Karmelek

[Basia_W]

Biedny puszaczek  . Naprawdę podziwiam co dla niego robisz, pewnie pochłonęło to już spore koszty. Swoją drogą to niesprawiedliwe, że weterynarz popełnia błąd i za niego nie płaci  :cisza:. Powinien pokryć koszty ratowania kulek, choć wiadomo że życia zwierzaka wycenić nie można. Do tego jeszcze stres , strata czasu , dojazdy.

Bożenko trzymaj się jakoś, mam nadzieję, że ci się uda.
Może ktoś się uśmiechnie z tego co napiszę, ale jeśli u mnie było naprawdę źle z jakąś kulką, to prosiłam o ratunek św. Franciszka - nidgy mnie nie zawiódł.

[Bożena]

Basiu koszty oczywiście są, ale to wszystko nic.Najważniejsze żeby mały żył i żeby wszystko wróciło do normalności. Modlę się już do wszystkich świętych.Żeby Nowakowski mógł odpowiedzieć za to co zrobił musiałabym mieć poparcie  wetów.W piątek Piasecki zmienił zdanie i nagle zaczął wątpić czy kulki są chore po metronidazolu.Okazało się że panowie się znają.Tylko jak nie po tym to po czym leciały przez ręce? Batog jak usłyszała dawkę to  kazała natychmiast biec do weta na odtruwanie.A doktórki w Bielsku też jak usłyszały  dawkę to zrobiły wielkie oczy.To ja już nic z tego nie rozumiem.Jeszcze trochę i się dowiem ze może chciałam zabić moje kuleczki.Podłość ludzka nie ma granic.
A mój Meluś teraz słodko śpi.

[Idka]

Oj racja ludzie potrafi,ą być na prawdę podli - myślałam że doktor Piasecki jest w porządku-ale wygląda na ot że znajomości przeważyły......Oj biedulko.....tyle musisz wycierpieć...

[coolmamcia]

Jestem załamana.Fosfotaza alkaliczna jest podwyższona- 306,6 norma 18-96.Swiadczy to o uszkodzeniu watroby.

A czy fosfataza była rozdzielona na frakcje (np. wątrobowa, jelitowa), czy to jest ogólny wynik? Pytam o to dlatego, bo przy lambliozie dochodzi do obniżenia wchłaniania i uszkodzenia kosmków jelitowych (nie wspominając o marskości wątroby) i samo to również podnosi wynik w górę.
A bilirubina? Czy jeszcze jakieś inne badania wątroby zrobili?

[jaszelma]

Ano właśnie -jeżeli podskoczyła tylko fosfataza, aASPAT i ALAT nie to nie tragedia.Poza tym jeżeli ostatnio Meluś dostawał steryd to też podnosi znacznie fosfatazę.
Niestety przy braku apetytu u zwierząt roślinożernych bardzo szybko dochodzi do zmian w wątrobie (ale nie tylko -u kotów również).
Wg moich doświadczeń brak apetytu u królika nie jest żadnym dramatem,ale już u świnki morskiej kończy się bardzo często śmiercią.Z tego co mi wiadomo (ale to już nie tylko moje obserwacje ponieważ szylki przyjmuję rzadko) -u szynszyli jest podobnie jak u świnek 
Dobrze, że nerki są ok -wątroba sie regeneruje,nerki nie mają tej możliwości.
Trzymam więc kciuki bardzo mocno!!

P.S.A co wyszło z sercem??

[Bożena]

Wyniki badań Melusia z 06.02.09r      w nawiasie  podane są normy

Albuminy 35,4 g/l (24-42)
ALP/GPT 8,65 U/l (7-450)
AP 306,6 U/l (18-96)[/b][/b]
AST/GOT 89,9 U/l (66-530)
białko całkowite 46 g/l (44-58)
kreatynina w surowicy 35,1 (35,36-114,92)
mocznik 6,13 mmol/l (4,64-12,50)
wapń 1,98 mmol/l   (1,95-4,62)

Wróciliśmy  z Bielska.Wenflon wytrzymał, wet podała lek bez problemu.Jutro trzeci zastrzyk   ale ja mam nadzieję że uda się podać te 5.Było by wspaniale.Od środy leczyć będziemy serducho.Jeżeli chodzi o serducho to szmery są bardzo wyraźne. Apetytu dalej zero ale ze strzykawki owszem zjada chętnie.
Za tydzień kontrolne badania.Zobaczymy jak wyjdą.
Myślę że badania wrócą do normy, serducho się uspokoi i wtedy zabierzemy się za ponowną diagnostykę w kierunku lamblii.
Mały  śpi jak susełek, nic tylko by wylegiwał na rękach, oczywiście moich. :D
Ja oczywiście nie stawiam oporu tylko noszę kiedy ma na to ochotę moje książątko.

[anetka]

Bożenko aż miło czytać jak pięknie zajmujesz się swoim szynszylkiem. Aż mi łzy napływają do oczu jak piszesz jak się zajmujesz Melusiem i jak on Ci ufa i to okazuje. A do tego maluszek tak choruje Trzymam mocno kciuki za jego zdrówko i za Ciebie również. Mam nadzieje, że niedługo napiszesz nam, że już wszystko w porządku i Karmelek czuje się lepiej :)

[coolmamcia]

ALP (ALAT) idealny, gdy jest wysoki wskazuje na uszkodzenia komórek , AST (ASPAT) również ok, wysoki świadczy o obumarciu komórek lub działaniu na nie toksyn, niedotlenieniu. Albuminy także ok (tu obniżenie świadczy o chorobach wątroby. Nie rozumiem dlaczego określili uszkodzenie wątroby Bo sama fosfataza bywa wysoka nawet przy problemach kostnych i przy długotrwałym leczeniu FUROSEMIDEM. Karmelek jakis czas go dostawał.
A wenflonik gdzie ma założony?

[Bożena]

W tylnej łapce.Biedaczek mój. Wet w Bielsku powiedziała że  AP wzrasta też przy chorych serduchach.Dlatego konieczne są badania dodatkowe.Mój kochany puchatek teraz odsypia stres.

[Zieffka]

będziemy wszyscy dobrej myśli. mały dzielnie znosi wszystko, więc powinno być dobrze Bożeno :) oby Melusia dało się wstawić na dobre leki na serduszko-wtedy powinno być z górki :)
dobrze, że na forum jest też napisane o chorobach serduszka. zawsze pociecha a i co nieco do poczytania.

[Bożena]

Moje słońce biegało dzisiaj półtorej godzinki.Dosłownie biegał i skakał.Teraz siedzi nabucony bo wsadziłam go do klatki.Niestety tak się rozpuścił jak dziadowska torba.Nie liczcie na to że będę wobec niego konsekwentna i przestanę go rozpuszczać.W końcu jednego go mam. Bałam się że po lekach na serduszko będzie się źle czuł a tu proszę.W dodatku zaczął podjadać a i kupki są już normalniejsze.
Aż boję się cieszyć!Zaraz odpukam w niemalowane!We wtorek jedziemy znowu do Bielska  na pobranie krwi i zastrzyk.
Proszę dalej trzymać kciuki.

[Aśińska]

Trzymam , trzymam i nie puszczę, no chyba ze juz będzie całkiem dobrze  czego zyczę z całego serca.

[Basia_W]

I my się cieszymy że wszysto idzie w dobrym kierunku, buziaczki od nas dla Melusia  .

[greatdee]

Noo wreszcie jakaś pozytywna nowina... Super!! A niech będzie rozpuszczony ;) Byle zdrowy!!

[Bożena]

Meluś jest biedny! Musi znosić nasze całuski.Nawet się już nie broni tylko daje pycholek do całowani  :D

[dream*]

e tam, dobrze wiemy, że on to lubi takie tarmoszenie, memłanie i całowanie ;D

[Belzebuba]

a ja nie wiem, czy Karmelek to takie drugie Ciacho? ;P

Bożenko, nareszcie, tak czekałam na dobre wieści od Ciebie...

[edit po przeczytaniu posta poniżej]: no to już wiem ;D

[dream*]

a ja nie wiem, czy Karmelek to takie drugie Ciacho? ;P

no, takie 2gie Ciacho ;) tyle, że nie fuka na widok ręki :)
bo Ciacho to w okresie dojrzewania zaczął, i albo jeszcze z tego nie wyrosl albo tak już mu zostało ;)

[karmelka]

jak dobrze,wspaniale:) wierzyłam że bedzie ok,ale nie przestaje trzymac kciuków za serduszko:)

[kasiek21]

będzie dobrze :)

[Cathy]

Trzymam nadal mocno kciuki za Melka. ;* Oczywiście wycałować go ode mnie.. siedem razy na szczęście! :)
Trzymajcie się! ;)

[coolmamcia]

Bożenko, pewnie wszyscy mamy ciche życzenie, żeby tylko takie wiadomości czytać w Twoim wątku. Bardzo się cieszę :)

[Idka]

Superżejakieśdobre wieści dotarły w końcu do mnie - bo ja jak zwykleze wszystkim sięspóźniam(pewnie spóźnięsięna swój pogrzeb ale to chyba dobrze xD) Bożenko strasznie się cieszę i przesyłam Melusiowi całuski :)

[Bożena]

A ja się jeszcze nie cieszę ,jak zacznie pałaszować sam w dużych ilościach i nie będę go dokarmiać to może odetchnę z ulgą.Chociaż wydaje mi się że już do końca świata będę bała się o moją kulkę.

[Cathy]

Bożeno.. Czuję to samo po stracie Cuksa. Teraz dbam o moje kulki jeszcze bardziej, wszystko musi być zawsze idealnie, żeby cały czas były szczęśliwe. Nie to, że wcześniej o nie nie dbałam! Po prostu teraz każdego dnia jeszcze bardziej rozpieszczam moich chłopców.. tak bardzo, że już chwilami chyba mają dość mojej nadopiekuńczej postawy Czyli to jak najbardziej normalne, że będziesz się bała.. Takie rzeczy zostają w pamięci na bardzo długo.. ;( A Cukierek odszedł tak nagle i szybko, że nawet nie wiem kiedy..

Trzymam bardzo mocno kciuki za Karmelka, trzymajcie się cieplutko. Chcę widzieć tylko dobre wiadomości! I proszę Melka ode mnie wymiziać za uszkiem :)