wklejam szynszylowe wierszyki (wyprodukowane jakiś czas temu a opisują życie moich podopiecznych jak również szylków z listy i forum) miłego czytania :)
"wizja"dzis dokladnie zamotany
widze w dali sloik szklany
pelny piasku jest zapewne
zanim wskocze don to ziewne
konkurencja jest niemala
z sloja piasek wysypala
piasek kolo sloja lezY
ku piaskowi Puniak bierzy
juz mu to zobojetnialo
czy Pusiowi bedzie malo
po podlodze sie miotajac
piach swawolnie rozpylajac
Puniak w glowie chytrze knuje
jutro w sloju sie bunkruje
"wdziecznosc"znowu siana narzucila
biala lapa lysej mamy
poskąpila mam migdala
za to jej dzis nasikamy
po listeczku dala w łapke
lecz rodzynka ani ani
za to na wybiegu dzisiaj
zostaniemy wyduzdani
"uratowany"wypuścili nas na wybieg
jakże piękne życie
śmigam więc za łóżko szybko
i pląsam w zachwycie
czemu tylko Pusio dziwne
na mnie dziś spogląda
goni wciąż, ogonkiem macha
w oczach dzika rządza
zaraz zmylę go i w pieniek
niech się główką walnie
może mu głupota przejdzie
lub choć z sił opadnie
no i koniec tej gonitwy
i zmagań bez liku
mama zaklaskała w ręce
"klatka!" - i po krzyku
"symbioza"WIELKA HECA WŚRÓD SZYNSZYLLI
CHŁOPCY KOTKA POGONILI
\
JUZ OGONEK WYSKUBALI
I DO USZKOW SIE DOBRALI
\
KOTEK CHCIALBY WYPIC MLECZKA
LECZ SZYNSZYLI JEST MISECZKA
\
NAWET PIASEK DO SIKANIA
JEST ZABRANY DO KĄPANIA
\
TRAWA KOTKA TEŻ NIE ZMYLI
ZASADZONA DLA SZYNSZYLI
\
KOTEL BIEDNY ZAHUKANY
GRANULATEM ODŻYWIANY
\
NIECH WIĘC WCALE WAS NIE MYLI
KOCIA NIECHĘÆ DO SZYNSZYLI
"refleks"rozplaszczony na poleczne
i zaspany tez troszeczke
obserwuje mego druha
a on ciagne tylko niucha
czy mu w schronie jest za ciasno
przeciez polke tez ma wlasna
jeszcze hamak jest zwolniony
a on niucha - obrazony?
chyba zaraz go poiskam
no i przyjze mu sie z bliska
podczolgalem sie do niego
co to? - drogi moj kolego!
on tu wcale nic nie niucha
pychol pachnie mu jak grucha
juz nic z pyszczka nie wystaje
on sam zjada - mi nie daje
"Pusio"mam jabluszko ususzone
i migladkow kilka
hamak w klatce
dwa schroniki
i poleczek kilka
jako dziecko podrosniete
potomek szynszyli
chcialem dostac Punię piękną
a Punia kupili
byłem lekko zawiedziony
brakiem domyslnosci
opiekunow mych bezfutrych
blagałem litosci
choc po chwili namyslenia
i iskaniach kilku
wole Punia niec niz nie miec
wszak kompan tez z szylkow
"premedytacja"pląsam, kąsam, podsikuję
chcesz coś zabrać - protestuję
wcinam, dziabię, poszczekuję
chcesz dać siana - nie dziękuję
biegam, skaczę i łomoczę
chcesz pogłaskać - to łaskocze!
wyśpiewuję piach rozpylam
półki zjadam ściółkę zbrylam
może jestem i szkodnikiem
i puszystym rozbójnikiem
ale jak ci spojrzę w oczy
te spojrzenie cię zaskoczy
swoim wzrokiem cię zozbroję
oddasz dziś mi serce swoje
i pozwolisz na działanie
na demolkę i sikanie
"muza"Madzi szylki usłyszałay
o muzykach wierszyk mały
więc od wczoraj już probóją
ani chwilki nie próżnują
Madzia w głowę wciąż zachodzi
poszaleli moi młodzi?
całą noc zasnąć nie dali
koncertować się starali
Layla chwyta za pręciki
Clapton pyszczek drze jak dziki
reszta piszcząc robi chórki
dymy robą skacząc w wiórki
w końcu padły wycieńczone
nocne próby są szalone
"modny"Puniaczek od wczoraj ma bzika
bo widział zdjęcia W-Łazika
do tej pory był pewny
ze ma futro królewny
teraz siedzi skulony
i jest wielce obrazony
chce rozjaśnić troszeczke
swoją czarną mordeczkę
ale Pusio mądrala
smucić sie nie pozwala
tylko iska go czule
i przytula "brzydule"
"migdalek"chwila ta znamienna
Pusia twarz kamienna
nagle oszalala
bo widzi miglada
Pusio lakomczuszek
wibrysami kreci
jezorek jak śmiglo
a migdalek neci
lapki poza klatke
same sie puscily
zagarnia powietrze
ile daje sily
w koncu juz go chwycil
i do pyszczka wpycha
bo Puniak to widzi
i znacząco kicha
"łakomy"choc mnie bedzie bolal brzuszek
zjesc lucerny jeszcze musze
choc dostalem ostrzezenie
przegryźć kabel chce szalenie
chce tak wcinac, dziabac, kasac
choc sie mama bedzie dasac
wiem ze mama zna wet Anie
co instruktaż wyda mamie
znow masazyk mi zaleca
lakcid, wegiel ale heca
jak mi brzuszek wydobrzeje
znow im troche poszaleje
"koneser"łysa mama nam wydziela
co za pomysł kto to zbada
łyżkę karmy na jednego
czy ktoś widział coś takiego
ktoś mi wyjadł już przysmaki
Pusiu? -z ciebie kompan taki?
czy zostało coś dobrego
łyżka papu zielonego
oj granulat - tfu ohydny
jak go nie zjem będę bidny
po co się tak strasznie srożę
dziś o linię zadbam może
"Kea pokazała jak"inny kolor dziś na topie
w chłopców klatce obserwuję
ładnie było by i w paski
lecz pomaracz wchodzi w łaski
kolor jest w zasięgu łapki
rozkruszony na dnie klatki
zamiast zjeść choć trochę tego
farbowanie na całego
już Puniaczek się wytaczał
nie pozostał czysty włosek
lecz i Pusio chce tak samo
i zawzięcie wtyka nosek
dwa brudaski spią tak smacznie
utulone już w kocyku
cała klatka w modnych barwach
dam im za to po patyku
"erotyk"Mr Czopek kasanowa
dzis urokow swych nie chowa
do dziewczynek Monikowych
wybral w celach sie godowych
juz ogonkiem wymachuje
swym szarmanctwem zaskakuje
wszystkie sa zadowolone
przypatruja sie zdziwione
ale czemu tylko Czopka
zawitala tytaj stopka
gdzie jest reszta kawalerki?
pewnie ostrza kunszt szermierki
niech wiec panny odwiedzaja
ci co z kotem w berka graja
"dziki duet"nowe znowu mam zajęcie
uczę śpiewać się zawzięcie
jak usłyszał to Pusinka
dziwna była jego minka
szybko wskoczył na póleczkę
i też wydarł się chwileczkę
naraz przyszła mama łysa
miała w oczach błysk tygrysa
coś tam głośniej pofuczała
i do spania się zabrała
my to w dzień się wysypiamy
kołysanki więc śpiewany
tylko chyba nie docenia
tego śpiewu mama nasza
ciągle wstaje i coś jęczy
kołysanka mamę męczy?
przez dni kilka już śpiewamy
i na prętkach klatki gramy
coraz lepiej nam wychodzi
nawet tato dziś przychodził
też coś głośno intonował
potem uciekł i się schował
chyba pieśń ta była miła
bo i babcia przychodziła
my się szybko nie poddany
do zespołu zapraszamy
"duma"Żalu pełna mordka cała
"Puniak zabrał mi migdała"
wypuszczony na bieganie
pierwszy biegne na kompanie
zemste knuje na calego
wypchne go ze sloja mego
zagrodze droge do pienka
niech Puniak wymieka
wiecej nie dam mu buziaka
skoro sknera z niego taka