28 Kwi, 2024, 03:03

Autor Wątek: zwichnięta, stłuczona, bezwładna łapka, podejrzenie złamania  (Przeczytany 25180 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Andrzejj

  • Gość
jakiś miech lub 2 miechy temu mój szylek zwichną sobie nogę miałem nadzieje ze dobrze sie zrośnie i wszystko będzie dobrze ale tu nagle.. weterynarz powiedział mi że noga krzywo sie zrosła i że mój szylek nie będzie mógl skakac... tz skacze na bardzo małe wysokości. ledwo co na deskę wejdzie  i ledwo co wyjdzie z klatki.. i tak mu już zostanie... co zrobić żeby chociaż trochę mu sie polepszyło....

/scaliłam*
« Ostatnia zmiana: 01 Lip, 2009, 01:56 wysłana przez dream* »

Offline Katrin

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 393
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Pajacyk
Smutne :( Chyba teraz najwazniejsze jest przystosowanie klatki do potrzeb szyla czyli poleczki na odpowiednim poziomie żeby mógł sie tam dostać, duzo luzu w klatce żeby mu nic nie przeszkadzało i wydaje mi sie ze duzo biegania żeby ćwiczyłl łapke...
Może ewentualnie jakieś lekkie  masowanie łapki ale lepiej na ten temat pogadaj z wetem... ;)   

"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku...[serduszko]"

Offline Tanuki

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Wiadomości: 18
  • Uzbierane migdały: 0
masowanie łapki... z pewnością odpada .. jeśli chcesz wiedzieć dlaczego to priv

Filip(samiczka Kolczyk (samiec) :)

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Sprubój się skontaktować z jakimś wetem polecanym na forum i upewnić czy coś jeszcze można z tym zrobić.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Tanuki

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Wiadomości: 18
  • Uzbierane migdały: 0
dzwoniłem był i nic...

Filip(samiczka Kolczyk (samiec) :)

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Jesłi łapka nie boli a tylko przeskadza w skakaniu to powinienieś mu zrobic z klatce "wiszące mostki" jest taki wątek ze zdjeciami na forum w dziale "klatki: budowa i ruzadzanie" wtedy szylkowi bedzie wygodniej poruszać się po klatce.

Szkoda, że w momencie wypadku nie byłeś natychmiast u weta, wypadki u szylek to nie przelewki i samo się nie wyleczy.
Ważne natomiast, żeby szylka wet obejrzał i powiedział czy nie ma tam opuchlizny, stanu zapalnego, jak ma się staw skokowy łapki itd. Móżna chyba jeszcze zastosować leczenie wspomagające gojenie stawów, nie? smarowanie łapki maściami.. poprawcie mnie jak coś?

Powinien ci dać taką konsultacje lekarską żebyś był wszystkiego pewien, jak ma się szylek. A jak ten wet nie chce lub nie umie to zmień weta na innego, bo takich paproków nie brakuje..

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Tanuki

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Wiadomości: 18
  • Uzbierane migdały: 0
próbowałem korzystałem z 3 dla pewności wszyscy to samo.. a co to za radość jak mam je od roku i 0 oswojenia a tak sie starałem

Filip(samiczka Kolczyk (samiec) :)

dziewczyna

  • Gość
Mój szynszyl też ma zwichniętą nóżkę. Całym ciałem spadł na jedną tylną łapkę... :( Byłam u weterynarza i mi powiedział, że mu się sama zrośnie, ale skacze tak nisko :( Nawet na mój kaloryfer nie umi wskoczyć a mam mały, kiedyś on mi wskakiwał na biurko i mi na głowę
 [-chomik-]







« Ostatnia zmiana: 08 Lis, 2007, 21:54 wysłana przez Mysza »

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
W Twoim przypadku "dziewczyna", pasowałoby sprawdzić czy łapka nie jest pęknięta lub złamana. Robiliście RTG?
Z listy dyskusyjnej wiem, że czesto złamań  (nie dotyczy złaman otwartych lub z przemieszczeniem kości) nie zakłada sie szynszylom do gipsu, a czasami tylko w prowizoryczne szyny.
Najlepiej żeby pzed 2-3 tygodnie szylek pomieszkał w klatce bez półek zeby nie skakał i nie nadużywał chorej łapki, należy także zabrać kołowrotek i skrócić spacerki i szaleństwa. Domek można zostawić.
Szynszyl będzie podkruczał łapkę, jendak jesśi ją odciąży, ma ona duza szansę na zrośnięcie się i prawie całkowite wrócenie do normy, bo ślad na zdrowiu pozostanie na zawsze.
Co do złaman to lekarze ponoć polecają sprawdzanie czy wraca czucie w łapce, poprzez delikatne ukłucie paluszka szpilką. Jeśłi szylek cofnie łapkę, to znaczy że czuje normalnie. Jeżeli nie, to jest zo znak alarmowy o możliwej martwicy tkanek i nerów i nalezy się udać do lekarza na dalszą konsultację. Nie można zaniedbać martwicy!


Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Krzysiek_JG

  • Gość
Witam.

Mam mały problem z moim szylkiem. Wczoraj skakał jak oszalały po całym pokoju... Po 3 godzinnej zabawie probował wskoczyć do klatki, nie chwycil sie łapkami klatki i spadl z wysokosci... Usłyszałem tylko pisk i uciekł pod stolik... Gdy go wziełem na rece to był osowiały i nie stawał na tylnia łapke. Odstawiłem go do klatki i obserwowałem. Położył sie na boku i lezał od czasu do czasu kiwajac ta łapka. Co to moze byc ? skrecenie ? zwichniecie ? Co mam zrobic ? Dzieki za wszelkie sugestie.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
najlepiej jakbyś udał sie do weterynarza. Łapka wymaga prześwietlenia poniewqaż moze być złamana lub pęknięta. Szylek nie powinien przez ok tydzień skakać ani szaleńczo biegać, najlepiej usuń półki z klatki. Obserwuj do wizyty u lekarza czy łapka nie puchnie, czy nie zmienia koloru skóry, nie siwieje lub nie robi sie fioletowa. W kazdym razie wet z rtg zalecany.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline coolmamcia

  • POMOCNA DŁOŃ
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 863
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zozu, Herbi, Kacper (vel Siusiek)
I co dalej? Ciągle leży? Nadal nie staje na łapkę? Jak wygląda łapka? Jest opuchnięta? Ma może jakiś wylew podskórny? Jeśli zachowanie szynszylka nadal jest takie jak wczoraj to może to być złamanie/zwichnięcie/stłuczenie, w takim wypadku ->weterynarz. Jeśli wróciło do normy, szynszyl staje na łapkę, to prawdopodobnie jest to stłuczenie -> dalsza obserwacja i ewentualna wizyta u weterynarza (jesli zauważysz jakieś niepokojące zmiany).

Krzysiek_JG

  • Gość
DZieś jest juz lepiej. kuśtyka na ta łapke ale jakoś sie porusza do jedzenia i picia. Apetyt ma, łapka taka sama jak druga. Nie zmieniła koloru nic sie z nia nie dzieje. Jak jej dotykam to porusza nia i cicho piszczy.

Offline coolmamcia

  • POMOCNA DŁOŃ
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 863
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zozu, Herbi, Kacper (vel Siusiek)
Krzysiek skoro utyka na nią, to dla pewności lepie to sprawdzić u weterynarza. Mój szyl miał złamaną przednią łapkę i mimo złamania próbował jej sporadycznie używać. Wygląda to na stłuczenie, przy złamaniu powstaje widoczny obrzęk. Ale mimo wszystko warto się upewnić.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
mogło takze dojść do uszkodzenia stawu z powodu zbyt silnego uderzenia łapką o podłoge. Wet powinien ją obejrzeć i podac malemu leki przeciw wstrząsowe, przynajmniej.
« Ostatnia zmiana: 02 Maj, 2008, 15:48 wysłana przez Mysza <")))/ »

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Krzysiek_JG

  • Gość
Byłem u weta... Zbadał i zalecił mu zastrzyk przeciwbólowy i przeciwzapalny. Powiedział ze jak za 3-4 dni nie przejdzie to mam sie zgłosić do niego i pojedziemy ogladnąc łapke na retgenie. Jestem tylko Ciekaw czy te zastrzyki coś mu pomoga... :(

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
dobrze. Zastrzyk na pewno pomoże zapomnieć o bólu. Bywa u zwierzatek tak, że one sa pamiętliwe (zwłaszcza szylki), czyli bolało -przeszło, ale on nadal nie używa łapki w obawie, że bezie bolało. Lek przeciwzapalny zniszczy w zarodku wszelkie stany, które mogły by być przyczyną bólu pourazowego. Ogóolnie świetnie, że udało ci sie znaleźc dzis weta, obserwuj myszka do poniedziałku i nadal nie pozwól mu na wysokie skoki i szaleńcze biegi, pomimo środków p.bólowych miejsce powypadkowe jest jeszcze świeże i nie powinno by c narażone na dodatkowe urazy. Wyjmij z klatki półeczki, zostaw mu tylko domek.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Krzysiek_JG

  • Gość
Najgorsze jest to ze mam jeszcze samiczke i ona jest strasznie rozbiegana... Wiec niemam jak zabrać połek z klatki. bede musiał przysłonic mu pietro zeby nie skakal... :)

[EDIT]
Obserwowałem i obserwowałem! No i wypatrzyłem! Mój szylek jak śpi kładzie sie na boczku. Powinienem zaczać sie matrwić ? Czy on po prostu daje odpoczac łapce ?
« Ostatnia zmiana: 04 Maj, 2008, 16:41 wysłana przez Mysza <")))/ »

Offline szynszylko

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 144
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Czoto, Niunia+2, Czarusia, Suzi i Czerczil
spanie na boczku to dobry znak, szylki gdy czują się bezpieczne, śpią właśnie w ten sposób :)

Moja Suzi i Czerczil są najpiekniejszymi szylkami pod słońcem :)
A Czoto, Niunię i Czarusię kocham jeszcze bardziej :*

Offline ambiwalencja

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 311
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Ymre [szaraczek], Ydzio [beżyk]
Albo jest tak, jak pisze Szynszylko, albo rzeczywiście boli go łapka. Moim zdaniem to normalne zachowanie - coś nas boli > chcemy to chronić i nie nadwyrężać. Oczywiście nie musi to oznaczać, że go zaczęła bardziej boleć, ale po prostu rehabilitacja trwa :)

Krzysiek_JG

  • Gość
Minęły już 4 dni... Mój szyszek zaczyna ruszać łapka, ale jakoś tak ostrożnie. Jak sie porusza po klatce to od czasu do czasu jej użyje. Niewiem co mam robić czekać dalej czy iść do weta ?

Offline coolmamcia

  • POMOCNA DŁOŃ
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 863
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zozu, Herbi, Kacper (vel Siusiek)
Tak się umówiłeś z wetem. Czas, który wyznaczył na obserwację minął, a mimo to nadal szynszylek ma problemy z łapką. Nie ma na co czekać. Bedziesz miał pewność i czyste sumienie, rentgen wszystko wyjaśni.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
udaj się do weta, skoro nie jest normalnie z tą łapką, to nie ma na co czekac i trzeba by zrobic w koncu rg.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline abisi

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Wiadomości: 7
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pysia i Mózguś + 4 maluchy (+3)
Mój samczyk ma zupełnie bezwładną łapkę. Wyglada na złamanie albo coś podobnego. Musiał mieć jakiś wypadek w trakcie zabawy bo wcześniej wszystko było w porządku. Co robić bo nie mam pojęcia? Strasznie się boję, że to coś poważnego! Jeśli ktoś może pomóc proszę o szybką odpowiedz

/scaliłam*
« Ostatnia zmiana: 01 Lip, 2009, 01:56 wysłana przez dream* »

Offline cinnamon_biscuit

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 479
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Foggy Dew, Echo (standardy) i Ginger (beż)
iść do weta.

Najlepiej w piłeczkę gra Manchester United,
najlepiej na saksofonie grał Charlie Parker -
- a ja najlepiej gadam do własnych skarpet
i robię inne rzeczy, materialnie nic nie warte.

Offline abisi

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Wiadomości: 7
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pysia i Mózguś + 4 maluchy (+3)
o tej porze już nie znajdę weta w okolicy. a i takich znających się na szynszylach tez nie ma

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
nie musi być znający się na szynszylach, ze złamaniem każdy da rade. a poki co, wyjmij półki, domki i inne duperele na które moglby sie szyl wspinac w klatce i tyle. nie mniej, bez wizyty u lekarza nawet i kwadrat z faktu klik ) nie pomoze a i my nie mamy zdolnosci wysyłania przez forum uzdrawiających fluidów i leczenia przez monitor komputera.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline greatdee

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1110
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Skarboń-u Dream (Sowa, Bzyq, Fiołek (*))
    • a tym się zajmuję zawodowo :)
a i my nie mamy zdolnosci wysyłania przez forum uzdrawiających fluidów i leczenia przez monitor komputera.

Można tylko dodać: A SZKODA.


Para qué vivir tan separados
si la tierra nos quiere juntar,
si este mundo es uno y para todos
todos juntos vamos a vivir.

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
znajdź w spisie wetów na forum jakiegoś najbliżej, a jak nie jest zbyt blisko, to jedź gdzie możesz, a gdzie leczą np. króliki-to już łatwiej znaleźć.

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline abisi

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Wiadomości: 7
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pysia i Mózguś + 4 maluchy (+3)
znaczy ja nie oczekuje żadnych 'uzdrawiających fluidów' tylko podpowiedzi co robić w takiej sytuacji.
wiem już, że to złamanie. do weta niestety udać się mogę dopiero jutro.
chciałabym jeszcze tylko zapytać czy całkowity powrót do zdrowia jest możliwy?
dziękuje za odp.

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
rokować bez weta nie możemy. musisz po prostu zabezpieczyć klatkę jak radzi Dream*-postaraj się go też nie brać na ręce, nie wypuszczaj. daj mu sianka, wody, żeby stres się na nim nie odbił (a właściwie na jego brzusiu).
prawda jest taka-musisz zachować spokój, bo on wyczuje Twój strach. zachowuj się tak jak zwykle tylko wyczul się na to jak się on zachowuje. uspokajaj go jeśli dasz rady, a zajdzie potrzeba i jutro po prostu najostrożniej jak się da w pudełku/transporterze zawieź go do weterynarza. jednak z tym nie zwlekaj! złamanie musi być rozpatrzone w przeciągu 2-3 dób od złamania!
aha-musisz bardzo ostrożnie go wyjąć jutro z klatki-wiadomo, że złap z boki bez dotykania łapek. a jeśli się nie da, to niech sam wejdzie do pudełka, które wsadzisz do klatki. potem je po prostu zamknij.
napisz skąd jesteś-to nam pomoże wskazać dobrego weta.

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Całkowity powrót do zdrowia szynszylka jest możliwy ,tylko pytanie czy z łapką czy bez. W takiej sytuacji czas ma znaczenie i zapewne unieruchomienie kończyny. Mogłabyś poszukać w necie czy gdzieś w pobliżu ciebie nie ma lecznicy całodobowej.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
chciałabym jeszcze tylko zapytać czy całkowity powrót do zdrowia jest możliwy?
dziękuje za odp.

zazwyczaj tak, tylko to zależy jakie złamanie, są złamania gdzie cała kość jest pokruszona w drobny mak i raczej wtedy chyba z tego co mi wiadomo, zaleca się amputację bo poskładać się nie da, są złamania wielokrotne które dość ciężko nastawić i czasami się różnie zrastają, ale zwierzaki nawet w takich warunkach sobie swietnie radzą, no i jest zwykłe złamanie w jednym miejscu które zazwyczaj rokuje bardzo dobrze i najczęsciej zwierzaki w pełni dochodza do zdrowia :)
natomiast wiadomo, że ta łapka później zawsze będzie bardziej wrażliwa i podatna na złamania.

Poza tym często jest to jakieś zerwanie się mięśnia czy torebki stawowej czy inne rzeczy ze złamaniem nie mające nic wspólnego ale dające podobne objawy - i generalnie sprawę wyjaśnia rtg.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline abisi

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Wiadomości: 7
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pysia i Mózguś + 4 maluchy (+3)
Ok, dziękuje za rady.
Półki usunę z klatki natychmiast. w okolicy nie ma lecznic całodobowych. Jestem pewna. Ogólnie w okolicy trudno o jakiegoś dobrego weterynarza. Miałam już ten problem kiedy moja samiczka miała grzybicę.
Spanikowałam na początku strasznie, ale już się trochę uspokoiłam.
Zwierzątko podsypia i wygląda na okrutnie zmęczone i smutne, czemu w sumie nie można się dziwić. Ale je sianko.
Złamanie jest chyba w jednym miejscu, ale nie będę dotykać żeby nic nie uszkodzić. Jutro pojedziemy do weta i mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
Martwię się jeszcze tylko czy go bardzo boli i jak ewentualnie złagodzić mu cierpienie.

Offline eustachy

  • ~Nowicjusz Mianowany~
  • *
  • Wiadomości: 3
  • Uzbierane migdały: 0
Witam, jako nowy posiadacz szynszyla bo az od srody to niestety tak szybko pojawil sie problem. Otoz o szynszyla dbam regularnie, codziennie ma 1godzinny 'spacer' w zamknietym pomieszczeniu gdzie ma pelna swobode na zabawy - proboje go powoli oswajac, daje sie juz regularnie glaskac, jedynie czasami ucieka no i trzymany na rekach jeszcze nie chce byc. Przechdodzac do sedna - dzis gdy go wypuscilem go z klatki na godzine spedzal czas tak jak zawsze, nie bylo widac po nim niczego co mogloby mnie zaniepokoic. Na koniec wskoczyl do klatki, wiec ja zamknalem i odlozylem w miejsce gdzie caly czas przebywa. Wtedy siedzac przed komputerem zauwazylem iz dziwnie sie zachowuje na poleczce ktora znajduje sie w klatce - zaczal sie klasc na boku i wyginac jedna z tylnich lapek, po chwili sie uspokajajac. Chwile pozniej zobaczylem jak 'kustyka' i chodzi opierajac sie o jedna lapke, lecz gdy podszedlem wszystko wygladalo 'po staremu'. Zaniepokojony wypuscilem go z klatki i jak sie okazalo skakal po calej szerokosci podlogi, wsokczyl spowrotem do klatki - na polke i znow z klatki na podloge i wtedy jak powoli sie uspokoilem - wygial lapke do tylu i poruszal sie tylko na jednej :/ Za cholere nie wiem co mu sie stalo i sie niepokoje o jego zdrowie, przed chwila chcial wejsc na pojemnik ze sloma i nie mogl - zachaczyl sie tylko jedna lapka i nie mogl sie ruszyc i musialem zainterweniowac by tam wszedl, ale za chwile zeskoczyl jakby nie bylo problemu - teraz o tej porze zamiast szalec po klatce biedny poruszy sie raz na jakis czas bo przewaznie lezy w jednym miejscu. Strasznie mi szkoda tak na niego patrzyc a zbliza sie noc i boje sie ze cos mu sie jeszcze przydarzy w miedzy czasie  :icon_frown:

Prosze o pomoc  :icon_frown:

/scaliłam*

edit:
teraz widze ze on ma cos na 100% z lewa lapka gdyz nie moze w ogole na niej sie oprzec - caly czas chowa pyszczek w kat, sztrasznie szybko oddycha i nie wiem co mam robic ;x
« Ostatnia zmiana: 07 Lut, 2010, 00:06 wysłana przez eustachy »

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
może ma ją stłuczoną a może złamaną, to może ocenić raczej tylko obeznany weterynarz na podstawie rtg lub wymacania przy czym 2ga opcja napewno będzie niemożliwa jeśli łapka do rana opuchnie.

Ja kiedy swojemu Ciachowi stłukłam paluszki, zrobiłam mu zimny okład na łapkę (kostkami lodu w woreczku owinietym ręczniczkiem) i podałam antybiotyk doustnie (bo posiadałam), dzięki temu nie spuchły i nie przekrwiły się, wet następnego dnia pochwalił to jako rozsądne działanie, jednakże zapewne nie masz antybiotyku, więc dobrze by było udać się po takowy rano do weterynarza który przy okazji oceni stan zwierzątka, a tymczasem, powyjmować półki, umieścić miseczkę koło poidełka i domku  aby zwierzak nie fatygował zbytnio nóżki i nie nadwyrężał stawów.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline eustachy

  • ~Nowicjusz Mianowany~
  • *
  • Wiadomości: 3
  • Uzbierane migdały: 0
Byc moze to jest stluczenie... antybiotyku rzeczywiscie nie mam gdyz nie bylem w ogole przygotowany na tego typu sytuacje w tak krotkim czasie gdyz bardzo sie o niego troszke. Przed chwila wlasnie go wypuscilem z klatki i czesto 'skomle' ale porusza sie normalnie po pokoju... Jutro jest niedziela wiec nie za bardzo mam jak odwiedzic weterynarza - dopiero w poniedzialek bede mial taka opcje, ale moze do tego czasu sie cos poprawi.

Jak zrobic oklad? Gdyz totalnie nie moge sobie z tym poradzic - zwierzak jest jeszcze dosc dziki i sie ploszy gdy sie go bierze na rece a nie chcialbym by jeszcze sie pogorszylo :(

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
w takim wypadku nie puszczaj go już po pokoju i zrezygnuj z okładu, wiecej się zwierzak nastresuje i powygina tą łapkę wyrywając się niż to jest warte, daj mu troszkę spokoju i dużo odpoczynku. nie puszczaj go też po pokoju do czasu wyleczenia.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline eustachy

  • ~Nowicjusz Mianowany~
  • *
  • Wiadomości: 3
  • Uzbierane migdały: 0
W takim razie bedzie odpoczywal w klatce, jutro skontaktuje sie telefonicznie z jakims specjalista ds. weterynarii i opisze tutaj sytuacje. Poki co bardzo dziekuje za rady.

Offline groszkowaa

  • ~Nowicjusz Mianowany~
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Uzbierane migdały: 0
Podobnie jak eustachy jestem nową posiadaczką szynszyli i też zauważyłam u Zosi coś co mnie zaniepokoiło. Ostatnio na wybiegu zauważyłam, że unika podparcia się przednią lewą łapką. Porusza się oszczędzając ją. Jest mniej ruchliwa, a kiedy już psoci skacze po fotelu, łóżku... Zaprzecza to troszkę sobie nawzajem. Kiedy wskoczyła mi na kolana starałam się ocenić co jest nie tak(chociażby porównując z drugą łapką), nie stwierdziłam niczego co mogło by wskazywać na to,że jest uszkodzona. Żadnego zaczerwienienia, spuchnięcia... Nie jestem jednak specjalistą. Śpię niespokojnie. Wydaję mi się,że coś jednak jest na rzeczy. Być może jestem przewrażliwiona i panikuje. Zdażyło się komuś coś podobnego ? Poczekać czy poszukać jakiegoś weterynarza, który oglądnie Zosie ? Podejrzewam,że w mojej miejscowości ciężko będzie znaleźć kogoś kto by się nią zajął. Boję się również o transport jej. Czy jej to bardzo nie zestresuje, poza tym troszkę zimno... Jak właściwie zabezpieczyć pudełko by nie zmarzła ? Niestety transporterka jeszcze nie zdążyłam zakupić.

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Dobrze by było żeby łapkę zobaczył wet,prawdopodobnie trzeba ją prześwietlić..  Poszukaj kogoś blisko twojej miejscowości  http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=2916.0. Jeżeli chodzi o transport to niestety  czasami trzeba  mimo złej pogody pojechać z kulką do weta.Do pudełka włóż kocyk lub gruby ręcznik i termofor jeśli masz.Może być butelka z ciepłą wodą zabezpieczona i ubrana w skarpetkę .Spróbuj jej dać do łapki smakołyk, zobaczysz czy będzie go w niej trzymać.Może to tylko stłuczenie skoro nie ma obrzęku.

 
Szynszyl schudł i ma problem z jedna łapka

Zaczęty przez Agnieszka2001plDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 1909
Ostatnia wiadomość 23 Cze, 2017, 21:53
wysłana przez Metallowa
Mały szylek - problem z łapką od urodzenia

Zaczęty przez EmerthaDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 1577
Ostatnia wiadomość 07 Wrz, 2018, 22:01
wysłana przez Mysza <")))/
Chora łapka po kontakcie z detergentem

Zaczęty przez Madziulka1802Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 7066
Ostatnia wiadomość 03 Sie, 2010, 08:59
wysłana przez Basia_W
leżenie na boku z łapką do góry

Zaczęty przez Czy to tylko odpoczynek?!Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 3961
Ostatnia wiadomość 12 Lut, 2008, 11:02
wysłana przez Laurin
Tylna łapka Tofika

Zaczęty przez sanderkaaDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 3088
Ostatnia wiadomość 03 Gru, 2014, 12:04
wysłana przez florence
SimplePortal