odeszła Smatunia

[Niunia]

Dzisiaj rano odeszła Smatka-moja kochana szynszylka
Dopiero gdy zdechła 1 raz w zyciu mogłam ją dokladnie obejrzec i jestem
zalamana jesczze bardziej:
glaskajac jej futerko na brzuszku zauwazylam sutki i zdalam sobie
sprawe,ze moja Kizia byla w ciazy
gdy teraz o tym mysle mam cholerne wyrzuty,bo rzeczywiscie zachowywala sie
jak szylka w ciazy,ale gdzie by mi to do glowy przyszlo byla tak
dzika,ze nie dalo sie jej obejrzec ,ale mimo to byla tak kochana,ze
bardziej byc nie mogla
w drodze do weta zdechla
Prawdopodobnie chciala dzis rodzic,ale sie nie udalo odeszla nie
pozostawiajac nikogo po sobie
Nie wiem jak Nunus sobie z tym poradzi,nie dosc,ze utracil swoja kochana
to jeszcze potomstwo jakie mialo przyjsc

[aneta_117]

ojej tam bardzo Ci współczuję, umarła przez poród czy coś innego jej dolegało??Nie masz się co obwiniać, przecież gdybyś wiedziała to na pewno zrobiłabyś wszystko, by jej pomóc

[Niunia]

nie mam pojecia...to stalo sie tak nagle ... pare chwil i jej juz nie bylo  

[vka]

Niunia, współczuję Ci, wiem jak to boli. Jedyny plus, że szmatka  długo nie cierpiała.
Vka

[_SmErFeTkA_]

Współczuje ci bardzo biedna szyszunia i jej potomstwo  :|

[Fiolka]

bardzo ci współczuję :cry:  :cry:  :cry:

[Niunia]

dziekuje wszystkim za dobre slowo, caly dzien mysle o niej i nie potrafie sie pozbierac,to byla moja pierwsza szylunia i najdrozsza szylunia nikt jej nie zastapi ...

[Deelo]

Niunia, najszczersze wyrazy współczucia
Ciężko jest gdy ktoś Ci bliski odchodzi...

[KONSTELACJA]

jest mi strasznie przykro z powodu smierci Twoich szylek:(

[Niunia]

"Żegnając przyjaciela nie płacz, ponieważ jego nieobecność ukaże Ci to, co najbardziej w nim kochasz."
Gibran

[Pchełka: )]

Trochę późno , ale jednak szczerze współczuję :beczy:  :beczy:  :beczy: Wiem co przeżywarz bo 27.09.br zmarł  mi moja kochna Czesią(szczurzyca)Teraz biega sobie po łące w raju. Była taka kochana, taka śliczna.  Bardzo to przeżywałam i dalej przezywam jej śmierć, ciągle ją wspomonam ale już za niedługo będę mieć szynszylka:) i wem że Czesia by tego chciała, zebym była szczęśliwa. I jestem pewna że Smatka też by tego chciała. Pozdrawiam:) i trzymaj się :)

[Niunia]

@Pchełka: ), dzieki za pocieszenie, to juz 2 miesiace jak jej nie ma ciagle czekam az Nunek wyleczy sie z grzybicy,juz nie mam sil-tyle klekarstw,tyle zastrzykow, a on dalej ma pelno strupow a najgorsze jest to,ze on je ciagle rozdrapuje strupki,bo gdyby przestal wszystko by sie zagoilo,a tak Biedny siedzi smutny,nudzi mu sie a ja nie moge dokupic mu szylki dopoki nie bedzie zdrowy,bo kolejny maluch bedzie chory ( kompletnie nie mam pojecia co  robic

[_SmErFeTkA_]

@Niunia, a jakbyś mu jakos na nóżki dała buciki ... tak żeby pazurki zakryc żeby nie rozdrapywał strupów?

[kea]

juz widze co taki szczyl zrob z takimi bucikami :D a moze dosc brutalnie -> kolniez? :|

[_SmErFeTkA_]

Kolnierz w sumie oże nic nie dac bo to łapki są główna przyczyna rozdapywania... a w kolnierzu i tak są wolne...  :?

[kea]

ale pyszczek ma ogrodzony od reszty cialka i ma ograniczone ruchy glowki, dlatego ciezko mu sie bedzie gryzc

[Niunia]

hhmmmm.... sama nie wiem.... jutro jade prawdopodobnie do zoologa po nowa szyle- Nunek juz calkiem glupieje,nie moge dluzej czekac,przez pierwsze dni,tygodnie i tak beda w osobnych klatkach,moze jak bedzie zajety poznawaniem nowego towarzysz-a ew. - ki  to zapomni o drapaniu ... :|

[Rene]

Wiem oczym mówisz. Moja młoda Majeczka (miała ponad rok) miesiąc temu urodziła śliczne maluchy. wszystko było ok. Jednak tydzień temu raptem odeszła. Wieczorem było ok. Razem z Kubą ganiały się po pokoju. jednak rano wyglądała jakby miala paraliż nóżek pojechaliśmy pędem do weta ale było za późno . Został kubuś i dwa śliczne maluchy, którymi sam zaczął się zajmować. Nawet nie przypuszczaliśmy że tatusiowie są tacy opiekuńczy.

[Niunia]

to takie przykre, @Rene, ale Tobie Maja zostawila przynajmniej malenstwa a moja Szmatka zdechla zaraz przed porodem,to tak cholernie boli Chcialabym jeszcze raz wziasc ja w ramiona,zobaczyc jak skacze....
Tymczasem jest ju u mnie mala szyla- trudno rozpoznac plec,spoko jest,nawet troche przypomina mi Szmatunie  :roll:

[Amusia]

Tez wiem co przezywasz i bardzo ci wspolczuje "KONDOLENCJE"

[Niunia]

dzieki, wiesz - czas goi rany, nie ma co rozpaczac tylko wiasc sie w garsc i porzadnie sie zaopiekowac szyluniami. Nunkiem i ... Eliza ( choc nadal nie wiem jaka to plec to nie moge sie powstrzymac zeby tak do niej(niego)  nie  mowic :) )