hypothetical
27 Kwi, 2024, 19:27

Autor Wątek: Zachowanie Szynszylka w nowym domu  (Przeczytany 10234 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline 5zy5zka

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1185
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tofik, Pysia, Psotka, Pchełka
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #25 dnia: 19 Lis, 2014, 12:37 »
Znalazłam:

ZIOŁA I PATYCZKI

Musimy pamiętać, że zioła zawierają substancje biologicznie czynne, które oddziaływają na organizm zwierzęcia, dlatego właściwszym jest codzienne podawanie kilku różnych ziół, o odmiennych właściwościach i składzie chemicznym. „Monodieta” ziołowa, czyli podawanie pojedynczych ziół może obciążać organizm zwierzęcia poprzez nadmierne i długofalowe spożywanie ciągle tych samych związków organicznych o konkretnych właściwościach (np. saponin, olejków eterycznych). Należy pamiętać także, że szynszyle oraz koszatniczki ze względu na swoje przystosowania do naturalnych warunków życia, pobierają bardzo mało wody a ich mocz jest silnie skoncentrowany, z tego względu nie należy przesadzać z ilością ziół moczopędnych w ich diecie.

Dobrze dobrane zioła nie tylko wzbogacają dietę szynszyli i koszatniczek o włókno pokarmowe, sole mineralne i witaminy ale też wspomagają odporność min. dzięki zawartości garbników czy flawonoidów.

Mieszanka ziołowa jest idealnym urozmaiceniem diety, zwłaszcza opartej na granulacie (który sam w sobie jest dość monotonnym sposobem żywienia) i podobnie jak siano, stanowi namiastkę naturalnej diety. Oba gatunki zwykle preferują całe duże liście ziół, które mogą wygodnie złapać w łapki. Takie zioła są atrakcyjniejsze także dlatego, że lepiej zachowują swój aromat oraz szczególne właściwości.
 Kolejną rzeczą, do której te gryzonie powinny mieć stały dostęp są różnego typu drewienka i gałązki których obgryzanie jest nie tylko rozrywką, ogranicza niszczenie wyposażenia klatki ale także pomaga ścierać siekacze. Ponadto, podawanie młodych gałązek wraz z korą wzbogaca dietę o cenne sole mineralne.

Nie wszystkie gałęzie nadają się jednak dla szynszyli i koszatniczek, najłatwiej przyjąć ogólną zasadę, że nie podaje się gałązek drzew iglastych, o żywicznym drewnie oraz drzew pestkowych. (wiśnia, orzech włoski, śliwa itp)


Całość artykułu masz tutaj:
http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,17029.msg108239.html#msg108239

Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

(*) Dukat - ze mną 09.08.2012r. - 02.02.2013r.

[-chomik-] [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-]

Offline Gabiś

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 59
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #26 dnia: 19 Lis, 2014, 12:47 »
O super !!! Dziękuję !
Oddzielnie tzn. w odzielnej miseczce czy o innej godzinie ??
Czyli jak :
Rano daję siano a ok. 17 karmę to wtedy jak daje siano to dać zioła czy o zupełnie innej godzinie ???

Offline 5zy5zka

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1185
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tofik, Pysia, Psotka, Pchełka
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #27 dnia: 19 Lis, 2014, 12:49 »
@Gabiś moje zawsze mają dostęp do karmy, siana, ziół i patyków. Zioła po prostu daję do oddzielnej miski niż karmę. Część osób to miesza więc to już chyba wedle uznania.

Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

(*) Dukat - ze mną 09.08.2012r. - 02.02.2013r.

[-chomik-] [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-]

Offline florence

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 560
  • Uzbierane migdały: 12
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia & Pisiont
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #28 dnia: 19 Lis, 2014, 12:50 »
Ja mam zioła podstawowe i uzupełniające z Herbat Pets i sobie chwalę. Jedyny minus taki, że bywają paczki ze zbyt rozdrobnionymi listkami, a szylki wolą większe, bo sobie potrzymają.
Ja moim wszystko daję jakoś około 18. Potem rano uzupełniam to, co się skończyło.

Offline Gabiś

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 59
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #29 dnia: 19 Lis, 2014, 12:51 »
Dzieki za pomoc :)
To teraz wam napisze to forum jest super ! Wcześniej zarejestrowałam się na innym gdzie zadałam te same pytania i mój watek został usunięty bez poinformowania mnie nawet o tym :( Podejrzewam że zdublowałam temat ale miło byłoby dac mi chociaz taka informację. Zostaję więc u was ;D

Offline 5zy5zka

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1185
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tofik, Pysia, Psotka, Pchełka
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #30 dnia: 19 Lis, 2014, 13:00 »
@Gabiś nie zapomnij o patyczkach, szynszyle muszą mieć do nich stał dostęp, inaczej mogą mieć problemy z zębami.

Witaj na forum, załóż swojemu futrzakowi wątek w dziale powitań i pochwal się puchatą ślicznością :)

Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

(*) Dukat - ze mną 09.08.2012r. - 02.02.2013r.

[-chomik-] [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-]

Offline Gabiś

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 59
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #31 dnia: 19 Lis, 2014, 13:07 »
Watek założony :)
Jeszcze zapytam o paśnik jak już robię zakupy... taki jest odpowiedni ?? http://hipcio.sklep.pl/produkt/trixie-kula-do-siana-duza-6105

Offline KarolinaGliwice

  • ~Mówiący Do Ludzi~
  • **
  • Wiadomości: 1309
  • Uzbierane migdały: 14
  • Płeć: Kobieta
  • MORIS ♥ TIMON ♥
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #32 dnia: 19 Lis, 2014, 13:14 »
@Gabiś mam ten paśnik i powiem Ci, że jest super ;)
Nie zajmuje dużo miejsca wiec można go przywiesic dosłownie wszędzie  [super]

Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.

MARLEY |*| ♥
PESIA |*| ♥

Offline 5zy5zka

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1185
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tofik, Pysia, Psotka, Pchełka
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #33 dnia: 19 Lis, 2014, 13:19 »
@Gabiś ja mam taki zwykły paśnik (prostokątny) ale sporo osób z forum używa tej kuli i sobie chwalą :)

Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

(*) Dukat - ze mną 09.08.2012r. - 02.02.2013r.

[-chomik-] [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-]

Offline florence

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 560
  • Uzbierane migdały: 12
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia & Pisiont
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #34 dnia: 19 Lis, 2014, 13:23 »
Ja mam takie kulki, ale te małe bo ta, którą Ty wrzuciłaś jest przeogromna. 12 cm średnicy to całkiem sporo. Jak ją zobaczyłam w sklepie to się aż wystraszyłam. Lepiej kup chyba mniejszą, jeżeli się zdecydujesz na kuleczkę, bo na moje ta duża ma takie odstępy, że szynszyl może tam wsadzić głowę i jej nie wyjąć już..

Offline 5zy5zka

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1185
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tofik, Pysia, Psotka, Pchełka
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #35 dnia: 19 Lis, 2014, 13:26 »
@florence masz rację. Lepiej kupić małą kulkę. Chyba na forum Mysza miałą taki przypadek, że jej szynszyla zaklinowała sobie głowę w tej kuli.

Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

(*) Dukat - ze mną 09.08.2012r. - 02.02.2013r.

[-chomik-] [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-]

Offline Gabiś

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 59
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #36 dnia: 19 Lis, 2014, 13:34 »
O matko... dodana do koszyka mała :)

Offline KarolinaGliwice

  • ~Mówiący Do Ludzi~
  • **
  • Wiadomości: 1309
  • Uzbierane migdały: 14
  • Płeć: Kobieta
  • MORIS ♥ TIMON ♥
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #37 dnia: 19 Lis, 2014, 14:09 »
Nie zwróciłam uwagi na wymiar,  oczywiście dziewczyny mają rację mniejsza kula będzie lepsza ;D

Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.

MARLEY |*| ♥
PESIA |*| ♥

Offline Gabiś

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 59
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #38 dnia: 21 Lis, 2014, 19:31 »
A ja jeszcze odnośnie zachowania Szylka... Wyczytałam że szynszylka należy brać na rece mimo protestów żeby się przyzwyczajał. Oczywiście delikatnie i z miłością ;D Dziś go wzięłam pierwszy raz na ręce. Protestował bardzo ale jak go już przytuliłam to się nie ruszał.
No i nie wiem co z tym wybiegiem. Maniek chyba jest leniwy - nie chce wychodzic z klatki... Jak go dziś wyciagnęłam to się chyba obraził bo od razu wskoczył do klatki i nie chce wyjść.... 
Je mi z ręki ale tylko jak jest w klatce. Poza klatką dzikuje strasznie ;D Chociaz wczoraj wskoczył mi na łóżko i kicał po mnie ;)
Nawet przekupstwem go z klatki nie wyciagnę... nic nie działa. Wychodzi tak ok. 22 jak jest juz maksymalna cisza.... i też jakoś nie szaleje. Zrobi kilka skoków, szuka tylko piachu, podskoczy do klamki i się zaszywa...

Offline Paula_91

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 489
  • Uzbierane migdały: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #39 dnia: 21 Lis, 2014, 19:35 »
On się jeszcze boi, ja bym dała mu czas. Nie brała na ręce bo się zrazi i będzie kojarzył ze ręka = branie na siłe = nie podoba mi się to = bede uciekac. Ja trzymam rece przy wyjsciu z klatki, tak dlugo az Tajfun na nią sam nie wejdzie to nie wyjdzie pobiegac i tak go uczyłam. Klatke traktuje jako azyl, dlatego nieswojo czuje się biegajac po pokoju. Potrzeba czasu.

Offline marcsl

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1127
  • Uzbierane migdały: 33
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #40 dnia: 21 Lis, 2014, 21:29 »
Tak jak Paula pisze :) Daj jemu czas,nic na siłę bo się zrazi do ciebie,mam nadzieje że z klatki go nie wyciągałaś? nie bierz go na ręce,może masz duży hałas w domu i się po prostu boi.Otwórz klatkę usiądz wygodnie,wez smakołyk w rękę,mów spokojnym głosem i.....czekaj :) czekaj cierpliwie,bez nerwów.Musisz zdobyć jego zaufanie.Potrzeba czasu :)

Offline Gabiś

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 59
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #41 dnia: 21 Lis, 2014, 21:43 »
No właśnie dziś go wyciągnęłam bo wyczytałam żeby tak robić. I się chyba obraził bo nie wyszedł dziś z klatki nawet na chwilę :(:( Ma otwartą cały czas ale on siedzi w 1 miejscu i ani drgnie. Na smakołyki nie reaguje niestety. No nic dam mu dziś spokój.
W domu jest różnie. Przy 4 letnich bliźniakch ciszy nie ma. Ale hałasu jakiegoś wielkiego też nie. Maniek siedzi na korytarzu gdzie chłopcy se raczej nie bawią. Oczywiscie podchodzą do niego do klatki, pchają tam rączki ale on raczej wtedy ich obwąchuje i nie widać żeby się bał.

Offline florence

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 560
  • Uzbierane migdały: 12
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia & Pisiont
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #42 dnia: 21 Lis, 2014, 23:03 »
Nie grzeb mu tam za dużo na razie. Ja mojego Pisionta chyba cztery dni trzymałam w klatce, zanim poszedł pobiegać na pokój. Siedział cały czas w domku i udawał, że go nie ma, albo darł pyska. Szczerze to posiedziałby pewnie w klatce, żeby się oswoił, siedem dni, bo takie miałam plany, ale przyszła kuzynka pod moją nieobecność i go wypuściła. Dopiero po dłuższym czasie od otwarcia klatki wypełzł z niej, a przez pierwszy tydzień, to jego wybieg polegał na tym, że glut siedział w otwartych drzwiach klatki jak kura na grzędzie. Dopiero potem zaczął schodzić, ale nie oddalał się dalej niż 50 centymetrów od klatki. A teraz to mi nawet do rękawa próbuje wchodzić jak zwęszy okazję. Musisz być cierpliwa po prostu. Nie ma innej opcji. :d

Offline 5zy5zka

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1185
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tofik, Pysia, Psotka, Pchełka
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #43 dnia: 21 Lis, 2014, 23:15 »
@Gabiś niby Paula dobrze mówi, ale ja na przykład robiłam tak jak Ty. Od razu na ręce. Nie tylko z szynszylami ale i z innymi zwierzakami. I zwykle dochodziłam do tego, że były wspaniale oswojone. To zależy od zwierzaka moim zdaniem.
Moje wiedzą, że gdy śpią albo jedzą są nietykalne. Ale jak na przykład się kłócą, to też wiedzą że taką delikwentkę od razu wyjmuję na ręce. Czasami same się proszą o drzemkę na ramionach ;)

Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

(*) Dukat - ze mną 09.08.2012r. - 02.02.2013r.

[-chomik-] [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-]

Offline Gabiś

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 59
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #44 dnia: 21 Lis, 2014, 23:27 »
Maniek wylazł dopiero teraz... i zwiedza moją sypialnię. Ale jak się rusze to ucieka ;D No nic musze dac mu czas tak jak piszecie. On strasznie niedotykalski jest. Lubi tylko smyranie pod bródką. a jak go dotknę po głowie to się drapie i strzepuje  jakbym co najmniej robale miała ;D

Offline 5zy5zka

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1185
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tofik, Pysia, Psotka, Pchełka
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #45 dnia: 21 Lis, 2014, 23:33 »
@Gabiś moja droga... mój Tofik jak wróci do klatki to poza uszami i wąsami myje sobie stopy. Aż się czuje jak brudas jak widzę jak się po mnie myje :D A jak on lata na wybiegu to siądź sobie na podłodze, nie ruszaj się, czekaj cierliwie aż sam podejdzie.

Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

(*) Dukat - ze mną 09.08.2012r. - 02.02.2013r.

[-chomik-] [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-]

Offline florence

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 560
  • Uzbierane migdały: 12
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia & Pisiont
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #46 dnia: 22 Lis, 2014, 14:59 »
Moje też się mnie brzydzą po fakcie xD. To chyba normalne.

Offline MonikaK

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Wiadomości: 8
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #47 dnia: 04 Gru, 2014, 18:07 »
Moją ślicznotkę mam od poniedziałku i nie mogłam się oprzeć żeby nie brać jej na ręce. Na początku lekko piszczała na mnie ale później czasem warknie i tyle. Zauważyłam że w poniedziałek gdy podawałam jej rękę to ona swoją łapkę też do mnie wyciągała ale dzisiaj już nie :( nie wiem o co chodzi :( Gdy jest u mnie na rękach to siedzi grzecznie, mogę ją przytulać, głaskać i nie ma nic przeciwko.

I mam wrażenie że ona w ogóle nie pije :( mam poidełko z kulką ale dzisiaj już wstawiłam jej miseczkę z woda bo może z tego poidełka nie umie pić. Ale jak ją przystawiam do niego to ucieka. Już wczoraj strzykawką dałam jej troszkę wody bo się boje o nią. Choć po teście na uszku nic nie wskazuje żeby była odwodniona.

W poniedziałek wieczorem otworzyłam jej klatkę i patrzyłam czy wyjdzie. Wychodziła tak na 50 cm i gdy się ruszyłam wracała do klatki. A od wtorku gdy tak robię to chowa się pod stolikiem na tv i siedzi tam, aż jej nie wyciągnę i oczywiście jeszcze na mnie warczy :( wcześniej wchodziła mi za szafę pionowo po ściane i tam siedziała a ja cierpiałam katusze bo bałam się że jej się coś stanie, że nie wyjdzie. Na szczęście udało mi się pozatykać możliwe drogi ucieczki za szafę.

Od wczoraj też próbuje z nią metodę łazienkowa ( u mnie to akurat przedpokój bo tu nie ma gdzie się wcisnąć ;) wygląda to tak że siedzie oparta o ścianę i staram się nie zwracać na nią uwagi a ona kilka razy się przebiegnie i chowa się za moimi plecami lub leży obok nogi. Czy to normalne?

Wieczorem gdy oglądam tv, biorę ją z klatki i kładę obok siebie. Pomiziam ją i ona zasypia i leży tak 2-3 godziny. Czasem zdarzy się jej zazgrzytać zębami gdy śpi. Czy to oznaka tego, że może się jej coś śni?

Proszę pomóżcie bo ja już sama nie wiem co robić i jak robić żeby jej było dobrze.

Offline Paula_91

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 489
  • Uzbierane migdały: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zachowanie Szynszylka w nowym domu
« Odpowiedź #48 dnia: 04 Gru, 2014, 19:27 »
@MonikaK nie dubluj prosze tematów, jak raz napisałaś to to widać nie potrzeba w każdym temacie tego samego posta wklejać ;)

Twoja Szynszyla jest z Tobą bardzo krótka, tak jak napisała Ci w innym temacie @florence  oswajanie trwa miesiącami. Staraj się jej nie brac na siłe. Niech oswaja sie zapachami, hałasami domu, waszym trybem życia. W tym co opisałaś nie ma nic, czym możesz się martwić. Moje szyszki tez zgrzytają czasem ząbkami ;)

 

Adoptoje szynszylka samca jako towarzystwo dla mojego. Jesteśmy w krasnobrodzie

Zaczęty przez NarcissaEwansDział kupię/adoptuję

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 2152
Ostatnia wiadomość 01 Wrz, 2016, 14:33
wysłana przez NarcissaEwans
czarna szynszylka i sklepy zoologiczne oraz inne tematy!!!!

Zaczęty przez kasiek21z tychówDział Na każdy temat

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 5520
Ostatnia wiadomość 11 Kwi, 2005, 18:38
wysłana przez Claudi
W jakim wieku odłaczać małego szynszylka od matki

Zaczęty przez ClaudiDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 3548
Ostatnia wiadomość 05 Lut, 2015, 19:23
wysłana przez Ciupelek
szynszylka kręci się w kółko i traci równowagę - pomocy

Zaczęty przez proszę i infDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 6170
Ostatnia wiadomość 28 Mar, 2015, 15:37
wysłana przez Paja
adoptuje/kupię towarzysza dla szynszylka górny śląsk

Zaczęty przez hellslaveDział kupię/adoptuję

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 2053
Ostatnia wiadomość 15 Maj, 2016, 11:28
wysłana przez hellslave
SimplePortal