0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
ja sobie wyobrażam jak się wycwanią przy gościach :d ludzie przychodzą w odwiedziny a zwierzaki wam robią grę aktorską pt. "miesiąc już nie biegamy i nic do jedzenia nie dostajemy" :D
Mazury... mam sentyment, bo od dziecka tam jeździłam :DJa nie pomyślałam, że możnaby zabrać myszory ze sobą, ale widzę że nie ma przeszkód!!
Maxs- amator chleba z masłem ;D http://www.youtube.com/watch?v=IaZNylWLw9k&feature=player_embedded#t=16
szynszyle.info