Mam problem z "nowymi szynszylami" mam je od piątku wieczora. Wiec tak nie mają za bardzo apetytu, coś zjedzą, ale bardzo mało, sianko skubie tylko jedna kulka. Wcześniej były na vitapolu.. maja nadwagę i jedna z kulek dostawała raz na tydzień okruszek czekolady. Opisuje to wszystko, bo może rzecz w tym, ze u mnie nie chcą jeść zdrowo. I tak juz im wybieram owoce z tej karmy jak ja mieszam z VL.. biegają tez tak sobie, ale myśle ze to jest spowodowane nowym miejscem, stres itp. Gałązki jedzą co wieczór i pół sepii zjadły od piątku. Nie daje żadnych smakołyków bo chce żeby zrzuciły zbędne kilogramy. Czy dlatego nie chcą za bardzo jeść, czy może w czym innym jest problem? Miał ktoś tak? Chcę dla nich jak najlepiej, jedna ma 4 lata druga rok.