Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o szynszylach => Rozmnażanie => Wątek zaczęty przez: malibu129 w 28 Lut, 2009, 20:30

Tytuł: błona na nosku
Wiadomość wysłana przez: malibu129 w 28 Lut, 2009, 20:30
Nie znalazłam niestety tego na forum, ale słyszałam że w czasie powikłań trzeba pomóc wyciągnąć maluszka i zdjąć błonę z noska. Może ktoś wie, jak ona wygląda i czy jest to trudne do zrobienia? Wolę wiedzieć co robię gdybym miała taką sytuację u siebie..  :???:
Tytuł: Odp: błona na nosku
Wiadomość wysłana przez: jaszelma w 28 Lut, 2009, 21:50
Ta błona to część pęcherza płodowego.Po urodzeniu szylki trzeba po prostu zetrzeć (ręcznikiem papierowym lub jakąś szmatką) to co ew.mu zostanie na pyszczku.Nie jest to nic trudnego, błonka nie jest przyrośnięta ,może być przylepiona .
Jeśli jest problem z oddychaniem należy noworodka złapać w szmatkę i machać nim z głową w dół aby "wychlapać" z niego płyn owodniowy.
Nie bać się, naprawdę ciężko jest zrobić maluszkowi krzywdę  :D
Mam jednak nadzieję,że poród odbędzie się bezproblemowo  :D
Tytuł: Odp: błona na nosku
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 01 Mar, 2009, 12:18
podobnież czasem, aby pobudzić układ krwionośny, należy maluszka zanurzyć w wodzie czy polać nią grzbiet malca...wtedy potrafi się ocknąć. nie wiem dokładnie, ale podobnież używa się wtedy chłodnawej wody.
SimplePortal