Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o szynszylach => ARTYKUŁY i PORADNIKI => zdrowie i higiena => Wątek zaczęty przez: dream* w 19 Lut, 2008, 17:13

Tytuł: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 19 Lut, 2008, 17:13
Jeśli nawet Twoje zwierze nie ma cukrzycy ale jest znacznie otyłe lub sporadycznie ma czerwony/pomarańczowy mocz, zastosuj się do tych rad a unikniesz komplikacji. Zostawiam temat w poradnikach, każdy może się dopisać, każdy może dopisać jak sobie radzi z cukrzycą, każde zwierze bowiem indywidualnie reaguje na różne pokarmy, opiekę itp. Poza tym może ktoś ma jakieś cenne rady, bądź pytania albo jakieś sugestie do poniższego tekstu.

PRZYCZYNY:
Cukrzyca u szynszyli jest determinowana albo uwarunkowaniami genetycznymi albo długotrwałym złym żywieniem i brakiem ruchu.

Przez złe żywienie mam na myśli pokarmy które nie są dobre dla szynszyli takimi jak: produkty piekarnicze (w tym kolorowe chrupki dorzucane do karm), dropsy, kolby, dużo słodkich (duża ilość suszonych owoców}, i tłuste (różnego rodzaju orzechy i nasiona np. słonecznika) rzeczy. Dużą rolę odgrywa także błonnik/włókno – prawidłowa dieta szynszyli powinna być w niego bogata.

ROZPOZNAWANIE:
Nie jest to łatwe, tym bardziej, że na podobne objawy składa się wiele czynników.
Najpierw zwierze więcej pije i więcej sika. Jest to typowe przy cukrzycy albowiem organizm w ten sposób radzi sobie z nadmiarem cukru – wydala go z moczem. Jest to subtelny objaw i nie zawsze zauważany, tym bardziej, że szynszyle które jedzą dużo moczopędnych ziół (http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=7917.0 (http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=7917.0)) spożywają sól oraz w okresie grzewczym naturalnie mają większe pragnienie. Zaalarmować nas powinien także czerwony mocz, świadczy on o tym, że organizm naszego zwierzaka jest ‘przecukrzony’ i nie radzi sobie z nadmiarem cukru. Czerwony mocz może wystąpić sporadycznie, może też występować stale,  nie zawsze świadczy o cukrzycy, ale jeśli go zauważymy, powinniśmy przyjrzeć się czy zwierze ma inne objawy a już na pewno powinniśmy zmienić dietę naszego zwierzaka. U zwierzęcia z cukrzycą czerwony mocz wskazuje na hiperglikemię.
Kolejnym objawem jest pojawianie się zaćmy na oczku. Dzieje się tak ponieważ tylko niektóre komórki mają zdolność czerpania glukozy z krwi bez obecności insuliny (są to np. mózg, mięsień sercowy, oddechowy) – glukoza jest niezbędna do funkcjonowania wszystkich komórek, dlatego cukrzyca często atakuje oczy – naczynia siatkówki oka stają się kruche, niedokrwione i rozszerzone. Można tego uniknąć stosując prawidłową dietę. Wystąpienie zaćmy jest już jednak sygnałem, że cukrzyca jest dość zaawansowana i że stosowana przez nas dieta nie jest dobra dla naszego zwierzaka. Na cukrzycę narażone są szczególnie zwierzęta z „brzuszkiem”

DIAGNOZA:
podstawą diagnozy jest wizyta u weterynarza, tylko on może przeprowadzić fachową analizę, poza tym, może traficie na jakiegoś kompetentnego który powie wam coś niecoś o tym jak teraz macie opiekować się zwierzątkiem. Nie bójcie się więc zadawać pytań.
Pierwszym krokiem jest pobranie moczu do analizy ( opis jak tego dokonać: http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=6492.0 (http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=6492.0) ) Jeśli badanie potwierdzi nasze obawy, zwykle wykonuje się badanie krwi. W moim przypadku, jako, że wystąpiły inne objawy, takie jak wzmożone pragnienie i wydalanie, szynszylek był dość tłuściutki i do tego wystąpił cukromocz razem z weterynarzem doszliśmy do wniosku, że pobieranie krwi byłoby ogromnym stresem i zagrożeniem bo szynszyla to delikatne zwierze a niestety, mój się okropnie wyrywał więc pobieranie krwi bez ‘głupiego jasia’ w ogóle nie wchodziło w grę.
Razem więc podjęliśmy decyzję o tym, że dietę trzeba zmienić na „dietę dla cukrzyka” więc wynik badania byłby tylko już formalnością. Na dobrą sprawę więc nie wiem czy mój szynszyl to cukrzyk czy tylko ma obniżoną tolerancję na glukozę. Badanie moczu robi się za pomocą pasków, u weterynarza kosztuje ok. 20zł, można także je u niego kupić bądź zamówić przez Internet. Badanie krwi kosztuje prawdopodobnie ok. 40zł {tyle płaciłam za badanie kota}

DIETA:
Dieta cukrzyka to przede wszystkim zdrowa dieta. Jeśli trzymamy w klatce więcej niż jednego szynszyla, pozostałym na pewno wyjdzie na dobre jeśli będą żywione tak samo jak ich ‘cukiereczek’ ;)
Dieta cukrzyka przede wszystkim powinna być bogata w białko i błonnik. Błonnik utrudnia wchłanianie się cukru oraz tłuszczu z jelit do organizmu. Sprawia więc, że mniej go się przedostaje i znacznie wolniej. Tak więc skoki poziomu cukru we krwi są znacznie mniejsze. Białko znajdziemy np. w soji.
Dieta powinna być także uboga w tłuszcze. Za to dość bogata w witaminy i minerały, bo tych właśnie zwierzątko pozbywa się wraz z częstym oddawaniem moczu.
I najważniejsze, dieta cukrzyka powinna zawierać mało cukrów prostych które powodują raptowne i wysokie skoki poziomu cukru we krwi.
Teoretycznie, dieta cukrzyka powinna opierać się na samym sianie i granulacie.
Granulat powinien być dobrze zbilansowany. (http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=7924.0 (http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=7924.0)) im więcej włókna i mniej tłuszczu tym lepiej. Warto też czytać co wchodzi w jego skład, nie pożądane jest aby w jego składzie były owoce.


SMAKOŁYKI I DODATKI ŻYWIENIOWE
Ja, jako, że mam łakomczucha w domu postanowiłam ją trochę urozmaicić z racji tego, że jedyna radość w życiu tego zwierzaka to jedzenie :-)

Po pierwsze warto zaprzyjaźnić się ze sklepami ze zdrową żywnością. Kupimy tam różne, naturalne produkty a na wielu mamy analizę węglowodanową.

Mało węglowodanów przyswajalnych mają: (ale mimo wszystko, nie przesadzajmy z nimi)
bakłażan, brokuły, cukinia, cykoria, kalafior, kalarepa, ogórek, pomidor, rabarbar, rzepa, i szparagi

Dodatkowo w błonnik bogate są otręby i płatki zbożowe które są traktowane przez moje szynszyle jako smakołyk.

To, że coś nie zawiera wielu węglowodanów i na pierwszy rzut oka nie jest słodkie, nie znaczy, że jest wskazane dla cukrzyka. Takim przykładem są tłuste smakołyki, takie jak:
słonecznik, wszelkiego rodzaju orzechy itp. Itd. ;)

Poziom cukru we krwi obniża:
Pokrzywa, rutwica, topinambur, malwa biała, lapacho.

Topinambur
Wartości odżywcze bulw topinamburu są godne polecenia, zwłaszcza chorym na cukrzycę, zawierają, bowiem nie skrobię, lecz aż 18% inuliny, przekształcającej się we fruktozę (cukier prosty) dobrze tolerowaną przez diabetyków. Można go stosować w celu poprawienia przemiany materii i utrzymania właściwej mikroflory jelit, w profilaktyce cukrzycy, nowotworów, chorób serca i naczyń oraz przy niewydolności nerek i arytmii serca. Ponadto wzmacnia układ odpornościowy i pomaga w stanach przewlekłego zmęczenia. Bulwy topinamburu są bogatym źródłem potasu, żelaza oraz tiaminy. Nie zawierają tłuszczu ani cholesterolu
Zawiera: witaminę C , B, potas, cynk, fosfor, żelazo, krzemionkę, fruktozę, pektyny i błonnik.

rutwica
Rutwica wykazuje właściwości moczopędne i napotne. Obniża również poziom cukru we krwi.

Pokrzywa
Posiada właściwości obniżające poziom cukru we krwi. Wykazuje działanie moczopędne oraz oczyszcza organizm ze szkodliwych produktów przemiany materii.
Zawiera: witaminy C, K, B, kwas pantotenowy, flawonoidy, olejek eteryczny, histaminę, acetylocholinę, kwas krzemowy i mrówkowy, fitoncydy, sole mineralne (żelazo, magnez, wapń, mangan, krzem).

Kiedy poziom cukru we krwi jest stale wysoki, dochodzi do uszkodzenia naczyń krwionośnych nerek a z czasem nawet do ich niewydolności. Aby tego uniknąć po pierwsze należy dbać o to by dieta naszych zwierząt nie była zbyt obfita w węglowodany, a po 2gie, można podawać dziką różę lub ziele gryki z nadzieją, że to choć trochę pomoże ;)

Dzika róża
Działa lekko przeciwskurczowo i moczopędnie. Uzupełnia niedobory witaminy C. Może być stosowana w chorobie przeziębieniowej, w nadmiernej kruchości ścian naczyń włosowatych, w kamicy nerkowej i żółciowej.
Ten owocowy przysmak jest prawdziwą skarbnicą witaminy C. Pomaga przy zaburzeniach trawienia ,bólach brzucha i przeziębieniach. Ponad to wykazuje działanie: wzmacniające, moczopędne, przeciwwirusowe i rozkurczowe. Podnosi ogólną odporność organizmu
Zawiera: witaminę C, B1, B2, E, K i prowitaminę A, flawonoidy, garbniki, kwasy organiczne, olejek eteryczny, sole mineralne (żelazo).
Jak widać, dzika róża dodatkowo wzmacnia odporność co jest bardzo wskazane, niestety, nie można z nią przesadzać ze względu na grabinki {które działają zatwardzająco} i sole mineralne {które są dość ‘ciężkostrawne’} sole mineralne także są mile widziane, zwłaszcza przy cukrzycy ;)

Ziele gryki
Ziele gryki wzmacnia naczynia krwionośne , dzięki dużej zawartość witaminy P. Doskonałe jako pokarm uzupełniający
Zawiera: rutynę(witaminę P), kwertycynę, hiperozyd, kwasy organiczne.

owocnia fasoli



Poza tym, wszelkiego rodzaju zioła! Zioła stanowią idealne urozmaicenie diety i możemy je podawać bez obaw o skoki cukru. Jeśli chcemy kupić gotową mieszankę ziół to fajnie by było gdyby była to ziołowa mieszanka dla koszatniczek. Koszatniczki są to gryzoniowe siostry z Andów, ich dieta w środowisku naturalnym jest bliźniaczo podobna do diety szynszyli, poza tym, koszatniczki cechuje niska tolerancja na cukry, więc zioła dla nich komponowane są głównie pod tym kątem. Osobiście unikam ziół moczopędnych, gdyż mój cukrzyk i tak już dużo siusia i wypłukuje sobie przy tej okazji organizm a poza tym szynszyle mają specyficzną gospodarkę wodną i ogólnie moczopędne zioła należy podawać im dość rzadko.

I jeszcze jedno.
Ze studiowania IG na stronach dla cukrzyków łatwo jest zauważyć, że ususzone warzywa czy owoce powodują mniejsze skoki cukru niż surowe-mokre. Oczywiście, nie oznacza to, że suszone ma mniej cukru niż surowe, jedynie tyle, że wchłania się on do krwioobiegu wolniej.
A właśnie o to chodzi aby unikać raptownych skoków poziomu cukru we krwi. {i spadków także} Dlatego: MOKRE ABSOLUTNIE ODPADA!!!

PS: rodzynki to zło! I pod żadnym pozorem, nawet od wielkiego święta nie podajemy ich cukrzykom, Nie dość, że zawierają niezwykle wysoką ilość węglowodanów przyswajalnych to jeszcze wiele z tych węglowodanów to węglowodany proste które bardzo szybko wchłaniają się do organizmu i powodują szybki skok poziomu cukru. Ja osobiście nawet zdrowym szynszylom bym ich nie podawała.

POSTĘPOWANIE Z CUKRZYKIEM:
Podstawa to oczywiście zdrowa dieta, ale także dużo ruchu. Aktywność fizyczna obniża poziom cukru we krwi, więc jest niezwykle ważna i zdrowa! Należy jednak pamiętać, że w związku z tym można doprowadzić do hipoglikemii.
Przede wszystkim powinniśmy obserwować działanie organizmu szynszyla i nauczyć się na co, w jakich ilościach i jak reaguje. Najwięcej informacji o tym daje nam mocz, to jego konsystencja i kolor mówią nam o tym, czy pokarm który wcześniej spożył szynszyl zawierał więcej cukrów niż zwierze mogło sobie z nim poradzić. Im mocz jest bardziej gęsty, mętny i ciemny tym organizm był bardziej przecukrzony. Można też sobie pomagać paskami do badania moczu i obserwować na ich podstawie reakcje organizmu. Można też nie ryzykować i ograniczyć dietę do granulatu i siana.. wtedy nic nie trzeba obserwować, bo i ryzyko jest minimalne. Ja jestem jednak za szukaniem złotego środka czyli diety zdrowej ale zróżnicowanej. 

Hiperglikemia:
Występuje gdy organizm zwierzęcia nie jest w stanie przyswoić spożytych węglowodanów, jeśli więc podamy zwierzęciu coś bardzo ‘słodkiego’, np., kawałek jabłuszka, to niestety, już będzie za późno aby podać topinambur czy błonnik – te bowiem musimy podać przed spożyciem cukru, bo one tak naprawdę nie redukują ilości cukru który już jest w krwioobiegu {lub robią to w naprawdę minimalnym stopniu} a jedynie sprawiają, że cukier który dopiero nasze zwierze spożyje będzie mniej i wolniej przyswajany przez jelita. Dlatego dobrze jest podawać takie produkty przed podaniem smakołyków. Jeśli nam się zapomni to wtedy pozostaje nam wypuszczenie zwierzaka na intensywny wybieg. Wysiłek fizyczny obniża poziom cukru we krwii. Czerwony mocz jest tylko reakcją na hiperglikemię która JUŻ wystąpiła, a więc gdy go zauważymy to zwykle jest już za późno by podawać coś zbijającego cukier.Warto dbać aby stan ten nie powtarzał się zbyt często i nie trwał przewlekle bo jest to zgubne w skutkach {rozwija się zaćma, niewydolność nerek itp. Itd.}

Hipoglikemia:
występuje zwykle po intensywnym wysiłku fizycznym. Objawy są podobne do ataku padaczki a więc drgawki, utrata świadomości, mimowolne skurcze mięśni itp.
Jest to reakcja na spadek cukru w organizmie. Gdy nastąpi najlepiej rozcieńczyć duże ilości glukozy {jeśli nie mamy to ‘zwykłego cukru’ którym słodzimy herbatę} w wodzie a następnie zmoczyć patyczek do uszu w roztworze (musi być mocny) i wcierać w błony śluzowe w pyszczku. Zwierze owinąć w kocyk aby nie traciło ciepła. Kontrolować czynności życiowe, jeśli zanikną, można robić masaż serca i sztuczne oddychanie wg opisu. (http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=3016.0 (http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=3016.0)) i koniecznie czym prędzej udać się do weterynarza.

Z tego co się dowiedziałam u weterynarza to cukrzycy u szynszyli się nie leczy, nie ma ustalonej dawki insuliny dla tych zwierząt, nie ma też żadnych norm i przeliczników stworzonych z myślą o szynszylach. Jedyny sposób to dobra dieta, jak najbardziej zbliżona do tej którą szynszyle mają na wolności {a więc do tej którą ich organizm preferuje}, a także zapewnianie dużej ilości ruchu a w przypadku szynszyli otyłej: doprowadzeniu jej do zdrowej wagi i sylwetki.

Warto też pamiętać, że zwierzęta z cukrzycą bardziej niż inne narażone są na ataki grzybicy oraz różnego rodzaju przeziębienia itp. – wiąże się to ze spadkiem ich odporności.
Dlatego, nie zostawiajmy zwierząt w zawilgoconych pomieszczeniach, dbajmy o higienę w ich klatkach, obserwujmy ich skórę, monitorujmy czy się nie drapią, nie gubią futerka a unikniemy grzybicy.
Pilnujmy też aby ich klatki nie stały w przeciągu, nie wychodźmy z nimi na dwór bez potrzeby, do weterynarza wychodźmy tylko z cieplym termoforkiem, przed wyjazdem na wakacje z szynszylą przez kilka dni podawajmy im witaminę C {np. w postaci dzikiej róży czy hibiskusa}
ponad to, nie rozmnażałabym szynszyli z cukrzycą (tyczy się zarówno samczyków jak i samiczek). po pierwsze dlatego, że bywa dziedziczna a po 2gie dlatego, że ciąża jest znacznie bardziej ryzykowna niż w przypadku zdrowej samiczki. Istnieje bardzo duże ryzyko poronienia lub śmierci samej samiczki a także ryzyko potomstwa obarczonego genetycznie cukrzycą lub skłonnościami do niej!





Poniżej fachowy artykuł autorstwa dr n. wet. Jerzego Ziętka oraz Agaty Chrostek
(studentki medycyny weterynaryjnej) z Ambulatorium Drobnych Ssaków UP w Lublinie (https://www.facebook.com/pages/Ambulatorium-Drobnych-Ssaków-UP-Lublin/713886882003704?fref=ts)
artykuł umieszczony za zgodą w/w

Dotyczy on koszatniczek które mają większe predyspozycje do cukrzycy lecz należy pamiętać, że szynszyle pod tym względem są bardzo podobne do koszatniczek. Dlatego artykuł jest uniwersalny.


Cytuj
Cukrzyca u koszatniczek.

 Koszatniczka to gryzoń należący do rodziny koszatniczowatych. Miejscem pochodzenia tych gryzoni jest Chile. W naturze zamieszkują obszary półpustynne, ubogie w zieloną roślinność. Dlatego w toku ewolucji ich układ pokarmowy przystosował się do "przetwarzania" ubogiego i mało zróżnicowanego pokarmu. Na tych trudnych terenach koszatniczki nie mają zbyt bogatego menu: suche trawy (traktowane jako odpowiednik siana), zasuszone części roślin obfite w drogocenny błonnik, od czasu od czasu natrafią na jakiegoś pysznego owada, którego z chęcią spożyją.
 Wydawać się by mogło, że ich dieta jest monotonna, nudna. Dlatego kochający właściciel chcąc okazać swoją miłość od pupila daje mu różne smakołyki. Problem łapczywej koszatniczki jest taki, że zje wszystko co dostanie... Praktycznie nie ma produktów, które nie zasmakowałyby temu niewybrednego smakoszowi. A to niestety jest dla nie zgubą i niesie za sobą duże (czasem wręcz śmiertelne) niebezpieczeństwo.
 Z nieznanych przyczyn koszatniczki mają poważne problemy z przyswajaniem niektórych cukrów prostych. Wskutek spożywania dużej ilości cukrów koszatniczka może zachorować na cukrzyce, prowadzącą często do zaćmy, która ostatecznie może skutkować ślepotą.

 Ale co to właściwie jest ta cukrzyca?
 Cukrzyca jest to choroba, w której występują zaburzenia syntezy, uwalniania i transportu, a także działania insuliny. Insulina jest wytwarzana przez endokrynne komórki trzustki, które produkują hormony, dalej uwalniane do krwi. Hormon ten obniża poziom glukozy w krwi. Dlatego gdy w organizmie koszatniczki przestaje być uwalniana insulina poziom cukru nie jest przez nic regulowany i staję się coraz wyższy i wyższy.

 Jakie objawy powinny zaniepokoić właściciela i zmotywować go do odwiedzenia lekarza weterynarii?
 Główne objawy cukrzycy:
 -najpierw zwierze więcej pije i więcej sika (polidypsja i poliuria) . Jest to typowe przy cukrzycy - organizm w ten sposób radzi sobie z nadmiarem cukru – wydala go z moczem.
 - pojawianie się zaćmy na oczach - nadmiar glukozy we krwi sprawia, że naczynia siatkówki oka stają się kruche, niedokrwione i rozszerzone. Wystąpienie zaćmy jest już jednak sygnałem, że cukrzyca jest dość zaawansowana.
 - ospałość, która jest wynikiem wahań poziomu cukru we krwi bądź wystąpieniem kwasicy ketonowej.

 Rozpoznanie:
 Rozpoznanie choroby powinno opierać na przeprowadzeniu dokładnego wywiadu z właścicielem, badaniu klinicznym pacjenta oraz badaniach dodatkowych w postaci badaniu biochemicznych krwi (oznaczeniu poziomu glukozy w surowicy) oraz badaniu moczu.

 Leczenie:
 Dieta cukrzyka przede wszystkim powinna być bogata w białko i błonnik. Błonnik utrudnia wchłanianie się cukru oraz tłuszczu jelit do organizmu. Sprawia więc, że mniej go się przedostaje i znacznie wolniej.
 Dieta powinna być także uboga w tłuszcze. Za to dość bogata w witaminy i minerały, bo tych właśnie zwierzątko pozbywa się wraz z częstym oddawaniem moczu.
 Dieta cukrzyka powinna zawierać mało cukrów prostych które powodują raptowne i wysokie skoki poziomu cukru we krwi.
 Powinna opierać się na samym sianie, ziołach i dobrym granulacie.
 Ważne jest także to, aby zapewnić naszemu cukrzykowi dużo ruchu.

 Należy pamiętać, że zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć! Koszatniczka będzie szczęśliwym zwierzakiem, nawet wtedy gdy nie będzie dostawała słodkich dropsów. Najszczęśliwsza koszatniczka to taka, która żyje zgodnie za swoją natura.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 12 Mar, 2008, 11:38
niestety, nie jest wesoło.
Yukiemu zrobiły się takie jakby 'nagniotki' na tylnich łapkach, nie wiem czy to kwestia cukrzycy czy czegoś innego. narazie łapki te smaruję witaminą A wg zaleceń. zobaczymy co się z tym stanie.
w związku z pogorszeniem stanu zdrowia wszelkie smakołyki zostały wycofane.

dieta wygląda teraz tak, że w miseczce poza granulatem Chinchilla Complete Versele Laga {bo ten ma najwięcej włókna} jest także suszona pokrzywa - bo tylko wtedy Yuki ją zjada.
dodatkowo sianko ziołowe zuzali które znika w ciągu jednego dnia. {w przeciwienstwie do innych sianek}
dwie godziny dziennie biegania to minimum ale mimo to, jakoś ciężko zrzucić mu krągły brzusio.
na wybiegu smakołyki to głównie płatki owsiane i wiorki kokosowe.

kiedyś robiłam tak, że podawałam najpierw chlopakom spory kawałek suszonego jabłuszka, a na koncu Yukiemu - mały. wtedy oni zjadali większą porcję, on mniejszą w mniej więcej tym samym czasie i nikt nie czuł się pokrzywdzony, niestety, teraz takie dodatki nie wchodzą w grę... chyba, że Yuki niewidzi. ;)

czerwonego moczu dawno już nie widzieliśmy i chyba tojedyna dobra wieść. poza tym Yuki zrobił się dość nerwowy, nie wiem czy to z braku smakołyków, przez chorobę, czy może wyczuwa nasze nastroje względem jego stanu zdrowia - naprawdę nie wiem, tym bardziej, że staramy się go w ogóle nie stresować.


coraz częściej też miewam dylemat iście moralny: czy lepiej żyć krótko acz szczęśliwie i intensywnie czy długo i 'tak sobie'
- arazie gaszę swoje wyrzuty sumienia i pozwalam Yukiemu dłużej biegać po pokoju - probując mu zrekompensować brak smakołyków w życiu.



może ktoś ma jakieś dobre rady?
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: coolmamcia w 13 Mar, 2008, 18:26
Dowiedziałam się przed chwilą nieciekawych informacji na temat wiórków kokosowych. Mój Tato, który sam ma problemy z podwyższonym cukrem, zauważył, że daję je chłopakom jako smakołyk. Powiedział, że nie są specjalnie zdrowe ze względu na dużą ilość tłuszczów i to tych niekorzystnych. Poszukałam więcej danych i rzeczywiście na 100g wiórków, tłuszcze stanowią aż 63,2g (w tym 53,25g to nasycone kwasy tłuszczowe). Dużo tego :( Skoro u cukrzyka należy eliminować tłuszcz to chyba ten smakołyk jednak odpada.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 13 Mar, 2008, 19:05
Na pewno odpada, przecierz kokos to ORZECH, dlatego jest tłusty :)
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 13 Mar, 2008, 19:22
moim zdaniem nie odpada bo kiedy czytałam analizę wiórków które podaję to wychodzi iż ani węglowodany ani tłuszcz nie przekracza 30% - i jest gdzieś w okolicach 20-paru - obecnie nie mam opakowania aby wam powiedzieć konkretnie.

co, jak na smakołyk podawany w małych ilościach uważam, że całkiem rozsądnie wygląda.

znalazłam tez cos takiego
Cytuj
Dojrzałe jądro orzecha kokosowego zawiera około 50% wody, 25-35% tłuszczu, 4% białka i 8% cukrów. Jest bardzo pożywne nie tylko ze względu na wysoką kaloryczność, ale i z powodu wyjątkowej jakości zawartego w nim białka. Otóż białko orzecha kokosowego całkowicie zastępuje w diecie białko zwierzęce i z tego względu kokos jest szczególnie ważnym surowcem spożywczym w diecie wegetariańskiej.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: coolmamcia w 13 Mar, 2008, 20:03
No to już sama nie wiem bo ja znalazłam coś takiego:

Cytuj
Wewnętrzną ścianę nasienia wyścieła gruba warstwa stałego bielma, po wysuszeniu nazywana koprą. Kopra zawiera do 70% tłuszczu, 14% cukrów i 7% białka. Wnętrze nasienia wypełnia płynna postać bielma - mleko kokosowe. Owoc zawiera dużo nasyconych kwasów tłuszczowych i cukrów oraz stanowi bogate źródło żelaza i witaminy C.

Jest to cytat z Wikipedii.
Podaję też link to innej strony -> http://www.dobradieta.pl/tabele.php?cmd=show_entry&lp=398
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 13 Mar, 2008, 20:09
więc i ja już nie wiem, możliwe, że są wiórki i wiórki..  wszystko mówi analiza na opakowaniu b  ta traktuje 'o tych konkretnie' a nie 'ogólnie' ?
sama nie wiem już.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: jelonekiniuchaczek w 22 Mar, 2008, 21:34
Podobno dla cukrzyków dobrymi owocami są truskawki - cukier, który zawierają, to fruktoza i nie powodują takich skoków cukru we krwi. Nie pamiętam tylko czy w procesie suszenia nie ginie ta fruktoza - trzeba było bardziej uważać na biologiii  :D - bo mokre odpada... Yuki potrzebuje też więcej wit. C niż pozostałe kulki - nie kasuj wszystkich jabłek!
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 14 Kwi, 2008, 17:19
sprawa ma się nie za ciekawie, w sobotę robiliśmy test na mocz który polega na tym, że przez dwa dni kulki jedzą samą pokrzywę, granulat i sianko, po 2ch dniach, przy okazji sprzątania w klatce, zostawiamy kocią pustą kuwetę do której Filipy nauczone są sikać, i czekamy aż wysika się Yuki po czym oceniamy kolor i konsystencje, znów wypazamy kuwetę i sypiemy granulat, do tej pory mam za sobą już 2 takie próby, no wszystkie wychodziły pięknie, przeźroczysty prawie mocz, ale teraz? akurat Kamilka u mnie była, więc miała okazję zobaczyć mocz w wersji bordo made by Yuki. Żaliłam się koleżance z innego szynszylowego forum która jeszcze nastraszyła mnie nie na żarty, że to pewnie nerki już padły. Dziś rano poszliśmy na badanie moczu, całe szczęście nereczki dzialają, ale cukrzyca postępuje bardzo szybko i wet zalecił żywienie oparte samym sianie i odrobinie granulatu - w mniejszej ilości o połowę, niż Yuki zjadał dziennie. Ponad to zero smakołyków. To nie zatrzyma cukrzycy bo to genetyka, ale zmniejszy spustoszenia jakie ta czyni w organiźmie. Tylko jak wyegzekwować takie a a nie inne restrykcje żywieniowe przy trzech kulkach, w tym 2ch zdrowych? nie da rady, a oddzielać je też bezsens. :(
ogólnie nie sądziłam, że tak to się potoczy i nikomu nie życzę genetycznie uwarunkowanej cukrzycy - ponoć ta nabyta jest łagodniejsza i można ją zatrzymać. Ponoć Yuki długo nie pożyje, w sensie usłyszałam, że muszę liczyć się z tym, że odejdzie. Ani mi się śni i nie przyjmuję tego do wiadomości. Ale jestem rozbita i nie wiem co robić.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: ambiwalencja w 15 Kwi, 2008, 11:20
Ojej, Dream* :(  [pociesze] Tak mi przykro...
Jedyne co moge powiedziec to: masz racje, ze sie nie poddajesz! Nie mozesz po prostu dac za wygrana, to fakt, choc z drugiej strony uwazam, ze to dobre, ze wet Cie przynajmniej nie oszukuje.
Wydaje mi sie, ze najlepszym rozwiazaniem byloby chyba rzeczywiscie oddzielenie Yukiego... Przynajmniej na czas glownego posilku. Nie wiem, czy Twoje kulki tez tak maja, ale moje maja jeden wiekszy posilek - wieczorem po wybiegu, a potem tylko podjadaja, co im zostanie. Wiadomo, ze Yuki bedzie troche tez podjadal pozniej od chlopakow, ale wobec tego mozesz jego osobna porcje zmniejszyc. Sprobuj moze zorganizowac mu osobna "jadalnie", w ktorej bedzie ciekawie, nie bedzie sie nudzil, jak Ciacho i Filip beda jedli swoja super kolacje. Z tego co pisalas, to Yuki jest samotnikiem, wiec moze nie bedzie mu az tak przykro :)
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: coolmamcia w 15 Kwi, 2008, 14:13
A mnie męczy jedno pytanie, ponieważ kwestie moczu są z racji choroby Herbiego dopiero liźnięte przeze mnie. Jak weterynarz stwierdził, że nerki działają prawidłowo, skoro to badanie paskowe oznacza jedynie poziom cukru w moczu. Chyba, że czegoś po drodze nie zrozumiałam...
I druga sprawa tyczy się gałązek jabłoni. Mówi się, ze szynszyle je uwielbiają bo mają słodkawy smak. Szukałam w necie jednak nic nie znalazłam nt tego dlaczego mają słodkawy. Próbowałam odpowiedzieć sobie na pytanie, czy nie zawierają jakichś związków cukru. Rezultat zerowy. Dość czesto podaję (czasami wręcz codziennie) gałązki jabłoni. Gdyby ktoś coś wiedział byłabym wdzięczna.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 15 Kwi, 2008, 14:48
coolmancia, paski nie pokazują tylko cukru, pokazują np. także ciała ketonowe w moczu - białko. Ciała ketonowe uciekają kiedy cukrzyca poczyni spore spustoszenia w organiźmie i kiedy naczynia krwionośne nerek powoli obumierają z braku 'energii' a konkretnie węglowodanów które nie są przyswajane przez organizm z braku insuliny [bynajmniej ja tak to zrozumiałam, jeśli jest inaczej to niech ktoś sprostuje, bo ja trochę roztrzęsiona już byłam. Tak więc ciała ketonowe w moczu wskazują już na zaawansowaną cukrzycę [choć pewnie inne choroby nerek dają zły wynik - nie mniej, Yuki ma stwierdzoną cukrzycę i zdrowe nerki] a paski pokazują ciała ketonowe, jak najbardziej, ale jak już pisałam, raczej bez konkretnej ilości ;) Yuki narazie białkiem nie sika ;) bynajmniej tyle wiem od weta, bo jeszcze opakowania pasków nie mam w domu, więc fachowych informacji z ulotki nie miałam okazji czytać - narazie więc ślepo wierzę w słowo weterynarza ;)


coolmanciu, jak dostanę pracę, to pewnie wybuduję wolierę dzieloną, żeby Yuki miał swoje pięterko i jadł sobie sianko. Niestety, Filipy cały dzień podżerają granulat, i nie ma tak, że o określonej porze się na niego rzucają - skubią sobie po trochu przez cały dzień.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: coolmamcia w 15 Kwi, 2008, 15:27
Właśnie rozmawiałam z wetką, nt wyników kontrolnych Herbiego. Powiedziałą mi, że ciała ketonowe obecne w poprzednim wyniku świadczyły o zbyt niskiej dawce pokarmu  :shock: więc jego organizm spalał kwasy tłuszczowe. No tak przy cukrzycy to rozumiem (nie może spalić cukru więc spala tłuszcze), może Herbi to anorektyk  :???: (więcej napiszę w swoim poście bo się OT zrobi)
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: karmelka w 15 Kwi, 2008, 15:32
no to ja wyjaśnie wątpliwości- ciała ketonowe są produktami rozkładu cukrów i białek,oraz tłuszczy w momencie zbyt ich wysokiego poziomu albo w sytuacji gdy istnieje zaburzony metabolizm. cukrzyca wrodzona u ludzi polega na tym że komórki beta wysepek langerhansa trzuski są nieodwracalnie zniszczone więc nie produkują insuliny. myślę że u szynszyli chodzi o to samo. jeśli cukrzyca byłaby nabyta,wtedy polega to na tym że komórki beta syntetyzują insulinę,ale upośledzone jest jej uwalnianie- wtedy można stosować leki insulinę itd..
ciała ketonowe są syntetyzowane właśnie z cukrów np gdy nie ma insuliny która by zamieniala cukry w ten glikogen(czyli formę magazynową cukrów) tak więc nadmiar musi byc gdzies usuwany,a ze nie ma insuliny to organizm radzi sobie przez ten drugi szlak w ktorym powstaja ciala ketonowe.
jak dream* napisała dzieje sie to w zaawansowanej cukrzycy. ciala ketonowe sa złe bo zakwaszają organizm.

co do tego oddzielnego jedzenia,może by tak podawać im jeść na wieczór-ja tak robię,podaję karmę raz dziennie po wybiegu wieczornym,i jedzą całą noc a jak coś zostawią to skubią w trakcie dnia,nic wiecej im nie dosypuje tylko zioła siano itp. wtedy moglabys ich na wieczor oddzielic a w dzien bylyby razem:)
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 15 Kwi, 2008, 16:57
karmelko, to odpada bo one raz nasypaną miseczkę mają pelną aż do kolejnego sypania ;) a konkretnie 'dosypania'
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: karmelka w 15 Kwi, 2008, 21:16
oj kurcze to faktycznie kiepsko.. :( trzymam kciuki za was żebyście przebrnęli dzielnie przez to wszystko,na pewno wszystko będzie dobrze. z tego co napisałaś weterynarz jest konkretny więc na pewno pomoże i stan Yukiego ulegnie poprawie a przynajmniej stabilizacji. bardzo dobrze że się nie poddajesz:)
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 15 Kwi, 2008, 21:21
Dream* a może mogłabyś wszystkie szylki przerzucić na pokarm vitakraftu - vita specjal adult, bez odłączania Yukiego od dwóch pozostałych ? Być może ten granulat spełnia restykcyjne wymogi żywienia Yukiego a pozostałym wyjdzie na zdrowie. Na pierwszy rzut oka te kulki wyglądają jakby były zrobione z samego siana. Skład tego granulatu już gdzieś jest opisany i na twoim miejscu zapytałabym weta czy Yuki mógłby go jeść bez ograniczeń.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 15 Kwi, 2008, 21:29
stosowałam go, kiedy był jeszcze Vita Special Regular, niestety, Vita Special Adult nie ma analizy a przy cukrzycy boję się podawać cokolwiek w ciemno, więc podaję Chinchilla Complete Versele Lagi, ma więcej włókna niz Vitakraft które jest wskazane przy cukrzycy i też wygląda jak sprasowane rośliny a przynajmniej ma analizę, ale to nic nie daje :(
myślę o zbudowaniu woliery i coraz bardziej myślę nad przygarnięciem Yukiemu cukrzyka lub koszatniczki żeby razem sobie żyli dietą siankową z niewielką ilością granulatu i nie byli smutni. Ale narazie boję się podejmować decyzji o przyjęciu kolejnego wymagającego zwierzęcia, bo nie wiem jak absorbująca będzie moja praca i czy w ogóle ją dostanę, a także czy podołam psychicznie 2x większym smutkom i zmartwieniom względem choroby bo przyznam, że obecnie to trochę mnie przerosło i nie sądziłam, że z tą cukrzycą tyle problemów może być.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 15 Kwi, 2008, 21:48
Twoja sytuacja jest rzeczywiście nie do pozazdroszczenia, współczuję że tak młodej osobie jak ty przytrafił się taki przypadek i właściwie już na samym początku hodowli tych kochanych futrzaków masz takie kłopoty. Trzymaj się dzielnie - pozdrawiam.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: cindirella w 16 Kwi, 2008, 08:53
ja bym ci odradzala dokupowanie zwierzaka dla yukiego. juz czytalam w paru miejscach ze szynszyle nie lubia sie z koszatniczkami, jedne boja sie drugich. a dokupienie mu drugiego cukrzyka.. predzej czy pozniej ktorys z nich odejdzie, i znowu bedziesz dokupywala nastepnego? nie daloby rady zeby kulki byly razem w nocy na samym sianie, to tylko jakies 8 godzin, chyba tym zdrowym to nie zaszkodzi, a po prostu rozdzielisz je w dzien, i kazdy dostalby wtedy odpowiednie jedzonko? no i mialyby wspolne wybiegi. yuki chyba potrzebuje ruchu, a wiadomo ze bedzie wiecej biegal z kumplami, w dzien i  tak by spal. na pewno jakos sobie poradzisz :)
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 16 Kwi, 2008, 09:03
em, nie, bo one w dzień się najwięcej przytulają śpiąc razem. a w nocy jedzą. Oczywiście, siankowa dieta nie powinna im zaszkodzić, ale nie mam jak wyegzekwować od Yukiego by jadł same siano, bo jak już mówiłam, sypię im miseczkę granulatu i cały czas jest pełna, aż do kolejnego wieczoru, bo nigdy nie zjadają całości, a z 2giej strony nie mogę sobie pozwolić na to że np. tylko w dzień będą miały granulat, bo Ciacho jest jeszcze w oresie intensywnego wzrostu i musi mieć stały dostęp do jedzenia. W maju mam miesiąc probnej pracy, ale dostanę za niego pieniądze, więc wtedy u stolarza zamowie dzieloną klatkę i Yuki zamieszka sam.

Co do koszy bojących się szynszyli to chyba nie wszystkie ;) np zwierzęta zoologiczne, które wszystkie o podobnych nawykach żywieniowych żyją w jednej wolierze - kosze, króiki i szynszyle.
ale jak mówiłam, raczej nie będę się w to wplątywała, bo szkoda moich nerwów a i moje życie szybko się bardzo zmienia, więc nie wiem jak to będzie ;)

Basiu, generalnie to fakt, trochę mi przykro, ale jak mówiłam, nie dopuszczamy do siebie zlych myśli i tym się jakoś bronimy, pozytywnym myśleniem - a z tą cukrzycą to tak naprawdę nigdy nie wiadomo i to już raczej tylko przypadek losowy. Jakoś sobie radzimy w każdym razie :)
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: ambiwalencja w 16 Kwi, 2008, 10:45
Dream*, możesz się pocieszać tym [co już pisałam], że Yuki - jak sama mówiłaś - jest "niedotykalski" i z całej trójki jemu będzie najmniej przykro, że będzie mieszkał sam, prawda? A poza tym, jeśli to będzie wspólna klatka tylko podzielona, to chyba aż tak tego nie odczuje :)

A tak poza tym to mam pytanie: Yuki może jeść TYLKO siano? tzn. że słodyczy jeść nie może, to się domyślam, ale granulatu i ziółek żadnych też nie?

I jeszcze jedno "pozatym": obawiam się, że mój Ydzio też jest cukrzykiem... bo jakiś czas temu pojawiły się ciemniejsze siuśki, poza klatką też - a to chyba są jakieś objawy :( Na razie jestem na etapie sprawdzania, czy to nie po granulacie owocowo-ziołowym HF, ale niestety moje obawy chyba się sprawdzą... :(
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 16 Kwi, 2008, 11:21
granulat ziołowo owocowy może barwić mocz ;) po pierwsze owoce mają ogólnie dużo cukrów a po 2gie zawiera hibiskus. najłatwiej iść na badania, to kosztuje pare złotych i ma się pewność. można też kupić paski w aptece - ale cały plik 100 pasków kosztuje 100zł - więc dość sporo. Za to weterynarze często odsprzedają pojedyńczo paski za jakieś marne grosze - tylko trzeba się podpytać o zmianę koloru zabarwienia i jej znaczenie. generalnie Yuki może jeść granulat, AŻ jedną łyżeczkę - czyli o połowę mniej niż zalecana dawka, całą resztę diety ma stanowić siano wysokiej jakości [;o], zioła, ew owsiane płatki jako smakołyk no i w zasadzie tyle. no i mam dylemacik, bo wiadomo, że siano jest ubogie w białko a wiadomo też, że póki nerki są sprawne, to dieta cukrzyka powinna być bogata w białko, więc myślę, że jeszcze soja wejdzie w dietę.
to generalnie tyle, taką ma mieć dietę ten bidulek. Myślę nad przystosowaniem pokoju tak by mógł bezpiecznie po nim biegać przez całą noc. Tym się pocieszam, że on był mało towarzyski, a na wybiegach pobawi się z chłopakami, więc nie powinno mu być smutno.

generalnie z tymi paskami to jest tak, że strasznie dużo osób by na forum chciało pare, więc można zorganizować zrzutkę na cały plik, zeskanować informacje z ulotki i oznaczenia, wrzucić na forum żeby każdy mógł sobie porównać, a paski poroździelać i porozsyłać zainteresowanym. tylko wymagałoby to organizacji od wszystkich zainteresowanych.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 16 Kwi, 2008, 11:35
Dream* a dowiadywałaś się u weta o zawartość karmy wildlife rodent food? mi to kiedyś babka w zoologu poleciła, bo podobno jest dobre dla szynszyli właśnie pod względem minimalnej ilości cukru. szczerze mówiąc to z analizy w necie wynika że wcale cukru nie ma(http://www.sklep.videozoo.pl/product_info.php?products_id=1216) ale może nieuważnie przeczytałam :wink: moje szyle innego granulatu jeść nie chcą, więc może nie jest taki zły smakowo? jeśli cukier jest jedynym powodem ograniczenia granulatu, a ten nie ma go wcale to może nie musiałabyś rozdzielać szylek?
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: agata w 16 Kwi, 2008, 13:30
ja mialam chorego szyla na cukrzyce  , urodzil sie juz taki i  nie stosowalam zadnej diety bo moj drugi szyl nie tolerowal karmy dla cukrzyka , a dwie klatki osobne nie wchodzily w gre , bo nie mam tyle miejsca , emilek zyl krotko ale intensywnie , teraz biega sobie za teczowym mostem . co do leczenia to mi batogowa powiedziala ze da rade ale trzeba wydac co najmniej 600 zeta  i to tez nie mam gwarancji na to by sie polepszylo  wiec zrezygnowalam  , ale decyzji nie zaluje  bo uwazam ze na kazdego jest pora by odszedl i trzeba pozwolic kazdemu czy to zwierzeciu czy czlowiekowi by godnie odszedl . bede trzymac za yukiego kciuki  by zdrowial a tobie zycze wytrwalosci   
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 25 Kwi, 2008, 10:19
Asiu, miałam ten granulat, ale myślę, że nie o sam cukier weterynarzowi chodziło a o... tłuszcze, włókna i ogólnie - żaden granulat nie ma tak małej ilości tłuszczu i tak dużej włókna. Tj. tak myślę, że o to mogło chodzić, bo nie dopytywałam się czemu tak a nie inaczej - bo wydawało mi się to nawet dosyć logiczne. Granulat Wildlife, moim zdaniem ma kiepski stosunek między zawartością tłuszczu do włókna - wolę już Chinchilla Complete - bo ta ma aż 20% włókna i 3,5% tłuszczy - a jest wyprodukowana głównie z roślin, więc napewno uboga w cukry, przy Wildlife nie byłabym pewna, ponieważ króliki mają większe zapotrzebowanie na węglowodany, i niektóre karmy są wręcz w nie wzbogacane - a ta karma jest stworzona głównie z myślą o królikach i chomikach - z tego co mnie pamięć nie myli. ;) Oczywiście, dla zdrowych szynszyli jest jak najbardziej okej, i sama ją stosowałam. Ale przy Yukim chwytamy się każdej brzytwy.

Yuki na diecie siankowej i jednej łyżeczce granulatu żyje, mocz ma ładny - już nie czerwono bordowy, a taki ciemno żółty. czyli jeszcze nie perfekt, ale już znośnie. Martwię się tylko, że sianko nie dostarczy mu odpowiednich ilości minerałów i witamin [mimo witaminizowanego wapienka vitakraftu] i że odbije się to na osłabieniu jego odporności a w konsekwencji na jakiejś poważnej chorobie.

Yuki bez wybiegów i bez żadnych słodyczy, na diecie skłądającej się praktycznie z samego siana [zjada prawie cały paśnik na dobę + łyżeczkę granulatu] - wypija 15ml w ciągu nocy
warto jednak zauważyć, że brak wybiegów a także brak cukrów w diecie sprawia, że zapotrzebowanie na wodę jest mniejsze - jeśli organizm nie musi wydalać cukrów z moczem - to też nie musi tyle pić.
15ml to chyba tak całkiem w normie? Więc może to i dobry znak.



//w ciągu doby, bez cukrów i wybiegów wypił 30 ml
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: karmelka w 01 Maj, 2008, 09:28
moja mozaika stale sika na brązowo:( byłam u weterynarza fajna babka widać ze zna sie na szynszylach obejrzała obie ogólnie wszystko jest ok. Zuzka ma co prawda wybiałczenie na oku (zmiana jest IDENTYCZNA jak ta którą miał Yuki), ale to uraz mechaniczny muszę jej oczko zakropić parę razy sulfacetamidem i tyle. co do moczu, dała mi 2 paski na badanie obecności cukru  ale z wynikiem pojadę dopiero po długim weekendzie. zrobiłam jedną próbę ale drugi pasek zostawię na badanie w dniu wizyty. czy ma ktoś z was może te paski (firmy bayer) ale całe opakowanie to wstępnie mogłabym ocenić czy mam się czym martwić :???:
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 01 Maj, 2008, 10:42
tak wpisałam właśnie w google i widzę, że te paski to jakiś wyższy standard a do ich analizy potrzeba specjalnej maszyny ;)
Te których my używaliśmy to w takim razie były najprostsze, weterynaryjne, bez żadnych bajerów, a ewentualną poprawę oceniało się po 'nasyceniu' koloru.

Na prędce znalazłam coś takiego:
poczytaj sobie tutaj (http://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=16186&spec=70&_tc=6CDE557C038A41DDB4B92A6424AB06C9)

dla nas najważniejsze są ciała ketonowe i cukry. choć w sumie przebarwienie innych pól mogłoby wskazać u Ciebie, że przyczyna zabarwienia moczu jest inna niż cukrzyca.

niestety nigdzie nie mogę znaleść wzorców kolorów - przypuszczam, że dla wszystkich pasków są takie same, bo to w końcu te same substancje chemiczne w nich reagują.. [a przynajmniej tak myślę]
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: karmelka w 01 Maj, 2008, 11:44
również szukałam w googlach,i nic nie było. na szczęście to co znalazłaś dream* to są podobne do tych co ja mam- na moich nie ma po prostu kwadracika z kwasem askorbowym.

tylko że w takim razie nie wiem na ile to porównanie jest wymierne,glukoza jest taka pomiędzy zero a niewiele,za to te ciała ketonowe są dość ciemne- jeśli oczywiście kwadraciki z odp.substancjami czynnymi są u mnie w tej samej kolejności co tam.. eh pozostaje mi czekać do poniedziałku :/

cukrzyca jest dość rzadka u szynszyli,ale z drugiej str skoro nie podaję im buraczków częściej niż raz na tydz i to minimalna ilość w mieszance ziolowo-warzywnej HP no to nie wiem skąd może sie brać ten kolor. no i dlaczego tylko Zuza sika na brązowo :?
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: cindirella w 01 Maj, 2008, 12:00
u mnie wystarczyl jeden kawalek buraczka zeby siki byly czerwone
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: karmelka w 01 Maj, 2008, 12:44
tak,ale jeśli je się kawałeczek raz na tydzień a siki są czerwone cały czas to nie jest normalne chyba:(



no i dzisiaj byłam u weterynarza,pani sprawdziła wyniki pasków- nie ma ciał ketonowych ani cukru w moczu,na szczęście! nie wiemy jednak nadal skąd ta ciemna barwa moczu,czy możliwe jest żeby szylka po prostu taki miała?? nie je cały czas buraczków,może od marchewki też się tak barwi? sama nie wiem, no ale najważniejsze że to nic poważnego
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: strusiek w 14 Maj, 2008, 17:48
dream* jak się czuje Yuki? Czy mieszka już oddzielnie? Kibicuje Wam! (dopóki nie znalazłam tego forum, nie zdawałam sobie sprawę, że nasze kochane kuleczki są narażone na tyle różnych choróbsk- w tym cukrzycę)...
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 16 Maj, 2008, 22:24
ma się dobrze, w koncu znalezlismy optymlny pokarm i jest to Chinchilla Duo Prestige Versele Laga ;) siankowa dieta i ten pokarm dają znacznie lepsze wyniki. klatki jeszcze nie wybudowaliśmy niestety, ale jeśli dostanę pracę na stałe to będzie to pierwszy punkt na liscie wydatków.

PS: ciekawostka:
Cytuj
Cukrzyca ma związek z niedoborem witaminy B1 Osoby chore na cukrzycę
tracą witaminę B1 (tiaminę) 15 razy szybciej niż zdrowe, co może być
przyczyną wielu zaburzeń towarzyszących tej chorobie - informuje pismo
"Diabetologia".
Naukowcy z Warwick University przeprowadzili badania z udziałem 94 osób
chorych na cukrzycę i odkryli, że ich krew zawiera za mało tiaminy - jej
poziom był obniżony o 76 procent u pacjentów z cukrzycą typu I, zaś o 75 w
przypadku częściej występującej cukrzycy typu II.

Wcześniejsze badania nie wykazywały u cukrzyków niedoborów witaminy B1 ze
względu na sposób, w jaki dokonywano pomiaru - poprzez oznaczanie w
czerwonych krwinkach aktywności enzymu zwanego transketolazą. Okazało się,
że działanie enzymu pobudzają nie tylko wysoki poziom witaminy B1, ale
również jej długotrwały niedobór.

Zdaniem autorów dodatkowe dawki tiaminy mogłyby chronić komórki przed
typowym dla cukrzycy nadmiarem glukozy i pomóc w uniknięciu takich
powikłań, jak choroby serca, uszkodzenie nerek, zmiany neurologiczne i
problemy z oczami. Obecnie prowadzone są badania w tym kierunku.

Bogatym źródłem witaminy B1 są między innymi mięso, drożdże, produkty
pełnoziarniste, orzeszki ziemne, pomarańcze, bób, groch i fasola.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 23 Cze, 2008, 14:06
Okazalo sie , ze moja Chilla ma cukrzyce. Kto z was spotkal sie z cukrzyca u szylek?? Co dawac jesc i czy Balsam Szostakowskiego ni e szkodzi jak sie smaruje w buzi u szylka,bo ona ma nie gojaca sie ranke w buzi juz od kilku miesiecy.

/scaliła coolmamcia
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 23 Cze, 2008, 21:00
Dream ma cukrzyka Yukiego. Balsam Szostakowskiego jest w porządku i najlepiej sie po nim szylkom w pysiu goją ranki :D
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 23 Cze, 2008, 23:56
Serdeczne dzieki. Smaruje jej dwa razy dziennie, mysle, ze przynajmniej Balsam jej pomoze, bo przy cukrzycy nic nie chce sie goic.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 26 Cze, 2008, 22:57
Okazalo sie , ze moja Chilla ma cukrzyce. Kto z was spotkal sie z cukrzyca u szylek?? Co dawac jesc i czy Balsam Szostakowskiego ni e szkodzi jak sie smaruje w buzi u szylka,bo ona ma nie gojaca sie ranke w buzi juz od kilku miesiecy.

/scaliła coolmamcia


balsam nie zaszkodzi.

z cukrzycą ja się spotkałam.
do jedzenia najlepiej podawać same zioła i siano + suplementacja witaminowa do poidełka, ale koniecznie bez dodatku cukru.. ew możesz podawać granulat Chinchilla Duo po wyjęciu rodzynek - ma najmniej cukru ze wszystkich - sprawdzone empirycznie przeze mnie a polecane przez dr Bieleckiego.

dieta uboga w tłuszcze i cukry.
zero kolb, dropsów, owoców, polecam tez zapoznanie się z indeksami glikemicznymi i wymiennikami węglowodanowymi przed podaniem jakiegos warzywa. [ja w ogóle nie podaje]
dużo ruchu, warto tez kupić kołowrotek.
można też zainwestować w paski do badania moczu:

te mają chyba najwieksze spectrum własciwsci i najprzystępniejszą cenę (http://www.polnet.info.pl/product_info.php?products_id=848&osCsid=qd6l7cvosujt69nis)

białko, cukier i ketony to to na co szczególnie powinnas uważać.
nie jest prawdą, że mocz trzeba badać codziennie.
warto - przy ustalaniu optymalnej diety, póżniej można raz na tydzień, lub co pare dni.
u mojego cukrzyka cukier zawsze ulatuje z moczem, nie ważne czym go karmię, ale czasami w mniejszych ilościach. grunt to znalesc takie rozwiazanie aby te ilosci były jak najmniejsze. [niskie nasycienie koloru na pasku] ponoć u cukrzyków zawsze cukier ulatuje z moczem, ale możliwe, że ta info tyczy się tylko cukrzycy genetycznej, jaka ma mój Yuki - a nie nabytej. Ponoć też, w przypadku tej nabytej nie warto nawet bawić się w insulinoterapię a długość życia jest dłuższa niż w przypadku genetycznej.

lekarz który ustalał typ cukrzycy u Yukiego nie kierował się żadnymi laboratoryjnymi przesłankami, niby też takich nie ma a cukrzyca genetyczna jest ponoć niezwykle rzadka u szynszyli [jeśli to Cie pocieszy] - stwierdził ja na podstawie wieku w jakim Yuki został zdiagnozowany jako cukrzyk - miał około roku, po tym jak szybko cukrzyca postępuje - robi niestety szybkie postępy - i po tym jaką miał dietę zanim zachorował [żadnych kolb, dropsów, zdrowa dieta, dużo ruchu] - u starszych szynszyli obawiam się, że diagnozy co do typu cukrzycy raczej nie da się przeprowadzić ze 100% pewnością - co najwyżej obserwując postępy - a przeciez i te na różnych etapach choroby i przy różnej diecie są różne więc obawiam się, że ciężko...



mając w domu cukrzyka musisz zaopatrzyć się w glukozę [w razie hipoglikemii podać]
strzykawkę.
węgiel, jakieś zioła przeciwbiegunkowe, lakcid -> w razie biegunki wynikającej z zatrucia podać węgiel, na biegunki stresowe, wywołane zmianą karmy etc podać zioła przeciwbiegunkowe, na biegunki wywołane namnazaniem się patogennych bakterii podawać lakcid. oczywiście można podać węgiel i lakcid, czy lakcid i zioła. szynszylę z biegunką trzymac tylko na sianie aż do ustąpienia biegunki. nie wolno podawać smecty.

na wzdęcia espunisan.

na zaparcia i w przypadku zakorkowania jelit: olej parafinowy, siemię lniane niemielone. siemię lniane w dużych ilościach umieścić w sitku, sitko w misce, zalać wodą i czekać aż puści śluzy które odpowiadają za poślizg w jelitach. nie podawać całego siemienia gdyż jest za tłuste. olej słonecznikowy, olej rycynowy, rodzynki, suszone śliwki - na zaparcia sa absolutnie zabronione.

na awitaminozę najlepiej stosować witaminy bezcukrowe, np. Opti Vit versele Laga, nie podawać vibovitów, witamin Vitakraftu Vita bon z warzyw i owoców etc.

w przypadku silnego osłabienia nie podawać glukozy! najlepiej iść do weterynarza po zastrzyk z duphalyte. wzmocni, dowitaminizuje, domineralizuje i zapobiegnie odwodnieniu zwierzęcia. środek ten podaje się w wypadkach kiedy zwierze np. nie chce jeść/pić/jest osłabione/pomocniczo przy leczeniu różnych paskudnych chorobsk, np. zapalenia płuc. w przypadku niemalże agonalnym kiedy tylko silny skok energii może pomóc, można podać glukozę, ale w przypadkugdy stan życia jest stabilny i bezpieczny a zwierze jest tylko mocno osłabione lepszy bedzie duphalyte. Ogólie najlepiej powiadomic weterynarza, że zwierze jest cukrzykiem.

pamietaj też, że cukrzyca to podwyższone ryzyko grzybicy.

stres podnosi poziom cukru we krwii ;)

to takie skondensowane info.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: torek w 13 Sie, 2008, 14:49
Mysza, a gdzie mozna kupic ten balsam Szostakowskiego? szukalem w aptekach w okolicy i nigdzie nie ma. znalazlem tylko w necie na ebayu http://search.ebay.pl/balsam-szostakowskiego ale tu bede musial czekac na przesylke kilka dni.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: coolmamcia w 13 Sie, 2008, 14:55
Z tego co się orientuję, to przez internet, choć prawdopodobne, że w lokalnych sklepach zielarskich też można.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 16 Sie, 2008, 18:18
nie coolmamciu, nie można zakupić balsamu w polsce ponieważ nasz "kochany prezydent" podpisał uchwałe o wycofaniu tego leku z polskiego obrotu. mozna sobie zakupic na allegro, ebayu, swistaku, w sklepach internetowych lub kupic za granica i przywiexc do polski. jest naprawde dobrym lekiem i nie wiem dlaczego go wycofali, pewnie dlatego ze "ruskie"...
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: Jolanta ;] w 30 Gru, 2008, 23:19
Mój szyl nie chce jeść granulatu. :( Aktualnie podaję mu łyżeczkę zarodków pszennych, 3 owoce dzikiej róży, 1 łyżeczkę płatków owsianych, siano zuzala ziołowe i raz na kilka dni: kocankę, pyłek pszczeli, krwawnik, siemię lniane (oczywiście nie wszystko na raz...). I dostaje 2 łyżeczki granulatu dziennie i może skubnie dwie granulki i koniec... reszta leży w kuwecie wysypana (mam takiego 'czyściocha' że jak skończy jeść i coś zostanie to przewraca miskę i na niej siada  :? ) Czy jak będę podawała mu sam granulat i siano a resztę tylko jako smakołyk jedną rzecz raz na tydzień to zacznie go jeść? W ogóle ostatnio zrobił się dziwny: dzisiaj jak chciałam go wyjąć z klatki na wybieg to normalnie zamarł w bezruchu! a potem jak się zerwał zbieg przez otwór w desce to myślałam że mi zaraz wyskoczy czy coś takiego. I tak kilka razy zamierał... Nie biega zbytnio na wybiegu tylko chwile rozprostuje kości i powariuje a potem zanurzony w śnie śpi... Ogólnie zrobił się strasznie spokojny nie hałasuje nie piszczy nie wydaje dziwnych dźwięków tylko gdy go drapie i jak nakładam karmę to jest taki cichutki dźwięk ale o tym już gdzieś pisałam... I nie wiem czym to jest spowodowane? W klatce leży i wydaje się być taki zrelaksowany... wygina się na wszystkie strony na boku, nogi z łapkami złączony, na plecach już nawet kilka razy spał z łapami do góry wyciągniętymi jakby zdechł  :? :? :?...
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 30 Gru, 2008, 23:32
to fatalna dieta jak na cukrzyka :((

prawda jest taka, że zadno zwierze nie doprowadzi się do śmierci głodowej, więc możesz rownie dobrze odstawić zarodki, pyłek, siemię itp i trzymać go na samym sianku i granulacie - jak zgłodnieje to zje.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: coolmamcia w 30 Gru, 2008, 23:33
Na Twoim miejscu podawałabym granulat i sianko. Resztę odstawiłabym na czas polubienia granulatu. Zarodki pszenne, płatki owsiane mogą sprawiać, że czuje się pełny.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 10 Mar, 2010, 06:06
Alicja przesłała mi wiadomości na temat cukrzycy i leczenia wątroby w języku niemieckim może też ktoś z nich skorzysta.

http://medizin.suite101.de/article.cfm/mariendistel_schuetzt_vor_leberschaeden#ixzz0hhISgQsL
http://www.biofitt.de/Produkte/Organe/Leber/Heparform-Leber-schlechte-Leberwerte-Mariendistel.html?gclid=CLullaiGrKACFUgf3wodZl7MZw
 http://www.fraumeier.org/diabetes.htm
http://www.chinchilla-info.com/krankheiten/krankheiten.htm

A może ktoś podejmie się tłumaczenia.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: za_necia w 01 Lis, 2014, 20:49
Hej, ile w koncu powinna pić szynszyla?
Mam poidełko 125ml, chlopaki przez 24h wypili polowę. To dużo? mało? Nie nalalam go wczoraj do pelna, tak 4/5 nalalam. Ciężko mi określić kolor moczu bo sikaja na wiórki, mokre wiórki są ciemniejsze, na pewno nie sikaja na czerwono, nie dostaja suszonych warzyw bo nie przepadają, migdałow tez nie lubią :P Dostaja siano, karmę, ziola, korę, liscie, gałązki, pol jabuszka z ręki, sporadycznie 1 rodzynkę. Uważam ich dieta nie jest bogata  cukry proste, ale wydaje mi sie ze duzo piją ? Czekam na Wasze komentarze :)
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: HodowlaKolorado w 02 Lis, 2014, 17:35
Sprawdź czy klatka nie stoi za blisko źródła ciepła. Sprawdź uszy czy nie są ciepłe i czerwone. Sprawdź czy jedzą granulat i jakie mają bobki. Nie ma żadnych zmian to znaczy że po prostu ich zapotrzebowanie na wodę jest takie, a nie inne i tyle :)
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: za_necia w 02 Lis, 2014, 19:55
zerują cały granulat, bobki są w porządku, uszy są zimne, a w mieszkaniu mam dosyc cieplo to fakt. Dzięki trochę mnie uspokoileś/aś ;)
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: HodowlaKolorado w 02 Lis, 2014, 19:58
Nie ma za co ;P czasem panikujemy w obawie o ukochane zwierzę, a rozchodzi się o głupoty :)
Kup sobie termometr pokojowy i utrzymuj temperaturę pomiędzy 19-20 stopni. To optymalna temperatura dla szyszków i ludzi :)
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: za_necia w 02 Lis, 2014, 20:09
Nigdy nie mialam szynszyli, a one są dużo bardziej skomplikowane niż chomiki czy króliki ;) Zerowe doświadczenie, zatem wole zapytac znawcow :) Teraz mam dużo gorsze zmartwienie... opisalam w ostrym dyżurze :(
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 04 Lis, 2014, 16:17
do poidełka nalewaj zawsze do pełna. Raz to pomoże lepiej ocenic ilość wypijanej wody w ciągu doby, dwa poidełko nie będzie przeciekało. Trzy postaraj sie urozmaicic diete chłopaków w zioła. One powinny stanowić 3/4 ich diety a tylko reszta to granulat.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: za_necia w 04 Lis, 2014, 19:10
Nie naleam calego dlatego że kolejnego dnia to wylewam... Maja siano i ziola HERBAL PETS podstawowe, 2 lyzki granulatu na szynszyle i patyki oraz kora :) dziękuję za rady
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: KarolinaGliwice w 19 Sty, 2015, 11:06
Witajcie.
Mam problem z Morisem, który jest cukrzykiem od prawie 2 lat , ostatnio zaczął mieć problem z oczkami podejrzewaliśmy jaskre, ale badanie ciśnienia oka ją wykluczyło.
Stąd moje pytanie czy cukrzyca mogła uszkodzić wzrok tak, że jest już praktycznie ślepy ???
Przez ostatnie dni mierzyliśmy poziom cukru we krwi i był tylko lekko podwyższony.
Dodam tylko, że oczy są wyłupiaste a po bokach widać białka :(
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 19 Sty, 2015, 11:28
Cukrzyca niestety niszczy wzrok,więc jest to możliwe niestety.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: KarolinaGliwice w 21 Sty, 2015, 20:15
To już raczej nic z tym nie Zrobię :(
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: matti4411 w 22 Sty, 2015, 11:34
bardzo wspólczuje,ale dbanie dalej dietke i o odpowiedni wybieg a szylek będzie się miał na pewno dobrze ;) zdrówka mu duzo :*
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: KarolinaGliwice w 22 Sty, 2015, 12:23
Dziękujemy  :cmok:
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: TrisK w 26 Lut, 2015, 08:12
Mam konkretne pytania...

U mojego Bravo zdiagnozowano cukrzycę. Doktor przepisała mu taką insulinę w tabletkach (Glucobay) i mam pytania:
1. Mam podzielić tabletkę na 20 części - pytanie jakim cudem (próbowałam sposób narkomański, szyba, kreska, linijka i karta kredytowa), ale metoda jest wadliwa, bo po pierwsze trudno podzielić w ten sposób na równe części, a i odrzut jest duży, bo osiada pył z rozgniecionej tabletki na wszystkim, przykleja się do karty, szyby i wszystkiego. Potem z kolei jak to gdzieś umieścić? Nie mam pustych kapsułek niestety i lokalnie nie wiem czy są do kupienia i przesypywałam do kawałków folii aluminiowej, jednak potem też sporo tabletki na tejże folii zostaje. Co robić???
Nie chce przedawkowywać - są nieprzyjemne skutki uboczne, a i za mało to toż nie rozwiązanie...
Jak sobie z takim czymś radzicie?

2. Mam ją podawać przez całe życie codziennie rano - jedyny wykonywalny sposób to podanie na przysmaczku - jaki przysmaczek nadawałby się do tego celu i byłby bezpieczny dla cukrzyka? Nadmieniam, że nie przechodzą topinambury i pomidory, lubi jedynie migdały i morwę białą suszoną... Czasem owoc goji ale czasem...
Dziś dostanie na naprawdę cienkim płatku migdała. Vetka powiedziała żeby nic z przysmaków mu nie dawać, to jak ja mu mam dać ten lek? On sobie nie da go wsypać do gardła.

3. Dobra karma dla szynszyli. Na razie dostają Beaphar XtraVital (tak ten z rodzynkami, ale usuwam ręcznie wszystkie rodzynki i większość suszonego grochu i zostaje sam granulat) zmieszany z Brit Chinchilla oraz paroma pelletkami Gralnless Chinchilla JRFarmu. Po prostu to im smakuje i wydaje się być nienajgorsze chyba. Mam rację? Do tego multum siana i ziółka (codziennie inne, wg zestawień wyczytanych na forach). Oraz gałęzie. Czy coś tu mogę poprawić???

4. Gałązki oczywiście dostają codziennie, lubią oczywiście z drzew owocowych. Vetka powiedziała że nie ma ich jeść tylko wierzbowe lub brzozowe. Brzozowych nie widziałam, wierzbowych nie rusza choćby nie wiem co - to co -ma w ogóle nie dostawać? To jak będzie ścierał ząbki, tym bardziej że drewienek też nie rusza.

5. Jakie są leki osłonowe na wątrobę - przy okazji ma żółtaczkę a leki (ten na cukrzyce i dodatkowo na giardię) mogą uszkodzić wątrobę... Może można to uszkodzenie jakoś ograniczyć?
Oczywiście jeszcze spytam się vetki jak wreszcie będą wyniki badań krwi (miały być wczoraj ale niestety), ale jakie macie doświadczenia???
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 26 Lut, 2015, 08:50
Ciężko ci będzie podzielić tabletkę na 20części.Miałam z tym problem przy lekach nasercowych. Dzielili w aptece.Popytaj ,jak będziesz miała  problem napisz na PW . Niestety nie ma innego sposobu podawania leków jak tylko w mieszance.Ja mieliłam karmę podstawową w młynku ,robiłam papę i w małej ilości -ok 0,5ml podawałam lek.  Innego sposobu nie ma. Czy lekarz zalecił ci pomiar poziomu cukru?
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: TrisK w 26 Lut, 2015, 08:52
Za dwa tygodnie mam się zgłosić w celu pomiaru cukru. Dzięki za odpowiedzi. Popytam w aptekach recepturowych o te podziały.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: TrisK w 05 Mar, 2015, 10:12
No cóż w aptekach nie dzielą, a jak mi w jednej podzielili, to za jedną tabletkę policzyli 20 złotych (!) i zmieszali ją z laktozą. Szkoda gadać. Za dużo zachodu i kasy - będę dzielić sama - na 15 częsci zamiast 20, bo za duży odrzut inaczej.. Poza tym okazało się że taka dawka działa, bo cukier teraz 95 (a był 267). Za to mam kolejny problem. Jak ją podawać. Brawuś jest na ścisłej diecie (zero przysmaczków), więc - jak??? Nie da się przecież wsypać proszku do pyszczka. Z wodą zaś (małą ilości), nie ma pewności że dawka dostanie się do pysia plus istnieje ryzyko zachłystowego zapalenia płuc... Problem jest poważny bo mały ma dostawać lek przez całe życie :(
Czy może jeść suszonego pomidora? Bo uwielbia i może na nim by się dało jakoś dostarczyć. Opcja też jakby mnie nie było i ktoś inny by mu musiał podać.
Jest niemożliwością bowiem, by przez ileś czasu - a życzę mu jak najdłuższego życia - musiałabym być codziennie w domu.... Czasem są jakieś wyjazdy potrzebne na miłość boską :)
Do tej pory dostawał do dawki leku przeciwgiardiowego, ale się już kuracja skończyła.

A tak w ogóle, to kochana szysza - nic się na mnie nie obraził, przychodzi na mizianie dalej i kocha pańcię. U weta wtulał się mi w szyję, ucciekając od pani doktor przy pobieraniu krwi. Niestety Czarcik się odoswoił :(((
Boi się mnie panicznie, a tu musze mu dawać codziennie lek na wątrobę :( To straciłam go na razie :(
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: Szynszylątko w 05 Mar, 2015, 14:40
@TrisK wiem, że przykro Ci strasznie i że serce się kraje, jak ukochany zwierzak od nas stroni ale on nie ucieka od Ciebie tylko od tych niepysznych, niesmacznych produktów, które mu podajesz :(
Misiowy nie rozumie, że tak trzeba... Jak tylko sytuacja i jego stan zdrowia pozwoli na odstawienie leków, na pewno wróci w Twoje objęcia  :cmok:
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 05 Mar, 2015, 15:28
Żeby mieć pewność ,że kulka dostanie odpowiednia dawkę leku,niestety nie ma innej rady.Zmielić karmę i podawać lek w niewielkiej ilości papki. Czarcikowi przejdzie bunt. Miałam to samo z Bąblem.
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: TrisK w 05 Mar, 2015, 22:16
Dziękuję za rady i słowa otuchy :) Zrobię papkę :) To zbijanie cukru jest zbyt ważne i naprawdę pomaga Brawusiowi.
Jestem tymczasem po odkażaniu pokoju wybiegowego (mop parowy to super sprawa :) i maluchy jutro pierwszy raz na wybieg idą. Już się za tym po dwóch tygodniach stęskniłam. Chłopaki zaś już szarpia kraty. Nie wiem co byśmy zrobili bez karuzelki.
Przepraszam za ten mały off-topic...
Oczywiście jak już będzie zdrowszy (i po kastracji - przypominam, że stwierdzono u niego nowotwór jądra), to opracuję jakiś sprytny sposób dawania w sytuacjach awaryjnych mu Glucobayu na przysmaczku.
Uwierzcie, że moje urlopy to od paru lat tylko 2-3 dni przez odpowiedzialność za szynszyle. Ale naprawdę czasem człowiek musi...
Tytuł: Odp: CUKRZYCA: objawy, diagnoza, dieta, hiper-, hipo-glikemia itp.
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 06 Mar, 2015, 06:57
Uwierzcie, że moje urlopy to od paru lat tylko 2-3 dni przez odpowiedzialność za szynszyle. Ale naprawdę czasem człowiek musi...

Witaj w klubie!4lata z Karmelkiem tak właśnie wyglądały.
No cóż w aptekach nie dzielą, a jak mi w jednej podzielili, to za jedną tabletkę policzyli 20 złotych (!) i zmieszali ją z laktozą. Szkoda gadać.

No cenią się.  Za podział Vetmedinu płaciłam podobnie,tyle  że podłożem nie była laktoza. Odetchnęłam z ulga kiedy sprowadzili dla nas tabletki które mogłam dzielić na 8 a nie na 24części.

TrisK - może jakaś nowa fotka  [zakrecony2]
SimplePortal