27 Kwi, 2024, 16:44

Wyślij odpowiedź

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Nazwa:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
To pole musi pozostać puste:

Wpisz litery widoczne na obrazku
Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
9-7=:

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: SZYNSZYLKA BEZA
« dnia: 27 Gru, 2015, 22:24 »

Powinien NIEZWŁOCZNE cię wtedy przyjąć.
Wysłany przez: angel09
« dnia: 27 Gru, 2015, 21:26 »

Równiez uważam zachowanie weta jako skandaliczne. Czasu się nie cofnie, jednak ktoś powinien mu dosadnie pare rzeczy powiedzieć.... może w przyszłości będzie poważniej traktował swoją pracę....
Wysłany przez: dream*
« dnia: 27 Gru, 2015, 20:51 »

Ogólnie lekarz ma obowiązek przyjąć zwierze w stanie zagrażającym jego życiu poza kolejką. Naprawdę bardzo mi przykro :((((
Wysłany przez: Mysza <")))/
« dnia: 27 Gru, 2015, 14:15 »

@Sherlock ♡, czekaliście na miejscu ze zwierzakiem wymagającym natychmiastowej pomocy 3,5h! Co to kurde za lecznica?! Szkoda, że nie dopominałaś się przyjęcia już po 20 min, czasem trzeba być upierdliwym. :((( Bardzo mi przykro.
Wysłany przez: Sherlock ♡
« dnia: 27 Gru, 2015, 12:22 »

Mam tylko żal do weterynarza, który wtedy przyjmował. Pani która operowala szylka wyszła w momencie kiedy my przyszliśmy. Pan który przyjmował kazał nam czekać i tak weszliśmy o ok 17:30 (a przyjechaliśmy o 14). Pytaliśmy się weta czy mamy czekać bo szyszka po operacji itd a on powiedział że tak. No to czekaliśmy ale Sherlock sie nie doczekał. Pan nas przyjął tylko dlatego że moja mama wprosila sie do gabinetu i kazała nas przyjąć. Zrobił usg serca ale juz nie biło.
Wysłany przez: Rukola
« dnia: 26 Gru, 2015, 23:07 »

Bardzo mi przykro. Zrobiłaś wszystko co się dało żeby mu pomóc, miał szczęście że trafił mu się taki opiekun.
Wysłany przez: dream*
« dnia: 26 Gru, 2015, 20:38 »

Bardzo mi przykro :(((((
Wysłany przez: SZYNSZYLKA BEZA
« dnia: 26 Gru, 2015, 20:29 »

Dzielny chłopak...
Walczył jak mógł, współczuję... :(
Wysłany przez: Paja
« dnia: 26 Gru, 2015, 18:29 »

Wyrazy współczucia :(
Wysłany przez: Anna83
« dnia: 26 Gru, 2015, 18:18 »

 Bardzo mi przykro :(
Wysłany przez: Noraa2
« dnia: 26 Gru, 2015, 18:17 »

Też mi strasznie przykro i smutno.
Wysłany przez: marcsl
« dnia: 26 Gru, 2015, 18:04 »

Strasznie mi przykro
Wysłany przez: Bożena
« dnia: 26 Gru, 2015, 18:00 »

@Sherlock ♡  bardzo mi przykro ,że się nie udało.
Wysłany przez: Sherlock ♡
« dnia: 26 Gru, 2015, 17:58 »

Witam. Chciałam bardzo podziękować za rady i wiarę w Sherlocka. Niestety maluch nie przeżył.
Wysłany przez: Bożena
« dnia: 26 Gru, 2015, 12:41 »

kup u weta strzykawkę żeby dokarmiać
Wysłany przez: marcsl
« dnia: 26 Gru, 2015, 12:29 »

Przy okazji zapytaj o dostępność karmy ratunkowej.Herbi Care lub Critical Care
Wysłany przez: Sherlock ♡
« dnia: 26 Gru, 2015, 12:27 »

Dziękuję za informacje. Weterynarz kazała nam przyjechać po 14 żeby go nawodnic.
Wysłany przez: Bożena
« dnia: 26 Gru, 2015, 12:16 »

Jak nie masz młynka do kawy to włóż granulat do woreczka i rozkrusz go wałkiem do ciasta albo butelką. Papke podajemy ciepłą.

http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,19301.msg130227.html#msg130227
Wysłany przez: Sherlock ♡
« dnia: 26 Gru, 2015, 11:50 »

Zrobił tylko jednego bobka jak  na razie postaram sie podac mu papkę
Wysłany przez: marcsl
« dnia: 26 Gru, 2015, 11:44 »

masz młynek do kawy?zmiel granulat,po zmieleniu dodajesz ciepłą wodę,i do pysia.Jak mały teraz się czuje?on musi jeść,bobki są?Jeżeli chodzi o wzdęcie to brzuszek jest mocna nabrzmiały,twardy,widać też po bardzo suchych(spieczonych)i maleńkich bobkach
SimplePortal