13 »

Mój Akise ma często problem z oczkiem, ponieważ jest 'inny' i lubi się kąpać z otwartymi oczkami i sypać do nich piachu ^^ Osobiście do przemywania polecam napar ze świetlika - ale napar, nie kropelki, tylko kupujemy w aptece za 5 zł ziele świetlika i robimy "herbatkę" i babole znikają po kilku dniach :).
Co do oczka - ja bym stawiała na jakieś wredne bakterie i udać się do weterynarza-okulisty. No i zmiana piachu na pewno.
Wysłany przez: dream*
« dnia: 21 Lip, 2014, 09:57 »

Ja po operacjach miałam absolutny zakaz używania soli fizjologicznej. U Felka również Oliwia zabroniła stosowania soli  tłumacząc właśnie, że mimo że to mokre to wysusza rogówkę... Trzeba to w takim razie sprawdzić.
Tyle, że "sztuczne łzy" to w 99% sól fizjologiczna :P
no ale to bez znaczenia bo i tak chodzi o okolicę oczu a nie samą gałkę w tej chwili.
Wysłany przez: Basia_W
« dnia: 21 Lip, 2014, 08:51 »

Są jeszcze jałowe gaziki, bo nic innego jałowego nie przychodzi mi do glowy.
Wysłany przez: torgaj
« dnia: 21 Lip, 2014, 08:37 »

Dzięki za informację, zawieszenie broni z bakteriami ocznymi Szymona oficjalnie uważam za zerwane :).

Mam jeszcze tylko jedno pytanie, może poradzicie i w tej kwestii. NA CO wylewać tę sól fizjologiczną? Jedyne co mi przychodzi do głowy, to waciki kosmetyczne, ale mam podejrzenia, że jest tam całe stado bakterii. Jeśli tak, to użycie "wyjałowionej" soli fizjologicznej trochę się mija z celem.

No ale jeśli nie waciki, to co? Przecież nie gaza...
Wysłany przez: krecik
« dnia: 20 Lip, 2014, 23:13 »

Aa to jakoś kiepsko przeczytałam...

Ja po operacjach miałam absolutny zakaz używania soli fizjologicznej. U Felka również Oliwia zabroniła stosowania soli  tłumacząc właśnie, że mimo że to mokre to wysusza rogówkę... Trzeba to w takim razie sprawdzić.
Wysłany przez: dream*
« dnia: 20 Lip, 2014, 23:11 »

Kreciku ja mówię o OKOLICACH oczu czyli o futerku i skórze naokoło :)
inna sprawa, że nie wydaje mi się by sól fizjologiczna mogła wysuszać oko gdyż mi z kolei lekarz zalecił przy noszeniu soczewek zakraplanie właśnie nią i na logikę również sól fizjologiczna ma takie samo stężenie NaCl jak płyn wewnątrzkomórkowy więc nie powinna wysuszać.

Co do betaglukanu, to nie da się go chyba przedawkować, choć pewnie nadmiar może wywołać biegunkę.
Nie ma znaczenia czy to betaglukan dla psów i kotów (scanomune) kotów (immunodol cat, immunocat) czy ludzi (np. immunoglukan) ten dla gołębi to bodaj proszek więc bierze się szczyptę wielkości paznokcia i dosypuje do karmy (ja karmie porowato-chropowatą vl chinchilla complete więc fajnie się trzyma pokarmu a takie podanie preparatu nie stresuje zwierzęcia.)

Wysłany przez: krecik
« dnia: 20 Lip, 2014, 22:54 »

@dream* oczu nie powinno przemywać się sola fizjologiczną, wbrew obiegowym opiniom, ponieważ wysusza oko. Wysuszone oko jest bardziej podatne na wszelkiego rodzaju infekcje i podrażnienia. Tam mi to przynajmniej tłumaczyła Oliwia. Z resztą mój chirurg-okulista to samo mi mówił, a on na pewno się nie myli, bo nie jedno oko już naprawił....  Jeśli czymś już trzeba przemyć oko to sztucznymi łzami.

Kanaliki łzowe u szynszyli ta tak małe, że nie da się ich odetkać.
Wysłany przez: torgaj
« dnia: 20 Lip, 2014, 22:44 »

Mój Szymon po usunięciu zęba i kilku korekcjach trzonowców też zaczął mieć cały czas mokre jedno oko. Weterynarz sprawdził kanaliki łzowe i okazało się, że są zapchane. Podobno u szynszyli nic z tym nie można zrobić. Na moje uwagi, że czasem z oka wychodzi białawy płyn nie było reakcji, więc jak dotąd niewiele z tym oczkiem robiłam. Jak było naprawdę źle, to zakraplałam świetlikiem plus i trochę pomagało.

To co pisze @dream mnie bardzo zainteresowało. Rozumiem, że sól fizjologiczną mogę kupić w aptece? A co z tym preparatem z beta glukanem? To jest dla gołębi... Jak go podawać szynszylowi?
Wysłany przez: Mysza <")))/
« dnia: 20 Lip, 2014, 22:16 »

Od zawsze używamy piasku firmy Megan, wydaje się być dobry.

Nie jest dobry, jest stanowczo za drobny, bo to piasek kwarcowy. W dodatku jak wpadnie do oka, co jest łatwiejsze przy tak drobnym ziarnie, tnie jak szkło. Jest tylko tani.
Wysłany przez: dream*
« dnia: 20 Lip, 2014, 21:47 »

ropa = bakterie.

jeśli chodzi o przerastające korzenie, wywołują one stany zapalne oczu ale pomiędzy tymi stanami oko zwykle i tak łzawi.

Ja osobiście poprosiłabym o obejrzenie oczka po zapuszczeniu płynu z kontrastem, wtedy widać czy soczewka jest równa, czy kanaliki łzowe dobrze pracują, jeśli nie, to mamy przyczynę. Wszelkie takie anomalie w budowie anatomicznej niestety zwiększają podatność na infekcje. Wtedy w okresach spadku odporności niestety dochodzi do ropnych stanów zapalnych ale można je ograniczyć podając preparaty z betaglukanem. ( http://hipcio.sklep.pl/produkt/dolfos-dg-immunodol-250g ) wymieniając sciółkę na niepylącą czyli np cat's best comfort, sciółki z kukurydzy, podkłady bawełniane a piasek na niepylący (vitakraft, beaphar, versele laga i ponoć zolux ale nie testowałam)

inna kwestia jest taka, że bakterie czy grzyby lubią się czaić w okolicy oka i zapuszczanie kropelek, owszem, wyjaławia oko, ale one i tak bytują sobie na skórze wokół oka i przy spadku odporności dochodzi do wtórnego zakażenia dlatego warto po kuracji przemyć okolice oczu płynem lugola (jodyną) albo solą fizjologiczną.

jeśli to nie to to może faktycznie uciskające na gałkę oczną przerastające korzenie zębów trzonowych i wtedy można to zdiagnozować jedynie poprzez RTG.

PS: u nas na nawracające infekcje oka lekarz polecił lek tobradex (steryd deksametazon i antybiotyk tobramycyna), jest dość silny ale bardzo skuteczny. Nie zawsze jednak można go stosować dlatego należy to skonsultować z lekarzem weterynarii który opiekuje się zwierzęciem :)
Wysłany przez: Mysza <")))/
« dnia: 20 Lip, 2014, 14:00 »

Trzeba zrobić RTG trzonowców. Ich korzenie wrastające w czaszkę powodują takie objawy jak zapalenie oka. Tego nie wyleczy sie kropelkami.
Wysłany przez: krecik
« dnia: 20 Lip, 2014, 11:05 »

Też nie sądzę, żeby takie problemy były wynikiem problemow z zębami - wtedy zwykle oczy łzawią, a nie pojawia się  żółtawa wydzielina.

Stany zapalne oka mogą być przewlekłe - np przy nieprawidłowo działających kanalikach łzowych, oko nie ma jak być "myte" i wtedy częściej dochodzi do zakażeń. Spróbuj, kilka razy dziennie przemywać mu oko sztucznymi łzami (hial eye lub coś podobnego - broń boże  nie rób tego sola fizjologiczną, bo ta jeszcze bardziej wysusza oko więc dodatkowo podrażnia).

Jeśli chodzi o zakażenie drugiego oka - to niestety jest normalne. Wystarczy łapa przenieść trochę bakterii i już. Dlatego powinno się zakrapiać oboje oczu, zdrowe oczywiście mniej. (mniej to znaczy jeśli  chore oko zakrapiamy 3xdziennie to zdrowe tylko raz )

Piasek przy takich stanach zapalnych odpada w ogóle - działa jak papier ścierny. Ja Felkowi czasem daję piach, ale zaraz potem przemywam mu oczy.

Wysłany przez: Basia_W
« dnia: 20 Lip, 2014, 10:09 »

Jeżeli się nie mylę, to jest to ta biała "mąka"? Od kiedy zaczęły się kłopoty z oczkiem powinnaś zmienić piasek aby się upewnić, czy nie on jest powodem tego stanu. Ten piasek jest zbyt drobny i może podrażniać, że nie wspomnę o roznoszeniu w futerku, nie polecam. Kup sobie PUCEK, jest sprawdzony i dobry.
Napisz jeszcze jaką karmę jedzą Twoje szylki ?
Wysłany przez: Iskierka
« dnia: 20 Lip, 2014, 09:50 »

Od zawsze używamy piasku firmy Megan, wydaje się być dobry.
Wysłany przez: KarolinaGliwice
« dnia: 20 Lip, 2014, 09:19 »

Koniecznie rtg i niech wet sprawdzi jeszcze buzke.
Wysłany przez: Basia_W
« dnia: 20 Lip, 2014, 09:16 »

Nie jestem pewna, czy aż tak ropiejące oczko może mieć przyczynę w zębach, ale dobrze by było gdyby miał zrobione rtg dla pewności.
Jakiej firmy używasz piasek ?
SimplePortal