Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
O nas - użytkownikach => Przedstaw się => Wątek zaczęty przez: Wolf's Fang w 11 Sty, 2005, 18:38
-
siemka Wszystkim :):) już kilka dni wczesniej (z resztą bardzo szczesliwie) trafiłam na to forum i przeczytalam prawie wszystkie wątki xD ponieważ być może w najbliższym czasie zostanę szczęśliwą posiadaczką Szylci :):) i poza mnóóóstwem stronek - na tym forum również dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy :):)
O Szynszylkach - zdaje mi się- wiem większosc rzeczy które sie przydadzą :D:D:D ale mogłam oczywiscie jakims sposobem pominąć cos waznego ?
Więc, jezeli komus sie chce :D to baaaardzo milo by mi bylo gdybym zobaczyła tu coś w stylu "Kocham Szynszylki, ponieważ..."... czyli coś co wynika prosto z doświadczenia.. co sprawia, że tak kochacie Szylki, a co, że czasem się na nie złościcie ?? (choc nie dlugo :D)
z góry dziękuje :)
Pozdraffiam wszystkich :*:*:*
-
Witam Cię na forum. I myślę że wiele możesz i chyba dowiesz się tu o szylkach. A i jak bedziesz miała szylkę to napisz. :D :wink:
-
Witamy wśród osób 'zakręconych"
Opowiadajac na Twoje pytanie - ja kocham szynszyle ponieważ mają specyficzny charakter ;-)
Są wielkimi indywidualistami - na zachowania szynszylowe nie znajdziesz żadnej pisanej reguły, ich osobowośc bywa bardzo skomplikowana ale jedno jest pewne jeśli poświecisz im duzo własnego czasu wtedy one odwdzięczą się w dwójnasób. W tym względzie szynszyli charakter przypomina mi nieco słynny koci charakter ;-) dlatego własnie u mnie szynszyle świetnie dogaduja się z kotami ...;-)
-
tak Andree ma racje - ja KOCHAM moich chlopakow bo to mądraski są bardzo inteligentnie potrafią mnie podejść i są faktycznie indywidualistami i to jest wspaniale - albo jak sie patrzą tymi swoimi piękmyni oczkami jak śmiesznie śpią - jakie wygibasy w czasie snu - ale to wszystko zobaczysz na wlasne oczy jak będziesz juz posiadaczem puszystości szylkowej
-
dzięki :* :* :) po przeczytaniu tak wielu ciepłych słów na temat szylek na tym forum jeszcze bardziej nie moge się doczekac ... a właśnie. Bo nie mam nigdzie upatrzonego stfforka :) podobno większość szylek ze sklepow zoologicznych jest trudniej oswoić (ale nie w 100 % oczywiście :))...?? wiec szukam maluszka z domowego skojarzenia.. mieszkam w Gdańsku (brzeźno) a wiekszosc ogloszen zamieszczanych na tym forum dotyczy Warszawy i okolic... :(
Szylke odebrac bym chciała juz za kilka dni... a ja wciąż nie moge znalezc potfforka dla siebie :(
Szukam młodego Szaraska :) na płeć się jeszcze nie zdecydowałam ...
a i również żeby cena była znośna :D:D
Jeżeli ktoś wie coś może o maluszkach w okolicach brzeźna to bardzo proszę o pomocc ...
a moze w ogole nie warto tyle szukać tylko kupic ze sklepu zoologicznego>? no nie wiem...
jeszcze raz dziękuje :*:* :)
pap