Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
Galeria - Posty z możliwością wklejania zdjęć => Zdjęcia i Historie Szynszylowe => Wątek zaczęty przez: Amanda_Alfik w 06 Kwi, 2015, 22:59
-
Założyłam temat moim szylką :)
Najpierw opisze alfika, cnotnego psotnika, jak z badań wynika nieźle fika. Kable gryzie,meble zagryzie... kaktus znika! A Alfik dalej bryka! Co się dzieje! Co się dzieje! Wiatr wieje, a Alfik ziębieje. Do kibelka popływać troche, łyka wody wezmę, smaki nędzne. Choć pływać nie umiem przyjemnie jest... ale chcem jeść! Chcem stąd wyjść, topie sie! Uratuj mnie! Dziura tam ciekawa.... wyzwanie nie lada.... półki mam więc... hop! No co jest!? Coś nie poszło.... mnie nie wzniosło! Jak mam wyjść?! [chinblack] Chcem meble gryźć!
A teraz Amanda, jest bardzo zabawna! Nawet ładna! Ta karma mi nie smakuje! W brzuch kuje! Kup mi to! Kup mi tamto! Chyba śnie! Jednak przyda się! Chyba jestem gruba! Może za chuda.. Alfik ubierz się! Alfik ogarnij się! Oleje to... a co mi tam! Na szczęście dam! A ta ściana...raczej... smaczna! Chyba porzeczkowa! nie! raczej truskawkowa! O! Kabelek,piękny pędzelek. Pokrzycze sobie! Nie dam pospać pani! Nic sie przecież nie pali! A se klatke otworze, Alfik pobiega sobie!
Mówiąc tak, a raczej w spak... Moje szynszyle zawsze taguje... i pilnuje żeby było : #Szynszyle.info
Może już znacie ... tag #Szkodnik zawsze u alfika :D
Dziękuje za przeczytanie [super] ucieszyłam bym się gdyby ten wierszyk był na facebooku na szynszyle.info [-chomik-]
Dziękuje za przeczytanie [szynszylek]
szynszyle są w najnowszych, w albumie ;)
komentujcie je [zakrecony2]
-
@Amanda_Alfik miło mieć na forum kogoś tak zaangażowanego :)
Ta rymowanka dosyć przerażająca O.O pilnujcie swoje szynszyle, wy którzy tu wchodzicie.
-
zawsze się to zdaża gdy nie ma mnie w domu. Moja mama wypuszcza je zostawi dzrzwi od łazienki... i wiadomo.... [ban]
-
dlatego wszędzie trąbimy, że wybiegi muszą być ZABEZPIECZONE i KONTROLOWANE. Jednego dnia wpadnie do toalety i lekko się zmoczy, innego napije się jakiś chemikaliów (proszek do prania, domestos) i nie będzie już tak zabawnie.
-
chemikalia są pochowane. Ale teraz i tak biegają tylko po moim pokoju. w którym ciągle jest babcia. Telewizor i lampka gdy biegają są odłączone od kontaktu : ) Mebli w moim pokoju nie gryzą bo jest sposób, wystarczy posmarować rozgrzewającą mascią najlepiej od Vicks. Spewnością nie ruszą ;) ale zawsze śpią za łóżkiem [pifpaf]
-
smarujesz meble maścią? a jak dotkną łapkami tego Vicka i potem będą się myły, poliżą i się zatrują? Zdecydowałaś się mieć gryzonie w domu, wiadomo że będą gryźć meble.
-
Masz parkę szynszyli. Czy samiec jest po kastracji? Czy zamierzasz je rozmnażać?
-
@Ciupelek nie smaruje nie smAROWAŁAM ALE WIEM ŻE PONOĆ DZIAŁA. WYSTARCZY POCZEKAĆ AŻ WYSCHNIE TYLE WIEM
-
@Bożena drugi raz je rozmanażałam. Samica jest obecnie w ciąży
-
A masz odpowiednią wiedzę do rozmnażania? Czy szynszyle są odpowiedniego pochodzenia i mają odpowiednią wagę?
-
Moje Alficzki ciągle są razem :) ich wiek różni się, Amanda jest starsza o 2 tygodnie, ważyłam je.wagi zbytnio nie pamiętam bo były jeszcze małe. ( maiały 1,5 roku) Czytałam dużo na temat rozmnażania. Musiałam bym je ponownie zważyć. Ale nie są otyłe. Amanda to albinos a alfik to standart. Są z tej samej (chyba) hodowli.
-
prawdopodobnie ważą tyle samo co wtedy kiedy mieli 1,5 roku, bo szynszyle już później nie rosną. Nie martwi mnie ich nadwaga, tylko raczej waga zbyt niska na rozmnażanie.
Jako hodowca powinnaś prowadzić dziennik wagi, porodów, wagi i liczebności miotu.
-
Ich przodkowie byli zdrowi. Na nic nie chorowali. jeśli chodzi o wagę to szynszyle da sien zważyć na kuchennej. Wiem że amanda była ostatnią samicą w hodowli. Inne to dopiero co urodziły. alfika rodzinato same standarty. Amanda ważyła równo 500g a alfik 530 g (raczej tak z czego pamietam zapisywałam ale nie zdążyłam zapisać. Mieżyłam je. są takie same.
-
oczywiście że się da i powinno się to regularnie robić przyziemniej raz na kilka miesięcy jeżeli nic się nie dzieje. A z jakiej hodowli pochodzą? Dlaczego Amanda była ostatnia? jej linia została zamknięta?
-
@Diablo mówie "albinos" bo tak wygląda. Jej rasa to beż towera homozygotyczny
-
Przecież albinosy są białe, a beże są beżowo-szare. I nie rasa- KOLOR.
-
@Ciupelek chodzi mi oto że tamte samicy już troche miały i były po porodzie. Reszta była za młoda, dlatego chciałam taką zbliżoną do wieku alfika. Nie wiem co to za hodowla bo alfika kupywałam w zoologicznym ale pochodził z tej hodowli co amanda.
-
Dziwne to wszystko. Nie wiesz co to za hodowla ale znasz jej poprzednie mioty i stan zdrowia wszystkich przodków.
-
@Diablo wszystkie szynszyle z zoologicznego zawsze są z tej hodowli
a o przodkach wiem od tego pana co mi ją przywiózł.
-
jesteś z Goleniowa w zachodniopomorskim? Tam nie ma żadnej znanej mi hodowli, jest tylko ferma (która jak wszystkie sprzedaje "odrzutki" do zoologicznych)
-
jest daleko ok 68 km od goleniowa
-
a to nie przypadkiem giełda?
-
to jest Jurszo Małgorzata ferma szynszyli lub Jankowski Kazimierz hodowla szynszyli albo Sienkiewicz Grzegorz hodowla szynszyli
-
Skoro nie wiesz z jakiej są hodowli, to nie rozmawiałaś z hodowcą. Skąd w takim razie wiesz, że nic złego nie działo się w poprzednich miotach?
-
to nie wiesz skąd je masz w końcu czy wiesz? Czy mamy sobie wybrać?
Wiesz co to jest ruja poporodowa?!
A Twoja samica jest przynajmniej o 100 g za drobna na rozmnażanie, do tego nie znasz przodków, tragedia.
-
A co was to tak interesuje?! Wszystkie hodowle to ta sama ruina. Nie pytałam o nic więc się nie udzielajcie. Nie potraficie pomóc tylko krytykujecie !!
-
krytykujemy złe traktowanie zwierząt a Twoje zaniedbania są niczym innym. Rady się przyjmuje a nie strzela fochy.
I skoro piszesz, że wszystkie hodowle to "ta sama ruina" to widać, że w życiu nie byłaś w porządnej hodowli. HODOWLI, nie FERMIE. W tym momencie to ty mnie obrażasz, i innych hodowców zresztą też.
-
że nie znam hodowli to źle traktuje zwierzęta? Nie doświadczonym hodowcą trzeba pomagać a nie straszyć że ciągle coś źle robią, a nie krytykować. po prostu powiedzieć co trzeba robić. :(
-
Dlatego są zadawane pytania Amando,na które nie potrafisz odpowiedzieć,i jak pomóc skoro ty tą pomoc odrzucasz?
-
pilnować szynszyli żeby nigdzie nie wpadały ani się nie zatruły i nie rozmnażać ich jeżeli nie posiada się wiedzy. Nic prostszego.
-
ale niedoświadczony hodowca najpierw musi zdobyć wiedzę a dopiero potem brać się za rozmnażanie a ty robisz odwrotnie. Tak, nieznajomość pochodzenia to działanie na niekorzyść zwierząt, bo nie wiesz jakie linie krzyżujesz, a tym bardziej jeśli zwierzęta są z ferm to nie nadają się do rozmnażania, bo fermy dobre zwierzęta zostawiają sobie lub zabijają by uzyskać dobre jakościowo futro, a te które sprzedają są po prostu słabsze genetycznie lub obciążone chorobami i nie można ich rozmnażać, bo ryzykujesz że młode będą tak samo obciążone. Tyle jest chorych szynszyli, po co świadomie chcesz sprowadzać na świat kolejne?
-
to poco piszecie: tragedia, ludzie trzymajcie mnie, o boże. Albo pokazujecie irytowanie. To boli.
-
Nas też to boli, że potem szynszyle cierpią, dlatego tak piszemy.
-
bo to jest tragedia, tyle się trąbi o nieodpowiedzialnym rozmnażaniu, nigdy tego nie zaakceptujemy. Nas bardziej boli narażanie zwierząt i rozmnażanie bez żadnej wiedzy.
-
Nigdy nie miałam z nimi problemu weterynarz też nic nie wykrył. Lepiej tu nie pytać o nic, lepiej poszukać czegoś w książkach i w internecie. Lepiej was zignoruje
-
Wad genetycznych nikt nie nie jest w stanie wykryć, nawet najlepszy weterynarz. Na forum znajduje się wiedza z książek i internetu, więc daleko nie musisz szukać. Poczytaj po prostu zanim zaczniesz rozmnażać kolejne zwierzęta.
-
Nie trzeba było tak od razu !? a nie dwie strony tragedii wspominać. >:( >:( >:(
-
poczytaj chociażby tutaj, to podstawy podstaw: http://szynszylevelvet.weebly.com/vademecum-rozmna380ania-szynszyli.html (http://szynszylevelvet.weebly.com/vademecum-rozmna380ania-szynszyli.html)
-
Właśnie. Ktoś się przyczepiał wagi samiczki jak ma taką jak wskazaną tutaj. Chcem wspomnieć że szynszyle miały już małe.
-
tak, ja się czepiałam, w artykule jest napisane "Szacuje się, że najlepiej do rozrodu dopuszczać samiczki o masie > 650 g. "
-
zważe je jakoś. wyślę wagę szylek. w artykule jest napisane że nie dopuszcza się samiczki o masie PONIŻEJ 500G gdyby szynszyla była otyła dostałaby cukrzycy. tego nie chcemy.
-
otyłość to nie jest odrazu cukrzyca. Szynszyle o wadze 900 g nawet nie są otyłe, tylko duże.
Żeby rozmnażać szynszyle trzeba spełniać WSZYSTKIE zasady czyli: 1. pochodzenie 2. waga 3. wiek, a nie tylko wybrane.
-
nie podważaj moich słów, to mój artykuł i wiem co napisałam. Jest napisane, że poniżej 500 g bezwzględnie nie można dopuścić do rozmnażania, bo wtedy na 100% będą jakieś problemy, a powinno się rozmnażać te o wadze powyżej 650 g.
-
chodzi o szynszyle małą. gdy nie czuć żeber to jest otyła.
-
No i wychodzi ile tak naprawdę wiesz o szynszylach.
generalnie hodujemy szynszyle o nazwie SZYNSZYLA MAŁA. Osiągają one wagę 400-1000 g i nie są otyłe. Są mniejsze i większe osobniki. W dobrych hodowlach rozmnaża się tylko te, które ważą więcej niż 650g, a nie wolno kategorycznie rozmnażać mniejszych niż 500 g.
-
cały czas piszemy o tym gatunku, uwierz że u moich samic da się wyczuć żebra a mimo to ważą od 680 do nawet 900 g. Otyłość a dobra budowa ciała to różnica, nie chodzi o to żeby na siłę tuczyć samicę bo jak sama odpowiedniej wagi nie osiągnęła to już nie osiągnie bez uszczerbku na zdrowiu, właśnie dlatego ważne jest pochodzenie bo po małych przodkach nie masz szans na dużą samicę (podkreślam dużą, nie grubą)
-
trzeba było się nie udzielać. Pisałam że nie pamiętam dokładnej wagi.
-
Amanda upominam Cię, że to nie do Ciebie należy decyzja kto się i z jakiego powodu udzieli. To jest forum PUBLICZNE.
-
ja o nic nie pytałam. chciałam żebyście ocenili moje szynszyle a nie moją wiedzę
-
No więc ocena już padła. Średnio pilnowane, rozmnażane bez odpowiedniej wiedzy, podatne na choroby. Poza tym śliczne, jak wszystkie szynszyle.
-
nigdy nie chorowały i są zdrowe. widziałaś je tylko na zdjęciach :(
-
Ale ponieważ ich przodkowie są nieznani to mogą być obciążone chorobami genetycznymi. I każde ich dziecko oczywiście też.
-
jak pisałaś że nie da się wykryć wad genetycznych. to jak można wykryć u przodków? logiczne -.-
-
wady genetyczne wkońcu wychodzą. W wieku 7, 8, 9 lat pojawiają się choroby. Dlatego jeżeli znamy przodków to wiemy czy na coś chorowali, w jakim wieku im się zmarło i z jakiej przyczyny. Jak już zwierze zachoruje to da się stwierdzić czy to jest genetyczne, czy nie. Więc znając przodków- wiemy wszystko.
-
To teraz ja pytam. Co wiesz o przodkach swoich kulek?? ile ważą? napisz coś o nich
-
Jedna z hodowli koło Szczecina, nie wiem nic, druga z hodowli domowej, która została zlikwidowana, jej mama miała problemy z ząbkami, dlatego nie była dalej rozmnażana i dlatego też moja nie może być rozmnażana, trzecia adoptowana.
Nie wiem o nich nic, dlatego ich nie rozmnażam.
Aha no i jeżeli masz szynszylę w ciąży to powinnaś ważyć samicę przynajmniej raz w tygodniu żeby oszacować liczebność miotu i sprawdzać czy dobrze przybiera (czyli czy jest zdrowa).
-
to musisz mieć 3 klatki żeby się nie rozmnożyły. No ale wiedza.
-
to są 3 samice. Mieszkają razem.
-
to jak piszesz że ich nie rozmnażasz bo nieznasz ich przodków itp. jak to są samice
hahaha jak pisałaś że w zachodniopomorskim nie ma hodowli tylko fermy to jak możesz mieć szynszyle z hodowli w szczecinie. koło szczecina nie ma hodowli tylko jest ferma. szach mat
-
no mam 3 samice. Nie mam samca i nigdy nie miałam. One nigdy nie będą miały dzieci. Nie znam ich przodków i nie muszę- bo ich nie rozmnażam.
-
twoje szynszyle są z fermy Jurszo małgorzata. bo przy szczecinie . możliwe że twoje szylki (ile mają lat?) są przodkami amandy bo mi sie zdaje że też chyba są z tamtąd. jutro się przejde i spytam z jakiej hodowli/fermy są moje. zależy jakie mają kolory/rasy [taniec]
-
no tak, ale jeżeli mówimy o przodkach to trzeba sprawdzić rodziców Amandy i jej dziadków. Dalej się nie sprawdza.
Moja szynszyla jest z fermy w Policach.
Kolor nie ma znaczenia jeżeli szukasz hodowli, bo przecież w jednej hodowli mogą mieć 15 kolorów.
Przecież mówiłaś, że twoje nie są ze Szczecina?
-
Przy trzymaniu szyli tych samych płci ,nie musimy posiadac o nich wiedzy totalnej np jacy rodzice,przodkowie dalsi,wagi,skąd są,czy chorowały itp itd. . . . .
natomiast gdy się chce rozmnażać szyle na własną ręke należy zapoznać się z każdym szczegółem dot.prawidłowego rozmnażania m.in. to co wypisałam powyżej + jeszcze więcej info.A dlaczego? A po to aby maluszki były zdrowe,rodzice też,poród przebiegł bez komplikacji ,oj można by pisać dużo :olaboga:
Ja nie jestem za rozmnażaniem kulek na własną ręke żeby nie było.Moga to robić ludzie odpowiedzialni jak np Velvet.
Wszyscy tu dobrze radzą i wypytują bo zależy im tylko i wyłącznie na dobru szylek a nie na tym aby sie na Tobie wyżyć czy coś [nie_nie_nie]
-
@Ciupelek czyli chodzi o tą fermę co mówiłam. Tak pokazuje google maps ;) to ferma w Pyrzycach bo w Policach nie ma
wymieniłam 2 hodowle i jedną ferme z których mogą być moje szynszyle
jutro dowiem się dokładniej skąd są
@matti4411 ten temat jest zakończony
-
Barbara Kujawska Szkołuda
ul. Usługowa 1
72-010 Police
stąd jest jedna moja samiczka.
-
@Diablo Już pisałam że wszystkie szynszyle z tamtego zoologicznego są z tej samej hodowli -.- to jest mały zoologiczny i tu rzadko są szynszyle raz na jakiś czas więc ze sto szynszyli jeszcze nie sprzedał -,- ludzie....
-
Jak się nie umię czyt. ze zrozumieniem i wciąż się kręci to tak jest -_-
-
@matti4411 chodzi o mnie?
-
Amando, z innej beczki. Mogę zapytać ile masz lat? Lepiej się rozmawia jak można dostosować wypowiedzi do wieku rozmówcy.
-
-_- ...
@Diablo pisałam że wszystkie są z tej samej hodowli................................ czytaj ze zrozumieniem.........................................................................................
@Mysza <'')))// 12
-
Ale zrozum, że to, że dowiesz się jaka to hodowla nic ci nie daje. Musiałabyś iść do hodowli i sprawdzić rodziców i dziadków Amandy i jej męża. A nie da się tego sprawdzić po 3 latach rozumiesz?
-
ale mi nie chodzi o dziadków itp. chem poprostu wiedzieć skąd są.
-
no ale nadal się nie nadają do rozmnażania, to niczego nie zmienia.
-
@Amanda_Alfik jesteśmy tu, ponieważ leży nam na sercu los szynszyli i chyba wszyscy przeżywamy, gdy któraś forumowa kulka choruje lub odchodzi. Wspieramy się w trudnych chwilach i udzielamy sobie wzajemnie rad. Te rady poparte są wieloletnim doświadczeniem i różnymi scenariuszami z którymi przyszło nam się zmierzyć. I może właśnie przez to doświadczenie użytkownicy podchodzą do Twojego wątku tak emocjonalnie. Ci bardziej doświadczeni hodowcy przerabiali już różne ciąże i porody i wiedzą, jak ciężko może być, jednak z całą pewnością nie jesteśmy tu, by się wzajemnie poniżać. Nie jesteśmy idealni i wszyscy popełniamy błędy, jednak warto czasem schować dumę do kieszeni, przyznać się przed samym sobą do błędu i uczyć się od siebie nawzajem, by naszym zwierzętom żyło się lepiej.
-
@Metallowa zawsze zabieram samca już przed porodem . wiem co to ruja poporodowa, czyli dochodzi kolejne zapłodnienie.
-
no i jak? z jakiej są hodowli?
-
dzisiaj jeszcze nie byłam. ale zaraz ide kupić ziółka.
-
Sledze watek i widze, ze jak grochem o sciane. Nie zmienimy rozumowania 12stolatki. To taki wiek pelen wlasnych racji i buntow. Szkoda szylkow, zwlaszcza ze nie sa nawet odpowiednio pilnowane na codzien. Nie umiem sobie nawet wyobrazic jak szynszyla moze wpasc do kibla pelnego domenstosu... zwlaszcza jak by byla jeszcze w tak swietnie zaplanowanej ciazy.
-
Rozpocząłem obserwację tego wątku ...
bardzo proszę o przemyślane, spokojne komentarze na temat.
Kolejne posty nie wnoszące nic nowego do dyskusji bedę usuwał. Nienijeszym wątek ten zyskuje status "moderowany"
-
@poziomka9 -.- nie używamy domestosu a ten wątek jest zamknięty. Nie mądrz sie tak bo jestem "młodsza'' każdy może hodować szynszyle. I to nie szynszyla w ciąży wskoczyła do toalety.... myśl za nim coś napiszesz.... to przyjedź tu i zabierz je [wykrzyknik duzy] [wykrzyknik duzy] [wykrzyknik duzy] [wykrzyknik duzy] nie twój problem [wykrzyknik duzy]
@Andreas Dziękuje.
prosze zamnknij ten wątek. Mam dosyć krytyki.
-
Krzywde?! bo nie wiem jak się rozmnaża to je krzywdze!?!
Proszę administratorów o zamnięcie wątku.
KONIEC TEMATU. piszecie kompletnie nie na temat ja się w wasze szynszylę nie wtrącam.
-
Krzywde?! bo nie wiem jak się rozmnaża to je krzywdzę!?!
Proszę administratorów o zamknięcie wątku.
KONIEC TEMATU. piszecie kompletnie nie na temat ja się w wasze szynszylę nie wtrącam.
Amando, ale to tak nie działa. Rozumiem, że możesz nie wiedzieć pewnych rzeczy w Twoim wieku, to normalne. Osoby, które tutaj napisały nie chcą źle dla Ciebie i Twoich szynszyli. Chcą po prostu przestrzec Cię przed problemami, które mogą pojawić się w przyszłości, a które w tym przypadku będą dotyczyć Twoich zwierzątek, chociaż zapewne Ty tego nie odczujesz. Nieprzyjmowanie do wiadomości jakby nie było, dobrych porad, byłoby całkowitą głupotą, a wierzę że jesteś mądrą dziewczynką, tylko nieświadomą niebezpieczeństw jakie niesie Twoje postępowanie. Myślę, że nie chciałabyś świadomie krzywdzić nikogo, tym bardziej Twoich ukochanych zwierzątek. Myślę, że powinnaś spróbować przeczytać wątek, raz jeszcze od początku, ominąć to co napisane zostało emocjonalnie i dostrzec jedynie te mądrości, które mogą Ci pomóc w dalszej przygodzie z tymi zwierzątkami jakie sobie wybrałaś. To w końcu dla ich dobra. Aby rozmnażać, nie zawsze należy pozostawić wszystko jedynie naturze. Czasami trzeba bardzo dużo o danym stworzonku wiedzieć, aby go nie skrzywdzić. Uważam, że jesteś mądrą dziewczynką i że zrozumiesz, co do tej pory robiłaś źle.
-
@Diablo co to mam teraz oddać moje kochane dwie kuleczki i kupić nowe ?! oszalałeś chyba?! nie jesteś weterynarzem nie bedziesz mi mówił czy moje szynszyle to i tamto!!
@Mysza <")))/ ok, ale nie muszą mi mówić że jest coś ze mną nie tak, w ogóle pytałam żeby ocenili moje szyszki, a nie moją wiedzę czy tam nie wiedzę.Niech się nie wypytują żeby zapoczątkować przykrą krytykę... zrozum, i prosze ciebie administratorze o zamknięcie wątku mam dość [bacik]
-
@mikar78 nie mam zdjęcia maluszka :( mały/a który/a sie narodzi oddaje komuś zaufanemu z klasy jak ktoś bedzie chciał, a jak nie to do zoologicznego :( był jeden co chciał ale odmówił bo niszczą :( ale dużo osób jest chętnych żeby zaopiekować się małą kuleczką :) a z poprzednim źle było... ona rodziła w nocy a rano go udusiła :( nie wiedziałam że rodzi a rano zobaczyłam jak jest rozkrakana nad nim :( teraz ją porządnie dopilnuje żeby znowu nie zamordowała :( mój alfik to standart, lubi warzywne wafelki które mu kupuje :) strasznie gryzie deske w klatce :) amanda jest spokojna :) uwielbia wypoczywać, jeśc.. ma wilczy apetyt a w ciąży to wariuje! amanda to beż towera homozygotyczny :O jest oswojona, alfik też tylko ucieka z chęcią do biegania. alfik to brudasek nie lubi się myć a amanda wszędzie rozsypuje piasek :D moje kulki uwielbiają sól z minerałami od trixie :) moja mama tylko czasami zmieni trociny czy da piasek albo wypuści je reszte ja. ostatnio przytrafiła mi isę przykra rzecz bo kupiłam Versele Laga z robakami, coś od much, została odesłana do producenta a ja wziełam tą co moje szylki uwielbiają, bo zmianiałam bo dowiedziałam sie że jest bardzo dobra :)
mój alfik wręcz wariuje g,dy nie ma przy nim amandy. Jakbym ich rozdzieliła to zrobiłabym mu przykrość :( ale już nie długo musze żeby nie doszło do ruji poporodowej.
właśnie je karmie :D
chcem zrobić moim szylką (głównie alfikowi) zrobić badania
zawsze gdy są na wybiegu wchodzą pod stół i siedzą na krześle :::Db [zakrecony2]
alfik jest bardzo przyjazny jeszcze nikogo nie odrzucił i nikogo nie ugryzł
amanda ciągle broni terytorium i nie pozwala sie tykać, ale tylko w klatce, rządzi troche alfikiem ale to ich natura ::)
alfik uwielbia ananasy i rodzynki, ale rzadko bardzo rzadko dostaje bo to bomba cukru
amanda najbardziej wcina ziólka od herbal pets, ale lubi też owoce
karmie je vita-natural ( czy tam natural-vital czy jakoś tak)
zarz dam ich pierwsze wspólne zdjęcie do galeri
najpierw kupiłam alfik a 2 tyg później amande
amanda jest i tak starsza o ok. 2 tyg
zawsze działają razem, ale często kłucą się o am am i zabierają sobie jedzonko
najbardziej lubią gryźć... no oczywiście meble... i moje szkolne książki..
wiedze pobieram z różnych źródeł
wiem podstawowe rzeczy, nie wszystko co dotyczy rozmnażania i chorób
jakieś pytania ?
to tyle :)
heh twój szylek to afik a mój alfik :) :D [zakrecony2] :-* [taniec] :cmok: [woot] [viva] [good] [banan]
ja go kupiłam jak byłam troche młodsz miałam już 9 lat,
@Metallowa
mogli nie zaczynać mnie wypytywać skąd są i w ogóle. nie chciałam żeby mnie pytali ja pytałam
-
Kilka osób wyraziło już swoje zdanie.
Stanowisko forum i jego specjalistów w tej kwesti jest jasne i sprecyzowane.
Amando - twoje szynszyle nie powinny być rozmnażane. Nie ma żadnego powodu który przemawiałby za tym abyś tak postępowała.
I na tym kończymy dyskusję NIE NA TEMAT
Jeśli ktoś chce tutaj coś dopisać poproszę o wypowiedzi NA TEMAT.
Przypominam - temat tego wątku to "Zdjęcia Szynszylowe --> Alfik i Amanda na szynszyle.info" czyli rozmawiamy o zdjęciach jakie zamieściła ich właścicielka.
@mikar78 - bardzo dziękuję za wiadomość która przekierowała dyskusję z powrotem na właściwe tory.
-
@Andreas dziękuje o tym od początku im pisałam.