hypothetical
28 Kwi, 2024, 00:34

Autor Wątek: Komplikacja po amputacji - ropień  (Przeczytany 3567 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Milcia_Rx

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 9
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pinki, Alex, córka Bella :)
Komplikacja po amputacji - ropień
« dnia: 25 Kwi, 2010, 15:34 »
Witam
Przepraszam za bałagan ale nie wiedziałam gdzie to zaliczyć (amputacja czy ropnie są 2 różne tematy). Opisze sytuacje: chodzi o beż samiczkę mojej koleżanki. Miała mały wypadek i musiała mieć amputowaną tylną prawą nogę bardzo wysoko. Sama amputacja była wyproszona bo pewien wet z Lublina (na Głębokiej) chciał od razu uśpić. Przeszła operację, miała zdjęte szwy i wszystko miało się ku dobremu. Skakała, była pełna życia. operacja była w połowie lutego. dziś mamy koniec kwietnia i w miejscu szwów 2 dni temu pękł wrzód. Nie był on wcześniej widoczny, (przy kontroli lekarz nic nie stwierdził). Wyglądało jak lekka górka i myślałyśmy, że to normalne po amputacji. Przejdę do setna: czy to może być komplikacja po operacji czy zwykły wrzód/ ropień nie związany? Od razu po pęknięciu wyszło około pół kieliszka ropy! Lekarz to pouciskał i powiedział, ze on by to uśpił... :( Koleżanka chce to załatwić przez mniej humanitarny sposób, "bo nie chce ładować już w futrzaka pieniędzy". Serce mnie boli jak pomyśle o małej. Szkoda mi jej... Więc szukam pomocy dla niej tu. Chce albo chce ją uśmiercić bynajmniej nie farmakologicznie albo oddać komukolwiek kto się nią zajmie. Wzięłabym ją sama (ma ok 8-9 miesięcy) ale mam jedną klatkę i nie kastrowanego półtorarocznego samca Pinkusia. Nie mam również funduszy na jej leczenie. Jedyne co próbuje robić to smaruje jej ranę rivanolem i smaruje neomycyną (tribiotic). Jeżeli są osoby, które mogą pomóc Mice lub podpowiedzieć co ja mogę dla niej zrobić proszę piszcie! Niedługo mogę umieścić zdjęcie lub wysłać na PW ponieważ nie jest to za miły widok :( Szylka jest w Lublinie.
« Ostatnia zmiana: 25 Kwi, 2010, 18:53 wysłana przez Milcia_Rx »

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: Komplikacja po amputacji - ropień
« Odpowiedź #1 dnia: 25 Kwi, 2010, 15:49 »
moim zdaniem powinna dostawać antybiotyk, ale to powinien stwierdzić i ew zapisać lekarz weterynarii.
poza tym, zamiast rywanolu, ładnie ropę wyciąga roztwór wody utlenionej z wodą - w proporcjach do płukania ust :) jednak tak naprawdę, ciężko cokolwiek stwierdzić nie widząc stanu zwierzęcia.

hm, moim zdaniem, jeśli nie ma posocznicy od ropnia to warto zawalczyć o szylkę. Niestety sama nie pomogę w tym temacie bo też mam 3 samców, ale może ktoś na forum by się podjął?

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Komplikacja po amputacji - ropień
« Odpowiedź #2 dnia: 25 Kwi, 2010, 22:32 »
1. czy jest ktoś z Lublina/ okolicy kto mógłby ci pożyczyć klatkę, chociażby po chomiku/kanarku na tymczasowy domek, mała z ropniem i tak nie będzie zbyt ruchliwa.

2.skoro koleżance nie zależy na zwierzaku, to moze ci ja oddac z klatką! chociażby na tymczas i ma zrzec sie prawa do zwierzaka (możesz to nawet zawrzeć na piśmie) jeśli uda sie go uratować. Skoro jest tk nieodpowiedzialna, ze woli zabic zamiast uśpić to lepiej żeby wcale nie miała zwierząt. Albo sobie mała zostawisz albo poszukasz jej domku, jak uda sie ja uratować.

Jednym słowem warto powalczyć, koleżanka koleżanką, ale jeśli chodzi o zdrowie i życie, to ja bym się nie certoliła i wyłożyła kawę na ławę.
Koszty antybiotyków nie są jakies straszne ok 30zł za serię zastrzyków. Spróbuj. I pamiętaj o lakcidzie podawanym strzykawką, podczas kuracji antybiotykowej a nawet juz teraz i kilka dni po wyleczeniu.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Milcia_Rx

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 9
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pinki, Alex, córka Bella :)
Odp: Komplikacja po amputacji - ropień
« Odpowiedź #3 dnia: 26 Kwi, 2010, 10:48 »
Na razie małą wzięłam do siebie z jej klatką, ropę ma upuszczaną i na razie smarujemy neomycyną. Co do tych zastrzyków z antybiotykiem to pytałam się u jednego veta w Lublinie i powiedział 60 zł za 1 wizytę i przez tydzień przychodzić na zastrzyki (reszta wizyt po 30 zł) :/ skąd taka różnica cen? Zaniosę ją do przychodni na Głębokiej, tam gdzie miała amputowaną nogę i będę prosiła o leczenie. Zobaczymy. W Lublinie jest problem, że mało kto zna się i chce się podjąć leczenia szynszyli z dobrym skutkiem. Będę informowała o losie małej :)
ps gdzieś wyczytałam, że nie powinno się smarować neomycyną (tribiotikiem) ran u szynszyli, prawda?

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Komplikacja po amputacji - ropień
« Odpowiedź #4 dnia: 26 Kwi, 2010, 11:40 »
tak, ktoś wspominał kiedyśzeby nie stosowac tribioticu, ale nie pamiętam przy jakiej okazji, chyba przy ranach skórnych/grzybku.
Podawaj małej lakcid, po 1 ampułce dziennie. To nic ze dużo przedobrzyc raczej nie można a może wspomoże małą od środka i ogranizm będzie mocniejszy. Mogłabys jej też podac troche pyłku pszczelego i zarodków pszennych.

hmm 60zł za pierwsza wizytę, to chyba przesadyzm, chyba że w tej cenie cała seria leków dodatkowo. przecież antybiotyk możesz podawać domu sama podskórnie, to naprawdę nie jest trudne. Podejście lekarza, ze ony uspił od razu, tez mnie rozwala. Często ratowane sa zwierzaki w gorszym stanie niż ropień i decyzja o uśpienia jest naprawdę ostaeczna. Heh..

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline owiabiks

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 659
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bratek, Fiołek(*), Irys(*), Malwin(*),Narcyz(*)
Odp: Komplikacja po amputacji - ropień
« Odpowiedź #5 dnia: 26 Kwi, 2010, 16:39 »
Czy to na Głębokiej mówili o uśpieniu? Powinien być tam jakiś dobry lekarz od tych spraw. W końcu to przychodnia uniwersytecka. Zadzwoń tam (na chirurgię 445 61 93) i spytaj o specjalistę. Ja właśnie tam znalazłam okulistę dla Malwina. Jeżeli nie będą chcieli się zająć, to dzwoń na Stefczyka (dr Jurczuk). Nie wiem, czy gdzieś indziej Ci pomogą.

Flora (ja)
i fauna (  Bratek - szynszyla; Nikon- york;  Lili(a) - selkirk rex; Kajtek- nimfa)

Offline Milcia_Rx

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 9
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pinki, Alex, córka Bella :)
Odp: Komplikacja po amputacji - ropień
« Odpowiedź #6 dnia: 27 Kwi, 2010, 00:47 »
mówili o uśpieniu gdzie indziej, na Głębokiej miała amputowaną nogę ale naprawdę to było wyproszone szczerze mówiąc- powiedzieli,ze po takim zabiegu nie będzie chodziła, bo to noga podpierająca itp... nie znam nazwiska veta, który ja operował, bo szylka nie moja i nie z nią byłam. wiem tyle ile się dowiedziałam od właścicielki. Byłam tam (dzięki za nr tel  :D). Oprócz tych co podałaś lekarzy nikt się raczej w Lublinie nie zajmuje szyszylami (sprawdziłam osobiście lub telefonicznie). Dzisiaj miała ściągniętą ropę, ma założony opatrunek i dostała antybiotyk. Jutro jadę na zmianę opatrunku i sprawdzić czy ropa dalej się zbiera i w jakim tempie. Trzymajcie kciuki oby nie było za późno.

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Odp: Komplikacja po amputacji - ropień
« Odpowiedź #7 dnia: 27 Kwi, 2010, 16:00 »
Milcia, ja mam kulkę z amputowaną nogą, właśnie tą podpierającą, daje sobie świetnie radę, biega na karuzeli i w kołowrotku, po pokoju też szaleje, możesz to przekazać tym weterynarzom, bo niestety, ale głupoty wygadują! :)

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

 
narośl, brodawka, guz, ropnie, ropień, kaszak, kaszaki...

Zaczęty przez Betti:-)Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 135
Wyświetleń: 60619
Ostatnia wiadomość 31 Lip, 2012, 13:33
wysłana przez Natka1
Krzywy zgryz, ropień, przerost korzeni

Zaczęty przez efyraDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 11362
Ostatnia wiadomość 25 Lis, 2011, 15:14
wysłana przez efyra
ROPIEŃ, PRZEROST ZĘBÓW, ZGAZOWANE JELITA

Zaczęty przez myszkaDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 5324
Ostatnia wiadomość 04 Cze, 2011, 13:59
wysłana przez Bożena
Problem z przełykaniem, ropień, ranka w pyszczku

Zaczęty przez ZaikafenDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 6313
Ostatnia wiadomość 22 Sie, 2008, 14:20
wysłana przez Mysza <")))/
Kastracja a ropień

Zaczęty przez AnzaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 2534
Ostatnia wiadomość 03 Lip, 2010, 11:27
wysłana przez Idka
SimplePortal