gronkowiec skóry!

[marysia19]

mam pytanie jak moozna leczyc gronkowca

[jaszelma]

Gdzie ten gronkowiec?Na skórze?Najprościej antybiotykami...
Skąd wiesz,że to akurat gronkowiec?Był robiony posiew?

[marysia19]

wiem bo bylam u lekarza i probka wzoeta do analizy wykazala gronkowca dostaje zastrzyki ale to nie pomaga jak moge mu pomoc gronkowiec wystepuje na skorze

[Mysza <")))/]

Gronkowca leczy się zazwyczaj autoszczepionkami, jednak są one bardzo złośliwe do wyleczenia (najgorszy możliwy to gronkowiec złocisty). Czesto mają nawroty i przerzuty. Nasz wsześniejszy Sznaucer (Olbrzym Monachijski) go miał, do końca swoich dni był leczony, ale nigdy skutecznie, bo gronkowiec uodpornił się nawet na autoszczepionki..

Trzeba wykonać autoszczepionkę na dany szczep gronkowca w odpowiednich dawkach. Jest dość droga. Zwykłe antybiotyki nie pomogą i możecie wogóle ich nie podawać , bo tylko zaszkodzą szynszylowi! Antybiotyki powoduja rózne niemiłe rewolucje żołądkowe, obciążają wątrobę i mogą spowodować zgon. Także najlepiej zacząć od autoszczepionki a nie "uodparniania gronkowca" podając mu różne antybiotyki, zupełnie bez celu. Antybiotyki tylko zamaskuja chorobe na pewien czas, ale ona wróci. Większa nadzieja w tej szczepionce!

[marysia19]

dostaje zastrzyki 7 dni i potem sie okaze ale powiedzial ze to moze nie pomoc kupilismy go w zologicznym i strasznie sie o niego martwimy

[Andreas]

No i to jest właśnie chyba antybiotyk :-/ Poszukaj na Forum spisu weterynarzy i zadzwoń do takiego weterynarza który zna się na szynszylach. Uzyskasz poradę przez telefon - która potem strescisz swojemu weterynarzowi. Podawanie antybiotyków "w ciemno" u szynszyli jest dosyć niebezpieczne - ponieważ szynszyle mają bardzo delikatną wątrobę i system pokarmowy ...
Lepiej skonsultować się doświadczonym weterynarzem, myslę że telefonicznie polecani weterynarze nie odmówią konsultacji ...

[dream*]

to ja powiem tak: higiena, higiena i jeszcze raz higiena!

[Mysza <")))/]

to ja powiem tak: higiena, higiena i jeszcze raz higiena!

Gronkowiec przenosi się droga kropelkową (powietrzem), higiena nie ma tu większego znaczenia, ponieważ gronkowca można przenieść np. na uraniu jeżeli ma się styczność z chorym zwierzęciem. Trzeba myć ręce po jego głaskaniu, lub aplikowaniu leków.
Przydałoby się również odkazić klatkę np. Nobactel'em.

[marysia19]

ale on nie zarazil sie u mnie ja go tak juz kupilam w zoologicznym ale to po 3 dniach zauwazylam a jak bylam tam w zoologicznym to zauwazylam ze tamte maja te same objawy co moj gagatus dowiedzialam sie od nich ze kupuja szynszylki ciagle od tego samego hodowcy

[Mysza <")))/]

Trzeba powiadomić sprzedawcę, że te szynszyle są chore, jeżeli Twoja ma gronkowca, to tamte prawdopodobnie w 90% też. To bardzo zjadliwa choroba (pasożytnicza), dlatego powinni leczyć wszystkie zwierzaki. A jeżeli choroba powstała w sklepie to należy wysłać tam Sanepid, bez informowania właściciela sklepu. Może warunki są dogodne dla rozwoju gronkowców, jakiś mikroklimat sklepu, bądź też siedlisko choroby..?!

[dream*]

Trzeba myć ręce po jego głaskaniu, lub aplikowaniu leków.
Przydałoby się również odkazić klatkę np. Nobactel'em.

to przecież higiena :D

marysiu, a Ty chciałaś wziąć ode mnie szynszyla i widziałam, ze odpowiadałas na ogłoszenia, moim zdaniem powinnaś poczekać do wyleczenia tego a później wszystko dokładnie odkazić zanim przygarniesz kolejne zwierzątko.

A jakie to są objawy?

[Mysza <")))/]

A jakie to są objawy?

Rózne w zależności od typu gronkowca i zwierzecia na którym wystepje.
Zazwyczaj gronkowiec zasiedla sie w zagłębieniach typu np. uszy i tam tworzy kolonie oraz składa jaja.
Przenosi się rownież do krwi i wędruje po organizmie, stąd przerzuty.

Objawy: wygryzanie sierści przez zwierzę, przemożne drapanie, łysienie, dalsze wygryzanie/drapanie się zwierzęcia np. skóry na grzbiecie do żywego mięsa spowodowane świądem przez obecnośś larw gronkowca.
Objawy zapachowe to: odór, powstające ropnie otwarte, grzybopodobne.

Leczenie to tak jak pisałam: autoszczepionki, ponawiane. Oraz miejscowe, fioletowanie skóry, tym fioletem medycznym (wysusza ogniska zapalne, ściąga skóre, odkaża, przyspiesza gojenie), trochę spina skóre stąd również jest pewnym dyskomfortem dla zwierzaka.

[jaszelma]

Mysza!!!Co Ty wypisujesz???Jaki pasożyt,jakie larwy??Przecież gronkowiec to BAKTERIA!
Pytałam czy na skórze bo wówczas można zastosować antybiotyk w sprayu na skórę i uniknąć podawania ogólnego (w zastrzykach).Poza tym skoro był robiony wymaz to chyba był też antybiotykogram?Wówczas wiadomo na jakie antybiotyki bakteriajest wrażliwa.

Gronkowce (łac. Staphylococcus) - bakterie zaliczane do grupy bakterii Gram-dodatnich. Morfologicznie są to ziarenkowce występujące w skupiskach, przypominających grona. Prawie wszystkie gatunki Staphyloccocus są względnymi beztlenowcami (tj. rosną zarówno w warunkach tlenowych jak i beztlenowych). Gronkowce są katalazo-dodatnie. Najczęściej z przypadków chorobowych izolowane są szczepy: S. aureus, S. epidermidis, S. haemolyticus, S. hominis, S. capitis i S. warneri.

[aska69]

Myszo, czy mówiąc to:

Oraz miejscowe, fioletowanie skóry, tym fioletem medycznym (wysusza ogniska zapalne, ściąga skóre, odkaża, przyspiesza gojenie), trochę spina skóre stąd również jest pewnym dyskomfortem dla zwierzaka.

miałaś na myśli gencjanę? :-P

Marysiu ja bym wysłała na Twoim miejscu sanepid do sklepu, pewnie wszystkie zwierzaki są już tam zarażone  :?

[Mysza <")))/]

Mysza!!!Co Ty wypisujesz???Jaki pasożyt,jakie larwy??Przecież gronkowiec to BAKTERIA!

No, faktycznie rabnęłam się. Nie jestem nieomylna :)

[seikatsu]

Mój pies miał robiony antybiogram - badanie na podstawie zeskrobin skóry i włosa na jakie antybiotyki gronkowiec jest wrażliwy. Mimo tego leczenie trwało wiele miesięcy. Po paru tygodniach ciszy choroba wracała. Ciągłe ropne krosty, łysienie, zniszczenie opuszek łap.A i wnętrze psa też cierpiało. Miała złociestego na skórze i białego we krwi.  Przyznam, że nie wiem jak to wygląda u szynszyla, ale u psa na prawdę non stop jeżdżenia do weta na zastrzyki, ale wreszcie dało efekt. Tyle, że nie wiedząc na jakie antybiotyki jest drań wrażliwy to strzelalibyśmy w ciemno do skutku.
Współczuję ogromnie.

[jaszelma]

To prawda,że czasem antybiotykogram robiony w warunkach laboratoryjnych nie sprawdza się w naturze,ale często pomaga przezwyciężyć chorobę.
Niestety gronkowiec jest chorobą trudna w leczeniu ponieważ zwykle po leczeniu jednym antybiotykiem pozostaja bakterie na ten antybiotyk niewrażliwe i po kilku tygodnich mamy kolejną inwazję,z tym,że niewrażliwą na podawany wcześniej antybiotyk.

Co do rodzaju gronkowca to u ludzi najczęściej spotyka się gronkowca złocistego, natomiast u zwierząt gronkowca pośredniego (Staphylococcus Intermedius),dlatego też rzadko dochodzi do zakażenia między człowiekiem, a zwierzęciem.
Gencjana,jodyna na wodzie (nie na spirytusie!!) -jak najbardziej!Są to barwiniki,na ktore bakterie nie są w stanie sie uodpornić i dobrze działają jako "wspomagacze" leczenia antybiotykami.

[mitager]

Mam 2 szynszyle. Samca i samice. Wczoraj zauważyłem że mojej samiczcy brakuje włosów w okół nosa... Wiecie co to może być ? PROSZE O POMOC

[Basia_W]

To może być początek grzybicy. Poczytaj sobie wątek o niej bo jest na forum wątek o grzybicy i postępowaniu z chorym zwierzaczkiem.

[marysia19]

moj szylek mial takie obiawy i wyszlo ze to gronkowiec

[coolmamcia]

Bywa też tak, że sierść wokół noska jest po prostu wytarta od wsadzania pyszczka między kraty i przesuwania go. Gryzonie, które często gryzą/szarpią/maltretują kraty miewają w tym miejscu łysy placek. Ale wymaga to poobserwowania zachowań szynszyla no i w szczególności tego łysego miejsca- czy sierść odrasta, czy sierści jest coraz mniej, jak wygląda skóra...

[mitager]

Skóra biała jak by łupież... czyli łuszczy sie. Gryzie i to dosyć często kraty. Kupiłem ja jakiś miesiąc temu, miałem wcześniej tylko jednego szylka samca. No i martwię sie bardzo o nią Jutro id do wetka zobaczymy co on powie. Mam nadzieje ze to nic groźnego bo chciał bym mieć w przyszłości małe szylki ((

[dream*]

no to wygląda to na grzybicę. choc i gronkowiec może to być. na szczęście większość leków na grzybicę jest także na gronkowca {np surolan} mimo wszystko, trzeba iść do weterynarza, bo niektóre leki grzybiczne są toksyczne lub zwyczajnie mają bardzo drażniący zapach - i tylko on będzie mógł Ci przepisać taki, którym bez obaw będziesz mogła smarować okolice pyszczka.

[Mysza <")))/]

i w przypadku grzybka i gronkowca weterynarz powinien robić wymaz i posłac na badanie nakteriologiczne, żeby dobrze dobrac lekarstwo zabijające dany typ bakterii.

*[Dla szyla (który ma gęste futro) nie daj sie wpuścić w żadne maści, tylko płyny lub środki do rozcieńczania z wodą! Inaczej zakleisz szylowi futro, on sie tego naje próbując je wyczyscic i zakłaczy sobie jelita z bardzo poważnym skutkiem..].