Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o wszystkim => Pogaduchy i ciekawostki => Wątek zaczęty przez: robus_pl w 16 Wrz, 2009, 13:33
-
Zauwazylem, ze moja szylka czasem stanie sobie w rogu pokoju i opiera sie podbrodkiem i klatka o sciany w miejscu ich zalamania, dokladnie w rogu, stojac lub kucajac. Sprawia to wrazenie, ze jest jej w tym momemcie niezwykle milo, bo mruży oczy.
Przypuszczam dwa powody. Albo chec ochlody albo czas jest wymienic piasek w pudelku w klatce.
Smiesznie to wyglada. To tak jak przytulic sie do butekli z zimnym piwem w upalny dzien... :-)
-
to jest efekt "modlenia się do ściany". u odmian kolorowych-zwłaszcza puchatych beży i fioletów...to częste. one się szybciej przegrzewają chyba...zwłaszcza jak są grubiutkie :D a twoja chyba jest pokaźna :D wygląda podobnie do XXL :D
polecam załatwienie karuzeli dla zrzucenia ciałka :D
-
Myslalem ale przyznam, ze jesli wtawia ja do klatki to bedzie juz za malo miejsca... :icon_frown:
-
Polecam zakup nowej większej klatki, bo ta którą masz, nadaje się tylko na tymczasową np. podczas choroby. Sama na początku taką miałam i wiem że jest nieodpowiednia, a w zoologach głównie ona jest sprzedawana jako szynszylówka.
-
Polecam zakup nowej większej klatki, bo ta którą masz, nadaje się tylko na tymczasową np. podczas choroby. Sama na początku taką miałam i wiem że jest nieodpowiednia, a w zoologach głównie ona jest sprzedawana jako szynszylówka.
Tak wiem, tak zrobie. Jeszcze troszke jednak.