Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Ostry dyżur => Wątek zaczęty przez: Skorosze w 04 Lut, 2017, 20:10
-
Będąc z psem na spacerze zauważyłam że po chodniku przy ulicy między Centrum Skorosze a Leroy biegnie koszatniczka. Najpierw biegła chodnikiem a jak byłam blisko wskoczyła w krzaki irgi. Potem jeszcze ją zauważyłam i zniknęła w gęstwinie. Chodziłam, zaglądałam, naciskałam butem krzaki żeby ją wypłoszyć, nawet później łaziłam po nich, ale już jej nie zobaczyłam. Ten pas kolczastych krzaków jest niestety długi, a przy budynku poustawiane domki-pułapki na gryzonie. Obstawiam że uciekła z Kakadu albo komuś kto ją tam kupiłł. Może ktoś mieszka w pobliżu i mógłby tam polukać, może znów wyjdzie na chodnik, tylko nie wiem jak trudno taką koszatniczkę złapać, nigdy nie miałam z nimi do czynienia.
-
kurcze patrzac na necie na temperature malenstwo moze nie przetrwać nocy [minka]