Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o szynszylach => Rozmnażanie => Wątek zaczęty przez: kasiek21 w 12 Kwi, 2005, 16:35

Tytuł: po kastracji jest agresywna!!!!!
Wiadomość wysłana przez: kasiek21 w 12 Kwi, 2005, 16:35
Przeszło tydzien temu mój piękny Filipek został poddany kastracji. Od tej pory kochana Oliwka na jego widok reaguje agresywnie. Nie pomogły wspólne wybiegi, kąpiele na zewnątrz klatki. Nie pozwala mu się zbliżyc do maluszków, choćiaz trzy tygodnie temu tak dzielnie pomagał jej rodzić.Nawet po porodzie jak był odizolowany w transporterze to przy każdej okazji spotkania kwitła miłośc. Teraz jak tylko ma możliwość atakuje go i warczy!!!
Jesli ktoś miał podobne doświadczenia dajcie jakies rady. Biedak męczy się w izolatce a dzikuska nie daje za wygraną [ram]http://[/ram]
Tytuł: po kastracji jest agresywna!!!!!
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 12 Kwi, 2005, 18:00
Myslę że ona czuje od niego 'zapach' lekarza - weterynarza. Podobnie mialem gdy po sterylizacji nasza kotka pojawiała się w okolicy szynszyli. Też "szczekały" przestraszone i odmawiały wyjscia na bieganie.
jeśli zapach "obcy" sie ulotni wszystko powinno wrócic do normy ... moim zdaniem
Tytuł: po kastracji jest agresywna!!!!!
Wiadomość wysłana przez: kasiek21 w 12 Kwi, 2005, 19:10
też tak myślałam..z tym,ze trwa do już 11 dni :( Nie zażywa lekarstw, nie chodzi do weta..a może nie jest już potrzebny jako kastrat???
Tytuł: po kastracji jest agresywna!!!!!
Wiadomość wysłana przez: Fiolka w 13 Kwi, 2005, 01:26
Moja samiczka tez strasznie przegania swojego męża (futro lata) :( Ąle moze jest juz zmęczona karmieniemi w ogóle(dziś 35 dni po porodzie)........no chyba,że zaciążyła :?:  :!!:  :???:  :P
Tytuł: po kastracji jest agresywna!!!!!
Wiadomość wysłana przez: kasiek21 w 13 Kwi, 2005, 19:30
no to pięknie..ach kobietki!!! chciały emancypacji a teraz????
Moja Oliwka na pewno już zmeczona jest karmieniem. Maluchy wchodza za nią wszedzie nie może juz odpocząc na wyższej półeczce...
Tytuł: po kastracji jest agresywna!!!!!
Wiadomość wysłana przez: Grażka w 14 Kwi, 2005, 08:01
Zabierz czasem maleństwa do siebie :)
Oliwka odpocznie, Ty nacieszysz sie towarzystwem maluszków (mi szczególną frajdę sprawiało gdy udało mi sie przekonać je do zaśnięcia mi w zagięciu ramienia lub pod kołnierzem). A jeśli maluchy zaczną "spiewać" za mamą lub ona za nimi - podetknij je na chwilę mamie pod nos - niech je obwącha, wymyje i gdy dokona ablucji (ub nakarmi) -zabierz z poworotem
Jesli uda Ci się przetrzymac je ze 2-3 godzinki - będzie to z korzyscią dla Oliwki i dla maluchów -ona odpocznie, a one dotaną od mamy wiecej mleka
Tytuł: po kastracji jest agresywna!!!!!
Wiadomość wysłana przez: kasiek21 w 14 Kwi, 2005, 18:05
dziekuję za wszystkie porady.Staram się brać maluch ale Oliwka tak podejrzanie na mnie patrzy. Cały czas jestem " pod kontrolą".
Najbardziej mi szkoda Filipa, jak tylko jest możliwośc podchodzi do klatki i ogląda maluszki.Tęskni za nim...Jak tylko Oliwka nie widzi daję mu maluszki. Jest szczęśliwy  :lol:
Później furiatka Oliwka wpada i mam nawet wrażenie ,że pluje. Czekam kiedy jej zachowanie wróci do normy. Pozdrawiam
SimplePortal