27 Kwi, 2024, 15:20

Wyślij odpowiedź

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Nazwa:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
To pole musi pozostać puste:

Wpisz litery widoczne na obrazku
Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
który mamy rok?:

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: Marlena
« dnia: 13 Lut, 2017, 14:02 »

Witam,
już nie wiem co robić. Je śliwkę, żurawinę (miękkie) ale orzecha też schrupie (czyli twarde). Ale karmę za żadne skarby nie. Zrobiłam głodówkę czwartek-sobota: jak usłyszał, że wsypuję jedzenie do miski to schodził, wąchał karmę i wracał spać. Siana nie tyka, ziół itp też nie.
Pił, ale nie jadł. Poddałam się, kupiłam karmę Herbi Care Plus - rzucił się na strzykawkę tak, że prawie ją wyrwał. Po 2ch dnia dokarmiania do tej karmy dodałam Supreme Science Selective - je chętnie, ale niestety z łyżeczki. Nadal nie rusza karmy stałej, nie rozmiękczonej. Idę dziś do weterynarza, ale .... Szyszek ma 14 lat, jeśli chodzi o narkozę do szansa 1:1 - tak powiedziała pani Doktor. Nie wiem już, co robić.
Wysłany przez: Marlena
« dnia: 30 Sty, 2017, 23:33 »

Dobry wieczór,
Byliśmy 2 raz dziś, pani Doktor wsadziła mu kamerę do pyszczka i znalazła 2 zadarte że tak powiem trzonowce. Jeden kawałek sam odpadł przy lekkim dotknięciu a 2 usunęła - też wystarczyło lekko dotknąć. Reszta wyglądała dobrze. To była jedyna szansa, bez narkozy. Niedawno zjadł kawałek żurawiny, śliwki i dobierał się do lucerny. Mam ogromną nadzieję, że będzie dalej próbował a co do Pani Doktor to mam do niej zaufanie, pod jej opieką jest mój 9 letni owczarek a Szyszka odratowała wcześniej o 1 w nocy. Obecnie mieszkamy w Słupsku. Napisałam na forum bo "co 2 głowy to nie 1", a nikt nie ma takiego doświadczenia jak szynszylomaniacy.
Wysłany przez: Mysza <")))/
« dnia: 30 Sty, 2017, 23:12 »

@Marlena czy to lekarz którego specjalizacją jest stomatologia gryzoni? Jeśli nie to udaj się do innego lek.wet. Przyczyna zazwyczaj leży w zębach trzonowych, siekacze są już tylko objawowe. Zazwyczaj przerastają lub źle ścierają się trzonowce i tam leży główny problem. Skracanie siekaczy nie usuwa problemu, a powoduje że szynszyla już zupełnie nic nie zje :(

Skąd jesteś? może w okolicy jest jakiś polecany wet od ząbków gryzoni, powiedz, może namierzymy kogoś w okolicy.
Nie jedzącego szynszyla trzeba dokarmiać papkami z proszku Herbi Care.

@dream*   @Dosiek
Wysłany przez: Marlena
« dnia: 30 Sty, 2017, 08:21 »

Witam,
mój 14 letni Szyszek miał za długie ząbki, nie jadł 2 dni. Tydzień temu byłam z anim na skróceniu dolnych przednich ząbków, wszystko bez narkozy. Niestety nadal nie je....karmię go gerberem, czasem zje żurawinę, żadnego siana, ziół, patyków, karmy. Myślałam, że może ma jakieś rany wewnątrz pyszczka, ale jak zaglądałam to wygląda na ok, a poza tym po tygodniu to chyba powinny się zagoić? Dziś idę na kontrolę, dzwoniłam wcześniej i pani Doktor mówiła, żeby dać mu czas. Szyszek podskubuje moje dłonie, robi swoją toaletę i przygryza kratki w wolierze. Często po skubaniu moich palców macha łapkami przy pyszczku, jak się wycierał. Ja już nie wiem co robić, w jego wieku narkoza nie wchodzi w grę....
SimplePortal