Ciekawostka z Allegro

[Mysza <")))/]

a na cenach to ja sie nie znam

[Belzebuba]

Proszę nie uświadamiać kolegi, może kupię :D

[Belzebuba]

jako powiedziała, tako zrobiła... jesli ktoś ma ochotę zobaczyć beżyka z "dużo jaśniejszą od szarej-standard i białą końcówką ogonka", zapraszam, po weekendzie powinna zamieszkiwać rejony bliskiej Woli/ Śródmieścia  :s_smiech3:
(o ile wszystko dobrze pójdzie)...
uwaga, pytanie - prośba:
czy macie może mieszkańcy Warszawki szylkowe lokum do wynajęcia? obawiam się co to będzie z dwiema babami... druga klatka NEEDED (oby nie na rok)... - będę wdzięczna niezmiernie

[yoostynka]

No prosze jednak się udało dokupić koleżankę ;-)
Super ;-))
Mam nadzie ję ze łączenie będzie przebiegać w łagodny sposób i  druga klatka nie będzie potrzebna
trzymam kciuki

[Zieffka]

btw-czy te silvery rzeczywiście są tak słabe immunologicznie i łatwo padają?

[dream*]

 :shock: nikt nic takiego nie pisał, po prostu są słabsze niż standardy, ale to zawsze tak jest, np albinosy są słabsze od kolorow naturalnych czy myszoskoczki aguti i black są silniejsze od innych odmian barwnych uzyskanych przez człowieka - tak jest ze wszystkim. ale że łatwo padają?  :shock:  kwestia opieki nad nimi. i wcale nie jest powiedziane, ze będą słabsze czy, że będą mialy jakąś wade genetyczną, wrodzoną, po prostu jest wieksze prawdopodobienstwo. np. mój Silver ostatnio był jedynym który się nie przeziębił, a kichał i beż hetero i standard - dodam, że Silver ma cukrzycę a więc i dodatkowo obnizoną odporność - więc na takie rzeczy nie ma zasad - można tylko przypuszczać..

[Zieffka]

ale Dream zadziwiłam :D
przepraszam, ja tu jakiejś niepotrzebnej paniki siać nie chcę. po prostu buszując po necie i szukając odmian kolorowych szynszyli spotkałam się z opisem na jednej z anglojęzycznych stron, że są wyjątkowo słabe pod względem zdrowia, dlatego odradza się je mnożyć. Nie zmienia to faktu, że Wacek jest jaśniejszy od standarda, ma aksamitne bardziej futerko-taki matowy puszek. wygląda to jak połączenie matowości futra fioletu z kolorystyką light beż/standard, brzuszek biały. może jest mały i potem ściemnieje mu trochę futro, ale teraz ma idealnie puszyste i aż oczu nie można oderwać:D taki srebrzysty mat:)
w woli sprostowania.
z racji ubarwienia wacek chyba jednak ma więcej z sapphire'a niż silvera. ehh ta moja nieuwaga.jedno myśle, drugie napisałam-przepraszam

[Belzebuba]

nic mi tu nie "padnie" (brrr...)
no, jutro zobaczymy co to za cudo "beżyko/silverowe"  :p ja tam wykocham jakie by nie było  :wink:

[Zieffka]

pewno...od przybytku furballi głowa nie boli :)
ważne by zdrowe w miarę i się dobrze przyjęło...cała reszta to już tylko w skrócie: pół kilo czystej, ofutrzonej miłości :)

[dream*]

w polsce nie ma genów shaphirre z tego co mi wiadomo, a nawet gdyby były, nie poswstałyby z Twojej mieszanki kolorystycznej z racji tego, że są to geny recesywne, więc można je uzyskać mnożąc tylko dwa szafirki albo saphirre carriery ;)

generalnie są słabsze immunologicznie i częściej mają wady genetyczne, tyczy się to zresztą ponoć wszystkich białych odmian.
nie mniej jednak nie jest zasadą, poza tym odporność immunologiczną zawsze można zwiększyć [ot, choćby XtraVital - z wyciągiem z jezowki tudzież Chinchilla Complete z prebio i probiotykami] - tak naprawdę odporność immuno9logiczna to mały pikuś, gorzez z wadami genetycznymi na które nie mamy wpływu, nie mniej jednak my żyjemy ze zdiagnozowaną cukrzycą już ok 8 miesiecy - a weterynarze nie dawali nam więcej niż 3 więc... i z tym jakoś można sobie poradzić. [natomiast pod zadnym pozorem nie mozna silverków krzyzować z pink white, białym wilsona, mosaic i innymi 'białymi' odmianami]

[Belzebuba]

o rany, ale jest piękniusia!! i przesłodka po prostu
pierwszy kontakt z Bubą przeszedł bez ekscesów i podejrzanie spokojnie... trzymajcie kciuki za nas  :s_oczko1:

[dream*]

w sensie masz tego Silvera? (SILVERA)

[Belzebuba]

a właśnie że mam  ;D
śliczna jest i na standardzika nie wygląda... "obawiam" się że to rzeczywiście SILVER 

[dream*]

no SILVER, SILVER ;) więc następne kupowanie warszawskie u Ciebie - musi przyjść komisja i obejrzeć nowe słodkości w Warszawskim gronie

[yoostynka]

Ale zanim dojdzie do inspekcji osobistej to może wklej kilka zdjęć tego słodziaka
czekamy z niecierpliwością, no i oczywiście trzymamy kciuki ;-)

[Basia_W]

No to trzymam kciuki za bezstresowe łączenie  [tak] . Chyba pochwalisz się zdjęciem małej ?

[Belzebuba]

już mam filmik z pierwszego obwąchiwania - 2.5 minuty bez agresji ;D niestety nic byście pewnie nie dojrzeli, bo "kręcony" telefonem.
pochwalę się jak tylko mała da się pstryknąć aparatem, a ja ogarnę ten kosmos z zamieszczaniem zdjęć w albumie
albo wkleję link z imaższaka, to chyba umiem ;P

komisję zapraszam obowiązkowo, tylko nie wiem gdzie usiądzie na obrady - bo nawet parapet mam zagracony

[yoostynka]

Z siedzeniem nie będzie problemu bo pewnie na początku każdy się zgromadzi koło klatki ;-)
A potem jak już każdy obejży, może pogłaska to porozganiasz toważycho i nawet herbaty nie będziesz musiała robić ;-)))

[Belzebuba]

no to się chwalę:

Klusia uno
Klusia duo
Klusia...tertio??

tak  żeby jej za bardzo nie zestresować i nie machać łapami z czymś przed noskiem, więc uchwycone na co panna pozwoliła. ale białą kitę widać  ;P

p.s. dziewczyny chyba się polubią, bezpośredniego zwarcia oczywiście jeszcze nie było, ale jestem dobrej myśli. doniosę wieści z frontu

[Basia_W]

Ogonek piękny ma  :).

[gagat83]

nie tylko ogonek cała jest śliczniusia trzymamy kciuki za front przyjaźni

[Belzebuba]

Przyznaj się że klatkę chcesz już z powrotem  a tak poważnie to wielkie dzięki Agatko za pomoc. Niestety Buba nie jest zbyt zadowolona z Twojego lokum... ja też bym nie była gdyby mnie ktoś wyniósł z MOJEGO apartamentu i wcisnął do jakiejś klity, a MOJE rzeczy zabrała jakaś gówniarka. I robi taaaaakie oczka, i mówi "no wypuść mnie, będę grzeczna". Cóż, ma motywację by szybko się zaprzyjaźnić ;)

dzięki za wsparcie, pewnie po weekendzie będzie można conieco powiedzieć czy rzeczywiście się polubią

[Zieffka]

kolorystycznie piękne połączenie:) łaciata panna Ci się trafiła:)
powodzenia i pozdrowienia dla Kluseczki:)

[Belzebuba]

statystyka wdrażania ciekawostki do naszego domu:
agresja obustronna: praktycznie zero.
straty w uzbrojeniu: może ze trzy (strzały z siuśków)
straty w futrze: jeden (jeden kłaczek Buby, coś tam się ciekawostce nie spodobało)
straty smakołykowe: spore ;D
czas mieszkania osobno: 3 dni.
czas biegania osobno po domu: 3 dni (te co wyżej) plus dwa.
stan aktualny: tulenie, mizianie pysiami, wzajemne czyszczenie futerek, rozmówki, gryzienie półek jednym chórem na dwa głosy. Nie biją się o michę, o poidło też, ale namiętnie kradną sobie smakołyki.
podsumowanie: bałam się jak cholerka, a okazało się że strach ma wielkie oczy. Dziewczyny od początku lgnęły do siebie, nie przejawiały agresji ani strachu prawie wcale. Zdarzają się małe wymiany poglądów i dyskusje nad prawem własności, ale jak widzę je śpiące razem, przytulone, to jestem spokojna że są szczęśliwe.

[Zieffka]

Boże pobłogosław każdemu takiego łączenia-moje dwie terminatorki powinny się od Twoich samic uczyć! :D