Watykan, Izrael i Babilon :)

[klimejszyn]

ja jestem za! :)
kiedyś, za czasów szczurów, regularnie odbywały się takie spotkania krakowskie - baaaardzo mile je wspominam :)
i brakuje spotkań w gronie osób równie kichniętych na punkcie zwierzaków :mrgreen:

[dream*]

to popytam, ustale ze zmienniczką i dam znać a jak nie to inny termin :) chyba, że wybierasz sie do Wawy?

[klimejszyn]

to popytam, ustale ze zmienniczką i dam znać a jak nie to inny termin :) chyba, że wybierasz sie do Wawy?

też mam zapłon....
do wawy prędzej czy później wpadnę i chętnie bym się z szyldolniętymi spotkała :D tylko ciężko mi określić termin - może luty?


kilka zdjęć moich mend migdałowo-wybiegowych.
mendy dalej się nie lubią, Babilon daje w palnik mocno, dziaby rozdaje na lewo i prawo, dzisiaj i ja oberwałam w stopę - biegł za Watykanem i myślał, że wcelował w niego... przez chwilę nie mogłam go od stopy odczpeić 



daaaaj pyszne:


mi też daj!


powalczyłem i zdobyłem :)


ja też dostałem pyszne!

[Rukola]

Widać jak z każdą sesją ubywa trocin w worku ;D nie ma opcji żeby połączyć z powrotem chociaż watykana i Izraela?

[klimejszyn]

własnie na tę chwile obaj go atakują jak tylko zejdzie z łóżka... normalnie jakby celownik jakiś mialy, ten po cichu zejdzie a tu już torpeda z drugiego końca pokoju biegnie na niego.
najbardziej obu pozostałym teraz daje popalić Babilon, ale Izrael też sobie nie żałuje.
próbujemy dalej łączyć trójkę, dream* wyśle nam zasiurany żwirek swoich kulek, żeby moich to trochę zdezorientowało, mam nadzieję, że pomoże.
rozmyślam też nad kastracją, ale tu szukam osób, które kastrowały szynszyle, żeby się poradzic, czy faktycznie jest sens zabiegu.

[dream*]

myślę, że we wtorek uda mi się wysłać
Narazie 3x wyprażałam go w mikrofali po 5min , a teraz się mrozi haha
w ogóle używam żwirku ze słomy więc możecie sobie wyobrazić ten zapach obory w kuchni po wyjęciu żwirku z mikrofali 

[angel09]

klimejszyn dawno nic nie pisałaś, jak łączenie?

[klimejszyn]

klimejszyn dawno nic nie pisałaś, jak łączenie?

niestety dalej bez zmian
nie lubią się. próbujemy cały czas, niedługo ich wezmę do chłopaka, może obce mieszkanie + zapach obcego kota pomogą... oby, bo zaczynam powoli tracić nadzieje

[Mysza <")))/]

@klimejszyn, u mnie także problem, jak będzie ciepło umawiam się na sterylizację agresorki Buni, niestety sprawa przesądzona, bo ona bierze wzór z Rajtuza-łobuza od @junoo

[Lolivette]

Ta wiadomość dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników forum. Aby ją odczytać zaloguj się.
Nie posiadasz jeszcze konta? Załóż je tutaj.