Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o szynszylach => Ostry dyżur => Wątek zaczęty przez: Magge w 25 Maj, 2004, 08:41

Tytuł: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Magge w 25 Maj, 2004, 08:41
Moje maluchy chyba maja zatwardzenie, bobki staly sie takie malutkie. Poza tym zachowuja sie normalnie, w nocy zdemolowaly hamaczek, kolo 5 rano zaczely koncert, teraz sobie spia wtulone wiec wyglada, ze reszta w normie. Co im podac zeby nie przesadzic w druga strone, chodzi mi glownie o produkty zywnosciowe, nie o leki.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Nemesis w 25 Maj, 2004, 16:55
Ja polecam odrobine jabluszka surowego lub suszone sliwki (tylko tak niewiele). Metoda sprawdzona i polecana przez Pania z hodowli u ktorej kupilam mojego szynszylka. Śliwki pomagaja natychmiastowo, ale oczywiscie trzeba uwazac zeby nie przesadzic z iloscia.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Magge w 25 Maj, 2004, 20:36
Sliweczki dostaly, Chilli zjadla rodzynka ( Pepcio nie lubi:P ) Natomiast na surowe jablko nawet nie popatrza, suszone jedynie wchodzi w rachube ale to tylko Pepper lubi. Ale poprawilo sie im juz:)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Nemesis w 25 Maj, 2004, 22:22
No to sie ciesze, ze jest juz lepiej
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Kamila w 05 Mar, 2005, 20:08
Hej te kłopoty z brzuszkiem sie chyba nie skonczyły bo mały znowu jest osowiały i od rana zrobił tylko 5 bobków :cry: wiec na moje oko cos jest nie dobrego, próbowałam mu dac troche jabłka ale nie chce a bardzo wiec moja druga połowka pojechała po Lakcid tak jaj pisało na jednej z waszych stron. teraz dostał troche sianka i barzo mu smakuje, co o tym myslicie??? Prosze napiszcie co myslicie??/
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: prini w 05 Mar, 2005, 20:44
Jak wyglądają te kupki? Małe i spieczone? Musicie wiedzieć, że leczenie WZDĘÆ I ZATWARDZENIA znacznie się od siebie różni. Jeśli są to wzdęcia to nie można podawać świeżych owoców i warzyw! Przy twardym brzuszku możesz podać Espunisan dla dzieci (3/4 kropelki do pysia). Lakcid również znormalizuje florę bakteryjną. Na pewno doczytaliście, że bardzo pomocny jest masaż brzuszka. Ja swoim urwisom przy takich doległościach również podaję miętę... Odstawcie wszelkiego rodzaju smakołyki, zostawcie tylko sianko i granulat. I oczywiście świeża woda to podstawa :) Daj znać jak się czuję Jimi.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Kamila w 05 Mar, 2005, 21:32
Hej, dzieki Prini mały nie ma twardego brzuszka tylko troszke jakby popiskuje cichutko gdy sie go bierze na rece ale tylko czasem, ma miete w poiniczku a jablko mu zabrałam na wszelki wypadek. Dostał juz lacid i dostał tez łyzeczke soczku z ananasa z bobofruta bo moze to wloski gdzies mu siedza w jelitku, miedzy czasie zrobił kilka kupek takie male byly ale zawsze :?  zobaczymy jak bedzie po lekach jak nie to sie przejedziemy do weta. Wczoraj bylismy i nic pani doktor nie stwierdziła niepokojącego, jeszcze kupilismy parafine ale chyba poczekam jak myslisz???
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: prini w 05 Mar, 2005, 22:18
A jak długo Jimi jest u Ciebie? Z moją Gandi walczyłam przez tydzień... nie wiem, co jej zaszkodziło, ale robiła bardzo małe, spieczone kupki i było ich naprawdę malutko. Podawałam jej Lakcid, Espunisan, świeże jabłuszko i duuuużo sianka. Do picia miała codziennie wymienianą wodę, a raz podałam jej miętę. Nie wiem dokładnie, czemu ma służyć parafina? Chcesz podać małemu do pysia, czy zrobić lewatywę? Do pysia jak najbardziej, ale lewatywa... hmmm... ja bym się nie porywała, bo najprościej w świecie - nie umiem i bym się bała, że mogę zrobic mu krzywdę. Wiem, że małego masz od niedawna (nie wiem tylko ile) i myślę, że to może też mieć podłoże psychiczne - stres, nowe otoczenie itp. Szukałaś na forum "dobrego weta" u siebie? Jeśli nic się nie zmieni, to może warto przejść się do innego weta, żeby postawił diagnozę i wyleczył maluszka?
3maj się ciepło :) W razie potrzeby pisz na gg :)

/scalone przez Mysza
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: lilith w 08 Mar, 2005, 10:39
cześć! potrzebuję porady. mój szylek Frodo (mam go od dwóch miesięcy) w ogóle nie chce jeść warzyw. chyba dlatego ma zatwardzenie, co prawda robi kupki, ale małe i suche. co mam robić? niech mi ktoś pomoże!!! proszę. czasem też tak głośno zapiszczy jakby się bał, ale nie ma czego. co mu jest?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 08 Mar, 2005, 12:21
hmmm - a jak się szylek zachowuje ? Czy jest osowiały ? Czy biega jak zawsze ?
Przejrzyj dział PORADNIKI - tam znajdziesz opis "prawidłowego" bobka oraz co należy robić jeśli zaobserwowane bobki nie sa takie jak powinny być. A to ze nie chce jeść warzyw ? A kto powiedział ze powinien jeśc warzywa ? i co rozumiesz pod nazwą warzywa ?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: niezapominajka w 08 Mar, 2005, 22:07
Zatwardzenie u szylków nie pojawia się ze względu na to że szylek gardzi warzywkami  ,szczerze mówiąc nie mają w tej kwestii większego znaczenia   .Często przyczyną jest niedobór błonnika ,który możemy znaleźć w  sianku ( przeciwdziała blokadom układu pokarmowego, , ułatwia wydalanie i utrzymuje właściwy poziom nawodnienia układu pokarmowego),dlatego właśnie szylek powinien mieć ciągły do niego dostęp  ,również może pojawić się zatwardzenie gdy szylek ma zbyt mało ruchu . Należy pamiętać żeby zorganizować zwierzaczkowi jak najwięcej spacerków , wtedy możemy zapobiec tej przykrej dolegliwości jaką jest zatwardzenie .
Mam jedno pytanie : Czy masz na myśli świeże warzywa ?? bo jeżeli tak to muszę Cię poinformować ,że takowych szylkowi raczej się nie daje .

pozdrowionka  [kwiatek]
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Niunia w 16 Mar, 2005, 22:49
@lilith, a co z owocami?moje szynszyle tez nie raduje widok marchewki czy kawaleczka buraczka (jedyny wyjatek to kapusta pekinska) a zobacz,czy nie bedzie chcial jablka  :roll:
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: PepeD. w 19 Maj, 2005, 15:23
Nie wiem co robic, od dwoch dni moj szynszyl w ogole nic prawie nie je i WCALE nie robi "kupek" :(. Nie wiem co robic, dalem mu dwa razy olej parafinowy (ponoc pomaga), ale chyba zbytnio to nic nie daje. Pomoze ktos? (sprawdzalem szylke'a czy nie ma nic z brzuszkiem ani "narzadami" ale wszystko jest ok)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 19 Maj, 2005, 15:43
zaloguj się na Forum i przeszukaj dział PORADNIKI - znajdziesz tam konkretne podpowiedzi co robić w takim przypadku. Jeśli to nc nie pomoze - udaj się czym predzej do weterynarza. Spis polecanych weterynarzy takze znajdziesz w odpowiednim dziale. Powodzenia
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: MyszaXG w 19 Maj, 2005, 18:28
hmm......może ma zatwardzenie :(
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: pali w 07 Sie, 2005, 23:31
Nie wiem co robic! moja szylka caly dzien spala. teraz kiedy powinna dawno wariowac po mieszkaniu z trudnoscia wyszla z klatki. zauwazylam ze nic nie je i ma cos z nozka. kiedy chodzi po podłodze dziwnie sie przeciaga. co powinnam zrobic? jak sprawdza sie czy szylka ma goraczke?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: BeSaVehEi w 07 Sie, 2005, 23:37
idz w poniedziałek do weterynarza! szylek nie pwoinno się leczyć samemu. w odpowiednim dzieale na forum masz napisane spispolecanych weterynarzy. gorączkę chyba sprawdza się sprawdzając ciepło łapek i uszek. ja bym na Twoim miejscu z rana poszła do weterynarza!
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: pali w 07 Sie, 2005, 23:43
uszka i łapki ma zimne. dzieki za odpowiedz
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: BeSaVehEi w 07 Sie, 2005, 23:57
pali ale zximne... kurde a łapki nie powinny byc takie letnie?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: xenarthra w 09 Sie, 2005, 14:20
ja uwazam, ze najlepiej wybrac sie do weta. moze to byc cos skomplikowanego, a samemu jednak trudno zdefinowac problem. mam nadzieje, ze szylka szybko wroci do zdrowia. koniecznie napisz co z nia!!!! pozdrawiamy ja i kulki
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: pali w 09 Sie, 2005, 16:15
bylam wczoraj u weta z moja klarcia. obejrzal zabki i stwierdzil ze i one i zgryz jest bez zarzutow. mozliwe ze zabki jej przerastaja w dziasla ale zeby to potwierdzic trzeba zrobic jej przeswietlenie. wet namacal jakis guzek kolo zuchwy ale nie wiadomo czy miala go wczesniej czy to wlasnie to.
mala dostala antybiotyk i znieczulenie i przyjechalismy do domu. caly czas spala. dzisiaj o godz. po 14.00 przebudzila sie i wyszla z klatki. wskoczyla na krzeslo a ja zaczelam podtykac jej jedzenie i picie. na poczatku brala do pyszczka i wypluwala ale z czasem zaczela polykac co nieco ale strasznie nieporadnie.a do tego caly czas grzebie lapkami przy pyszczku. zaraz jedziemy na kolejna wizyte i weterynarz zadecyduje co dalej. mam nadzieje ze sie wygrzebie z tego. tak strasznie schudla i jest strasznie wycienczona. trzymajcie kciuki
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: xenarthra w 09 Sie, 2005, 18:56
hmm... mam nadzieje, ze jakos sie wszystko wyjasni. biedna Klarcia :( trzymamy kciuki i lapki za nia
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: pali w 10 Sie, 2005, 14:27
dzisiaj nie ma poprawy i myszka dalej nic nie chce jesc. za niedlugo jedziemy na przeswietlenie. az sie boje... :cry:
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: syyyylwia w 10 Sie, 2005, 17:40
Jesli twój szylus nie chce jeść to może podawaj mu glukozę. To działą b. wzmacniająco. Mozna ja kupić w aptece i po zmieszaniu  z wodą podawac pipetką. Weterynarz powinien tez sprawdzić, czy twój szyluś nie jest odwodniony, a jesli jest mozna mu zaapliwowac zastrzyk z płynu fizjologicznego podskórnie.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: xenarthra w 10 Sie, 2005, 17:44
pali koniecznie napisz co stwierdzil wet! biedna Klarcia.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: pali w 11 Sie, 2005, 15:24
bylam wczoraj u weterynarza. podal jej srodek narkotyzujacy ktory dziala jak narkoza. zrobil jej przeswietlenie i gastroskopie. stwierdzil ze zabki i wszystko do zoladka jest w stanie bardzo dobrym. przeswietlenie wykazalo ze ma pelny zoladek. okazalo sie ze w jelicie ciekim cos jej utknelo. dostala kolejny antybiotyk i zaczelismy podawac jej parafine ktora ma ulatwic przejscie kału. dzisiaj rano dostala glukoze i witamine B w zastrzyku oraz jakis srodek doustnie. teraz lezy na moim lozku i z minuty na minute widac jak traci sily. juz prawie na nic nie reaguje.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: syyyylwia w 11 Sie, 2005, 16:13
Współczuję. Ja przeszłam dokładnie to samo we wtorek z moim Pączusiem.
Teraz jedyne co możesz zrobić to byc ze swoim szylusiem.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: pali w 11 Sie, 2005, 23:29
klara odeszla. moze jest juz szczesliwsza. juz nie cierpi..... :(  na sam koniec nie chciala nigdzie lezec tylko na rekach. nie potrafila sama sie podniesc. tylko sie czolgala i ruszala glowka. lekarz stwierdzil zanik miesni.  :(  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  teraz lezy w moim ogrodku.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: BeSaVehEi w 11 Sie, 2005, 23:33
och! to straszne i przykre :( pali bardzo Ci wspólczuję! Twoja szylka barzdo mocno Cię kochała i Ci ufała bo statanie chwile chcicała spędzić z Tobą. och. naprawdę mi przykro. teraz jest zapewne jak to powiedziała xenartrha "w królestwie rodzynek". trzymaj się pali!!
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: vka w 12 Sie, 2005, 09:37
Tak mi przykro

Vka :(
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w 12 Sie, 2005, 11:24
Niestety kolejna ofiara zakłaczenia i niekompetentnych  weterynarzy.
Trzymaj sie Pali i się nie smuć. Przecież wiesz ,że nasze myszunie    Klarcia i Pączuś biegaja teraz razem po migdałowych polach.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Grażka w 12 Sie, 2005, 13:26
Spróbuję tu nieco usprawiedliwić weterynarzy - szczególnie, że ostatni opisywani wyglądali na takich, którzy wiedza co robią. To nie tak, że zawsze oni są winni.

U szynszyli często zdarza się bardzo niefortunne dla nich w skutkach zjawisko - a mianowicie wpochwienie jelita (lub podobny w skutkach skręt jelita) . Wpochwienie polega mniej więcej na tym, że kawałeczek jelitka zostaje "wessany" przez ruchy robaczkowe dalszego jego odcinka do środka. Taki kawałek nie może już normalnie funkcjonować i na odcinku tym tworzy się regularny zator. Efekt jest niemal identyczny z zapchaniem jelita jakimś ciałem stałym, np. kłaczkami, bo tak naprawdę do zapchania w efekcie tego zdarzenia w końcu dochodzi. W tym miejscu formują się bowiem masy kałowe, które mogą być potem uwidocznione na zdjeciu RTG (albo widoczne moga być gazy w przewodzie pokarmowym) lub przez badanie "ręczne" przez powłoki brzuszne.
Róznica polega na tym, że (w przeciwieństwie do prawdziwego zapchania, gdzie nadzieja jest zawsze)... tego praktycznie nie da się leczyć. :-( Chyba, że wterynarz porwie się na ryzykowny i nie dajacy 100% szansy na wyleczneie zabieg chirurgiczny. Najbardziej nawet kompetentny weterynarz w takiej sytuacji nie będzie miał pewności, czy zachodzi tu koniecznośc operowania. Moze za to próbować leczyć, licząc że zachodzi przypadek pierwszy (tylko zapchanie)

Czas pojawiania się tego schorzenia może tez się zbiegać z czasem letnim, ten ostatni bowiem jest okresem wzmożonego podawania zielonek, te zaś w prowokują większa perystaltykę jelit, co z kolei sprzyja wpochwieniom jelit. Dlatego tak nalega się na ostrożne podawanie zielonek, nowych pokarmów lub leczenie biegunek.

Przykro mi z powodu tego co się stało... :-(
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: syyyylwia w 12 Sie, 2005, 14:57
Ja wcale nie mówię, ze wszyscy weterynarze są niekompetentni. Wprost przeciwnie , lecząc mojego Pączusia wreszcie trafiłam na takiego, co znał sie na rzeczy. Jednak było za późno, bo wczesniejsi nie wiedzieli co się dzieje.
W przypadku Paliego było podobnie. Zbyt późna diagnoza.
Ja nie mam pretensji do weterynarzy o to, ze leczenie się nie powiodło, bo doskonale wiem, ze szylki są bardzo wrażliwe i delikatne, ale o niewiedzę i bezmyslne, automatyczne postępowanie, które w konsekwencji z dnia na dzien zmniejszało szanse naszych malutkich szyszek. I nie da sie tego usprawiedliwić małą popularnością szynszyli w Polsce bo zakłaczenie przydarza sie nie tylko szylom, ale innym futrzakom, głównie kotom.A wiekszosc weterynarzy dumnie pisze pod swoim nazwiskiem specjaliści od psów i kotów.
Nie mogę znieść tego, ze nie trafiłam od razu do dobrego weternarza, albo do takiego, który byłby na tyle uczciwy by się przyznać że nie wie co się dzieje i wysłac do kogos bardziej kompetentnego, a nie bezmyslnie eksperymentować.Bo co innego gdy choroba jest od razu zdiagnozowana i właściwie leczona, wtedy można przekonać samego siebie , że zrobiło się wszystko. A tak ja nie mogę sobie darować, ze dopiero za czwartym razem trafiłam na weterynarza z prawdziwego zdarzenia. Czasami mam wrazenie, ze gdybym w ogóle do żadnego nie poszła i postepowała zgodnie z tym co nakazywała mi obserwacja i intuicja Pączuś by żył.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: pali w 12 Sie, 2005, 16:07
mojej klarze weterynarze proponowali zabieg ale mowili z gory ze to bardzo ryzykowne. mala byla strasznie oslabiona i pradwopodobnie nie przetrzymalaby a pozatym jelitko jest tak cienkie ze bylyby klopoty z jego zszyciem, mogloby byc za slabo uszczelnione albo byloby zbyt duze zawezenie. klara po operacji(jesli by przezyla) strasznie by sie meczyla dochodzac do zdrowia. miala juz przeciez zanik miesni. tak czy owak czasem lepiej nie meczyc zwierzaka. chcac go ratowac czesto dokladamy mu niepotrzebnych cierpien.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: xenarthra w 13 Sie, 2005, 19:25
:( strasznie mi przykro, ze jednak sie nie udalo wyleczyc Klarci. ostatnio jak tu zagladalam to wszystko zapowiadalo sie dobrze. trzymaj sie cieplutko bo i twojej Klarci jest cieplutko w twoim serduszku. a ona kica z innymi kochanymi szylaczkami jak Pączuś, Pchełuś i inne kruszynki. garace caluski od moich kuleczek. moze za jakis czas zagosci u ciebie kolejna wesola szynszylka :cmok:
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: pali w 14 Sie, 2005, 01:41
wlasnie mysle o nowej jednak nie moge sie przelamac. brakuje mi mojej myszki :(  zadna inna jej nie zastapi
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Fiolka w 14 Sie, 2005, 11:14
...strasznie mi przykro :cry: tyle szyluniek ostatnio odeszło :(
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: xenarthra w 14 Sie, 2005, 13:09
Cieszy mnie to, że myslisz o kolejnej szylce :) ona wcale nie musi Ci zastępować Klarci, ale może tak jak ona zamieszkać w twoim domku i serduszku. Łatwiej Ci będzie znosić smutek gdy taka kuleczka się do ciebie przytuli. Trzymam kciuki za Ciebie i wierzę, że wszystko bedzie ok :D pozdrawiam
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: aneta_117 w 14 Sie, 2005, 16:26
Pozatym jedna szylka mniej będzie samotna i zznjadzie kochającą osóbkę więc dobrze to przemyśl bo to duża korzyść dla szylki zamieszkać z odpowiedzialną osobą
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: pali w 14 Sie, 2005, 22:04
nowa szylka jest w planach ale dopiero po wakacjach. wiadomo ze ostatnie chwile chce sie spedzic poza domem a malenstwo potrzebuje zeby nim sie duuzzzo opiekowac. wiec za jakies dwa tygodnie zawitam w zoologicznym. jeszcze mi powiedzcie jak odroznic czy mala to samiec czy samiczka i czy wogole ma to jakies znaczenie przy kupnie jednej. pozdrowienia dla wszystkich szylomaniakow i ich pociech :cmok:
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: aneta_117 w 14 Sie, 2005, 23:11
moim zdaniem nie ma znaczenia  czy to samiec czy samiczka skoro będzie jedna a zdjęcia narządów są (o ile pamiętam )na stronie Grażki
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Claudi w 14 Sie, 2005, 23:23
Cześć Pali!
Nie zamykaj się proszę w smutku po stracie Klary - ja wiem jak strasznie to boli. Ale z drugiej strony masz teraz szansę na zaopiekowanie się kolejnym stworzonkiem, kolejnym szczylkiem.
Ja wiem, że utraconego zycia niczym nie można już zastąpić, te stworzonka będą żyły w Twoich i naszych wspomnieniach. Jednakże  można pomóc innym szynszylkom i to jest piękne. One potrafią oddać miłość.
Nie musisz iść do zoologu po następnego przyjaciela Pali -  w mojej "plantacji" z pewnością znajdzie się parka dla Ciebie, więc jesli naprawdę będziesz chciała wziąć następnego kulkopucha - daj mi cynk. A resztę zostaw mnie.
Co do płci:
Jeśli wyrostek jest oddalony od kuperka (odbytu) o 7-15 mm, to jest to chłopczyk. Jeśli natomiast jest tuż przy odbycie - dziewczynka.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: syyyylwia w 14 Sie, 2005, 23:58
Mam nadzieję pali, że zdecydujesz sie na nowego szylka. Ja sie zdecydowałam. Poszłam do zoologicznegi i wróciłam z kochanym maleństwem, którego nikt nie chciał kupić, bo ma dziure w uszku od pogryzienia przez innego szynszyla. Takze głowa do góry Pali, kolejne szylki nas potrzebują.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: pali w 15 Sie, 2005, 12:02
ciesze sie syyyylwia ze sie tak szybko zdecydowalas. a co do mojego nowego zwierzatka - planuje jednego szynszylka a nie parke. claudi nie zbyt wiem jak ma wygladac transport takiego zwierzaka i jak by to wygladalo ale jesli masz jakis pomysl to moje gg: 6904199.
za pierwszym razem popelnilam duzy blad bo wzielam pod opieke juz doroslego szynszyla ktory byl zupelnie nieprzyzwyczajony do ludzi i naprawde duzo czasu musialo uplynac by cokolwiek go nauczyc. wkoncu gdy mial do nas duze zaufanie i wiele umial przytrafilo sie to wstretne chorobsko :cry:  dlatego teraz chce wziac mlodego szylka. pozdrawiam wszystkich
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: aneta_117 w 16 Sie, 2005, 01:19
aż tak miło przeczytać jak taka szylka na pierwszy rzut oka jest pozbawiona znalezienia kochającego domu a jednak jakiś miłośnik ją przyjmuje  :brawo:
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w 06 Sty, 2006, 18:18
Od tygodnia mój szynszyl nic nie je(czasami sianko i troche pije wody) i nie robi kupek brzusio jest "napompowany"  Byłam już 5 razy u weterynarza  dał mu jakieś zastrzyki. czopki (niby coś z układem pokarmowym ) i nic dalej biedak cierpi a ja nie wiem jak mu pomóc  .Dzisiaj  byłam u innego weterynarza gdzie dał zastrzyk jakiś rozluzniajacy i olej parafinowy do buzi i odbytu ..Dalej nic , nie wiem co  robić...........
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: marta1 w 06 Sty, 2006, 21:05
a słuchaj, nie zauważyłęs/zauważyłaś żeby szczylek ostatnio coś zjadł czego nie powinien? Jaką ściółke ma Twój szczyl?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: _SmErFeTkA_ w 06 Sty, 2006, 21:41
Cytat: Gość
Od tygodnia

to strasznie długo....poszukaj na forum o zatwardzeniu, powinno cos być.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Gość w 06 Sty, 2006, 22:05
Mój szynszyl ma normalną ściółke i je suchy pokarm.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: marta1 w 06 Sty, 2006, 23:57
Ja mam wrażenie że on się po prostu czegoś najadł czego nie powinien. Myśle że gdyby to było spowodowane małą ilością ruchu czy też jedzeniem, zastrzyki by pomogły.  
Wypuszczaj dużo szczylka żeby biegał sobie i próbuj masować mu brzuszek zgodnie z wskazówką zegara. I w domku raczej sam szylkowi nie pomożesz więcej, jak coś to zostaje Ci znaleźć tylko dobrego weta. Trzymam kciuki żeby szybko przeszło.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: alika77 w 07 Sty, 2006, 08:49
Cytuj
szynszyl ma normalną ściółke

normalną czyli ?
jeśli chodzi o trociny te najpopularniejsze to one są trójące (ponieważ są z drzew iglastych) więc jeśli szylek je zje to mogą być problemy. :(
trzymam kciuli a moje szylki ogonki  :P
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w 07 Sty, 2006, 10:28
Szynszyl ma trociny specjalne ze sklepu ..  Szynszyl jest  flegmatyczny i jak  wypuszczam to chowa sie w kącie i ciagle siedzi a wątpie żeby zjadł coś nie tak .  Masuje mu brzusio ale mało to pomaga  a w moim miescie nie ma duzo wetów a byłam już u 2  większość jest od  tych dużych . :(
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: kea w 07 Sty, 2006, 10:58
sprobuj zadzwonic do ktorego weta z dzialu 'wetrynarze'
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: kea w 07 Sty, 2006, 11:42
Grażka (ktora sie zna;) ) napisała:

wszystko wskazuje na wzdęcie
leczenie zasadniczo prawidłowe; mozna jeszcze wprowadzić srodki typu
Espumisan lub Esputicon
Jesli weterynarz odwazniejszy - może spróbowac odprowadzić gazy sondą -
wcześniej pomogłoby zdjęcie Rtg, które pokaże gdzie gazy się nagromadziły -
w zoładku czy w jelitach - od tego trochę zalezy dalsze leczenie
jeżeli trwa to tyle czasu, to jest kiespko :-/
no ale zawsze jeszcze jest szansa

duzo zalezy też od tego (powodzenie leczenia
), czy wzdęcie powstało samo z siebie (nagromadzenie gazów na skutek
zjedzenia nadmiaru słodkiego, mokrego itp) czy jest już tylko skutkiem
jakies poważniejszej choroby - np. zaczopowania jelit; w tym ostatnim
przypadku będzie jeszcze trudniej, bo jedyna sznasa jest odprowadzenie mas
kału na zewnątrz - a z tym musza sobie poradzić już same jelitka; a widac,
że sobie nie radzą :-( ale w tym kierunku zostało już zrobione co się zrobic
dało (środki rozkurczowe, parafina)

G.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: vka w 07 Sty, 2006, 12:20
Jakiś czas temu Gizmuś też miał problemy z brzuszkiem, nie biegał był ospały, przeciągał brzuszkiem po podłodze, dawałam mu śliwkę i papaje bo było podejrzenie o zatwardzenie ale okazało się że to wszystko sprawka zakłaczenia. W naszym przypadku pomogła past , taka jak dla kotów, którą moje szynszyle uwielbiaja a nazywa sie Bezo-Pet Pasta. Zakłaczenie dotyczy też szylków które żyją  samotnie. Ta pasta szybciutko postawiła Gizmusia na nogi, daje się ją zwierzakom też profilaktycznie, więc może kup taką pastę i podaj swojemu szylkowi, jak ma kłaczki w brzyszku to pasta powinna je rozpuscić. Powodzenia, trzymam kciuki Vka
ps. Oczywiście pastę ta podawałam ( i od czasu do czasu podaję moim chłopakom) z zalecena weta.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w 07 Sty, 2006, 16:02
Dzisiaj byłam znowu u weta  .Miał lewatywe zastrzyki coś do buzi, zobaczymy . Powiedział  żebym  do słoika pocieła siano i zalała ciepłą wodą(szklanka) z cukrem(2 lyzki)  postawila w cieplym miejscu  i dawała rano i wieczorem ( będa wytwarzac sie bakterie ułatwiające strawianie  jakos t tak ) .  Co do zakłaczenie to raczej to nie to bo codziennie mu daje maść dla kotów od zakłaczeń (weterynarz mi dał jakiś czas temu ).  Z tego co mi wiadomo to zwierzata ktore mają wzdecią to cięzko oddychaja( ona normalnie oddycha) I nic nie daje mokrego ani słodkiego . Poczekam do poniedziałku może  sie polepszy
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: kea w 08 Sty, 2006, 10:30
asi3k napisała:

Moja siostra miala juz takie 2 przypadki. Szylki - obie samiczki i siostry z
różnych miotów (w odstępie kilku miesięcy) nie jadly i piły bardzo mało.
Potem pojawilo sie "wzdęcie" a raczej opuchlizna. Szylki dostawaly
antybiotyk ale nie jadly i niestety po chyba tygodniu odeszly. Po sekcji
zwłok tej co odeszła później okazalo sie ze szylka miała zmiany ropne na
praktycznie wszystkich narządach. Z tego co się dowiedziałam niedawno od
weterynarz, prawdopodobnie jest to LISTERIOZA, którą szylki mogły przenieść
od swojej matki (ktora moze byc nosicielka - zwlaszcza ze obie samice z tej
samej matki i to miot po miocie), zarazic sie obsiusianym siankiem itp.
Mam w tej chwili szylke mojej siostry - kolejna samiczke z kolejnego miotu.
Mała ma 4 miesiące i jest nieco przygruba i niestety moze byc to samo i z
tą szylką, ale narazie Frytka nie zachowuje się dziwnie, biega normalnie,
skacze, je, pije itd.

Z tego co wiem niestety listeriozy nie da sie wyleczyc, chyba ze
profilaktycznie dawac stadu jakies srodki - nie wiem niestety jakie. :(
Choroba objawia się nagle i w krotkim czasie mimo prob i staran, szylka moze
odejsc :(

Mam nadzieje ze to nie ta choroba ale wolalam napisac, bo objawy sa zbyt
podobne do naszej sytuacji.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: syyyylwia w 11 Sty, 2006, 18:20
Dla mnie wygląda to na zakłaczenie. Straciłam mojegop pierwszego szynszylka w ten sposób. Na zakłaczenie najlepszy jest suszony ananas, ale nie kandyzowany, albo sok z ananasa w puszce . Pasta kocia na zakłaczenie też jest dobra, ale szynszyle wola ananasa. Żeby unikać zakłaczenia należy dwa razy w tygodniu podawać szylkowi ananaska .
Wpisz w wyszukiwarkę zakłaczenie, ja założyłam o tym wątek jakiś czas temu.
Czy twój szynszyl miał w ostatnimi czasy jakieś kołtuny na futerku, albo grzybicę i wygryzał sie intensywnie?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: wishina w 11 Sty, 2006, 21:24
Wiecie... jak tak piszecie o różnych chorobach, to aż strach pomyśleć, co mogą miec szylki o czym jeszcze nie wiemy, a dowiadujemy się dopiero po objawach  :(
Szczerze mówiąc to pierwszy raz słyszę o zakłaczeniu, dlatego powiedzcie mi proszę, czy to jest na pewno wyleczalne i czy jedynym objawem jest spuchnięty brzuszek?
A chorym szylkom życzę zdroofka!
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: vka w 12 Sty, 2006, 09:31
Moje maluchy wolą od ananasa specjalą pastę na zakłaczenie, dlatego raz na jakiś czas daję im trochę, a że jest to dla nich straszny przysmak więc nie ma problemu z jej zjedzeniem.
Wishina zakłaczenie jest wyleczalne ale to zależy chyba od tego jak bardzo jest zakłaczone zwierzątko, ponieważ były opisywane na forum przypadki śmierci szylek z powodu zakłaczenia. Dlatego ja uważam( mój wet też), że profilaktycznie trzeba podawać taką pastę.
Pozdr
Vka
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: kea w 12 Sty, 2006, 09:36
vka, ta pasta na recepte, w aptece, w zoologicznym, u weta czy gdzie? :) i za ile? :D
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w 12 Sty, 2006, 16:58
Och my ..pisałam już że szynszyl dostaje  paste od zakłaczeń i to nie od tego ( pasta taka kosztuje 10 zl w zoologicznym pasta malt coś tam sie zwie ). Co do tej choroby to raczej to nie to  bo moja szylka nie należy do młodych a to pewnie objawia sie  w młodym wieku .
Mojej szylce już lepiej (  w sumie  dzięki temu sianku z cukrem ) .. Dzięki za porady nara wam
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: vka w 14 Sty, 2006, 23:35
Kea, tą pastę  chyba kupiliśmy u weta ale nie pamiętam bo to było  kilka miesięcy temu i wtedy z Gizmusiem mój narzeczony był u weta i on też już dokładnie nie pamięta gdzie kupił tą pastę( opcje są tylko dwie :albo w aptece albo u weterynarza) i za ile. Wiem tylko tyle, że maluchom smakuje i jest skuteczna bo szybko postawiła Gizmuncia na nogi.
Pozdr
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: syyyylwia w 18 Sty, 2006, 19:22
Zakłaczenie wcale nie przydarza się tylko młodym szylkom. Zakłaczenie najczęściej przydarza się w duże upały, kiedy szyszunia mało biega i dużo się wylizuje w celu ochłodzenia. Zakłaczenie przydarza się także gdy szynszyl ma grzybicę , wystrzyga się, jak równiez gdyma dreda na futerku, którego usilnie próbuje sie pozbyć.
Na zakłaczenie podaje się profilaktycznie suszonego ananasa, lub sok z ananasa około 2 razy w tygodniu.A  tak na marginesie to wszystko o zakłaczeniu zostało już na forum powiedziane, odsyłam do wyszukiwarki.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: _SmErFeTkA_ w 05 Mar, 2006, 10:14
Jak wiecie od tygodnia mam trzeciego szynszyla no i mam problem bo zauważyłam że robi on małe,twarde bobki(bobki ok 4-5mm)
Wiem że objawem zatwardzenia są właśnie małe bobki ale w małych ilościach wydalane a jak ja patrzylam do klatki mojej kulki to bobków było strasznie dużo(gdzie nie spojrzeć pełno bobków). Szynszylek biega normalnie, je i pije też raczsej normalnie i nie wiem czy mam sie niepokoic czy raczej przemilczec te bobki  :?  a może to ze stresu albo zmiana pokarmu,nowa kolba(w sumie to rzeczy powinny prędzej biegunke wywołać) albo sama juz nie wiem. Jak myślicie mam podac lakcid albo cos podobnego :?:


/scalone przez Mysza
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: kea w 05 Mar, 2006, 11:29
moja tez robi male, twarde bobki, ale ona ma tak czesto, nie mam pojecia czym to jest spowodowane, bo zadnych zmian karmy nie bylo, ale daje jej wtedy sianko i liscie - i bobki sa 'ladniejsze' ;)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: KONSTELACJA w 30 Mar, 2006, 15:01
Moj Bobek tez robi takie male, twarde bobki.Ale robi je w zatrwazajacych ilosciach! Zas Tusia robi bobki godne KrOlika:P Smieje sie ze to zalezy od "kalibru pupci".Zastanawiam sie jak  taka amla szylka(jest najdrobniejsza w stadzie) moze wydusic z siebie cos tak wielkiego!
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Edytka;**;**;** w 02 Kwi, 2006, 10:45
Moja szynszyla też czasem takie robi daję jej wtedy rodzynkę (żdko jej daje rodzynki, bo moze to spowodowac problemy w wątrobą) i wtedy bobki sa wieksze i miększe takie w sam raz
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Bond w 04 Kwi, 2006, 19:27
cześć smerfetka ja myślę że powinnaś mu dać coś na leprze trawienie np: zioła z herba pest sam nie dawałem ale dużo czytałem na ten temat spróbuj może się powiedzie i jeśli możesz to odblokuj mnie bond....
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: BeBlunia w 09 Kwi, 2006, 13:51
Moj szynszyl też miał taki problem tyle ze tydzien  prawie w ogole nie robił i lekarz  kazał mi zrobić taki  no powiedzmy roztwór który mam dawac żeby lepiej trawił itp
 Do gorącej wody(szklanke) wlać cukier(lyzka) i dodać  pokrojone sianka wszytsko wlać do słoika i postawić na kaloryferze .  Jezeli zalejemy to z rana to wieczorem juz mozna podac w strzygawce do buzi . Powstaja bakterie ułatwiają przemiane materi
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Asienkha w 08 Maj, 2006, 14:31
witam, mój szynszyl prawie w ogóle przestał robić bobki. Poza tym malutko je i malutko pije. Mimo tego wszystkiego skacze, biega i wygląda na szczęśliwego. Czy może to być tylko jego kaprys, czy raczej choroba. Brzuszek ma normalny.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: ewa i juz w 08 Maj, 2006, 15:10
postępowanie - dwa rodzynki na raz lub sliwkę suszona
wymasowac brzuszek i przegonić po pokoju
dać pół łiolki lakcidu - można 2/3 fiolki
jesli nie ma poprawy: kilka kropelek oleju prosto do pycholka zakraplaczem
znów wymasować brzuszek i przegonić
czekac na bobki
dać do jedzenia lucernę suszoną
napoić pipetką wywarem z rumianku

Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Asienkha w 08 Maj, 2006, 15:46
Już jest lepiej, poganiany został po pokoju mocno i zrobił 2 kupki bobków:D( kupka=po kilka bobów), są jeszcze całkiem małe i suche, ale to już chyba znak, że bedzzie dobrze. Dziękuję Ewo za odpowiedz.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dyzio w 01 Mar, 2007, 19:29
Witam, od poniedziałku mam problem z szylkiem- nie załatwia się. Wczoraj i dzisiaj byłam z nim u weta podobno ma zaparcie (może zjadł coś dziwnego) dostał zastrzyki na rozluznienie ale to nie pomaga, cały czas jest smutny i osowiały.CZy ktoś miał podobny problem , może są jakieś domowe sposoby na takie dolegliwości.Martwię się o niego.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 01 Mar, 2007, 19:40
jeśli się nie załatwia od poniedziałku to bardzo źłe.
Zrób napar z rumianku, ostudź do letnosci. Pomieszaj 1/1 z wodą, tj. np. 2ml i 2 ml wody (przegotowanej!) nabierz do strzykawki i delikatnie wsadź w pupcię sam koniuszek(nie do pochwy, jeśli to samica!) i wpuść ok 1ml. Posadź delikwenta na ręczniku i zrób 15 min, masaż brzusia , powinno go popuścić, jak nie to jeszcze wpusć ok 0,5 ml i dalej rób masaż.

Do picia podaj kilka kropel "parafiny kosmetycznej" z pipetki (pomału na wargi, żeby ise nie zakrztusił), natłuści jelitka od środka o popchnie stolec.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: latina27 w 09 Paź, 2007, 15:41
Wiem że ten temat gdzieś juz sie tu przewijal ale jestem tak zdenerwowana tym wszystkim że cos z szukaniem odpowiedzi na me pytanie jest kiepsko..a bardzo sie martwie.a wiec od wczoraj szynszylek robił dośc mało kupek poprostu jak czasem nazbieralam po 30-40bobków po 4godzinnym wybiegu tak wczoraj moze z 5-6.Wiec wyszukalam w forum że to może byc zaparcie.Podaam wiec dużą rodzynke a na noc pozostawilam sianko wode ....tak jak w poradach bylo napisane.Dziś są bobki oczywiście nie w tak zawrotnej ilosci jak dawniej ale sa ZIELONE jakies takie hm pękate bardziej okrągłe ale twarde.Na domiar złego sama jestem chora strułam sie czymś i chcialam wziąś sobie węgiel i nim zdąrzylam sie obrocic 3/4 tabletki z wielkim zapałem zchrupał Bobuś (nic nigdy tak nie było szybciutko zchrupane) co robi martwie sie że cos jest nie tak.Nie zmienialam karmy caly czas je z firmy prestige zmieszana z vitapolem .Dbam o higiene klatki miski i poika.Może cos zjadł nie takiego?lubi pogdryzac sciany i karton po tv w moim pokoju.PROSZE O JAKĄS PORADĘ  !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Moncia16 w 09 Paź, 2007, 18:42
Tez mi sie wydaje ze to zatrwrdzenie. Sprobuj mu podac  napar z rumianku.. Tylko musi być mocny!!. To powinno pomoc..
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 09 Paź, 2007, 18:58
poczytaj tu: http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=7165.0

oraz jak przyrządzic napar na zaparcie: http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=5673.0
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: latina27 w 10 Paź, 2007, 08:35
Bobuś nad ranem zrobił juz kupki jak zawsze normalne.zrobilam ten napar i poskutkowalo. Myslę ,że ten porwany węgiel też bo przecież węgiel nie dziala zapierająco a odtruwająco.Znalazłam miejsce w ktorym brak farby na ścianie....chyba to zjadl.....i mu zaszkodzilo.Teraz przez kilka dni bede podawala lakcid 2razy po pol ampułki by uzupełnic florę bakteryjną jelitek.Napewno to nie zaszkodzi
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Julia w 12 Paź, 2007, 10:19
 sory,że tak pózno odpisuję.
Węgiel daję swoim szylkam na rozwolnienie lub rzadkie kupki, poradził mi to Claudi i jest to skuteczna metoda.Ale Po węglu (1 tabletka nawet niecala, i szynszyle chętnie top zjadają) maja czarne kupki.
   Zielone bobki u moich szylków  zdarzają sie :
 1. po kolbach z luczerny, chyba zawierają zielony barwnik,
  2.po trawie ,szpinaku, lub liściach,
  3.szynszyl mógl zjesc kredke ,obgryżc gdzieś farbę lub coś, co zawiera barwnik.
   Kiedyś moję szynszyle dorwali cala paczkę kredek, następnego dnia mieli bobki we wszystkich kolorach tęczy. :D
   
 Czyli bardziej powinnaś przejmowac się zaparciem u szylka.Obserwuj go,jeśli zachowuję się normalne to  może  nicmu nie jest.Mój Jumper czasami tak ma- 3-5-kupek w ciagu całej nocy, ale skacze, gryzie, psoci i pokazuję że nic mu nie jest po 1-2 dniach wszystko wraca do normy.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Lis, 2007, 12:48
Yukiemu coś się stało, co jakiś czas wypuna kuperek do tylu jakby chciał zrobić kupkę/wysikać się i spina całe ciałko.. nic to nie daje więc maluszek sięga pyszczkiem do przyrodzenia i wygląda jakby sie zaspakajał.
nie ma pierścienia bo to sprawdziłam, zrobił pare okrągłych , suchych bobków, więc może to zatwardzenie? Dałam mu trochę oleju żeby mógł się wypróżnić spokojnie i żeby mial 'poślizg w jelitach" od zdarzenia z folią mineło juz sporo czasu bo tydzień a weterynarz, co prawda tylko na podstawie kupki z folią stwierdził,  że folia mu nie zagraza.

Co to może być?
Później scale ;)
czy to zatwardzenie czy coś poważniejszego?

/scaliła dream*
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 17 Lis, 2007, 13:20
Dream* czy jesteś pewna że coś mu jest bo to zaspakajanie u samczyków jest normalną sprawą od czasu do czasu. Wtedy własnie tak się napinają i pompują krew do przyrodzenia. Inna sprawa jest kiedy szylek ma pierścień bo wtedy prubuje to często robić  a nie może i widać że coś jest nie tak. Może Yuki ma pierścień głębiej a ty nie potrafisz go dostrzec ?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Lis, 2007, 13:24
cały napletek mu zdjęłam żeby zobaczyć.
naprawdę to normalne? bo moje nigdy nie wypinają kuperków do tyłu i się nie napinają tylko sobie kucają i zaspokajają się, stąd mnie to zmartwiło.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 17 Lis, 2007, 13:39
Moje zawsze robiły to w ten sposób że najpierw wypinały kuperek do tyłu i pompowały krew - no przynajmniej na to według mnie to wygląda. Jeśli wygląda to tak jak piszę to naprawdę nie masz się czym martwić.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Lis, 2007, 13:42
dziękuję Ci Basiu, chyba faktycznie nie mam bo poza tym to nie ma żadnych objawów ;)
no, może tylko te małe suche bobki ale już temu zaradziłam ;)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 17 Lis, 2007, 16:28
to spinanie się i kucanie to przez zatwardzenie, chciał zrobić bobki i nie mógł lub było mu ciężko :(
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Rodzynek w 27 Gru, 2007, 18:12
 :???:Co robic moj szylek ma zatwardzenie jest osowialy, niechce biegac, i sam wchodzi ociezale do klatki, prawie w ogole nie pije masakra Pomocy Prosze


/scaliła dream*  
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 27 Gru, 2007, 18:23
poradnik (http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=2946.0)
następnym razem szukaj w spisie tresci i gotowych poradnikach zanim zalozysz nowy temat.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 27 Gru, 2007, 18:39
nie wiem czy szylkom nie szkodzi, niech się wypowie ktoś doświadczony, ale ja bym podała kilka kropelek oleju rycynowego.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: mycha w 22 Sty, 2008, 19:32
hej  :) Dzisiaj rano zauważyłam że mój szylek nie robi bobków, jest osowiały i nie chce biegać. Dałam mu surowe jabuszko, sok z ananasa, ale do tej pory nic się nie zmieniło. Chciałam pomasować mu brzuszek, ale nie daje go sobie dotknąć. Nie podawałam już żadnych innych specyfików żeby nie przesadzić. Czy mogę coś jeszcze zrobić :???:
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: coolmamcia w 22 Sty, 2008, 20:23
Jesli nie pozwala sobie dotknać brzuszka to być może towarzyszy temu wzdęcie. W takim wypadku wstrzymałabym się z surowym jabłuszkiem, bo może nasilać objawy. Mimo wszystko masaż i dużo ruchu. Spróbuj po masażu przegonić go choćby na siłę to poprawia perystaltykę jelit. Można podać suszoną śliwkę ewentualnie 2-3 rodzynki. Na wzdęcia Espumisan- kapsułkę wyciska się prosto do pyszczka szylki.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 22 Sty, 2008, 22:16
kup rumianek w ekspresie i podaj mu zawatrosć saszetki do zjedzenia, możesz dodatkowo podac takze zioło melisy, z zuzali lub równiez w ekspresie.
Masuj przuszek delikatnie, przez ok 10 minut kilka razy dziennie. Niech biega, nawet mozesz go troszke pogonic, tylko nie szybko, ale niech zrobi kilka kółek po pokoju, zeby poruszyć jelita, tylko nie za szybko zeby nie złapał kolki. Potem jak bedzie lezał to gazy sie przesuną i wyjdą. Wyczysc klatke i usun troty,  daj tylko garsc na siusiu i obserwuj kiedy zacznie robic kupki, to najprawdopodobniej zatwardzenie,, moze też byc ze wzdęciem. Nie podawaj jabłek ani nic takiego, bo gazy nie beda miały gdzie ujść bo beda zatamowane przez kał.
Niech mały dużo pije, to rozmiękczy kał i zmniejszy resorpcje wody z kału, bo będzie jej wtarczająco duzo w organizmie, należy dopajac pipetką mocnym naparem z rumianku.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: mycha w 23 Sty, 2008, 18:57
Zastosowałam się do waszych rad: robiłam masaż, dałam Espumisan i rumianek, przegoniłam po pokoju. Co prawda zrobił parę kupek, ale tylko na wybiegu. W klatce się nie załatwia i dalej siedzi osowiały. Dam mu jeszcze kilka rodzynek i herbatki z rumianku, jak do jutra nie będzie poprawy to pójdę do weta.

[edit]

Nie byłam z Pusiem u weta, bo trochę mu się poprawiło. Daje mu rodzynki, suszoną śliwkę i cały czas pije herbatkę rumiankową. Zaczął się załatwiać (co prawda tylko na wybiegu, ale to zawsze coś) i troszkę więcej biega (ale po około 20 min siada, albo kładzie się na boku). I mam takie pytanie czy to zatwardzenie może być objawem pasożytów w jego organiźmie? Bo w bobkach zauważyłam taki ciemnobordowy, ciągnący się śluz.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 24 Sty, 2008, 18:27
możesz podać siemie lniane lub 1,5ml oleju z oliwek lub słonecznika - tłuste, ale naprawdę szybko i skutecznie działa i jest jak znalazł na przewlekłe zatwardzenia a także wtedy kiedy szynszyla zjadła coś co mogłoby jej zakorkowac jelita. oleju nie należy stosować przy każdym zatwardzeniu bo jest tłusty.. ale w tym wypadku jego uzycie jest uzasadnione. Nie wywoluje to zadnych uboznych efektów kiedy zastosuje się tą metodę raz ;) za to pomaga się wypróżnić i zwykle po tym wraca wszystko do normy ;)
a olej każdy w domu ma.. więc tylko kwestia kupienia strzykawki w aptece {bez igły oczywiscie}
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: mycha w 24 Sty, 2008, 18:42
Oliwę z oliwek mam strzykawkę też.  :)  Także wypróbuję jeszcze to i poczekam do jutra, a jak nie poskutkuje to pójdę do weta. Dzięki  :D
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 24 Sty, 2008, 19:32
Przepraszam ale ani oliwa z oliwek nie pomoze, ani olej, ponieważ oba są trawione, więc nie natłuszczą jelit, bo do nich nie dotrą.
Przy zatwardzeniach podaje sie kilka kropelek oleju parafinowego (do kupienia w aptece! za 2 zł.) Tylko podawa należy ostroznie, zeby szylek sie nie zachłysnąl, bo olej parafinowy nie jest wchłaniany, przez organizm i jeśli dostanie sie do płuc lub oskrzeli to wywoła zapalenie.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 24 Sty, 2008, 19:43
hm, nie wiem, ja to wyczytałam w waszym poradniku i to naprawdę mi pomogło ;)
burzysz mój idealny świat, bo w takiej malt paście min 30% to olej właśnie po to żeby wydalić włosy zalegające w przewodzie pokarmowym, no i wtedy siemię lniane także by nie działało tak jak działa.
Zresztą, tłuszcze są trawione, fakt, ale głównie w jelitach ;)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: karmelka w 25 Sty, 2008, 20:49
Przepraszam ale ani oliwa z oliwek nie pomoze, ani olej, ponieważ oba są trawione, więc nie natłuszczą jelit, bo do nich nie dotrą.
Przy zatwardzeniach podaje sie kilka kropelek oleju parafinowego (do kupienia w aptece! za 2 zł.) Tylko podawa należy ostroznie, zeby szylek sie nie zachłysnąl, bo olej parafinowy nie jest wchłaniany, przez organizm i jeśli dostanie sie do płuc lub oskrzeli to wywoła zapalenie.
przepraszam ale tłuszcze nie są trawione w żołądku tylko w dwunastnicy i jelitach bo do ich strawienia potrzeba żółci.
zgadzam się co do tego że nie pomogą,bo poślizgowo działają nie tłuszcze zawarte w siemieniu lnianym,ale śluzy. dlatego lepiej już zrobić napar ze zmielonego siemienia i podać albo właśnie same nasionka
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 26 Sty, 2008, 11:22
no tak ,zrobiłam gafe z tym trawieniem, ale z biologia czysto technicznie nie mam już do czynienie, ho ho ho.. wybaczcie i dziekuję za sprostowanie :)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 26 Sty, 2008, 12:21
karmelko ;) nie sądzę aby olej nie pomógł ;)
po pierwsze właśnie ze względu na to odgrywa znaczną rolę w np. odkłaczającej maltpaście - bo pomaga pozbyć się zalegających w układzie pokarmowym włosów.
Poza tym, nie od dziś wiadomo, że nadmiar tłuszczu przyczynia się do rozrzedzenia kupek. Sama bym nie wpadła na podawanie oleju, ale wyczytałam to w poradniku {chyba niezapominajki} na tym forum - i po przetestowaniu w sytuacji podbramkowej muszę powiedzieć, że to działa. nie wiem jak, możliwe, że nie tak jak mi się wydaje, ale ważne, że działa :>
co do oleju parafinowego to także działa i nie ma co do niego wątpliwości ;) ale nie każdy ma go w domu, dlatego właśnie napisałam o oleju roślinnym :) - naprawdę, też działa, jedyny minus to taki, że to ogromna dawka tłuszczu :(

jest jeszcze inny sposób - można przegonić szylkę po pokoju, to przyśpiesza pracę jelit. A na przyszłość dużo, dużo włókna w pokarmie i stały dostęp do sianka - pozwoli uniknąć zatwardzeń, chyba, że szylka się naje czegoś 'zatwardzającego' ;)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 26 Sty, 2008, 13:12
co do oleju parafinowego to także działa i nie ma co do niego wątpliwości ;) ale nie każdy ma go w domu, dlatego właśnie napisałam o oleju roślinnym :) - naprawdę, też działa, jedyny minus to taki, że to ogromna dawka tłuszczu :(

Tak, ale kiedys konsultowałam sie z Grażką i mówiła, że właśnie oleje roślinne niewiele pomogą, a dodatkowa dawka tłuszczu nawet zaszkodzi organizmowi który nie moze sobie poradzic z zaparciem; dlatego poddałam pomysł z parafiną, naprawde jestw każdej aptece, i podałam ten pomysł 2 dni temu wiec można go było do tego czasu zakupić..

Cytuj
jest jeszcze inny sposób - można przegonić szylkę po pokoju, to przyśpiesza pracę jelit.
tak, ale nie wolno tego robić, w przypadku naprawde silnego zatwardzenia, bo jelita moga pęknąc :(
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 26 Sty, 2008, 13:36
no a dwa dni to już raczej coś poważnego, fakt ;)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: ewatompolska w 26 Sty, 2008, 13:48
Hej! Moj Puszek mial na początku biegunke, wiec podalam mu wegiel (cala tabletke, ale taka mniejsza, w 3 porcjach co pare godzin). Dałam mu tez ziarenko ugotowanego ryzu. Biegunka minela, ale zastanawiam sie czy teraz nie ma zatwardzenia. Robi bardzo mało bobków,  konsystencja normalna, wielkość też. Są  troche czarne od tego węgla. Zachowuje się dobrze, zwlaszcza ze ogolnie nie jest zbyt ruchliwy, ale w nocy harcował aż miło. Je dość dużo. Dałam mu wczoraj troche  śliwki i dziś rodzynkę. Chyba zabiorę go do weta.
Acha, najpierw dzien biegunki, teraz minela doba jak robi malo bobkow.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: karmelka w 26 Sty, 2008, 14:27
karmelko ;) nie sądzę aby olej nie pomógł ;)
po pierwsze właśnie ze względu na to odgrywa znaczną rolę w np. odkłaczającej maltpaście - bo pomaga pozbyć się zalegających w układzie pokarmowym włosów.
Poza tym, nie od dziś wiadomo, że nadmiar tłuszczu przyczynia się do rozrzedzenia kupek. Sama bym nie wpadła na podawanie oleju, ale wyczytałam to w poradniku {chyba niezapominajki} na tym forum - i po przetestowaniu w sytuacji podbramkowej muszę powiedzieć, że to działa. nie wiem jak, możliwe, że nie tak jak mi się wydaje, ale ważne, że działa :>
co do oleju parafinowego to także działa i nie ma co do niego wątpliwości ;) ale nie każdy ma go w domu, dlatego właśnie napisałam o oleju roślinnym :) - naprawdę, też działa, jedyny minus to taki, że to ogromna dawka tłuszczu :(

jest jeszcze inny sposób - można przegonić szylkę po pokoju, to przyśpiesza pracę jelit. A na przyszłość dużo, dużo włókna w pokarmie i stały dostęp do sianka - pozwoli uniknąć zatwardzeń, chyba, że szylka się naje czegoś 'zatwardzającego' ;)

nigdy nie stosowałam owej maltpasty a gdzie to można dostać. bo skoro działa to dobrze mieć w podręcznej apteczce szynszyla:)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: mycha w 26 Sty, 2008, 14:39
Mojemu Pusiowi podałam oliwę z oliwek tak jak radziła dream* i pomogło  :D Teraz robi już normalne bobki i w normalnych ilościach, ale i tak byłam wczoraj u weta, bo był jeszcze osowiały i mało aktywny. Dostał zastrzyk na wzmocnienie. Jeszcze raz dzięki za pomoc  :)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: ewatompolska w 26 Sty, 2008, 15:16
Jesli bobki są normalne ale jest ich mało to też zatwardzenie? Bo nie wiem czy coś mu podawać z tego co radzicie czy czekac..
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 26 Sty, 2008, 15:17
maltpastę jedzą głównie koty i ja mam taką dla kotów w formie ciasteczek mięsnych które są nadziewane maltpastą ;)
można ją kupić w internecie.. są też gryzoniowe.. poczytaj w dziale żywienie, tam ktoś taka opisywał ;)
poza tym bezopet także odkłacza i jest podawana szylom które np. cierpią na samowystrzyganie.

ewa, jeśli szylek śpi to robi mniej bobków, puść go po pokoju i zobacz czy ich liczba się zwiększy i czy jest taka jak zwykle przy wybiegu. Lub weź malca na ręce - też powinien zrobić pare kupek. Jeśli tak się stanie tzn, że wszystko ok, jeśli nie tzn, że ma małe zatwardzenie i warto wtedy podać np. napar z rumianku ;)

mycha, bardzo się cieszę, że pomogło ;) mnie też ta metoda nie zawiodła. Cóż, w każdym bądź razie, są wątpliwości na jakiej zasadzie to działa... ale nie ma wątpliwości, że działa! ;D
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 26 Sty, 2008, 16:55
ten olej roślinny to działa chyba na zasadzie poślizgu, słyszałam że są ludzie, którzy piją szklankę oleju przed piciem alkoholu i w ten sposób się za bardzo nie upijają ani nie zwracają niezależnie ile by nie wypili bo właśnie jest poślizg w jelitach. tylko następnego dnia jest gorzej bo ten olej przeczyszcza. ile w tym prawdy to nie wiem, ale słyszałam to wiele razy ;-)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: mmagda_a w 27 Sty, 2008, 09:50
moze i dziala ten olej na alkohol, ale na pewno nie dlatego ze wywoluje poslizg w jelitach, bo alkohol wchlania sie juz w zoladku, od razu. nie dociera do jelit :p
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 27 Sty, 2008, 10:31
ja tam się nie znam, niepijąca w sumie jestem :-P mówie tylko jak słyszałam ;]

hmm chyba że oni mówili nie o jelitach tylko o przełyku?  :???: sama już nie wiem :-) ale podobno działa przeczyszczająco, tak samo jak parafina
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: karmelka w 27 Sty, 2008, 16:01
ten olej roślinny to działa chyba na zasadzie poślizgu, słyszałam że są ludzie, którzy piją szklankę oleju przed piciem alkoholu i w ten sposób się za bardzo nie upijają ani nie zwracają niezależnie ile by nie wypili bo właśnie jest poślizg w jelitach. tylko następnego dnia jest gorzej bo ten olej przeczyszcza. ile w tym prawdy to nie wiem, ale słyszałam to wiele razy ;-)
haha a to dobra teoria;) olej działa w ten sposób że jest dłużej trawiony bo wiadomo- tłuszcze trzeba zemulgować itp,takie hop jak strawienie np białka to nie jest. i dlatego ludzie się nie upijają,bo przy okazji trawienia tłuszczu trawią alkohol,i nie dostaje się on od razu w całej ilości do krwi tak jakby to miało miejsce gdy się pije na pusty żołądek. poślizg nie ma tu nic do czynienia,bo niby jak? skoro poślizg ma sens jedynie przy pokarmach stałych wydalanych jako kupki. a co do przeczyszczania-wiem że alkohol a dokładniej jego produkty rozpadu działają rozrzedzająco
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Marlena w 07 Lip, 2008, 20:33
Witam,

tak czytam Waszw posty i zastanawiam się, co zrobić. Mój Szyszek ma już 5 lat i do tej pory wszystko było ok. Od jakiegoś tygodnia, może dwóch zauważyłam znaczny spadek ilości kupek. Co prawda często znajduje je w klatce rano, ale zawsze w pokoju było po prostu "czarno" od nich, a teraz może z 5 się uzbiera. Szyszek biega, nie ma wzdęcia, ani twardego brzuszka, masaż robię codziennie tak długo, jak pozwala. Śliwki dostaje, jedzenia nie zmieniałam....dziś kupiłam Espumisan w kropelkach i dolałam do wody, bo samego nie chce tknąć. Nie za bardzo wiem, co robić, bo niby jest ok, nie ma różnicy w jego zachowaniu, ale i tak się martwię. Macie jakieś pomysły?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 07 Lip, 2008, 20:55
ile mu dajesz tego espumisanu do wody?Postaraj się dać mu do pyszczka 2kropelki.Jet to dość trudne ale realne gdy druga osoba ci go przytrzyma.Dałabym mu pół amp Lakcidu i czekała na efekt.No i oczywiście rumianek do picia.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Marlena w 07 Lip, 2008, 21:14
Sporo dolałam espumisanu, prędzej czy później wypije. A tak serio, to jeśli nie wypije chociaż trochę do rana to dam mu rzeczywiście do pyszczka 2 kropelki i mam nadzieję, że coś zadziała. Ale w razie czego kupię lakcid.
Swoją drogą to nie mam pojęcia skąd te kłopoty. Mały śmiga jak nakręcony, więc tymbardziej się dziwie.
Dzięki za radę.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 07 Lip, 2008, 21:28
Możesz go poczęstować rodzynką i dać mu siemienia lnianego, które bardzo dobrze działa na jelita.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Marlena w 07 Lip, 2008, 21:41
Właśnie udało mi się podać ze 2 kropelki espumisanu. Młody pobega do 23 i zobacze, jak się będzie zachowywał. Na razie poszedł się kimnąć. Może rano będą efekty, jak nie to kolejna dawka. A co sądzicie o wiesiołku? Mogłabym go w razie czego podać?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 01 Sie, 2008, 13:50
Byłam wczoraj z Ryśkiem u weterynarza Mały ma zatwardzenie, od poniedziałku nie zrobił kupki, no może jakieś pojedyncze sztuki.
U lekarza dostał kroplówkę i jakiś zastrzyk, już nie pamiętak dokładnie co to było, wieczorem i dzisiaj rano espumisan ze strzykawki do pyszczka i lakcid
Nie wiem jak długo to potrwa, ale jeszcze mu nie przeszło W ciągu dnia robi 3 może 4 kupki
Poza tym zachowuje się normalnie, rozrabia jak się go puści, wcina całe jedzonko (poza smakołykami bo na razie je odstawiłam)
Nie wiem tylko co mogło spowodować zatwardzenie
Rysiek cały czas je to samo, nic mu nie zmieniałm w jedzeniu
Martwię się o niego, ma nabrzmiały brzuszek
Po wizycie u weta obraził się na mnie
Pani doktor starała się być jak najdelikatniejsza ale Ryśkowi i tak nie spodobała się strzykawka 'wbita w plecy' i teraz odgrywa się na mnie
Mam nadzieję że w końcu mu się polepszy Strasznie mi go szkoda
Już sama nie wiem jak mu pomóc. Podaję tylko leki bo na masaż brzuszka maluch nie pozwala więc nie chcę go na siłe masować bo może to przynieść jakiś odwrotny efekt, zestresuje się bardziej i wtedy będzie ;-(
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 01 Sie, 2008, 14:14
dieta siankowa sprawdza się jak znalazł i przy biegunkach i zatwardzeniach :)
rodzynki, suche śliwki - działają przeciwzaparciowo więc można spróbować.
osobiście podałabym 2ml oleju roslinnego lub parafinowego do pyszczka. u mnie działało. przy czym nie można go po podaniu oleju ganiać na siłe choć ruch też przyśpiesza pracę jelit - to nadmiar mógłby doprowadzić do np. wpochwienia etc.
z ciekawości, jakie zioła mu podawałaś?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 01 Sie, 2008, 14:17
Zioła?
Tak standardowo
Do sianka ma stały dostęp, dodatkowo listki brzozy, wierzby, pokrzywy, trochę koniczyny
Czasem kożeń mniszka
I tyle
A rodzynki nie zakleją mu bardziej brzuszka jak jest wnim juz tak dużo kupek z kilku dni?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 01 Sie, 2008, 14:19
dużo naparu z rumianku do picia, albo z melisy i dopajanie strzykawką, nadmiar wody w organizmie zmniejszy jej resorbcję z kału w jelicie grubym, czego wynikiem powinno być produkowanie troszkę bardziej normalnych kupek. Mały musi duużo pić i to nie sam, bo sam to napewno nie bedzie miał ochoty, ale musisz go co godzinke dopajac pipetka lub strzykawką do pysia, tak ze 2-3 ml, i tak połowa sie wyleje..

[edit]
podałas za dużo ziół zatwardzajacych, babka, mniszek, i odwadniających liscie brzozy, pokrzywa + upał = stąd masz zatwardzenie.

* na przyszłość do Wszystkich: zanim podacie rózne ziółka, tak na smak dla naszych podopiecznych, obejzryjcie jakie kupki juz są robione przez nich, jaka jest temparetura i najwazniejsze przeczytajcie informacje na co są te zioła! Jeśli podamy same zioła które zatwardzają szylek dostanie zaparc, jeśli zioła moczopędne-odwodnimy go zbyt częstym oddawaniem moczu, co u szyli nie jest wskazane, jesli jedne + drugie = mamy piekne zaparcie z odwodnieniem. Także, czytamy ulotki!!!
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 01 Sie, 2008, 14:20
nie wiem czy nie zakleją - ja w ogóle rodzynek nie używam i nie używałam nigdy, poza tym sprobuj do poidełka wlać napar z rumianku, te 2ml oleju do pyszczka i w sumie moim zdaniem powinno pomóc. z rodzynką faktycznie narazie się wstrzymaj.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 01 Sie, 2008, 14:22
nie, rodzynki przy zaparciu odpuśćcie sobie wogóle, są za słodkie spowodują dodatkowe wzdęcie i mamy wzdęcie z zapaciem a to jest juz dorga do atonii jelit i równia pochyła w dół...  :(
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 01 Sie, 2008, 14:31
poczytaj jeszcze o lewatywie, u Ryśka powinno pomóc i będzie łatwiej ja wykonać bo to samczyk wiec nie ma obawy że trafisz z lewetywką do pochwy.

Letni napar z rumianku, mieszasz 1:1 (np. jedna łyzka naparu, 1 łyżka olejku parafinowego) z olejkiem parafinowym (do kupienia w aptece), naciągasz do strzykawki, konus strzykawki wkładasz ostrożnie w odbyt i wpuszczasz ok 1 ml roztworu. po czym sadzasz delikwenta pleckami do siebie na ręczniku i masujsze brzusio. po ok 10 minutach pierwsze odklejone od reszty kupki zaczna wychodzić, trochę lewatywki wypłynie. Znowu dopuszczasz jakiesz 0,5 ml i znowu masujsze i tak kilka razy.
Lewatywka poluzuje kupki, ponieważ w końcowym odcinku jelita grubego zaczynaja sie one zbrylać i staja sie twarde jak kamienie, wydalenie czegos takiego to nie lada wysiłek, takze pomału trzeba Ryśka odczopować. Lewatywke mozesz dziś powtórzyc ze 2 razy, teraz i wieczorem.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 01 Sie, 2008, 14:35
Babki mu nie podawałam a korzeń mniszka dostał jeden ponad tydzien temu więc nie wiem czy akurat on mógł zaszkodzić a co do pozostałych ziół to dostaje tylko po kilka listków raz na jakisz czas a nie codziennie
na codzień ma sianko ;-)
W każdym bądź razie dziękuję za rady mam nadzieję że szybko pomogą Nie chce żeby maluch się dłużej męczył
Dzięki dziewczyny ;-)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 01 Sie, 2008, 14:38
* a tfuu.. miałam na mysli wierzbę, ona też jest moczopędna.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Marlena w 01 Sie, 2008, 16:06
Cześć Wam,

ja stosowałam śliwkę suszoną, espumisan ale bezskutecznie. Próbowałam także olej słonecznikowy i parafinę i moim zdaniem to właśnie parafina "odetkała" Szyszka. Podawałam ją pipetą codziennie przez 3 czy 4 dni i zwiększyłam czas biegania, odstawiłam wszelkie smakołyki. Starałam się też konstruować jak najwięcej zabawek i po prostu bawić się z maluchem. Na szczęście teraz po chwili biegania jest co zmiatać i to jeden z najmilszych widoków dla mnie :)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 01 Sie, 2008, 17:53
z parafiną też nie mozna przedobrzyć, bo w końcu jakby nie było to chemia. Za to podawać należy ostrożnie, tak by szylek sam spijał po kropelce z pipetki/strzykawki ponieważ kiedy dostanie sie do płuc wywołuje zapalenie i grzybicę (jest olejem sztucznym, nie wchłania się i ciezko ją usunąc nawet antybiotykami gdyż zakleja płuca i oskrzeliki), dlatego przy podawaniu musimy zachować dużą ostrożność.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Marlena w 01 Sie, 2008, 20:39
Wiem, przejrzałam forum wzdłuż i wszerz. Poza tym bałam się, że może się zakrztusić, więc podawałam do pyszczka i czekałam, aż się "pociamka" i przełknie.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 02 Sie, 2008, 07:28
U nas awaria na szczęście po mału mija
Byliśmy wczoraj na kontroli u dr Mileny i brzuszek wygląda już dobrze, choć Rysiek wciąż robi bardzo malutkie i suche kupki (ale w końcu jakieś robi :D)
Mamy odstawić już espumisan, pobrać przez kilka dni jeszcze lakcid i 4x dziennie po ok 1 ml parafiny
No i oczywiście kupki do badania żeby upewnić się co mogło spowodować zatwardzenie, bo pani doktor powiedziała że to raczej na pewno nie jest  spowodowane złą dietą ;-)
Pani dr stwierdziła że kupki wyglądają jakby były z piasku, więc może maluch wciągnął  go trochę podczas kąpieli albo pop prosku chcial spróbowac jak smakuje
Czekamy teraz tylko na wyniki i mam nadzieję ze wszystko będzie ok
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: yoostynka w 03 Sie, 2008, 10:16
No to chyba najgorsze minęło ;-)
Wczoraj wieczorem już pojawiły się normalne kupki ;-)
Co prawda nie jest ich jeszcze tak dużo jak być powinno ale są
Za radą pani doktor Rysiek jeszcze przez kilka dni będzie dostawał po listku świeżego mlecza i lakcid
No i najważniejsze masowanie brzuszka ;-)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Marlena w 02 Wrz, 2008, 12:50
A ja mam powtórkę z rozrywki....maluch nie śpi po nocach, tylko rozrabia jak diabełek, kupek mało, granulat wcina, pije wodę, ale siana jakoś nie chce jść. Dawałam już różnych firm, ale nie chce :(
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 02 Wrz, 2008, 13:30
a jki granulat mu podajesz?
skoro nie je siana to rób mu mieszanki ziołowe, tylko rozsądne, bo źle dobrane zioła mogą zaszkodzic - wtedy też naje się celulozy i wyreguluje pracę jelit.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 02 Wrz, 2008, 18:37
interesuje mnie, jakiej firmy karme mu podajesz?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Marlena w 02 Wrz, 2008, 19:16
Jako podstawę dostaje granulat Duo Chinchilla firmy Prestige, a jako dodatek Chinchilla Nature tej samej firmy.
A jeśli chodzi o zioła, to co mogę mu podać?

Pozdrawiam,
Marlena.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 02 Wrz, 2008, 21:14
więc to nie jest brak włókna i związana z tym zła praca jelit.

podaj mu lakcid i trochę siemienia lnianego. [śluzy w nim zawarte regulują prace jelit]

zioła np. gotowe dla szynszyli firmy Herbal Farm ;) - np. Marzenie szynszyli ;)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: szyszka w 10 Wrz, 2008, 17:08
Oswajanie trwa (klatka sie sprawdza).Ale mam pytanie odnosnie krokietowych zrzutów;) są jakies takie dużo ciensze od szyszkowych co to może oznaczac?Zatwardzenie, dajcie znac dzięki...
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 11 Wrz, 2008, 12:42
kupki przy zatwardzeniu sa małe, i czarne na ogół. Jednak niektóre szyszki robią inne kupki niz reszta, albo grubsze i brązowe albo cienkie i długie. wszystko zależy od budowy jelit i perystaltyki. Jeśli on robi tkie kupy cały czas to jest w porządku.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: szyszka w 11 Wrz, 2008, 21:35
Fakt Krokiet od zawsze(mam go 5ty tydzien) robił cienkie i małe kupki ale są definitywnie nardziej czarne od kupek szyszka.Czy to cos oznacza?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 11 Wrz, 2008, 22:28
jeśli ma tak zawsze to raczej są to jego normalne kupki. czytaj ze zrozumieniem, prosze, bo nie mam siły pisać tego samego po dwa razy.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: HELP PILNE w 23 Gru, 2008, 01:45
Mam problem z szylkiem od rana dziwnie sie zachowuje a teraz obawiam sie o niego jeszcze bardziej jest strasznie zmeczony lezy w jednym miejscu zazwyczaj jak tylko otwieram klatke odrazu rusza do boju. Ma 1,5 roku a tak slabego jeszcze go nie widzialem. Wciaz lezy w jednym miejscu dosc w nietypowej pozycji jak dla niego zazwyczaj lezal na lapkach skulony teraz to wyglada jak by lezal na pyszczku. Nie pije nie je od kilku godzin zazwyczaj wypija bardzo duzo i je. Nie wiem co sie dzieje ale Objawy to: Oslabienie, bardzo szybki oddech, brak pragnienia, brak apetytu, obojetnosc, jak go lapie piszczy strasznie dziwnie tak jak ze strachu.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 23 Gru, 2008, 05:49
Do weta i to szybko!Sprawdz może ma wzdęty brzuszek i to jest przyczyną.Może się  przeziębił albo coś zjadł i się struł.To może byc wszystko.Podotykaj uszka jak ciepłe to kulka ma temperaturę.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: HELP PILNE w 23 Gru, 2008, 10:33
Szynszyla zdechla dzis o 9 bylem u wet`a dal mu 9 zastrzykow. Stwierdzil jakas blokade kalu podobnosz dosc czeste u szylek. :( Jestem zalamany.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Lau-rin w 04 Sty, 2009, 20:30
Czy znacie jakiś sposób na podanie olejku parafinowego bądź też pasty na kłaczki w taki sposób, żeby szylek chciał to zjeść? Mój nie lubi takich rzeczy no i niestety nie mogę mu wmusić...
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Zieffka w 04 Sty, 2009, 20:39
zawijamy szynszyla w ręcznik lub wpakowujemy zdecydowanym ruchem ww skarpetę obciętą (taka tuba z materiału zakładana przez głowę)-trzeba ograniczyć mu pole wykręcania się i ucieczki. delikatnie, acz zdecydowanie przytrzymać i z małej strzykawki(2ml-owa strzykawa np.) bez igły podać w pyszczek za przednimi ząbkami-tak od boku włożyć wylot strzykaweczki :) i powoli wpuścić w momencie kiedy nie będzie się rwał (czasem trzeba chwilę poczekać, albo lepiej szylka usadowić w kaftanie na kolanach).
jeśli po skosie wprowadzoną strzykawką do pyszczka wpuścimy olej i przytrzymamy bardzo delikatnie pysio, aby nie wypłukał nic języczkiem zwinnym, to powinno być ok :)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Lau-rin w 04 Sty, 2009, 22:55
Dzięki :)
Na razie udało mi się strzykawką bez problemu podać lakcid, olej niestety nie podszedł mu i bardzo mało mi się udało mu podać, bo wypluwał... Zrobiłam mu też rumianek na noc do poidełka i podałam też osobno wodę, ma tylko suchą karmę i sianko - ale nadal nie chce jeść... może przez noc coś przegryzie... Dostał jeszcze na samym początku espumisan i dużo biegał, ale widzę, że jest słaby :(
Masowałam brzusio mojemu biedakowi... będę uważnie spoglądać czy coś się poprawia (ile to może potrwać?? ).
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 04 Sty, 2009, 23:07
z tym masowaniem to warto poczytać w którą stronę bo masując w przeciwną niż ruch jelit mozemy tylko zaszkodzić :) [ja osobiscie nigdy nie pamietam w którą się masuje więc musicie sobie sami poszukać]

poza tym jesli sie zakłaczył to
espumisan nie pomoze.

a dwa:

Cytuj
parafina dziala, ale tez zapobiegawczo, jak juz sie zakorkuja to niewiele sie zdziala 
w ogole bezo-pet i sok z ananasa/papai maja z tego co kojarze ta sama substancje rozbijajaca bezoary. [enzymy proteolityczne - bromelina] lub przynajmniej jakiś inny tego typu enzym, choć np. nasza ewtka jest zdania, że wszelkie odkłaczacze na bazie olei i tłuszczy tylko powlekaja kule włosowe przez co ciężej je rozbić a zwierze i tak ich nie wydali przed zgonem. Wiec jesli juz to probowalabym wlasnie z sokiem - troche rozbija białka [a wiec główny budulec wlosow] - i kule włosowe zalegajace w jelitach i ulatwia ich wydalenie. Jeśli się nie ma do tego dostępu to można probowac np z olejem parafinowym lub innymi olejami roslinnymi ew wyciagiem z siemienia lnianego a nastepnie masowac brzuszek dwoma palcami zgodnie z kier. ruchu wskazowek zegara [bodaj, jak mnie pamiec ukl pok szynzszyli nie myli] i liczyc, ze przyspieszy to perystaltyke jelit - ale to wersja tylko w sytuacjach kiedy mamy swiadomosc, ze albo tak uczynimy albo zwierze nam zaliczy zgon - słowem, kiedy nic innego nam nie pozostaje - bo takie rzeczy moga sie skonczyc np wynicowaniem jelita - choc rzadko, ale ogolnie to ryzykowna metoda  -> ja nią uratowałam Yukiego przed smiercia w zwiazku z zaczopowaniem jelit folią, ale nie wiem czy przy kulach wlosowych bym ja ryzykowala  [wtedy mialam mniejsza wiedze i chwytalam sie brzytwy ;p]

osobiscie nie miałam zadnych takich doswiadczen wiec nie wiem jak to w praktyce wyglada.


(skopiowalam swoja wypowiedz z innego forum dlatego moze wydawac sie wyrwana z kontekstu)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Lau-rin w 05 Sty, 2009, 18:40
Podałam tez Bezopet, ale nie widzę zmian... Jutro pojadę do dr Barana z kliniki Arka w Krakowie :( Czy ktoś może mi powiedzieć, jakie są orientacyjne koszty takiej wizyty oraz jak przetransportować szylka - jest bardzo zimno - co mu dać do pudełka (mam takie duże pudełko z ikea zamiast transporterka), żeby było mu ciepło...? Muszę niestety jechać autobusem...
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 05 Sty, 2009, 20:14
Do środka pudełka kocyk lub ręcznik i najlepiej termofor oczywiście owinięty w jakiś ręcznik.Jak nie byłam zmotoryzowana i gnałam w mrozy  z Miśkiem do weta( a nabiegałam się-czasem 2x dziennie) to transporterek owijałam w polarowy kocyk i wkładałam do dużej torby(z biedronki) .
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 05 Sty, 2009, 23:43
koszty ok 30 zł zalezy od wizyty i problemu.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Aśińska w 05 Sty, 2009, 23:52
Ja w klinice za wizyte, narkoze i 3 zastrzyki zapłaciłam 30zł, potem kazdy zastrzyk 5zł. Ale tek jak  napisała Mysza to zalezy . Powodzenia .
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 07 Sty, 2009, 23:44
Lau-Rin, jeśli wymacasz brzuszek i poczujesz paciorki - kupki w jelitach, słowem, kuleczki w brzuszku...
udaj się do weta i poproś o odrobaczenie.
może być ivermektyną a może być vetminthem.to bardzo ważne bo często tak własnie objawia się ostre zarobaczenie :(
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Laurin w 09 Sty, 2009, 21:05
Byłam u weta już we wtorek i mój szylek ma zagazowane jelita :( Pan doktor Baran z kliniki Arka w Krakowie dał mu zastrzyk oraz leki, które ja mu podaję, dokarmiam go kaszką taką dla dzieci, bo pije już co nieco sam, ale nie je... Więc z polecenia dr daję mu tą kaszkę i jest lepiej, robi troszkę kupek. W niedzielę mam próbować podać mu stały pokarm.
Za wizytę zapłaciłam 48zł ale naprawdę zapłaciłabym dużo więcej byle go wyleczyć, na razie wszystko jest na dobrej drodze ;)

PS. Ja to Lau-rin tylko tak się podpisywałam jak byłam niezalogowana :)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Aśińska w 09 Sty, 2009, 21:19
Kaszką??? troche mnie to dziwi, z tego co wiem to w takich przypadkach podaje się Gerberki owocowe. Mój wet właśnie to kazał podawać .
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Laurin w 09 Sty, 2009, 22:42
Dr powiedział kaszką bezmleczną dla dzieci czyli ryżową lub kukurydzianą - obojętne jaki smak - ja mam malinową.
Raczej mu smakuje i na pewno nie szkodzi, bo jest poprawa.
Poza tym ufam temu panu, bo polecacie go na forum, czyli ktoś jednak sprawdził, że on się na tym zna.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 10 Sty, 2009, 00:58
O jaka kaszke chodzi??
Taka kaszke manna jak dla dzieci i taka sucha??
Wytlumacz mi prosze.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: coolmamcia w 10 Sty, 2009, 08:34
Czy kaszka to dobry pomysł?
Mogę tylko przełożyć na kłopoty jelitowe u dzieci- przy wzdęciach i zatwardzeniach pod żadnym pozorem nie można podawać mleka. Powód prosty, mleko samo w sobie może wywoływać zatwardzenia.
Kaszka, nawet jeśli jest to taka do rozcieńczania wodą zawiera w składzie mleko w proszku. Chyba, że jest czysto ryżowa, ale z papke z ryżu lekarze zalecają na biegunki.
Nijak mi ta kaszka nie pasuje  :?

Nie czekałabym do niedzieli, by podać mu pokarm stały. Próbowałabym codziennie. Szynszyle mają to do siebie, że szybko przyzwyczajają się do dokarmiania. Ciężko im wrócić do normalnego jedzenia.

Na dokarmianie wybrałabym gerbera brokułowego (stosowałam go za radą Dream* i zgodą weta)


Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Laurin w 10 Sty, 2009, 12:53
Właśnie o to chodzi, że ta kaszka jest bezglutenowa i bezmleczna a robię ją na wodzie bo dr powiedział, że absolutnie nie mogę podać mleka... Ale on już nie chce jej jeść więc daję mu po trochu normalną karmę ;)
W każdym razie wydaje mi się, że nie jest to źle, bo czytałam o doktorze w internecie i wielu osobom na podobne problemy z np świnkami morskimi polecał także kaszki... Poza tym szynszyl to nie człowiek ;)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: coolmamcia w 10 Sty, 2009, 14:25
Napisz konkretnie co to za kaszka- nazwa, producent, jestem ciekawa jej składu.
To, że jest bezglutenowa nie ma kompletnie znaczenia.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Laurin w 10 Sty, 2009, 16:12
BoboVita kaszka ryżowa z malinami - dokładnie taka nazwa i pisze na niej wyraźnie, że jest bezmleczna i bezglutenowa z tym, że mnie interesowało tylko, że bez mleka.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 10 Sty, 2009, 17:35
Jeżeli dostał leki, to nie podawaj innych na własną rękę. Mój miał taki lek na gazy w jelitach, którego działanie neutralizowała np. parafina. Wcześniej, nie wiedząc o wzdęciu pogorszyłam jego stan gerberkiem  jabłkowym - tylko to chciał wtedy jeść.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Laurin w 10 Sty, 2009, 19:06
Ja mu podaję tylko to co zalecił lekarz...
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: rambusiaa w 13 Lut, 2009, 13:20
Witam wszystkich!
Od 1,5 miesiąca jestem szczęśliwym opiekunem samiczki 3,5 miesięcznej Szyszuni. We wtorek zauważyłem problemy z zatwardzeniem. W środę dałem jej do picia rumianek. W czwartek dałem jej olej parafinowy 2x1ml, lakcid 2x, ponadto zrobiłem lewatywę z oleju i rumianku. Pod jej wpływem wyszło parę malutkich”, spękanych „bobków” o nieregularnym kształcie. W tym było coś co przypominało ziarno prosa. (mam nadzieję nikt akurat w chwili czytania nie je )  Ponadto tak zapobiegawczo dałem jej Espumisan. Wieczorem dałem jej także rozpuszczoną/startą w wodzie suszoną śliwkę. Ponadto naprawdę sporo wypiła rumianku.
Dziś rano powtórzyłem  lewatywę i wyszło kilka małych, choć bardziej regularnych bobków. Oprócz tego raczej nie było żadnego siusiania. Dodam jeszcze, że kiedy masuję jej brzuszek wyczuwam malutką nierówność jakby ziarenko prosa (znowu to proso). Poza tym brzuszek nie jest wzdęty, masując go wyczuwam ruch zawartości żołądka (pewnie to, co tam jest chyba nie może iść dalej). Boli ją kiedy masuję ją w dolnej części w okolicy odbytu. Szyszunia nie wykazuję żadnego niepokojącego zachowania (w przeciwieństwie do mnie). Nawet dziś do południa przegryzała trochę siano i zjadła parę ziaren siemia lnianego.
Wiem, pewnie usłyszę: „chłopie idź do weterynarza”. Jednak trochę się boję, bo ci miejscowi weterynarze znają się raczej na krowach i psach. Poza tym jeden hodowca mi powiedział, że jeszcze żaden weterynarz nie uratował mu zwierzęcia. Wiem że są zaufani lekarze, ale jest to dla mnie dość daleko.
Bardzo proszę o rady i wsparcie.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 13 Lut, 2009, 18:43
duuzo sianka, napar z rumianku do picia w poidelku i masowanie brzuszka, mozez podac kilka kropelek parafinki ostroznie pipetka, zeby sie nie zachłysneła, to olej nietrawiony, sztuczny, nada pslizg jelitkom. Oliwa tez moze byc ale jest trawiona i nie zadziała w 100%, a raczej obciązy wątrobę.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Nicola w 13 Lut, 2009, 18:54
Na ile godzin dziennie ją wypuszczasz z klatki?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Rambusia w 13 Lut, 2009, 19:17
Dzięki za zainteresowanie.  :)
Używam oczywiście oleju parafinowego. Nie wiem tylko jak długo tak można. Również robię masaż i daję rumianek.
Cóż myślę że dzisiaj moja szunia zrobiła z pół kilometra. Goniłem ją w te i z powrotem po takim długim korytarzu.  A tak codziennie to ma około 2 godzin swobody.

Na ten moment udało jej się oddać mocz.
Kierunek moich poszukiwań idzie teraz w kierunku odkłaczenia. To zgrubienie w jelitach sugeruje mi, że to mogą być kłaki. Wycisnąłem sok z ananasa z puszki i dałem jej. Tak wogóle, to spodobało jej się to pojenie ze strzkawki. W związku z powyższym chyba odstawię olej. Co wy na to?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 13 Lut, 2009, 22:10
Przydałby się jednak wet, chyba każdy ma pastę na odkłaczenie i może podać. Taki sok z puszki to nie wiem czy tak dobrze działa jak ze świeżego ananasa, no i czy jego wchłanialność nie będzie upośledzona z powodu parafiny. Ja bym już nie eksperymentowała dłużej i poszła do  byle jakiego weta kocio - psiego. Szkoda że nie ma akurat Jaszelmy na forum, pewnie by coś doradziła.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Rambusia w 14 Lut, 2009, 00:02
Skoro już wiemy co powie lekarz, to po co do niego iść? Właśnie ciekawe na czym polega to profesjonalne odkłaczanie? Tutaj http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=7209.0 jest poświęcony temu wątek ale nie wiadomo, czy to profesjonale a nie proflaktyczne leczenie polega na czymś więcej niż tylko na użyciu pasty Bezopet lub Maltpasta. Składnikiem tych past jest tłuszcz, który pewnie ma działanie przede wszystkim poślizgowe. Natomiast ananas ma jakieś enzymy, które te bezoary rozpuszczają.
Odstawiłem na razie parafinę.
Ananas z puszki jest utopiony w syropie (fruktoza czy coś). Więc starałem się wycisnąć same owoce z soku. Boję się tylko, żeby ta słodkość Szyszuni nie zaszkodziła.
Póki co wcina siano że aż klatka podskakuje. ciekawe, gdzie ona to mieści?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 14 Lut, 2009, 00:21
iść do niego po pastę. nie wiemy co powie lekarz, możemy tylko przypuszczać.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Rambusia w 14 Lut, 2009, 08:26
Dziś nie było żadnych kupek. Szyszunia jakby trochę smętniejsza. Idę do weta może jej pomoże...
O skutkach będę pisał...
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 14 Lut, 2009, 10:23
Skoro już wiemy co powie lekarz, to po co do niego iść?

Skoro jesteś mądrzejsza/-y od weterynarza, to po co jeszcze na forum pytać?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Rambusia w 14 Lut, 2009, 10:29
Wróciłem od pana doktora. Mówi, że w jelitach nie ma żadnego zatoru. Guzek o którym pisałem wyżej jest na powierzchni skóry. Nic niepokojącego. Temperatura w normie. Kazał dać jej jeść i nie męczyć zwierza własnym leczeniem.  

No i co dalej?  [-chomik-]

Kilka godzin później Szyszuń zaczął wydalać pierwsze kupki. Trudno je było zauważyć, bo wszystkie zjadał (kaprofagia). Na drugi dzień znowu nie było bobków, jednak wieczorem kiedy dałem mu takie jedzenie które lubi, a które odstawiłem, kupki wróciły. Najwyraźniej takie przestoje w pracy układu pokarmowego się zdarzają. 
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 23 Lut, 2009, 22:38
Jak teraz czuje się kulka?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Rambusia w 24 Lut, 2009, 08:00
Dziękuję. Bardzo dobrze. Ma apetyt jak smok. 
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 24 Lut, 2009, 18:33
Oj to cieszę się bardzo.Małe czochranko dla puchatej kulki.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Błagam o pomoc!!! w 27 Kwi, 2009, 11:34
Mój szylek od paru dni nie robi kupki, jecho oddech jest krótki i przerywany. Bylam u weterynarza, stwierdził niestrawności lub wzdęcie. Podałam doustkie 2cm oleju rycynowego i glukozy. Mimo tego szylek jest słaby, nie może się sam podnieśc...

Co mam robic? Proszę o szybką pomoc! :(

/scalilam*
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 27 Kwi, 2009, 11:56
Masuj mu brzuszek koniecznie ,umocz termometr w oliwce i do pupci delikatnie i pokrec troszke, moze wyjda kupki
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szylek w potrzebie w 27 Kwi, 2009, 12:02
boje sie wkładac mu termometr, bo u weta strasznie piszczał :(
brzuszek masowalam
szylek jest tak słaby nie ze moze wstac...
czy może przez to umrzec...? :(
bardzo się boję...
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szylek w potrzebie w 27 Kwi, 2009, 12:04
no i jeszcze weterynarz kazał mi czekac do 18, zeby szylek się wypróżnił ale od 8.00 jak podałam mu olejek nic sie nie dzieje
czy dobrym pomysłem jest zaproponowanie weterynarzowi lewatywy?
czytałam w interncie o tym ale sama boję się tego robic
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: kiniasko w 27 Kwi, 2009, 12:05
Moze zaparz mu rumianek (mocny) moze to pomoze. Ja mojemu parze jak widze ze ciezko mu sie robi kupki... i pomaga.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szylek w potrzebie w 27 Kwi, 2009, 12:07
próbowałam dawac jej rumianek rano, taki juz ostudzony ale bardzo protestowała i nie chciała pic
boję się też, bo od wczoraj nie chce kompletnie nic jeśc
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: kiniasko w 27 Kwi, 2009, 12:10
MOj Pitus bardzo lubi pic z takiej malej strzykawki bo przy tym  moze troche sobie poostrzyc zeby na tym plastiuku takze u mnie nie ma z tym problemu moze tez sprobuj ze strzykawka tylko nic na sile podstaw pod mordke moze sie sam zainteresuje.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szylek w potrzebie w 27 Kwi, 2009, 12:13
moja szyla lubi słodzoną herbatę
moge posłodzic rumianek jedną łyżeczką na szklankę?
może wtedy będzie lepiej podchodził
czy niezbyt?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: kiniasko w 27 Kwi, 2009, 12:14
NIe wiem czy cukier jest odpowiedni w takim przypadku, ale ten rumainek lepiej mocniejszy zrob jedna saszetke max na pol szklanki wody.



Rumianek pachnie ziolkami czyli tym co szylki lubia najbardziej wiec powinien od razu na niego zareagowac;)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szylek w potrzebie w 27 Kwi, 2009, 12:17
w takim razie biegnę parzyc rumianek
dziękuję Ci bardzo za pomoc, ale jeśli możesz (tak wiem głupio to zabrzmi) to zostań tu ze mną jeszcze
nie mam kompletnie kogo się poradzic, bo weterynarz niezbyt zna sie na szylkach a ja będze miec jeszcze jakieś jedno pytanko..
przepraszam za natręctwo... po prostu bardzo się boję
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: kiniasko w 27 Kwi, 2009, 12:19
NIe ma za co poczekam jeszcze chwile tu masz linka do apteczki dla szynszyli http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=5673.0 jest tam tez espumisan na wzdecia wiec jesli masz to mozesz podac.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: kiniasko w 27 Kwi, 2009, 12:21
Na zaparcia: napar z melisy lub rumianku (mocny). Saszetka na pół szklanki wody i parzymy pod przykryciem 10min.
Podajemy ze strzykawki 1ml do wypicia, i czekamy, jak nie podziałało, to za godzinkę znowu. W końcu podziała...

Przy normalnym zaparciu pomaga po 2-3 godzinkach i 3 dawkach. Przy mocnym zaparciu po kilku-kilkunastu godzinach.
Więc leczymy zaparcia naparem w początkowej fazie.

O to cos o czym powinnas wiedziec.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szylek w potrzebie w 27 Kwi, 2009, 12:26
podawałam już szylkowi napar z rumianku (jego stan pogorszył się w nocy) ale nie chciał pic więc zmusiłam go do wypicia przynajmniej paru łyków, niestety narazie nie podzialało

zaparzyłam teraz taki fest mocny (saszetka na pół szklanki) i jak wystygnie spróbuję jeszcze raz
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: kiniasko w 27 Kwi, 2009, 12:29
Wyczytalam tez teraz ze na zaparcia tez jest dobre jablko suszone i siemie lniane tu masz jeszcze link do innych potrzebnych ziol http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=7917.0

A nie ma w Twojej okolicy jakiegos innego weterynarza ktory moglby jeszcze raz obejrzec syzlka?? MOze nawet telefonicznie przedzwon do jakiejs klinii dla malych zwierzat i przynajmniej Ci moze doradza co masz robic. Ja niesety musze juz isc  ale zycze powodzenia. Bede obserwowac Twoj temat.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szylek w potrzebie w 27 Kwi, 2009, 12:40
nie pije. próbowałam delikatnie, przymusem
w ogóle nie chce pic tylko wypluwa
nie jest w stanie się nawet podnieśc... tylko szybko oddycha...
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 27 Kwi, 2009, 12:49
Cukier jest tylko szkodliwy w duzych ilosciach. Na 1/2 szklanki przegotowanej letniej wody 1 i pol lyzki cukru wymieszac i musisz mu dac czy chce czy nie chce i nat do wet ,bo mu sama nie pomozesz
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: kea w 27 Kwi, 2009, 12:50
jak masujesz brzuszek, to z tego, co pamietam, powinnas robic to dlugo, nawet z pol godz, bo troche to trwa. pamietaj to robic w odpowiednia strone i bardzo delikatnie (bardziej glaskanie juz ugniatanie)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szylek w potrzebie w 27 Kwi, 2009, 12:51
byłam z nią rano u weta i dal jej zastrzyki z antybiotykiem
potem kazał dac olej i glukoze (ma podobne właściwości jak woda z cukrem) i mam czekac do 18
powiedzial że narazie nie może nic innego zrobic, moge tylko czekac i masowac mu brzuszek... :(
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 27 Kwi, 2009, 12:54
OLEJ RYCYNOWY?! chyba parafinowy? rycynowego się nie podaje bo prowadzi do przekrwienia jelit i ogólnie przy mocnych zaparciach jest niewskazany :((

Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 27 Kwi, 2009, 12:57
Szukaj innego wet bo maly sie szybko odwodni
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 27 Kwi, 2009, 13:01
skoro jestes z Opola możesz udać się tu: Gabinet Weterynaryjny Eden:
Opole ul Chabrów 58
tel: 458-12-43
do Pani lek-wet Urszuli Skowron :)
zna się na szynszylkach :)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 27 Kwi, 2009, 13:02
Czy nie masz możliwości prześwietlenia szylka? Zaparcie i wzdęcie powodują brak kału, a leczy się inaczej. Podaj espumisan, na pewno nie zaszkodzi.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: szylek w potrzebie w 27 Kwi, 2009, 13:06
niestety jestem z nysy - godzina drogi do opola :(
nie wiem co robic :(
pomocy! :(
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: jaszelma w 27 Kwi, 2009, 13:17
Słusznie się boisz, bo sytuacja jest bardzo poważna!!
Lewatywę cieżko jest zrobić takiemu maluchowi, ale lekarz może spróbować.
Poza tym powinien podać leki na przyspieszenie pracy jelit, przeciwzapalne i koniecznie kroplówkę pod skórę.
Nie wiem u kogo byłaś ale leć z szylką do lek.wet. Amelii (nazwiska zapomniałam), ma gabinet na Podzamczu koło przejazdu kolejowego.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 27 Kwi, 2009, 13:27
gdybym byla w takiej sytuacji raczej nie zdecydowałabym się na podanie cukru, bez konkretnej diagnozy czy jest to zatwardzenie czy wzdęcie, jeśli wzdęcie to tylko można zaszkodzić czymś takim, a prawdę mówiąc to: woda z cukrem niewiele wpływa na odwodnienie, tak naprawdę nawet stale podając wodę może dojść do odwodnienia jeśli zaburzona jest rownowaga elektrolitowa, dlatego najlepiej podawać elektrolity w takich wypadkach, oczywiście, dostęp do nich ma jedynie weterynarz, i raczej dziwie się, że ich nie podał, raczej zwykle jak odwiedzam wetów ze słaniającymi się zwierzętami to podanie elektrolitów jest pierwszą rzeczą. Poza tym zamiast wody z cukrem podawałabym raczej sól fizjologiczną - nie mówię, że glukoza jest be, bo w stanach agonalnych jest swietna, tyle, ze trzeba najpierw ustalic przyczyne choroby.

Po 2gie, obmacałabym brzuszek. z mojego doswiadczenia wynika, że zatrzymanie kupek u gryzoni często jest sprzezone z chorobami pasozytniczymi. w takich sytuacjach podanie dodatkowej ilosci cukru jest lekko mowiac, niewskazane. Jesli brzuszek jest okrągły jak balonik, napęczniały tzn, że to wzdęcie, podałabym wtedy espumisan, całą kapsułkę, ale jeśli wyczujesz w dolnej częsci brzuszka kuleczki, [kupki] wowczas raczej sklanialabym sie ku chorobie pasozytniczej. to raczej typowe objawy, bo toksyny z zatrzymanego kalu i pasozytow wlasnie daja objawy takie jak obserwujesz czyli slaniajacego się zwierzaka bez sily... czesto tez wrecz jakby nieprzytomnego.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 27 Kwi, 2009, 13:48
Ja myslalam o wodzie z cukrem o  glukozie na wzmocnienie. Moim paru szylkom uratowalam zycie glukozom w pierwszej pomocy przed natychmiastowa wizyta u wet.

Tak czy tak, najwazniejsze  , ze sa tutaj tak wspaniali ludzie ktorzy natychmiast pomagaja w potrzebie.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Oliwka w 30 Kwi, 2009, 14:03
Witam ,mam wiiiiiiielki kłopot z szynszylką. Nasza Trusie od 2 tygodni to nie nasze zwierzątko.mało je,pije za pomocą strzykawki,słania się na łapkach,śpi,ucieka do pojemnika z pyłem ,ma szmery na serduszku,jest słabiutka a nawet pada na pyszczek. Byłam z nią u weterynarza podał naszemu pupilkowi Ketosol,Tolfin, Dufalcint i jest coraz gorze.j Podajemy jej też Keflex i Lakcid. I guzik nadal to samo,ponad to ma króciutki płytki oddech. Ma małe suche bobki,a robi ich coraz mniej-masaż brzuszka i jabłuszko na nic . POMÓŻCIE MI TAK MI PRZYKRO ,ŻE NIE UMIEM JEJ POMÓC.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: chika w 21 Cze, 2009, 12:29
Witajcie
mój Szylek od jakiegoś czasu robi strasznie małe bobki (w porównaniu z takimi, które zawsze robił). Bobki są też dużo jaśniejsze (wcześniej były prawie czarne, a teraz są jasnobrązowe).

Niedawno robiłam zakupy w videozoo, kupiłam tę karmę co zawsze (Prestige Szynszyla Nature (Chinchilla Nature)) a oprócz tego
- muesli gryzonia http://www.sklep.videozoo.pl/product_info.php?products_id=1574
z nowości podaję mu jeszcze od czasu do czasu babkę lancelowatą, którą dostałam gratis. A tak to dostaje jeszcze standardowo sianko i ziółka, niezmiennie od kilku miesięcy.

Od pewnego czasu Mello wyjada z miski wszystkie dodatki (chrupki, płatki, owoce itp) a zostawia pełno granulatu, jakby go w ogóle nie jadł. Nie wiem, czy to się wiąże z tymi jego bobkami ale jakby się tak zastanowić to to się zaczęło mniej więcej w tym samym czasie.

Innych niepokojących objawów nie zauważyłam.

Co może być mojemu szylkowi? Bo to zmniejszenie się bobków (są 3 razy mniejsze!) chyba nie jest normalne, hm? :(
I czy powinnam zmienić granulat, skoro go niechętnie je?



Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 21 Cze, 2009, 12:43
Moim zdaniem nie je granulatu bo najada się tym co smaczniejsze, czyli jak sama piszesz "Mello wyjada z miski wszystkie dodatki (chrupki, płatki, owoce itp) a zostawia pełno granulatu". Co do reszty pytan niech ktoś inny odpowie lepiej.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: chika w 21 Cze, 2009, 13:27
Możliwe, tylko, że nawet jak robię tak że mu specjalnie wyciągnę dużo dodatków, żeby w końcu zjadł ten granulat to na następny dzień z miski prawie nic nie ubywa a on czeka aż mu rano wsypie coś "dobrego", wręcz się rzuca na to jedzenie.Może będę tak robić przez kilka dni - jak go głód przyciśnie to zje ten granulat - myślicie, że to dobry pomysł?

I bardzo proszę o odpowiedź na pytanie o bobki.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 21 Cze, 2009, 13:36
Jak go głód przyciśnie to napewno zje granulat. Co do zatwardzenia to nie miałam z tym nigdy doczynienia u moich szyli więc niestety Ci nie doradzę...
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 21 Cze, 2009, 13:41
   Te Muesli to swinstwo dla szylek, u nas je wycofano albo zmieniono nazwe dla gryzoni ale nie specjalnie dla Chinchillas
Platki, rodzynki  wszystko za ciezkie dla nich na codzienne podawanie im.

A jezeli chodzi o granulat , to moje tez go nie jedza i zyja :D
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: chika w 21 Cze, 2009, 15:26
mój myszowaty robi coś dziwnego, tak zastyga w miejscu i jakby się jakoś strasznie spinał.. nie wiem jak to określić, wąsy mu się trzesą (myślałam, że coś je, ale się okazało że nie) jakby miał jakieś lekkie drgawki  :???: nie wydaje przy tym żadnego dźwięku, pierwszy raz widzę, żeby coś takiego robił. Co to może być? Może ma jakieś zatwardzenie czy coś?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 21 Cze, 2009, 20:26
Te objawy z ruszającymi się wąsikami pasują mi tylko do dreszczy, jakie szylka może mieć po nagłym przebudzeniu, tylko takie coś u swoich zauważyłam, ale nie było w tym jakiegoś napinania się, więc nie wiem czy to to.

Jeśli niepokoją cię jego bobki, to radzę usunąć wszystkie dodatki tłuste i słodkie z granulatu i podać dużo sianka. Babki raczej teraz bym nie podawała bo podaje się ją na rozwolnienie, być może ostatnio zbyt dużo zjadł. Poza tym podałabym lakcid ( być może kolor bobków sugeruje wyjałowienie przewodu pokarmowego, ale to tylko moje przypuszczenia, w każdym razie nie zaszkodzi ) i siemienia lnianego do schrupania.
Radzę przerzucić się na dobrej jakości granulat bez dodatków, ominą cię w przyszłości takie niespodzianki.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: chika w 21 Cze, 2009, 21:06
dziękuję za rady, zastosuję się do nich.  Z tymi wąsikami to rzeczywiście  było po nagłym przebudzeniu, więc może trochę przesadziłam, ale na wszelki wypadek będę go obserwować
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mirelka w 24 Wrz, 2009, 14:41
Witam, mój szynszyl Maniek przeszedł bardzo ostre wzdęcie, łącznie z zatwardzeniem. Został przewieziony do weterynarza gdzie dostał zastrzyki z antybiotyku i przeciwbólowy [ze sterydem]. Po tym mu się pogorszyło więc znów odwiedziłam z nim weterynarza, który stwierdził, że leków ze sterydem szynszylom się nie powinno podawać [więc przestrzegam!!!]. Dostał taki magiczny proszek, który miał mu poprawić florę bakteryjną w żołądku. Strasznie nim trząsło przez cały czas. Miał masowany brzuszek cały wieczór i 3 kupki wyleciały, nawet później troszkę wypił co mnie ucieszyło, bo marnie z nim było - no generalnie bardzo ciężki stan. Przeżył noc więc nastepnego dnia znów pobiegłam z nim na zastrzyk, tam dostał znów antybiotyk, przeciwbólowy już bez sterydów i dwa zastrzyki z glukozy. Ze zdjęcia wynikało że ma bardzo wzdęty żołądek i jelita, oraz zgrubienia na jelitach. Ogólnie rokowania były bardzo złe. Pani doktor przepisała maluszkowi krople Esputicon (dla ludzi, przeważnie używane w celu zmniejszenia wzdęcia u niemowlaków]. Powiem Wam, że bardzo mu pomogły. Dostawał co 4 godziny jedną kropelkę do pyszczka, nawet w nocy wstawałam żeby mu zakroplić. Dziś ma się o niebo lepiej, nie ma drgawek tylko że nic nie chce jesć ani pić. W ogóle brak mu sił, nóżki mu się rozjeżdżają jak leży, bo o siedzeniu nie ma mowy. Owszem, trochę zmuszam go do skakania żeby rozruszał żołądek, ale przebiegnie 2 metry i kładzie się ze zmęczenia. Pani doktor kazała go dokarmiać, np. siankiem lub przysmakiem z róży, ale boję się, że 'chłopak' nie będzie miał siły tego pogryźć.
Znacie może jakieś SPRAWDZONE pokarmy, które można podawać po wzdęciu i które mu na pewno nie zaszkodzą?
dodam tylko że Marian ma 2 i pół roku, a bobki jego są malutkie i suchutkie. i wciąż dostaje przez strzykawkę zawiesinę z 'magicznego proszku' [coś jak lakcid].

/scaliłam*
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 24 Wrz, 2009, 15:28
Zmiel  mlynkiem elektrycznym te jedzenie co mu podajesz,pokroj sianko nozyczkami do tego troche pylku pszczelego.
Wszystki zmiel i przesiej przez sitko, bo nie przejdzie przez sztrzykawke, dodaj cieplej przegotowanej wod, wymieszaj dobrze(podawaj cieple, lepiej bedzie jadl) podaj mu do buzki sztrzykawka 2 ml. Najpierw daj 2 strzykawki za 2 dodziny znowu jedna albo dwie  i masuj brzuszek.Dobrze by bylo jak bys miala Critical Care.
Tylko zeby w jedzeniu nie bylo nic ze zboza, sloneczniku, orzechow, nic tlustego.
Koniecznie dokarmiaj i dawaj pic.       Powodzenia
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Claudi w 24 Wrz, 2009, 15:33
Zadzwoń do 22-664-6688 - przychodnia OGONEK (Warszawa), najlepiej zaraz i DZWOŃ DO SKUTKU. Porozmawiaj z dr Jakubem Kliszczem, panią Wojtyś lub innym lekarzem na dyżurze - na pewno Ci poradzą co podawać. Lekarze z tej przychodni SPECJALIZUJĄ SIĘ W GRYZONIACH, więc nie ryzykujesz.

Ja mam szylka, który nie może gryźć i karmię go od kilku tygodni strzykawką, w której podaję zmielony w młynku do kawy pokarm RodiCare (tzw. bomba kaloryczna).

Możesz w młynku sproszkować trochę sianka, siemienia lnianego i innych lubianych przez szczylki składników (z migdałkami wlącznie). Alicja ma rację - pokarm nie powinien być za tłusty

Najważniejsze jest moim zdaniem, by zmusić szylka do jedzenia nawet niewielkich ilości pokarmu, ale często TAK BY NIE STANĘŁY mu jelita (atonia jelit). Ja w podobnych sytuacjach podawałem prawie na siłę do pyszczka papkę (RodiCare zmielony i rozrobiony na papkę w wodzie) - około 2 ml jednorazowo co 2-3 godziny. I nie tak dawno temu udało mi się nawet uratować szynszylicę, której jelita już stanęły.



Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mirelka w 24 Wrz, 2009, 21:44
Dzięki wielkie za szybką reakcję! :)

Karmiłam Mariana już 3 razy, chyba polubił karmienie przez strzykawkę ;). Jest trochę żywszy, ale martwi mnie jedynie, że od tej pory kiedy zaczął jeść tą papkę nie zrobił ani jednego bobka.. :(
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Claudi w 25 Wrz, 2009, 07:51
Jak szylek?

Czy robi już jakieś kupki?

Zazwyczaj po zjedzeniu czegoś wieczorem, mój szylek wydala to nad ranem lub rano. W przypadku, gdy długo nie jadł okres ten może się lekko wydłużyć. najważniejsze, żeby zaczął robić kupki!
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mirelka w 25 Wrz, 2009, 10:10
z tego co widzę to zrobił dwie kupki i tyle. nawet siusiu nie zrobił, co jest bardzo dziwne, bo wczoraj podałam mu dość dużo płynów. ale chyba ma więcej siły, bo drapie i się wyrywa.
za 2 godziny idziemy do weterynarza i się okaże jak jego brzuszek.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Claudi w 25 Wrz, 2009, 10:33
TO OK, jelita pracują. Co do siusiu: jeśli w klatce masz ściółkę, możesz tego nie zauważyć.

Nadal dokarmiaj go REGULARNIE. Możesz - dla pewności - skonsultować się z weterynarzami z Ogonka.

I pisz co z nim.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mirelka w 25 Wrz, 2009, 13:19
Właśnie wróciliśmy od weterynarza. Z brzuszkiem w porządku, kupki robi że aż miło - nawet już takie trochę wilgotne.
Tylko wciąż nie chce jeść sam. no i te tylne łapki mu się rozjeżdżają, nie ma też siły usiąść.
Ta papka z pokarmu go uratowała, bo inaczej umarł by z głodu. Wierzę, że będzie już tylko lepiej i mam nadzieję, że nie będzie potem zły, że go tak męczyłam i wpychałam jedzenie do buzi ;).
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: robus_pl w 25 Wrz, 2009, 13:40
Mysle, ze bedzie juz tylko lepiej. Odzyska sily. Zwolni mu sie tylko brzuszek i zacznie sie juz lepiej czuc. A ptem zacznie sam jesc, teraz jest pewnie wymeczony. Pamietam jak sie kiedys czulem kiedy zjadlem pizze i popilem pepsi. Nigdy tego nie robie ale ten raz... Ludzie, myslalem, ze brzuch mi peknie. Bardzo mnie bolalo.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Claudi w 25 Wrz, 2009, 15:13
Najgorsze chyba już za Tobą. :D

Proponuję Mirelka, żebyś została z naszym Forum - znajdziesz tu sporo wiedzy o szylkach i pomocy w razie czego.

Jeśli jest osłabiony, możesz poprosić weta, żeby mu podał Duphalite - jest taki żółty specyfik, który daje się albo do pyszczka albo kroplówką. Nie tylko nawadnia ale i płucze i wzmacnia. Oczywiście do pysia daje się go w innym rozcieńczeniu. Zapytaj weta.

Cieszę się, że udało Ci się uratować maluszka.

Lekcję z papka zapamiętaj i zawsze miej pod ręką środki do jej sporządzenia - może się jeszcze przydać nieraz.

Warto także, byś ewentualnie zainteresowała się, czy brak chęci do jedzenia nie bierze się czasem z problemów z ząbkami - moga być np. za długie i wbijać się maluchowi w policzki. Doskonale znają się na tym właśnie weterynarze w Ogonku.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mirelka w 25 Wrz, 2009, 16:43
dzięki wielkie za pomoc :).

nawet pani weterynarz była zaskoczona, że z bardzo złego stanu udało się Mańka wyciągnąć. a i chyba on bardzo chciał żyć, mimo okropnego bólu.

jeszcze raz dzięki :D uff :D
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 25 Wrz, 2009, 18:19
Kup mu też witaminki na wzmocnienie w postaci pyłku kwiatowego i do tego zarodki pszenne.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 16 Lip, 2010, 09:44
W Lubuskim ponoć największe upały, ostatnio mój szef mierzył temperaturę w swoim ogrodzie i było 40 stopni; temperatura oporowa, myszy pokładają się na bokach i spędzają tak całe dnie, nie chce im się nawet dupy ruszyć do poideł, nie mówiąc już, że straciły apetyt. Taka sytuacja milionem małych, suchych jak skwarki kupek - jest ich dużo, bo jelita pracują normalnie, ale są maluśkie, bo i zwierzaki dużo nie jedzą, oraz suche jak pieprz bo mało piją, przez co zwiększyła się absorbcja wody z jelita.
Nie chcę myśleć co by było gdyby jadły teraz dużo ziół moczopędnych lub zawierających spore ilości garbników działających sciągająco na śluzówkę jelita - chyba do reszty by się odwodniły i przestały robić kupki.  :(

a Ciacho wygląda jak szkielet :(
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 18 Lip, 2010, 14:43
zastanawiam sie czy są jakies ziółka które "magazynują" wode w organizmie?! na upały byłoby calkiem fajne dla szynszyli.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: mimi10 w 06 Sty, 2011, 14:04
Ostatnio zauważyłam, że mój szylek zaczął robić czarne kupki. Zawsze robił brązowe. Są takiego samego rozmiaru, takie same, różnią się tylko kolorem. Co to może oznaczać? Zaparcie? Jeśli tak, to co mogę zrobić?
PS Mam nadzieję, że ,,podpięłam'' się do odpowiedniego tematu.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Ocelot w 06 Sty, 2011, 14:35
Zgłupiałam... przez ponad dwa lata opieki nad szynszylami widziałam tylko czarne bobki...
Stąd wydaje mi się, że takie właśnie powinny być...
Chętnie się dowiem jak w końcu powinny wyglądać "prawidłowe" bobki.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: mimi10 w 06 Sty, 2011, 14:49
Dziękuję. Nie wiem może to te poprzednie kupki były złe. Ale były ciemnobrązowe.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Ocelot w 06 Sty, 2011, 16:36
U mnie są czarne... ale może to być kwestia tego, że chłopcy niezbyt chętnie jedli sianko... nie wiem.  :?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Selene w 06 Sty, 2011, 21:44
Spróbuj mu dać rodzynki albo letniej herbatki rumiankowej na kłopoty z brzuszkiem i masuj:) Życzę powodzenia
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 06 Sty, 2011, 22:02
Jeśli kupki są normalnych rozmiarów, to nie ma się czym martwić. Bobki szynszylowe występują w różnych odcieniach, to cecha osobnicza np. mój Pusio ma i zawsze miał bardzo ciemne bobki, a reszta ma w odcieniach jaśniejszych  :).
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 06 Sty, 2011, 22:07
Jeżeli kupki są w dużej ilości  a ich rozmiar się nie zmienił to nie sądzę żeby było to zatwardzenie.Przy zatwardzeniu kupki są małe i jest ich ilościowo mniej a po za tym kulka ma wtedy wzdęty brzuszek.Jeżeli chodzi tylko o zmianę koloru kupek to prawdopodobnie skutek jakiegoś składnika  karmy.Może szylek zaczął wyjadać  coś konkretnego w większej ilości.Jeżeli kupki są odpowiedniej wielkości i konsystencji,bez domieszek śluzu i bezzapachowe a mały ma dobre samopoczucie i apetyt to nie martwiłabym się.Rodzynek nie doradzam ale herbatkę  z rumianku czy koperku spróbowałabym dać.Mel codziennie oprócz wody raczy się takimi herbatkami z kubeczka na wybiegu.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: mimi10 w 07 Sty, 2011, 10:46
Dziękuję bardzo za pomoc :D
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: PusiaK w 12 Paź, 2011, 15:24
Od wczoraj rana moja szynyszlka nie robi prawie w ogóle kupek (po nocy na półce gdzie śpi przybyło może 5 małych czarnych i suchych bobków. dostała wieczorem 2 rodzynki, do rana znowu znalazło się tyko kilka bobków na półce, dzisiaj rano dostała mały kawałek świeżego jabłuszka i po 6h dalej kupek nie było więc kupiłem Malt-paste i podałem jej o 15 okolice 1ml pasty. Po jakim czasie powinna zacząć działać?

Jak do 19 nic nie będzie to się do weterynarza wybiorę. Co jakiś czas masuję jej brzuszek.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: PusiaK w 12 Paź, 2011, 20:40
ok 19 Malt Pasta zaczęła działać :)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: magdallena85 w 13 Paź, 2011, 23:57
Witam. Potrzebuje pomocy. Posiadalam 2 szynszyle ale niestety jedna we wtorek zdechla. Ten kawaler, ktory zostal zachowuje sie tak jak zawsze ale zauwazylam dzisiaj, ze nie robi kupy. Nie wiem co robic, a nie chce stracic i jego. Napisze, ze tamten byl w innej klatce jak zauwazylismy chorobe. Strasznie schudl, nic nie jadl i nie pil byl nie lusy nawet zastrzyk nie pomogl. Dlatego prosze o pomoc.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: PusiaK w 14 Paź, 2011, 10:45
Jak najszybciej do weterynarza. Bo to nie wygląda na jakieś zwykłe zatrucie pokarmowe.

Możesz podać Malt-paste aby pomóc szylkowi się wypróżnić (kosztuje w zoologicznym jakieś 7pln + musisz kupić strzykawkę i dać maluchowi 1 do 1,5 ml pasty) ale z tego co piszesz wizyta u weta będzie potrzebna!!!
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 15 Paź, 2011, 19:59
Witam. Potrzebuje pomocy. Posiadalam 2 szynszyle ale niestety jedna we wtorek zdechla. Ten kawaler, ktory zostal zachowuje sie tak jak zawsze ale zauwazylam dzisiaj, ze nie robi kupy. Nie wiem co robic, a nie chce stracic i jego. Napisze, ze tamten byl w innej klatce jak zauwazylismy chorobe. Strasznie schudl, nic nie jadl i nie pil byl nie lusy nawet zastrzyk nie pomogl. Dlatego prosze o pomoc.


a na co odeszła pierwsza kuleczka? czy zwierzęta były odrobaczane? silne zaparcia zdarzają się paradoksalnie przy robaczycach, co przy braku apetytu i chudnięciu wcale by mnie nie zdziwiło. Byłaś z kulką u lekarza? jak ona się teraz ma?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 09 Lis, 2011, 15:04
Kilka tyg temu miałam ten sam problem.Melek nagle przestał jeść,brzuszek zrobił się twardy a bobki były maleńkie ,twarde i w małej ilości.Dawałam mu Espumisan w kroplach dla dzieci 2xdziennie po kropelce,poiłam herbatką z kopru włoskiego,masowałam brzuszek.wet kazała dawać sok ze świeżego ananasa.dostawał 2xdziennie po 2ml.Okresowo wkładałam go do transporterka z termoforem żeby wzdęty brzuszek nagrzać.Prawdopodobnie się zakłaczył.Teraz już jest ok.Ale gnałam z nim do Bielska aż się za nami kurzyło.Obyło się bez leków.Spróbuj.może Lucky na to pójdzie.Pomóc może a na pewno nie zaszkodzi.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: PusiaK w 09 Lis, 2011, 16:57
Polecam Malt-Paste, jest to pasta dla kotów na odkłaczanie. 1ml ze strzykawki i odczekać ok 5h.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 10 Lis, 2011, 18:47
Ja też dałam Bezo-Pet i też dostałam ochrzan.W zastępstwie kazali dawać sok z ananasa.U Piaseckiego można kupić tabl na zakłaczenie gryzoni z ananasa i papai.Staraj się jednak dokarmiać.A jak z jego bieganiem?Jest żywotny czy osowiały?Lucky na pewno niebawem zacznie produkować piękne bobki,tylko daj mu trochę czasu.Trzymam kciuki.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Natka1 w 10 Lis, 2011, 21:28
ja się  nie znam  więc doradzać nie będę , ale potrzymam chociaż kciuki za choruszka :spoko:
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: owiabiks w 10 Lis, 2011, 21:38
Moje z łyżeczki też nie chciały, ale jadły z patyka. Mi też wetka odradzała maltpastę, a moje to lubią. Daj mu espumisan i koper tak jak pisała Bożena. Sok z ananasa łatwo wyciska się nawet w palcach.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 14 Lis, 2011, 11:54
To dobra wiadomość.całuski dla chorowitka
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Chory szynszyl w 30 Cze, 2013, 08:25
Witam.
Od wczoraj mój szynszyl ma poważne dolegliwości, nigdy wcześniej się tak nie zachowywał!! Jest to samiec i ma około 4 lata. Szylek kładzie się na boku zamiast biegać, w klatce nie ma sił wejść na wyższy poziom, poruszanie się sprawia mu trudność, zgrzyta zębami, trzęsie wąsikiem, dzisiaj już nie otwiera oczu i się prawie nie rusza(tylko jak wchodzę do pokoju lub wydam jakiś odgłos obok klatki widzę jego reakcję), nie jest w stanie postać dłuższą chwilę. Kupki są normalne ale gdyby się przypatrzeć to są czarne i się błyszczą, a zazwyczaj są brązowe i suche. Nie miał zmienianego pokarmu.
Weterynarz w moim mieście jest od godziny 10 i na pewno się do niego udam.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Chory szynszyl w 30 Cze, 2013, 08:49
Z niczego nie spadł. Zapomniałam dodać, że zaczął tracić bardzo dużo futerka.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 30 Cze, 2013, 11:37
co się dzieje z twoim szynszylkiem?byłeś u weterynarza.Napisz koniecznie
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 30 Cze, 2013, 13:02
Szylek ma zatwardzenie, stąd czarne spieczone bobki, zapewne troche mniejsze niż zazwyczaj. Podaj mu lakcid pół ampułki, oraz do jedzenia tylko sianko i ziola ktore nie zatwardzają! Torebka rumianku, rozsyp na polce niech zje. Być może jego dieta jest zbyt bogata w tłuszcz i cukier stad zatwardzenie.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: chory szynyszyl w 30 Cze, 2013, 20:41
Byłam u weterynarza, podał mu leki i stwierdził, że to może być niestrawność. Niestety to nie pomogło. Szynszylek umarł, miał 4 i pół roku.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Marcin D w 30 Cze, 2013, 20:59
współczuje :( wiem jaki to ból...  ja za jednym zamachem straciłem kiedyś 5 szynszyli (samiczka odeszła będąc w ciąży). ciagle nosze sie z zamiarem przygarnięcia drugiego szynszyla
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 30 Cze, 2013, 21:46
Bardzo ci współczuje  :( wiem jaki to ból,ja niedawno straciłem kochanego Benia,i dalej nie mogę dojść do siebie  :( strasznie mi go brakuje brakuje
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 30 Cze, 2013, 23:11
przykro mi, że szynszylkowi nie udało się pomoc :(
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 01 Lip, 2013, 00:17
Bardzo mi przykro...
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: sonia w 02 Paź, 2013, 13:25
moj szylek tez ma zatardzonko.wczoraj na wubiegu niezrobil ani pol bobka...za to Balbina mnostwo,mam ten problem ze jestem chora i do tego mam zlamana noge i nie dam rady do weta.jest jakis domowy sposob na zatwardzenie???pomocyyyy
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 02 Paź, 2013, 13:35
Siemie lniane dac suche ale i ugotowane z tym kleikiem. Trzeba mu podać cieple to pysia...tak najszybciej działa. W klatce ma mieć do jedzenia tylko siano i woda + całe słodkie jabłko. W miseczce kminek i siemie. Do picia rumianek, koper włoski, mieta podane strzykawka.  Bardzo ważne aby masowac kulistymi ruchami brzuszek ku dołowi nie naciskac. Masowac czymś cieplym np wacikiem.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: sonia w 02 Paź, 2013, 13:43
tylko ze on dzieli klatke z samiczka....jej to nie zaszkodzi??
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 02 Paź, 2013, 13:46
Jak zje trochę jabłka nie zaszkodzi. Siemie i kminek też nie. Powodzenia dzialaj od razu. Wzdecia są bardzo niebezpieczne dla zycia. Jak nie pomoże musisz jechać do wet.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: sonia w 02 Paź, 2013, 13:48
ok dzieki za rady:)czyli jednym slowem mala glodowka jedzonko na bok...chyba nic mu nie bedzie jak go 2dni "przeglodze"
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: krecik w 02 Paź, 2013, 17:11
Sonia, a czy zwierzak w ogóle je ? W sensie czy jedzenia z miski nie zjada np. tylko jego Towarzyszka ?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: sonia w 02 Paź, 2013, 21:23
je i to duzo on zawsze jest pierwszy:)pilnuje zeby oby dwa jadly.balbina moze mniej ale tez zjada.

mam problem z kminkiem bo zostaje w misce...siemie zniklo i to odrazu...
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 10 Paź, 2013, 08:09
soniu zatwardzenie zażegnane ??
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: sonia w 12 Paź, 2013, 15:38
tak zazegnane ze na wybiegu mu nie ma rady strasznie radosny
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szyszunia12 w 12 Paź, 2013, 16:49
To super [-chomik-] [szynszylek]
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: gosiekpunk w 09 Lut, 2014, 21:37
Ciężka noc przede mną... mam poważny problem  z moją starszą szyszką. Od czwartu zrobiła sie spokojna, nie interesował ją wybieg. Zauważyam bardzo drobne bobeczki, domyśliłam się ze to zaparcia. Podałam przez dwa dni napar z rumianku, bez skutków. Początkowo jeszcze szylka coś jadła, ale dzisiaj jest źle. Nie wiem nawet jak zacząc opisywać co po kolei robiłam... 

Piątek - napar z rumianku, suche jabłko (coś tam sobie podjadała, to sianko, to karma)
Sobota-napar z rumianku, siemie lniane (ziarna), jabłko surowe (mniej jadła, popijała napar)
Niedziela- świeża woda, siemie lniane (ziarna), jabłko surowe, siemie lniane (żel), espumissan, sok z ananasa rozcieńczony z wodą (z puszki, niestety nie mam  świeżego, w mojej miejscowości dostać dojrzałego ananasa graniczy z cudem...).

Oczywiście cały czas jest sianko, woda... Poprzednie dni jeszcze jako tako, ale dzisiaj jest źle. Szyla nie chce sie ruszać, jest słaba i ospała. Przed 21:00 podałam jej siemie lniane żel, i myśle co dalej. Espumissan dawałam przed 18:00, czy podać kolejną dawkę? Jak z pojeniem? Co ile podawać jej wodę? W jakiej ilości naraz? Jestem zagubiona, nie wiem co robić...

Niedawno siostra odstawiła ją na półkę z noskiem przy sianku, coś skubnęła... obecnie jest w kuwecie, może zrobi siusiu... w dodatku dostała ruję MASAKRA, jak już coś sie dzieje to na całego!! Zaparcia, wzdęcia... coś strasznego. Jutro pojadę do weterynarza w Szczecinie, bo tam mam najbliżej. Wybrałam lekarza na ulicy Goleniowskiej 110. Jeżeli macie inne propozycje to piszcie.

Dla mnie ważne, jak często i w jakiej ilości podawać wodę.

Dodam jeszcze, że ostatnie drobniutkie kupeczki (mniejsze od ziarna pieprzu) szycia zrobiła ok 15:00  a tak nic nie widzę, brzuszek miała masowany, zaraz ponownie zaczniemy działać. Nie wiem co robić... po prostu nie wiem...

Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 09 Lut, 2014, 21:46
Witaj,
po pierwsze dogrzewaj, skoro mała się nie rusza, to pewnie traci temperaturę... do plastikowej butelki nalej ciepłej wody i połóż na kocyku koło kuleczki.

Espumisanu nie da się przedawkować więc możesz go podać jeszcze raz, ja zawsze podaję ok 5 kropli.
Pomocniczo można też podać całą ampułkę lakcidu bądź innego zamiennika. (nie piszę o weterynaryjnych probiotykach dla gryzonii bo o te w niedzielę o 22 może być ciężko, ale ludzkie probiotyki też się sprawdzają w kryzysowych sytuacjach a można je dostać z łatwością w całodobowych aptekach jeśli ktoś nie ma pod ręką) ew węgiel - wiąże toksyny i dobrze niweluje wzdęcia.
dodatkowo polecałabym zrobić papkę z granulatu dla szynszyli i podać jej trochę, bo jeśli nie je to też nie robi kupek.
Jeśli dostaje papkę z dużą ilością wody to dodatkowo już nie trzeba jej poić chociaż można to robić np naparem z rumianku, co dwie godziny po pare mililitrów.

jaki jest brzuszek?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: gosiekpunk w 09 Lut, 2014, 22:06
brzuszek... wydaje nam się (mi i siostrze) że jest bardziej miękki, nie jest tak nabrzmiały jak przedtem, może ten espumissan coś pomógł no i masaże... w dodatku dostała ruje.. jak się wali to na całego. Woli siedzieć w kuwecie niż z nosem przy sianku.

Dodam, że myszka wydaje się bardziej napuszona, ale to już od czwartku tak jest.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 10 Lut, 2014, 00:04
Gosiu udaj się do weterynarza co sie zna na szynszylach. Butelke z ciepła wodą oczywiście ze tak ale z nałozona skarpeta. Jak szylusi jest zimno to przloz do swojego ciała najszybciej sie ogrzeje. Masuj w taki sposob aby zeszło z jelit jednak nie za mocno delikatnie i ciepłym gazikiem albo waciekiem. zaparz proszę kminek i daj do picia zamiast rumianku, on uwalnia gazy.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: gosiekpunk w 10 Lut, 2014, 07:10
Nie wiem jaki jest dobry weterynarz od szynszyli w Szczecinie. Nigdy nie byłam z moimi kulkami, nie było potrzeby.  Czytałam wiele opinii i jest mi naprawdę trudno zdecydować, którego specjalistę wybrać...

Zastanawiam się teraz, jak tego mojego szylka transportować do weta... czy dać jej do transporterka butelkę z ciepła wodą, okryć ją jakoś żeby nie zmarzła?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 10 Lut, 2014, 09:15
Gosiu butelka z woda i okryj transporterek kocykiem. Musi mieć ciepło. Obserwuj jeżeli będzie mała mocno czerwone uszy to ma za ciepło. Jedz Gosiu i czekamy na dobre wieści. Niech wet osłucha serduszko małej i płuca. Daj zajrzeć do pysia . Czasem wet tego sami od siebie nie robią :/
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: junoo w 10 Lut, 2014, 12:27
Na koszatniczkowym forum polecają te 2 kliniki:
http://www.twoj-wet.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=8&Itemid=113&lang=pl (http://www.twoj-wet.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=8&Itemid=113&lang=pl)
http://www.vetmedic.szczecin.pl/ (http://www.vetmedic.szczecin.pl/)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: KarolinaGliwice w 10 Lut, 2014, 16:23
lek vet. Malwina Maruszewska
ul. Goleniowska 110
Szczecin Dąbie
tel kom 796  560 992

Jest polecanym wet.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: KarolinaGliwice w 10 Lut, 2014, 16:49
 przy ul. Krakowskiej 60A w Szczecinie
 
 wet. Andrzej Chmielewski - 604967827
. wet. Katarzyna Reszka - 694601123

 Również w polecanych wet.

Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: gosiekpunk w 10 Lut, 2014, 22:54
Byłam na Przyjaciół Żołnierza w klinice Vetmedic. Poczekałyśmy z pół godz na Panią dr, niestety z tego wszystkiego nawet nie pamiętam jej nazwiska Czyż lub Sulima. Wiem, że doktor zajmuje się małymi zwierzaczkami. Weszłyśmy pierwsze z naszą dziewuszką, jako nagły przypadek.

Pani doktor zbadała małą bardzo dokładnie, zaczynając od pyszczka kończąc na brzuszku. Stwierdziła, że trzeba zrobić USG. Popatrzyła co i jak, ale nie była pewna... zawołała dr Wróbla, który stwierdził (niestety) cystę (torbiel).... Ponieważ jest za wcześnie na jakie kolwiek zabiegi musimy odczekać do czwartku na poprawę stanu zdrowia. Mała dostała 3 zastrzyki, w tym z elektrolitami itd... Dodatkowo 3 razy dziennie mamy  podawać jej lek i 5 razy dziennie pokarm (papkę którą dostałyśmy).
Pani doktor powiedziała, że to przez tą cystę mała nie chciała jeść, dlatego też robiła coraz mniejsze bobki i oczywiście ten brzuszek powiększony.

Jaki jest jej obecny stan... szylka czuje się lepiej. Uszka podniosła, oczka żywsze chętniej skubie sianko i co mnie ucieszyło, pokarmu nie musialam podawać na siłę. Przyłożyłam na próbę strzykawkę do pycholca, Myszka odrazu zaczeła zjadać jedzonko. Denerwuje się na swój oklejony żelem brzuszek  [-chomik-] Jutro musimy stawić się na jeden zastrzyk.

Zaraz podam jej kolejną porcję jedzenia i wstawię piach. Kąpiel przydaj jej się bardzo. Zobaczymy, jak to będzie dalej...
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 11 Lut, 2014, 07:59
Cieszę się że trafiłaś do odpowiedniego wet który stwierdził przyczynę. Teraz to już musi być tylko lepiej :). Do jedzenia mozesz tez podawac gerberki jabłkowe czy bananowe. Bardzo fajnie za sama podjada i ze akurat to sianko. Dużo sianka teraz :)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: KarolinaGliwice w 11 Lut, 2014, 08:41
 [super]
a co oni będą robić z tą torbielą ? wycinać czy jak?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: gosiekpunk w 11 Lut, 2014, 22:09
Byłyśmy dzisiaj na wizycie. Pani doktor podała dwa zastrzyki i probiotyk. Myszka już dzisiaj pobiegała po pokoju i na kółeczku. Zjadała sianka, popijała sama wodę. Dodatkowo podaję jej pokarm ze strzykawki, który dostała. Jutro mamy kolejną wizytę na zastrzyk, a co dalej zobaczymy...

Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy  [-chomik-]
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 11 Lut, 2014, 22:10
A robi już kupki? :))) Dobrze słyszeć dobre wiadomości :)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: gosiekpunk w 11 Lut, 2014, 22:18
tak, robi :) doktor powiedziała, że przestała robić ze względu na to, że coraz mniej jadła, tak więc wszystko wraca do normy. Uszy postawione, oczka bystre no i jej mina- takie wredne małe oczy, złoszczące się, że musi dostawać strzykawę w pycholca  [chinblack]

Nie wiem jeszcze, jak to będzie z tą cystą. Pewnie jutro się dowiem...
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: junoo w 11 Lut, 2014, 22:35
No niestety gryzoniom dość szybko wysiada perystaltyka jelit i jak widzimy, że zaczyna mało i rzadko jeść trzeba szybko interweniować.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: ciucka007 w 11 Lip, 2014, 11:08
Witam was, przeczytałam stąd 3 strony  i  nie czytam dalej bo zaraz spanikuje przez to wszystko


Buka ma małe bobki,


jest ruchliwa, biega nawet w tej chwili odbija się od ścian. Bobki są takie od dwóch dni (dziś drugi). Podałam jabłuszko, siano ma na co dzień . Je karme jak zawsze, bez zmian (podanie do miski i od razu pałaszuje). Brzuch  jest normalny

dziś bobeczki są brązowawe, nie czarne i więcej. Ale dalej małe
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: junoo w 11 Lip, 2014, 11:42
Nie panikuj ;) To nic, że są mniejsze. Może są mniejsze, ale za to w większej ilości?
Jabłkiem wywołasz u niej zaraz biegunkę, samo to, że piszesz, że kupki są po jabłku brązowe oznacza, ze są bardziej nawodnione. Póki brzuszek miękki, szylek skoczny i wesoły nie masz się czym przejmować :)
Twoje kupki chyba też nie zawsze są jednakowej wielkości? :P
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: ciucka007 w 11 Lip, 2014, 11:54
hehehe :D okey dziękuję junoo :D od razu mam lepszy humor  [taniec]
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: didaś w 12 Lip, 2014, 15:11
Nie panikuj ;) To nic, że są mniejsze. Może są mniejsze, ale za to w większej ilości?
Jabłkiem wywołasz u niej zaraz biegunkę, samo to, że piszesz, że kupki są po jabłku brązowe oznacza, ze są bardziej nawodnione. Póki brzuszek miękki, szylek skoczny i wesoły nie masz się czym przejmować :)
Twoje kupki chyba też nie zawsze są jednakowej wielkości? :P

Nawet jeśli nie są, to skoro tyle czasu mieszka z szynszylką i pierwszy raz ją coś zaniepokoiło, to coś jest na rzeczy. Tym bardziej, że po jednym dniu nie zniknęło, tylko wróciło. Trzeba działać póki problem jest na tyle mały, że jest szansa naprawić to ziołami. A nie czekać aż się zatka, bo wtedy na ziółka będzie za późno. W tym momencie ziółka i ruch powinny sobie poradzić z problemem, awaryjnie koleżanka zaopatrzy się w odpowiednie środki i będzie zabezpieczona, bo z niedzielami to różnie bywa.

Panika, nie panika, dobrze że szybko reaguje. Najgorsze jest reagowanie za późno.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 12 Lip, 2014, 15:17
najważniejsze, że robi kupki bo to oznacza, że jelita pracują. Może mniej je w związku z upałami albo przesadziłaś w diecie z garbnikami? np z babką, jagodami, etc?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szelek w 25 Mar, 2015, 19:14
Mój mały dostał zatwardzenia: przeganiałam po pokoju - niewiele to dało. Dałam buraczka suszonego i pokrzywy -nadal mało. Po pokrzywie zrobiły się grubsze bobki. Jeszcze ewentualnie mogę dać ziółek. Nie wiem, czy pomogą  ale warto spróbować. Co  jeszcze?

Edit. Dałam jeszcze nowej karmy VL Chinchilla & Degu 25% do starej 75%.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 25 Mar, 2015, 19:27
czyli robi kupy czy nie robi? Jaki ma brzuszek? Jak długo to trwa?
zostaw go przez trzy dni o samym sianie, podaj probiotyk.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szelek w 25 Mar, 2015, 19:36
Już robi, ale takie cieniutkie i malutkie na 2 mm.
Jak wróciłam do domu, to już takie robił. Potem przestał na 2 h i na wybiegu znowu zaczął.
Brzuszek miękki.
To było przed tym jak dałam mu karmy. Dziś zaczęłam zmieniać.
Nie wiem. Może zapytam mamy czy ma rodzynki....
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 25 Mar, 2015, 19:44
nie podawaj rodzynek bo tylko wywołasz bolesne wzdęcia.
Skoro szylka mniej bobkuje tzn, że:
- równowaga flory jelitowej została zachwiana i podawanie rodzynek tylko wywoła szkodliwą fermentację i zbieranie gazów.
- zwierze przyjęło zwyczajnie mało pokarmu ale jelita pracują.

Obstawiam, że prawda leży po środku. Zmieniasz dietę więc układ pokarmowy jest trochę rozregulowany a w dodatku zwierze nie jest przyzwyczajone do nowej karmy więc mniej chętnie ją je.

podaj lakcid i więcej siana i ziół (ale nie takich jak babka, liście malin, porzeczki itp) i obserwuj czy robi kupki.
Nawet małe i chude oznaczają, że układ pokarmowy pracuje a to najważniejsze. Po prostu musi się trochę przestawić. Jeśli produkcja kupek ustanie, konieczna jest wizyta u lekarza który poda leki rozkurczowe.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szelek w 25 Mar, 2015, 20:22
Już podałam. Siana mają 24/dobę. Mogę jeszcze podać espumisan profilaktycznie, jeśli zliże mi z palca.
To akurat, że nie chce jeść nowej karmy wydaje mi się dziwne, bo wydawało mi się że ją polubiły. :D
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 25 Mar, 2015, 20:43
i co z tym espumisanem?
dalej kupki takie małe?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: didaś w 26 Mar, 2015, 01:13
Z ziółek podałabym jeszcze nagietki, malwy, rumianek, rumianek możesz też zaparzyć do picia i podać przestudzony. To z reguły fajnie działa, a poza tym jest dodatkową treścią pokarmową, która zwiększa bobki.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szelek w 26 Mar, 2015, 20:36
i co z tym espumisanem?
dalej kupki takie małe?
Nie zlizał. Ale już lepiej dużo. Zmieniłam im miejsce paśnika i nie chciały jeść sianka. Diabły jedne.  [bacik] Ale już przestawiłam i jest okay. Dużo, dużo lepiej. Już przy mnie zrobil takie dwie kupy jak ryż duże. A byłam przy nich 20 min.

Z ziółek podałabym jeszcze nagietki, malwy, rumianek, rumianek możesz też zaparzyć do picia i podać przestudzony. To z reguły fajnie działa, a poza tym jest dodatkową treścią pokarmową, która zwiększa bobki.
Podałam nagietka i malwę jeszcze wczoraj. I dziś rano i wieczorem. Rumiankowe sianko mają. Następnym razem spróbuję zaparzyć.

Dziękuję serdecznie.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: didaś w 26 Mar, 2015, 22:53
Jeszcze tak na przyszłość, co do espumisanu. O ile u mnie zwierz pięknie zjada Rodi-kolan, o tyle za Espumisanem nie przepada. Jeśli trzeba podać, a któryś zwierz odczuwa do niego podobną awersję to można spróbować podać na malwie/nagietku (w miarę stabilne kwiatki i duże, nie spływa z niego ;)), tylko trzeba toto trzymać w ręce, a szynszylka musi podgryzać, bo jeśli weźmie do łapek, to na 90% odwróci kwiatka i tyle z leku, który będzie kapał na podłoże. Topinambur też w sumie dobrze robi za podobny "talerzyk" do leku.

Ewentualnie (dla wielbicieli pyłku pszczelego) na łyżeczkę odpowiednią ilość kropelek, a do tego kilka ziarenek pyłku dla smaku.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szelek w 27 Mar, 2015, 21:47
Nie wiem, co mu jest. Ale chyba znowu nie robi kupek. ;c Zaparzyłam dwie torebki rumianku/ 100ml wody pod przykryciem. Poza tym jakiś brzuszek ma wielki. Przelałam do poidełka, na noc zostawię. Jutro zobaczymy efekty. Najwyżej klatkę będę sprzątać.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szelek w 27 Mar, 2015, 21:52
Czy mogę zostawić im letni rumianek w poidełku na noc?
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: didaś w 27 Mar, 2015, 22:03
Rumiankiem nie zaszkodzisz, możesz spokojnie nalać do poidła. U mnie zwierz ma nawracające problemy z atonią jelit, a do tego co jakiś czas siłą rzeczy dochodzą wzdęcia. Rumianek delikatnie reguluje trawienie- i przy biegunkach, i przy zaparciach, i jest do tego przeciwwzdęciowy. Nie wiem tylko czy 2 torebki na 100 ml to nie jest za dużo, czy mu taki mocny będzie smakował. Jeśli wiesz, że tak (np. próbował wcześniej ze strzykawki lub łyżeczki), to zostaw. Jeśli nie, rozcieńcz trochę- niech ma taki ciemnosłomkowy kolor.

Rumianek można podawać spokojnie- u mnie jest na stałe w jednym poidle mocny, w drugim mocno rozcieńczony. Jeśli brzuszek jest tak jak mówisz duży, wzdęty, twardy- podaj koniecznie ten espumisan. I przeanalizuj dokładnie jego dietę, bo przy zdrowym szyszku, takie akcje nie powinny się często dziać. Sugerowałabym też wizytę o weterynarza- lekarz sprawdzi czy nie zrobił się zator, czy w brzuszku znajdują się normalne bobki, jak sama praca jelit, czy nie stanęły.

Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szelek w 27 Mar, 2015, 22:18
Dopiero w czwartek w przyszłym tygodniu jedziemy do lekarza. Go wykastrować. Przy okazji go zbada.
Nie wiem, czy może nie od suszonego brokułu, bo dałam im po kawałeczku.
Espumisanu mam problem z wyciśnięciem z kapsułki.;/ Na tego kwiatka.
Jutro może uda mi się znaleźć ananasa i melisę w sklepie i kupię za swoje.
A mama dziś była. I nie kupiła, "bo za drogi". :''c
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: didaś w 27 Mar, 2015, 22:22
Brokuł teoretycznie może wzdymać- tzn. nie powinien, ale przy wrażliwszych szyszkach może się to zdarzyć. Chociaż jeśli kawałek był nie za wielki, a szyszek trawi normalnie, to raczej jest to mało prawdopodobne, żeby to on to spowodował.
Co do wizyty u weta- wzdęcia i zaparcia bywają zabójcze. Jeśli młody jutro nie będzie bobkował, bardzo zalecałabym wizytę u weterynarza od razu z prostego powodu- jeśli to zaparcie ze wzdęciem i jeśli do jutra nie przejdzie, to kastracji zwierzak może nie doczekać. Zaparcia u tych zwierzaków są do opanowania, jeśli reaguje się szybko- a im dłużej się zwleka, tym trudniej potem wyprostować sytuację.
Espumisan najlepszy jest ten w kropelkach dla dzieci, wygodne dawkowanie i w miarę przyjemny dla szynszyli smak.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szelek w 27 Mar, 2015, 22:25
Ale normalnie mam wrażenie że mu bok zaraz wyrwie.
Aha, no i nasypałam trochę rumianku z torebki do miseczki.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: didaś w 27 Mar, 2015, 22:28
Do całodobowej apteki leć po ten espumisan dla dzieci i podaj od razu.
Masuj delikatnie brzuszek okrężnymi ruchami- nie mogą być za mocne, pamiętam o tym, że tam są nagromadzone gazy i trzeba z tego względu nie za mocno.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szelek w 27 Mar, 2015, 22:35
Niestety, ale u nas nie ma całodobowej apteki. Ponieważ kiedyś apteki miały dyżury, ale i tak kilka naście było zamkniętych z tego powodu i musiałabym lecieć do elmedu na drugim końcu miasta się wywiedzieć, czy apteka całodobowa dziś jest otwarta. Ale i tak tam myślę, że nie ma sensu..
Chyba im go trochę rozcienczę, bo te dwie się na niego czają.
Odzyskał trochę apetyt. Zaczął jeść wreszcie granulat z miski. :)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szelek w 28 Mar, 2015, 07:31
Dziś już lepiej. 4h po naszej rozmowie nadal masowałam brzuszek i zamiast na boczku śpi już na łapkach i zrobił dwie takie suche kupki i kilka takich grubych małych i kilka dłuższych. :D Dziś im dam jeszcze rumianku do picia wieczorem. A tak to myślę, że chyba jest ok. :)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: didaś w 28 Mar, 2015, 11:50
Kup ten espumisan na wszelki wypadek.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szelek w 28 Mar, 2015, 14:05
Dziękuję za przypomnienie. Jak będę wracać do domu to kupię, bo aktualnie jestem u kuzynki.
Ogólnie to wczoraj strasznie zmęczony po pół godzinie wybiegu był. Kiedy one normalnie godzinę latają. A on po pół godzinie już na najwyższej półce się pokładał. :c Ale na szczęście już minęło. ;) Ale mnie wystraszył!
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szelek w 29 Mar, 2015, 09:02
A co jeśli szyszek po rumianku ma różnej długości kupki? Bo kompletnie nie wiem o co chodzi. ???
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 29 Mar, 2015, 12:22
Po zatwardzeniu to normalne,że bobki są jakiś czas różnej wielkości i długości. Espumisan warto mieć zawsze w domu ,nie zaszkodzi. Ja zawsze mam espumisan i Rodi-kolan, tak na wszelki wypadek. Zaopatrz się w to na spokojnie. Najważniejsze,że  bobki są.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: dream* w 29 Mar, 2015, 17:08
Kup ten espumisan na wszelki wypadek.

właśnie! Zawsze się przydaje, nie tylko dla zwierząt :)

btw skonsultuj z lekarzem wet czy kastracja teraz to dobry moment.
Niestety narkoza i późniejsze antybiotyki nie wpływają dobrze na poprawne trawienie i przy takich problemach już teraz moze być później ciężko...
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 29 Mar, 2015, 19:05
z opisu w poprzednim wątku, wnioskuję, że twój szynszyl cierpi na zatwardzenie powodowane przez nieodpowiednia dietę, co już koleżanka dream* Ci wytłumaczyła. Ja dopiszę tylko jeszcze, nie suplementuj mu siemienia lnianego do diety. Dawka dla dorosłego człowieka to maks 4g/kg masy ciała. Każda większa ilość jest już toksyczna. Pomyśl, szylek musiałby to siemię dostawać w mikrogramach, a tego nie jesteś w stanie zrobić samodzielnie. Odpuść.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szelek w 29 Mar, 2015, 21:31
We wtorek będę dzwonić. I zapytam przy okazji o to.
Siemienia w ogóle nie dostają.. Tylko w tym granulacie.
I ja już wiem od czego te zatwardzenie i wzdęcie. U mnie w pokoju na podłodze  stoi kwiat w doniczce i one czasem sobie go skubną tak jak dziś i znowu leżą...  ::) Jutro go już nie będzie. Bo się potrują maluchy. ;/
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 29 Mar, 2015, 21:51
pokaż fotkę kwiatka z bliska...
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Szelek w 03 Kwi, 2015, 18:50
Duży kwiat nie kwitnący na metr z doniczką. Liście miał długie na 6cm. Zakończone jak dół serca ( narysowanego ) zdjęcia nie wstawię niestety, gdyż już go wyniosłam. :/
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 06 Kwi, 2015, 23:25
@Szelek, co prawda barwny opis z tym sercem, ale niestety tak Ci nie powiem czy to trujące ;) Prawda jest taka że 90% roślin doniczkowych jest toksyczna lub trująca po spożyciu.
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: matti4411 w 17 Kwi, 2015, 18:45
@Szelek hej i jak po tym kwiecie? juz wszystko ok żadnych problemów z szylami? mam nadzieje że nie :)
Tytuł: Odp: zatwardzenie, zaparcie, małe suche czarne kupki...
Wiadomość wysłana przez: wiola23 w 20 Maj, 2022, 12:03
na zatwardzenie dla świnki: nie rumianek, parafine należy podać śwince do wypicia do pyszczka, parafine można kupić w aptece, probiotyki dla świnki oraz rodikolan na internecie mozna zamówić. Ponadto świnka musi mieć dietę przez parę dni, tylko sianko pokarm suchy plus smakołyki w odstawkę. Dużo musi pić wody. pokarm suchy stopniwo wprowadzić kiedy jelita już dobrze pracują i na nowo jest dużo kupek, wprowadzając w małych ilościach, pokarm najlepszy veral lage z włókien traw, bo one jelit tak nie zapychaja.
SimplePortal