27 Kwi, 2024, 17:42

Autor Wątek: Pigwa  (Przeczytany 2773 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline maritka

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 76
  • Uzbierane migdały: 0
Pigwa
« dnia: 11 Paź, 2004, 22:12 »
Ostatnio przywiozłam z działki pigwe ktora zdrowo sobie rosnela. Kroiłam z mama i tak mi przyszlo do glowy ze moze by dac sprobowac Bronusiowi... ku mojemu zdziwieniu porwał ten kawałeczek i obrocil sie do mnie tylem i zaczal zjadac jakby sie bal ze ktos mu go zabierze. W kazdym badz razie bardzo ale to bardzooo mu smakowala. Nie moglam normalnie w to uwierzyc, dlatego ze to jest stukrotnie kwasnejsze nic cytryna i tylko jak kroilam ja w plasterki to mialam gesta sline (wiecie o co mi chodzi :) ). A co dopiero szynszylek... smakuje mu strasznie. Pigwa ma dodatkowo 2 razy więcej witaminy C niz cytryna...  :sok:

"...We All Wear The Twin Masks Of Emotion..."

Offline Nemesis

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 45
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Gizmo
Pigwa
« Odpowiedź #1 dnia: 12 Paź, 2004, 16:40 »
Nie jestem pewna czy powinno sie podawac takie jedzenie szynszylkom. Przeraza mnie poprostu ilosc kwasu jaka zawiera pigwa, a szynszylki maja bardzo delikatny przewod pokarmowy. Ale to tylko taka sugestia moze sie myle. Gdzies przeczytalam, ze szynszylkom mie mozna podawac zbyt duzej ilosci witaminy C. Czy ktos moze o tym slyszal? Pytam bo sama jestem ciekawa co z paszami dla gryzoni wzbogaconymi w witamine C.

Offline milka004

  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 891
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • http://www.szynszyle.info/forum
Pigwa
« Odpowiedź #2 dnia: 13 Paź, 2004, 17:37 »
Nie jadlam nigdy pigwy wiec nie wiem nawet jak to smakuje... wiem ze zawieraja sporo pektyny, ale czy to im akurat szkodzi... nie wiem, ale dowiem sie i wam powiem ;)

A jesli chodzi o ta wit. C a takze wszystkie inne wit. to z tym jest tak ze szylki bardzo latwo jest przewitaminizowac, tak wiec jesli dodatkowe wit. nie sa potrzebne to ich nie podajemy sztucznie (tab., syropy, krop., itd.) ale inaczej sprawa sie ma z witaminkami przyswajalnymi naturalnie czyli warzywka owoce... nie wiem czy pigwa ma az tak duzo wit. C aby byla nie bezpieczna, ale jak juz pisalam jak tylko sie dowiem to wam wszystko napisze :)

Maritka powiedz jeszcze czy maluch nie ma po tym zadnych rewolucji zoladkowych??

Offline Ebe

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 355
  • Uzbierane migdały: 0
Pigwa
« Odpowiedź #3 dnia: 13 Paź, 2004, 21:47 »
Też nie orientuje sie co to za roślina, widziałam tylko na zdjeciach, ale skłonność szylków do odmiennej diety jest dziwna. Każdy wie że wcinają kable i gazety, ale to co ostatnio Kicek zrobił wprawiło mnie w osłupienie.
Podałam jej krakersa (otrzepanego ze soli) bo je akurat podjadałam, niestety bestyjka nawet na ciastko nie popatrzyła  :? , w dodatku natychmiast udała sie pod tapczant skąd wynisła kawałek tapety  :!: . Nastepnie wróciła do wyżej omawianego ciastka i zaczeła tą tapete wsówać. Zatkało mnie totalnie, bo z tej demonstracji wynikało że kicha na moje krakersy bo ma własne 'przysmaki'.

Offline maritka

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 76
  • Uzbierane migdały: 0
Pigwa
« Odpowiedź #4 dnia: 14 Paź, 2004, 10:43 »
no wlasnie wszystko z nim w porzadku, dobrze sie czuje. zajada sie pigwa jak orzeszkami.
co do tego co napisala ebe to sie zgadzam, czasami nie chca jesc "dobrych" rzeczy tylko wcinaja jak na zlosc tapete lub ogryzaja drewniane elementy, ale to chyba juz taka ich natura... gryzoni :P

"...We All Wear The Twin Masks Of Emotion..."

Cathy

  • Gość
Pigwa
« Odpowiedź #5 dnia: 07 Lis, 2004, 21:33 »
A jak wygląda pigwa, bo nie wiem  :lol:

A co do witaminy Ci cytryny... tylko tak się mówi że to co kwaśne ma najwięcej vit C.
natka pietruszki ma jej o wiele wiecej niż pomarańcz cytryna itd  :mrgreen:

Offline milka004

  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 891
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • http://www.szynszyle.info/forum
Pigwa
« Odpowiedź #6 dnia: 22 Lis, 2004, 18:09 »
Troche dlugo to trwalo ale w koncu sie dowiedzialam.
Tak wiec nie ma zadnych przeciwskazan co do podawania szynszylkom pigwy, pozwole sobie zacytowac weta:"(...)zawsze mozna
odorbine dac do sprobowania. jak zasmakuje i nie bedzie komplikacji z
kupkami, to mozna podawac w rozsadnych ilosciach"

Offline ewa i juz

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 429
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Puniaczka, Pusia i Spajka zapamiętam na zawsze
Pigwa
« Odpowiedź #7 dnia: 08 Gru, 2004, 09:44 »
oj co do przedawkowania witaminy C to bym sie zastanawiala bo np inne witaminy sa u czlowieka magazynowane a nadmiar witaminy C jest wydalany z siczkami - kierujac sie tym iz szylka to tez ssak to moze i one tez wydalaja nadmiar tej witaminy ale to juz powiniem powiedziec wet. A co do tego ze im kwasniejsze to tym wiecej witaminy C to musze powiedziec ze nie koniecznie np. owoc kiwi jest slodziutki a ma wiecej witaminy C niz cytryna podobnie rzecz sie ma z truskawkami

życie jest piękne - dalej tak uważam

 

SimplePortal