Pomoc dla cudnych baboli Luny i Tify

[Insane-Girl]

@Lolivette cały czas walczymy :)
@Mysza <")))/ teraz Tifcia dostaje Tobradex i Dolopt (to na zmniejszenie ciśnienia w oku). A tropicamidum 0,5% jest na receptę czy można normalnie kupić?

[Mysza <")))/]

podejrzewam, że jest na rp. ja dostałam po prostu na wizycie u weta, koszt leków doliczono do rachunku, nie musiałam za nimi gonić. Ja miałam przepisane 2x dziennie, żeby rozszerzać źrenicę u Bezy i żeby te zrozsty mogły się hmm.."zutylizować/wchłonąć" dzięki wymianie płynów i tym tobrexom. Po tygodniu lek.spec.okulista zwierzęcy powiedział, że jeszcze nigdy nie widział tak dobrze wyleczonego oka u gryzoni, bo zazwyczaj leczą się bardzo źle i staja się właśnie ślepe. Beza widzi normalnie, jest mała skaza ale widoczna tylko dla lekarza pod aparaturą, a jej w widzeniu nie przeszkadza. Także miała ogromny wylew pod rogówką w świetle źrenicy.

[Insane-Girl]

@Mysza <")))/ dziękuję za info. Dzisiaj podjadę do jakiegoś weta i poproszę o receptę.
Dziwię się, że Pani dr nie dała mi żadnych takich leków, a też jest specjalistą okulistą.
A to twoja Bezusia też miała oczko pęknięte czy jakiś inny uraz?

[Mysza <")))/]

Stłukła sobie o coś bardzo mocno, w środku pojawił się wylew, spojówkę sobie wydrapała na wierzch całą, wyglądało to okropnie.

Dzień 1- fotka nr 3,
dzień 3 - fotka numer 1
dzień 7 - fotka nr2 .

Na 3 zdjęciu widać jak mętna była po wylewie rogówka (jak u Twojej Tifci) a spojówka od drapania napuchła i wyszła na wierzch, . Po 7 dniach leczenia widać jak pięknie wszystko zeszło, oko nie ma nic zabielonego wewnątrz (na zdjęciu jest powiększona źrenica od kropelek właśnie). Ale u nas nie trzeba było oka zaszywać, tylko kołnierz i ciągłe nawilżanie żelem okulistycznym i kroplami i przemywanie brudu jak się zlepiło coś.

[Bożena]

No to teraz będziemy czekać na efekty stosowania kropelek u Tifci.  [smile]

[Lolivette]

I co? I jak? 

[Szynszylątko]

Zdrowiej malutku 

[Lolivette]

Wspaniale! 

[Insane-Girl]

Dzięki pomocy Bożenki udało mi się zdobyć receptę na tropicamidum i od dzisiaj podajemy. @Bożena jeszcze raz dziękuję
Tifka czuje się dobrze, ładnie wcina, waga się utrzymuje w granicach 460g. Dzisiaj zauważyłam u Tify znowu białą wydzielinę z dróg rodnych, będę musiała umówić się na usg, żeby zobaczyć jak macica wygląda. Mam nadzieję, że tak jak ostatnio będzie ok.

[Szynszylątko]

Trzymam kciuki, będzie dobrze :)

[Bożena]

@Insane-Girl  teraz będziemy czekać na super efekty. Co tam  na USG?

[Mysza <")))/]

@Bożena mogłam się domyślić, dobry duszek czuwa ;) Dobrze, że ja posiadam jeszcze kartę wypisową z wizyty lek. dzięki temu mamy dawkowanie. No i teraz trzeba czasu. Szkoda, że tak późno, ale lepiej tak niż wcale.

[Insane-Girl]

Dzisiaj z rana byłyśmy na USG, macica jest mniejsza niż ostatnio, ale nadal trochę powiększoną, nie ma w niej płyni. Możliwe, że wyciek był spowodowany rują. W każdym razie obserwujemy nadal. Pani Dr powiedziala, że z racji tego, że macica jest powiększona i rozpulchniona z czasem mogą się w niej rozwijać bakterie i może się zbierać płyn. Wtedy trzeba będzie przeprowadzić kastrację, ale na razie nie ma co panikować :)
@Mysza <")))/ dokładnie :) @Bożena jest niczym wróżkowa super matka chrzestna mojej Tifci :) Kropelki podajemy i obserwujemy :)

[Lolivette]

To w sumie nie jest zle. Mam nadzieje, ze wszystko sie jakos ulozy i nie bedzie trzeba przeprowadzac zabiegu  [bigsmile]

[dansemakabre]

Dziewczyny jakby była potrzebna gotówka to dajcie mi znaka na pw z numerem konta, zawsze coś pomogę. :) oczywiście trzymam kciuki!

[Insane-Girl]

Kochani byłam wczoraj na wizycie kontrolnej z Tifusią. Są dobre i złe wieści.
Oczko zagoiło się całkowicie, możemy odstawić wszystkie krople Z czasem może być tak (ale nie musi), że oczko z racji tego, że jest niesprawne, zacznie zanikać i może to stanowić problem, ale na razie się tym nie martwimy, bo nie ma co się martwić na zapas.
Z ząbkami również jest ekstra, praktycznie nie było co przycinać - ząbki się ładnie ścierają, mimo, że są troszkę krzywe. Po stronie ekstrakcji wszystko też jest ładnie, pozostałe ząbki zaczynają zarastać dziąsłem.
Niestety jest problem z macicą :(Co jakiś czas pojawiał się wyciek z dróg rodnych, a od jakiegoś czasu Tifka zaczęła  robić takie miękkie kupy - takie plastyczne, więc zrobiłyśmy wczoraj usg. Od ostatniego usg macica się powiększyła, w obecnym momencie ma 1,2 cm i jest wypełniona płynna treścią. Niestety trzeba przeprowadzić operację Tifka została wczoraj w Pulsvecie i będzie miała dzisiaj zabieg o 14. Denerwuję się od samego rana :/ Trzymajcie kciuki za mojego szkraba.
@dansemakabre dziękuję, na razie jakoś dajemy radę.

[Rukola]

No i jak tam po zabiegu?

[dream*]

Ta wiadomość dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników forum. Aby ją odczytać zaloguj się.
Nie posiadasz jeszcze konta? Załóż je tutaj.

[Insane-Girl]

Na szczęście wszystko w porządku :) Malutka się wybudziła bez problemu :) Jutro o 11:30 ją odbieram :)
@dream* no stres mnie strasznie zżerał, zawsze mo do głowy nakgorsze scenariusze przychodzą.

[Bożena]

Na szczęście wszystko w porządku :) Malutka się wybudziła bez problemu :) Jutro o 11:30 ją odbieram :)
@dream* no stres mnie strasznie zżerał, zawsze mo do głowy nakgorsze scenariusze przychodzą.

@Insane-Girl malutka już w domu. Mam nadzieję,że dała radę z tym kołnierzem.  Ty się najeździsz z babolami po wetach. Teraz tylko czekać ,żeby wszystko pięknie się zagoiło.

[dream*]

Ta wiadomość dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników forum. Aby ją odczytać zaloguj się.
Nie posiadasz jeszcze konta? Załóż je tutaj.

[Lolivette]

Ta wiadomość dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników forum. Aby ją odczytać zaloguj się.
Nie posiadasz jeszcze konta? Załóż je tutaj.

[Insane-Girl]

Tifusia dzielnie w domciu wraca do zdrówka :) Brzuszek ma calusieńki wygolony, wygląda troszkę jak siedem nieszczęść, minę ma taką, jakby chciała mnie zabić, ale jest dobrze :) Brzuszek wygląda ładnie, nie jest zaczerwieniony, ani nic, wygląda, że goi się bez problemu. Już Tifka chyba nie boli, bo mimo kołnierza sobie podskakuje, pokracznie, bo pokracznie, ale uroczo Martwiłam się, że nie radzi sobie z jedzeniem, wszystko co brała do pyszczka wyrzucała, bo nie mogła sobie tego przytrzymać łapkami, ale cwaniara zaczęła sobie jedzonko przytrzymywać kołnierzem :)
Odliczam już dni do czwartku - wtedy zdejmujemy szwy i kołnierz :)

[Lolivette]

Ta wiadomość dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników forum. Aby ją odczytać zaloguj się.
Nie posiadasz jeszcze konta? Załóż je tutaj.

[Szynszylątko]

Zuch dziewczynka  trzymam kciuki  niech wraca do sił i pełni zdrowia