Autor Wątek: Pytania początkujących (Przeczytany 200235 razy)

Tan · « **Odpowiedź #250 dnia:** 31 Paź, 2003, 09:53 »

Takiego bez rodowodu to za 200 możesz i dostać, tylko czy to będzie 100% bokser to kwestia sporna... Heh, zresztą, ja mam własne zdanie dotyczące "psów rasowych bez rodowodu" i jest zapewne odmienne od Waszego - nie chcę jednak wszyczynać kłutni, więc nie przytoczę.

Zresztą, nieco odbiegamy od tematu, ale to tu całkiem normalne...

Pozdrawiam

pat · « **Odpowiedź #251 dnia:** 31 Paź, 2003, 11:41 »

Ja mojego boksera kupiłam ponad 6 lat temu i co do idelnego rasowca ma tylko źle obciety ogon i takie zakokole nad łapą. U bokserów trudno jest sotac boksera z odpowiednią mordką chodiz o skrócenie

MaRtA · « **Odpowiedź #252 dnia:** 31 Paź, 2003, 17:00 »

A czy to ważne, że ma źle obcięty ogon? Najważniejsze, .że jest :)

Cytuj

...psów rasowych bez rodowodu...

No, właśnie....Hodowcy sprzedają "kundelki" jako rasowe. Ale jest różnica miedzy rasowym a rodowodowym ;)

pat · « **Odpowiedź #253 dnia:** 31 Paź, 2003, 17:18 »

wiesz Marta to jest kwestia dyskusyjna jest rasowy wystarczy tylko rodowodzin wyrobic jest roznica miedzy rasowym kundlem a kundelkiem z gory wyjasniam ze nie traktuje nizej kundelków

Wiktoria · « **Odpowiedź #254 dnia:** 02 Lis, 2003, 18:42 »

O tak :) Moja mama dziś powiedziała że chciałaby mieć szylkę :) Będzie szylcia na pewno, tyle że jeszcze nie w tej chwili. Jak zacznę namawiać jutro to może za jakiś miesiac sie zgodzi:) I bedzie fajowo :) Chcialabym z kims doswiadczonym pogadac o szylach na gg: moj numer 3697279

MaRtA · « **Odpowiedź #255 dnia:** 02 Lis, 2003, 19:10 »

Zazdroszczę Ci...

Po co chcesz ją namawiać, jeśli ona sama chce mieć szylkę?

pat · « **Odpowiedź #256 dnia:** 03 Lis, 2003, 12:49 »

wiesz chcie moze ale wiesz jak jeszcze ja Wiktoria po przekonuje to sie na 100 zgodzi

MaRtA · « **Odpowiedź #257 dnia:** 03 Lis, 2003, 15:57 »

Ale po co przekonywać, jeżeli decyzja zapadła? :lol: :lol:

A zresztą.. ;)

milka004 · « **Odpowiedź #258 dnia:** 05 Lis, 2003, 18:32 »

Cytuj

4. Lepiej mieć jedną czy dwie szylki?

Cytuj

4.Dwie to podwójny kłopot dwie czują sie razniej wybór nalezy do osby kupującej jedank mysle ze dwie lepiej choc mysle ze wtedy trudniej oswojić

Pat nie zgadzam sie z toba!!! A nawet uwazam ze nie masz racji, dwie szylki to wlasnie mniejszy klopot, nie musisz sie o nia tyle martwic ze nie ma towarzystwa, mozesz jej czasem poswiecic mniej czasu gdyz ona bardzo na tym nie ucierpi bo ma towarzysza. Tan jak mozesz napisz cos o tym bo ty chyba mnie rozumiesz( ja nie mam czasu przepraszam)

Cytuj

5. Czy szylkę wypuszcza się po domu?

Cytuj

5.Obowiązkowo to dla niej duża frajda

Obowiazkowo ale nie tylko dlatego ze to dla niej frajda, szylka musi biegac aby utrzymac dobra kondycje i aby jelitka dobrze pracowaly...
Szylka jest bardzo wrazliwa na kazdy dzwiek, ale muzyka nie przeszkadza w noramlnej "glosnosci".
Widokiem kota moze sie stresowac i to bardzo ale nie musi.
w sobote moze cos wiecej napisze terez musze juz leciec

pat · « **Odpowiedź #259 dnia:** 05 Lis, 2003, 20:52 »

Milka nie mam zamiaru sie kłucic ale np. gorzej jets kiedy je sie lapie do klatki

MaRtA · « **Odpowiedź #260 dnia:** 06 Lis, 2003, 12:30 »

Bo masz złe wspomnienia ;) nie wszyscy takie mają. Po prostu trzeba je nauczyć nskakiwać do klatki na komendę.

milka004 · « **Odpowiedź #261 dnia:** 06 Lis, 2003, 13:48 »

hmm... Pat twoj argument dla mnie nie jest argumentem, poprostu nie wiem jak mozna szylke pozbawiac towarzystwa, oczywiscie inna sprawa jesli czlonkowie rodziny sie nie zgadzaja(i wlanie do nas nalezy to zeby sie zgodzili), ale jesli tylko jest taka mozliwosc, powiem to dosadnie, "nalezy" kupic parke lub wiecej szylke. Szynszyli nie mozna pozbawic towarzystwa, bez niego czuje sie ona jak bez powietrza, jej nie potrzebne jest zycie w samotnosci, dlatego jesli decydujemy sie na jedna szylke nalezy jej poswiecac bardzo duzo czasu-o wiele wiecej nic 2 szylkom.

pat · « **Odpowiedź #262 dnia:** 06 Lis, 2003, 21:50 »

no niestey mozna jak sie rodiznka nie zgadza ale moze ich namowie

Luna · « **Odpowiedź #263 dnia:** 05 Gru, 2003, 13:47 »

Szynszylka mam od wczoraj i boje sie jej puszczac, ze mi gdzies ucieknie, nie znajde jej lub nie zlapie. Wiec mam pytanko: jak wygladaly pierwsze spacery szynszyli po waszych pokojach?

I drugie pytanie....moje malenstwo je tylko sianko, granulat i rodzynki....czy to normalne, ze nie chce marchewki, jabluszka....?

Luna · « **Odpowiedź #264 dnia:** 05 Gru, 2003, 13:48 »

I jeszcze jedno...

Moj szynszyl jak jest puszczony na dywan to nagle zaczyna sie przewracac na plecy i przez kilka sekund sie tarza, tak jakby go plecki swedzialy. Czy to objaw choroby, czy naturalne zachowanie?

QBIAK · « **Odpowiedź #265 dnia:** 05 Gru, 2003, 14:37 »

Luna widac nie masz zielonego pojęcia jakiego zwierzaka qpilas ;P
pierwsze spacery po pokoju beda raczej malo ciekawe ;P bedzie sie rozgladał, wąchał.. badał otoczenie ;)
co do tarzania sie... nie wiem czy wiesz ale szylki kąpią sie w pyle... wiec zakup jakas szklana kule.. pył i postaw na podlodze... szylek zacznie sie w pyle tarzac... ;) normalka ;P a jak slodko wyglada :)
moj jak przez 2 dni nie dostaje kuli z pylem to tarza sie gdzie popadnie ;P

Luna · « **Odpowiedź #266 dnia:** 05 Gru, 2003, 15:05 »

No faktycznie, nie mam pojecia o tym zwierzeciu, gdyz dostalam je jako prezent mikolajkowy i dla mnie to jest jakis kosmita :???:

Co do kapieli, postawilam im sloik z pylem, ale niestety...nie weszla tam. Tylko wsadzila lebek, poruszala wasami i koniec, juz sie nie zblizala do tego :evil:

Luna · « **Odpowiedź #267 dnia:** 05 Gru, 2003, 15:07 »

Hm...zle wytlumaczylam,. Postawilam pyl, ale w innym naczyniu, bo na razie sloja nie mam....moze dlatego nie weszla :roll:

milka004 · « **Odpowiedź #268 dnia:** 05 Gru, 2003, 15:26 »

Luna a czy to byl specjany pyl dla szylek zakupiony w skelpie???
I jeszcze cos co do rodzynek, na dzien nawyzej 3!!! Nie wiecej bo mozna zatluscic watrobe.
No to czeka cie dluga lektura www.bialy_pegaz.webpark.pl wchodzic i czytac, czytac i czytac...

pat · « **Odpowiedź #269 dnia:** 05 Gru, 2003, 16:20 »

a z tym piaskiem to jak>??????

Luna · « **Odpowiedź #270 dnia:** 05 Gru, 2003, 16:38 »

specjalny pyl dla szynszyli, zwie sie PUSZEK. A co do tych rodzynek, dzieki za informacje:)
Ehh...z tym malenstwiem to problem jak z niemowlakiem, ale i tak jest slodkie;)

pat · « **Odpowiedź #271 dnia:** 05 Gru, 2003, 16:50 »

puszek hmmmmm nie znam

Luna · « **Odpowiedź #272 dnia:** 05 Gru, 2003, 16:53 »

to moze zmienic...? Jaki jest najlepszy?

MaRtA · « **Odpowiedź #273 dnia:** 05 Gru, 2003, 19:21 »

Wejdż sobie do tematu:
http://papuzki.deal.pl/szylki/viewtopic.php?p=4497&sid=7cbb21cc6a251e383480d32f5aca3aed#4497

tam masz wszystko wyjaśnione :)

szynszylka · « **Odpowiedź #274 dnia:** 05 Gru, 2003, 22:44 »

a co do tarzania na dywanie to moj Gacuś tez takie dziwactwa wyprawial jak sie na dywan dostał lapeczkami ale to chyba byla czysta szynszyla ciekawosc ,jak juz przekonał sie co to jest to juz tak nie robi

Autor Wątek: Pytania początkujących (Przeczytany 200235 razy)

Wiktoria

Podobne wątki (5)