mały skrzacik i psotny chochliczek

[klejnotka]

cześć wszystkim, dawno mnie tu nie było!
w każdym razie chciałam się wam wszystkim przedstawić parę zdjęć mojego małego łobuza (który buszuje aktualnie po moim pokoju).
z góry przepraszam za słabą jakość i zdjęcia zza krat - sami przecież wiecie że szyle są tak energiczne, że ciężko je sfotografować w trakcie zabawy  [bigsmile]



chochlik w swoim hamaku, nieczęsty aczkolwiek uroczy widok


zbliżenie na nos cudaczka. po prostu nigdy nie mogę się napatrzeć na ten ruchliwy nosek i długaśne wąsiska.


straszny stwór broniący skarbu w jaskini. całe szczęście trochę zaspany, więc wyszłam z tego bez szwanku.



zaspany, i ogółem jakiś taki przykry chochlik, który wyszedł z domku aby mnie uświadomić, że zamiatanie wokół klatki w trakcie jego godzin snu jest niedozwolone (swoją drogą szylowe ogony są przepiękne)


zdjęcie sprzed chwili, nochal stworka w czasie jego przerwy na drzemkę, w końcu demolowanie mojego pokoju to ciężka praca.

wyszła mi z tego bardziej wystawa chochliczych portretów, ale na pewno wrzucę tutaj więcej zdjęć pokazujących całość chochlika.

a na odchodne zostawiam wam witającego się chochlika (w jakimś takim startrekowym stylu)

[Rukola]

Śliczny Chochliczek :) ostatnie zdjęcie to moja ulubiona szynszylowa poza, taki biedny uwięziony Chochlik ;)

[Dosiek]

Słodki. W tym hamaczku wygląda max uroczo ^^

[Metallowa]

Bardzo piękny, ma cudowne futerko : ) 

[Paja]

Jaki jestem śliczny i puchaty 

[Melphomene]

Śliczny, a jak szynszyle mają tak uszka klapnięte to są przesłodkie

[Pańcia]

Białas z maską na mordce i dupce <3 Prześliczny

[Anna83]

Az nie wierze,ze niegrzeczny....cudny..tylko kochac 

[Noraa2]

Boski łateczek. 

[klejnotka]

dziękuję wam wszystkim w imieniu chochlika! przynajmniej wierzę że jest wdzięczy, bo aktualnie zajmuje się wywalaniem siana z paśnika.

Śliczny, a jak szynszyle mają tak uszka klapnięte to są przesłodkie

co nie??? 
zawsze jak wyjrzy taki zaspany z oklapniętymi uszkami to go nazywam barankiem

edit:
zapomniałam dodać jakieś starsze zdjęcia (duża klatka była jeszcze nowością, i najwidoczniej psotnik musiał sprawdzić wszystkie dostępne miejsca  ), na których chochlik prezentuje swoje wdzięki jako stylowa skórka gotowa do ozdoby kołnierza:


na początku się przestraszyłam że coś mu się stało, że utknął i sobie uszkodził żebra czy kręgosłup, ale on tak sobie tylko podsypiał i nie wydawał się być nieszczęśliwym:

[Noraa2]

Skad ja to znam ? - zawsze najlepiej na dachu.

[klejnotka]

cześć wszystkim mam super wiadomość!
do chochlika dołączył duszek-strachuszek.
duszek jest mały i robi ciągle takie 'cipcipcip'
zostały sobie przedstawione metodą ekspresową z tego wątku:http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=13098.0
dziękuję @dream* 
siedzi i je sianko, chce uwagi chochlika który go naskakuje od góry kiedy tylko duszek wejdzie na jego półkę.
wydaje mi się bardzo młodziutki, chyba nawet za młody do sprzedaży?
oczywiście zapasowa klatka w pogotowiu, a teraz pilnuję żeby sobie nic nie zrobili

[SZYNSZYLKA BEZA]

No superowe! Wycałuj mordeczki ode mnie i kawalerki Bezy!

[klejnotka]

No superowe! Wycałuj mordeczki ode mnie i kawalerki Bezy!

a ty wymiziaj bezę ode mnie i moich dwóch cudaczków!

a teraz kulasy są spokojne, czasem się poszamotają ale nawet już spały obok siebie

[Noraa2]

bardzo fajne wieści, aby tak dalej.

[klejnotka]

na zmianę jedzą, śpią (raz nawet koło siebie) i uprawiają zapasy. generują też nieprzyjemne dla mnie ilości hałasu, a miałam nadzieję spać tej nocy  [nie_nie_nie]

o właśnie tak. a siano trzeba jeść oczywiście z podłogi, w końcu paśnik wiszący tuż nad głową jest pusty
ale piękne są te stworzenia, i choć oczy płaczą widząc fruwające futro, to serce się raduje że kiedyś będą najlepszymi kolegami.

[klejnotka]

rodzina się zebrała nad nowym stworkiem i zaczęli debatować że do czarnego szyla imię 'duszek' nie pasuje i postanowili go przechrzcić. chcieli żeby to chochlik nazywał się duszek, a duszek żeby został węgielkiem [doh] mimo że chochlik reaguje na swoje imię, zgodziłam się pójść na kompromis i przechrzciłam duszka na skrzacika. w sumie też całkiem ładnie, a i brzmi tak dość 'intensywnie' i może nawet łatwiej skojarzy słowo to ze sobą.

a tak z innej beczki, strasznie gadatliwy ten nowy. chochlik prawie nie ćwierka, robi tylko to swoje KECK jak mu się coś nie spodoba, czasami przy mizianiu sobie piśnie, ewentualnie szczeka kiedy się przestraszy, a ten czarnuszek cipcipcip prawie nonstop  [bigsmile]
i teraz nie wiem czy coś jest nie tak z chochlikiem-milczkiem czy skrzacikiem-gadaczem?

edit: a dogadują się całkiem dobrze, śpią w jednym domku (mimo że drugi jest dostępny) trochę się jeszcze biją, ale częściej się pieszczą 

[Rukola]

Mi chyba też bardziej podoba się Skrzacik, generalnie mają super imiona :) to raczej normalne że jeden jest bardziej gadatliwy a drugi mniej, może jeden jest ekstrawertykiem a drugi introwertykiem :)

[dream*]

dość szybko udało się chłopaków połączyć, gratuluję! :)
fajnie, że nowy taki rozgadany :) Pewnie już się trochę ze sobą zżyli i dlatego tak nawołuje kolegę :)