Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o szynszylach => Rady, porady... => Wątek zaczęty przez: kasiakasiakasia w 27 Paź, 2013, 10:54

Tytuł: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: kasiakasiakasia w 27 Paź, 2013, 10:54
Mam do Was pytanie. Otóż planujemy wyjechać na kilka dni do rodziny i nie wiemy co zrobić z szylkiem. Na jedną noc już go zostawialiśmy samego ale  na 3 dni to za długo. Zastanawiamy się więc nad zabraniem go ze sobą ale jest problem. Jazda samochodem będzie trwała około 1,5 h a mamy mały transporter dla niego taki 20x30x20. Całej klatki ze sobą nie weźmiemy bo jest za duża. Mamy u rodzinki jednak mniejszą klatkę po moim króliku i mógłby w niej na te 3 dni mieszkać. Problem jest tylko z transportem bo szukałam większych transporterów ale duże są tylko dla kota lub psa a te nie są otwierane od góry tylko z boku i będzie mu sianko/trocinki wypadać...musi mieć transporter zabudowany do połowy od dołu. Wiecie gdzie można coś takiego kupić? A w ogóle to mam pytanie do przewożenia szylków. Wiem że te zwierzątka nie lubią tego i się tym stresują. Nasz już w sumie się dużo najeździł bo brałam go do weterynarza i to autobusem/tramwajem więc jest w miarę przyzwyczajony. W samochodzie będzie miał właściwie spokój tylko nie wiem jak wpłynie na niego nowe otoczenie, nowa klatka, nowi ludzie...moja mama ma też suczkę pekińczyka i nie wiem czy przypadną sobie do gustu....Z drugiej strony wiem że kilka razy w roku będziemy wyjeżdżać do rodzinki na parę dni więc dobrze byłoby żeby szylek jeździł z nami. Wydaje mi się że jeśli przyzwyczai się do tego póki jest młody to nie będzie się tym stresował aż tak bardzo...a co Wy myślicie? Wy przewozicie swoje maleństwa????
Tytuł: Odp: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 27 Paź, 2013, 11:24
Zdarzało się że moje Buby zostawały same na 2-3 dni (max 2 noce ale od rana do wieczora, więc 3 dni) i nie odnosiłam wrażenia że bardzo to przeżywały, zawsze wydawały się zdziwione że już jestem a im na wolnej chacie było tak fajnie. Oczywiście musiały wtedy mieć odpowiedni zapas jedzenia i NAJWAŻNIEJSZE wody.

Jeśli chodzi o transport - nie mam wielkiego doświadczenia ale wiozłam kiedyś kulkę z Wawy do Poznania w takim małym transporterku, mocno się nie przejęła i poszła smacznie spać. Myślę że 1, 5h podróży, zwłaszcza rano, nie powinno być problemem.

No i transportery. Nie wiem czy są dostępne takie które są zabudowane do połowy ze wszystkich stron, ja mam duży, psio koci transporter ferplasta  FOTO  (https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQbEBNiJ-wKsoEWBol8IDPOsSwNCFc5zahrCfC6REZJctTDMNML_eWmlsC4), jest zabudowany ale z 3 stron, z boku i u góry ma otwieraną kratkę.
Myślę że znajdziesz taki w sieci. Nie wiem skąd jesteś - jeśli z Warszawy lub okolic, chętnie pożyczę swój :)
Tytuł: Odp: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 27 Paź, 2013, 11:53
Moje szylki w liczbie 4, przez 2 lata, co tydzień jeździły z nami do domu 80km w jedna stronę. Po 5 minutach w transporterze, po prostu spały w przeróżnych pozycjach. Na miejscu miałam zapasową klatkę dla fretek wiec miały wypaśne lokum.
Nie powiedziałabym że szylki nie lubią podróży. One po prostu wolą je przespać ponieważ podczas jazdy zbyt często zmieniamy kierunku i im wariuje błędnik, który pozwala zorientować się w stronach świata. Po dojechaniu na miejsce, wszystko wraca do normy.

Pekińczyki nie śa najlepszym towarzystwem dla szylek.
Jeśli szylek miałby 3dni przebywać w transporterze 30x20 to lepiej by na 3 dni został w domku, zaopatrzony w jedzenie i wodę.

Zaraz wkleję fotke jak ja przerobiłam transporter ferplasta atlas20, żeby się trocinki i sianko nie wysypywały. Z przodu za kratką przykręciłam deseczkę, dociętą na półokrągło do kształtu transportera. Poidełko zapinałam na postoju, podczas jazdy kapie z niego woda, wiec nie ma to sensu.
Tytuł: Odp: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: Piecho w 27 Paź, 2013, 12:14
Ja wożę moje trzy godziny do weta w transprterze dla kota. Nie daję ściółki tylko maty z apteki (w zoologicznych są droższe). Poidło montuję na gumce na drzwiach. miska z jedzeniem.jakaś ciężka i nie ma problemu. Jak szylek jedzie sam to daję mu pluszaka. W klatce dla królika ze spokojem zamontujesz półki, hamak, więc ja na Twoim miejscu zabrałabym go ze sobą a psa nie dopuszczałabym do klatki jeśli się nie znają
Tytuł: Odp: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: kasiakasiakasia w 27 Paź, 2013, 18:52
Moje szylki w liczbie 4, przez 2 lata, co tydzień jeździły z nami do domu 80km w jedna stronę. Po 5 minutach w transporterze, po prostu spały w przeróżnych pozycjach. Na miejscu miałam zapasową klatkę dla fretek wiec miały wypaśne lokum.
Nie powiedziałabym że szylki nie lubią podróży. One po prostu wolą je przespać ponieważ podczas jazdy zbyt często zmieniamy kierunku i im wariuje błędnik, który pozwala zorientować się w stronach świata. Po dojechaniu na miejsce, wszystko wraca do normy.

Pekińczyki nie śa najlepszym towarzystwem dla szylek.
Jeśli szylek miałby 3dni przebywać w transporterze 30x20 to lepiej by na 3 dni został w domku, zaopatrzony w jedzenie i wodę.

Zaraz wkleję fotke jak ja przerobiłam transporter ferplasta atlas20, żeby się trocinki i sianko nie wysypywały. Z przodu za kratką przykręciłam deseczkę, dociętą na półokrągło do kształtu transportera. Poidełko zapinałam na postoju, podczas jazdy kapie z niego woda, wiec nie ma to sensu.


Ojejku jak ślicznie te Twoje szylki wyglądają tak razem:D Cudowne stadko!!
Tytuł: Odp: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: kasiakasiakasia w 27 Paź, 2013, 18:53
Dziękuję Wam wszystkim za rady!! Jesteście wspaniali że tyle mi pomagacie! W takim razie pewnie zabierzemy nasze maleństwo ze sobą!
Dziękuję!!! [szynszylek]
Tytuł: Odp: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: kornelka007 w 09 Gru, 2013, 12:19
Witam. Mam pytanie do bardziej doacwiadczonych osob ode mnie. Od sierpnia mam 2 szylki samiczki. Mieszkam za granica ogolnie zostaly przywiezione do mnie z polski. Podroz zniosly calkiem eobrze. Teraz zblizaja sie swieta wiec wraz z moim chlopakiem jedziemy na 2 tyg do polski wraz z 2 pasazerami czyli w 4 osoby, problem polega na tym ze nie mam z kim zostawic szylek a w domu jest kot i pies ogolnie duzo ludzi i halasu. Mam dla szylek transporterek i wolalabym wziasc je ze soba. Nasi znajomi ktorzy mieszkaja ulice dalej zajeli by sie szylciami ale tez jada na 3 dni do pl. Wiec musialabym szylki przeniesc do nich zeby mieli na nie oko kiedy wroca, tam bylyby 3 dni same w nowym otoczeniu. I teraz nie wiem czy wiekszego stresa zafunduje im kiedy wezme je ze soba do polski, czy jak zostawie je na 3 dni bez opieki w nowym miejscu. Prosze doradzcie cos z gory dziekuje i pozdrawiam. Kornik
Tytuł: Odp: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 09 Gru, 2013, 12:36
powiem tak, jeśli znajomi jada tylko na 3 dni i wracają, to lepiej zostawić szylki u nich w ciepłym domu na te 3 dni zaopatrzone w jedzenie i wodę na zapas niz targać je ze sobą tyle km w zimie, w zatłoczonym aucie, gdzie na postojach samochód wychładza sie i szylki wraz z nim. Mogą złapać zapalenie płuc w zimie, wystarczy chwilowe przewianie lub przechłodzenie organizmu, dlatego tez w pomieszczeniu hodowlanym lub pokoju temp. nie może spaść poniżej 15-16 stopni ciepła.
Tytuł: Odp: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: kornelka007 w 09 Gru, 2013, 12:46
Dzieki bardzo za szybka odpowiedz. Zastanowie sie jeszcze nad tym i czekam na dalsze odpowiedzi badz podpowiedzi. Szczerze nie rozstawalam sie z nimi na takbdlugo i szkoda mi ich. Ale byc moze masz racje zeby zostawic je cieplutkim domku z zapasem jedzenia i picia. Dzieki
Tytuł: Odp: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 09 Gru, 2013, 12:53
3 dni to nie jest długo. Po prostu dajesz mi zapas sianka, karmy patyczków i ziół. Naprawdę nie widzę sensu w targaniu ich ze sobą po zimnie. gdyby to była wiosna czy lato...
Tytuł: Odp: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: kornelka007 w 09 Gru, 2013, 13:15
Moje kulki sa na wybiegu codziennie po kilka godzin a tak przez 3 dni nie beda mogly sie wyszalec  :( byly juz sytuacje ze nie byly puszczane 1 dzien ale wtedy np potraf8ly zdemolowac przez noc klatke  !! :) np rozwalily swoje drewniane kolko do biegania lub wszystko bylo powywracane do gory nogami, miski wywrucone, poidelko tez.
Tytuł: Odp: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 09 Gru, 2013, 13:21
Taa, moje demolują klatkę pomimo biegania^^ Naprawdę nic im nie będzie :D Zainstaluj mi dodatkowe wapienko, patyki jabłonki do ogryzania lub kawałek pieńka na dno klatki.
Tytuł: Odp: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: kornelka007 w 09 Gru, 2013, 13:51
Hihi to szalone szyszki :p chyba tak zrobie, mam nadtieje ze nic im nie bedzie. Pozdrawiam  :cmok:
Tytuł: Odp: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: kornelka007 w 17 Gru, 2013, 08:36
Witam. Wyjezdzam na urlop do polski mieszkamw niemczech. Mam 2 kulki i zdecydowalam sie zostawic je pod opieka znajomych. Mam pytanie co do zmiany mieszkania. Znajomi mieszkaja nie daleko bo w sumie ulice dalej, ale nie mam pewnosci co do tego ze beda przychodzic codziennie do kulek... moje pytanie to takie czy szylki zniosna zmiane otoczenia i czy to im nie zaszkodzi, uwazam ze lepiej je zawiesc do nich zeby mieli je na oku u siebie w mieszkaniu. Co sadzicie?? Prosze o porady lub wasze doswiadczenia.
Tytuł: Odp: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 17 Gru, 2013, 08:49
hej a na dlugo je zostawiasz? Mysle ze to dobry pomysl aby przeniesc je do znajomych z ich klatka. Tak jak piszesz beda je miec na oku. Musisz znajomych uswiadomic aby nie staly za blisko kaloryfera,o czerwonych uszkach i o odpowiedniej temperaturze.
Tytuł: Odp: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: kornelka007 w 17 Gru, 2013, 08:55
Hej.zostaiam je na 2 tyg :( nie chcialam ale pisalam wczesniej i doradzili mi zeby nie zabierac ich ze soba w zime przede mna 8 h jazdy. Nie chce ich meczyc. Tak wezme iich klatke, zabawki i tez uswiadomie znajomych. To najwazniejsze
Tytuł: Odp: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 17 Gru, 2013, 09:13
Oczywiscie zima to nie najlepszy czas na podroze. Beda mialy swoja klatke ,swoje jedzonko. Najlepiej jakby znajomi zapewnili im cisze i spokoj.
Tytuł: Odp: urlop - dylemat: zostawić szylka czy zabrać ze sobą?
Wiadomość wysłana przez: SZYNSZYLKA BEZA w 21 Gru, 2015, 10:17
Ja moja szylke zostawialam spokojnie na 2 tygodnie.
Moj dziadek przyjezdzal 2-4 w tygodniu,karmil,poil i tyle.
A jak wrocilam to bieganko od 15 do 2 w nocy
SimplePortal