hypothetical
13 Maj, 2024, 01:54

Autor Wątek: problem z zębami trzonowymi, siekaczami, ślinienie, ślinotok, dławienie, dławi, zabieg, przycinanie zębów, piłowanie, dokarmianie...  (Przeczytany 286775 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline owiabiks

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 659
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bratek, Fiołek(*), Irys(*), Malwin(*),Narcyz(*)
Już jesteśmy po zabiegu (od 17 do 18 godz.). Zęby spiłowane, pyszczek nieporaniony, Irysek obudzony. Teraz przy transportówce siedzą przy nim pies i kot i oczywiście córki. Zaczął gryźć pręta.
Wczoraj dopiero po 9 przyszedł opis. Wynikało z niego, że zęby i korzenie przerośnięte, ale bez ognisk zapalnych, w dodatku jakieś zwapnienie w pęcherzu i coś z moczowodem.
Dzisiaj, jak doktorzy pooglądali zdjęcie, to stwierdzili, że z korzeniami górnej szczęki nie jest tak źle, dolne przerośnięcia na razie zostają. Zgryz okazał się przekoszony - tak jakby dostał cios z jednej strony, język tylko ściśnięty, żaden ząb się nie ruszał.
Jeszcze trudno wyrokować, ale jak na razie scenariusz najlepszy. Resztę czas pokaże. Aż sama poczułam się lepiej.
Dostaje antybiotyk, i coś na wątrobę, bo stwierdzono, że jest żółty. Dostał rodi care.
Zabieg był robiony w przychodni REX, bardzo mili fachowi weterynarze. Zabieg wykonywała bardzo sympatyczna dr Dorota Różańska.
Dziękuję za kibicowanie Irysowi i proszę o jeszcze.

Flora (ja)
i fauna (  Bratek - szynszyla; Nikon- york;  Lili(a) - selkirk rex; Kajtek- nimfa)

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Oczywiście kibicujemy wszystkim biednym szylusiom w walce z choróbskami.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Piecho

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 251
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Odżo*, Józio*, Tutiki, Dziki*, Albinek

Odżo* i Józio* Dzikusek * tęsknię za Wami mali Przyjaciele

Offline owiabiks

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 659
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bratek, Fiołek(*), Irys(*), Malwin(*),Narcyz(*)
Irys spędził noc w transportówce, a jak rano włożyłam go do klatki, to nastąpiła wojna z Fiołkiem. Fiołek poszedł do transportówki. Irys jeszcze wygląda biednie, ale coś poskubał. Dostał RodiCare przez strzykawkę. Brak bobków po nocy. Coś grzebał przy siusiaku. Niestety dalej grzebie w buzi. Czy to może jeszcze tak być po spiłowaniu zębów?
Niestety w międzyczasie Fiołek tak się wściekał, gryzł transportówkę, że prawie się uwolnił i musiałam ich zamienić. Och...

Flora (ja)
i fauna (  Bratek - szynszyla; Nikon- york;  Lili(a) - selkirk rex; Kajtek- nimfa)

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Właśnie ja sie także zastanawiam co jest nie tak że po zabiegu korekty zgryzu, Ciri nadal majstruje w pycholku. U niej przy okazji krzywego zgryzu z tyłu coś sie dzieje z siekaczami, skręcają się i rosną w różne strony, to na pewno jej przeszkadza. Dziś pierwszy raz karmiłam ja rodi carem. Świetna papka z niego wychodzi taka gładka, że idzie przez zwykłą strzykawkę. Ciri wciąga jak szalona, a i Dantusia nie pogardzi - chyba z zazdrości. Jedna Beza z ciekawości tylko podbiega gryzie trzonek strzykawki ale zawartości nie tknie, -"bo fuuuu, mokre!".

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline agonytokyo

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 100
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Witam wszystkich. Od jakiegoś czasu mam problem z moją szynszylą Tsukki. Wykrzywił jej się dolny ząbek i miała futerko cale mokre na łapkach i klatce piersiowej, apetyt tez się zmniejszył. Poszłam z nią do weterynarza. Przycięła jej ząbki. Trochę więcej zaczęła jeść, ale wolała raczej jabłko. Słonecznika czy granulatu w ogóle nie chciała tknąć. Więc zajrzałam jej w ząbki, okazał się, że dolny lewy jej wypadł.
Karmię ją jabłkiem, startą marchewką, a granulat trochę rozdrabniam żeby było jej łatwiej. Jej zachowanie też się zmieniło - wcześniej raczej wredna i uparta. Teraz zasypia mi na rękach i ciągle się przytula. Jest mniej aktywna podczas wybiegu, bo woli ze mną poleżeć niż obgryzać ściany czy meble.
Co mam w takiej sytuacji zrobić? Wydaje mi się, że futerko ma od śliny takie brzydkie i posklejane. Niestety nie pamiętam dokładnie które ząbki miała przycinane, ponieważ weterynarz nie zapisała takiej informacji, a nie idzie się z nią bezpośrednio skontaktować.
Czy ktoś znalazł się w podobnej sytuacji i wie jak pomóc?
Z góry przepraszam, jeśli gdzieś był taki wątek i go nie znalazłam. Jestem nowa.
« Ostatnia zmiana: 24 Lis, 2012, 19:54 wysłana przez agonytokyo »

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Witaj, musisz poszukać w swojej okolicy lekarza weterynarii który zna sie na gryzoniach. Skąd jesteś? Na forum jest spis polecanych lekarzy. Podejrzewam, ze problem lezy jak zwykle w zębach trzonowych które sa przerośnięte. Do czasu wizyty u lekarza zorientowanego w temacie dokarmiaj zwierzaka takimi papkami jak my, tutaj w tym wątku. Ząbki tylne trzeba skorygować jak najszybciej.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Piecho

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 251
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Odżo*, Józio*, Tutiki, Dziki*, Albinek
piszesz, że ząbek wypadł, a może się ułamał, w jakim kolorze są zęby?
jeśli zęby przerastają to szylka się ślini, może też mieć ropę w pysiu, jeśli tak to ją czuć, brzydko pachnie z pysia.
jak pisze Mysza daj znać skąd jesteś polecimy Ci wet do którego powinnaś się udać jak najszybciej, powinien dokładnie obejrzeć pysio w środku i zobaczyć, czy trzonowce są ok. Nie da się tego zobaczyć bez rozwieraczy włożonych do pysia.
Spróbuj podawać pyłek pszczeli, powinna jeść to sama.

Odżo* i Józio* Dzikusek * tęsknię za Wami mali Przyjaciele

Offline agonytokyo

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 100
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Witaj, musisz poszukać w swojej okolicy lekarza weterynarii który zna sie na gryzoniach. Skąd jesteś? Na forum jest spis polecanych lekarzy. Podejrzewam, ze problem lezy jak zwykle w zębach trzonowych które sa przerośnięte. Do czasu wizyty u lekarza zorientowanego w temacie dokarmiaj zwierzaka takimi papkami jak my, tutaj w tym wątku. Ząbki tylne trzeba skorygować jak najszybciej.



Mieszkam w Poznaniu, na razie byłam u weterynarza - Uniwersytet Przyrodniczy, ale nie mam do nich przekonania. Proponowała telefonicznie żeby ją przywieźć i pod narkozą zajrzeć do buzi. Tsukki ma jak dotąd pomarańczowawe zęby. Ale muszę przyznać, że zapach ma z buźki nieprzyjemny. Ale apetyt nadal jej dopisuje - chętnie je pieczywo chrupkie.
Nie słyszałam o pyłku pszczelim. Gdzie mogę to dostać oraz czy będzie to miało na nią jakiś wpływ? Zapomniałam dodać, że jak dotąd nic jej nie było, zdrowa, wszędzie buszowała, a w lutym będzie mieć dopiero 4 latka.

Offline agonytokyo

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 100
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
piszesz, że ząbek wypadł, a może się ułamał, w jakim kolorze są zęby?
jeśli zęby przerastają to szylka się ślini, może też mieć ropę w pysiu, jeśli tak to ją czuć, brzydko pachnie z pysia.
jak pisze Mysza daj znać skąd jesteś polecimy Ci wet do którego powinnaś się udać jak najszybciej, powinien dokładnie obejrzeć pysio w środku i zobaczyć, czy trzonowce są ok. Nie da się tego zobaczyć bez rozwieraczy włożonych do pysia.
Spróbuj podawać pyłek pszczeli, powinna jeść to sama.

Tyle, ile byłam w stanie dojrzeć to prawy ząb ma cały dolny, ale lewego nic tam kompletnie nie widziałam. Jeśli się złamał to zupełnie przy dziąsłach, bo jest naprawdę niewidoczny.

Offline Piecho

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 251
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Odżo*, Józio*, Tutiki, Dziki*, Albinek
pyłek pszczeli wzmacnia, kupisz go w sklepie ze zdrową żywnością ale w tych w centrach handlowych jest drożej, ja podaję moim trzy razy w tygodniu.
pomysł z zajrzeniem do pysia pod narkozą jest bardzo dobry, zrób to jak najszybciej bo tylko wtedy dobrze obejrzą co jest w środku - sama widziałam ostatnio u mojego Dzikusa jak wyglądają trzonowce. Ja też jestem z Poznania i byłam już u wielu wet, szczególnie odradzam tych polecanych tu na forum, niestety nie potrafili zrobić nawet korekty zębów, więc uważam, że się nie sprawdzą. O paniach z uniwersytetu słyszałam różne opinie, ale jak same twierdzą są w stałym kontakcie ze świetnym specjalistą z Wrocławia dr Piaseckim więc moim zdaniem to przemawia na ich korzyść. Niech chociaż sprawdzą co się dzieje w pysiu. Ja jechałam z moim do Wrocławia bo u nas nie znalazłam nikogo, kto by pomógł. 
Niech sprawdzą, czy ząbki się nie ruszają, czy nie są przerośnięte, w razie czego powiedz im aby spiłowały co trzeba, może wtedy będzie łatwiej jeść. Jeśli żab się złamał to albo jest bardzo słaby z powodu braku wapnia w diecie albo mocno się uderzyła

jesli masz możliwość sprawdzaj czy nie chudnie, postaraj się dokarmiać. Możesz podać critical care, karma do rozpuszczania w wodzie dla gryzoni, które same nie jedzą, doskonale zastępuje wartości odżywcze zawarte w normalnej diecie. Ja to akurat mam, mój Dziki zaczyna sam jeść a mam tego dużo więc mogę się z Tobą podzielić
« Ostatnia zmiana: 25 Lis, 2012, 11:31 wysłana przez Basia_W »

Odżo* i Józio* Dzikusek * tęsknię za Wami mali Przyjaciele

Offline agonytokyo

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 100
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
pyłek pszczeli wzmacnia, kupisz go w sklepie ze zdrową żywnością ale w tych w centrach handlowych jest drożej, ja podaję moim trzy razy w tygodniu.
pomysł z zajrzeniem do pysia pod narkozą jest bardzo dobry, zrób to jak najszybciej bo tylko wtedy dobrze obejrzą co jest w środku - sama widziałam ostatnio u mojego Dzikusa jak wyglądają trzonowce. Ja też jestem z Poznania i byłam już u wielu wet, szczególnie odradzam tych polecanych tu na forum, niestety nie potrafili zrobić nawet korekty zębów, więc uważam, że się nie sprawdzą. O paniach z uniwersytetu słyszałam różne opinie, ale jak same twierdzą są w stałym kontakcie ze świetnym specjalistą z Wrocławia dr Piaseckim więc moim zdaniem to przemawia na ich korzyść. Niech chociaż sprawdzą co się dzieje w pysiu. Ja jechałam z moim do Wrocławia bo u nas nie znalazłam nikogo, kto by pomógł. 
Niech sprawdzą, czy ząbki się nie ruszają, czy nie są przerośnięte, w razie czego powiedz im aby spiłowały co trzeba, może wtedy będzie łatwiej jeść. Jeśli żab się złamał to albo jest bardzo słaby z powodu braku wapnia w diecie albo mocno się uderzyła

jesli masz możliwość sprawdzaj czy nie chudnie, postaraj się dokarmiać. Możesz podać critical care, karma do rozpuszczania w wodzie dla gryzoni, które same nie jedzą, doskonale zastępuje wartości odżywcze zawarte w normalnej diecie. Ja to akurat mam, mój Dziki zaczyna sam jeść a mam tego dużo więc mogę się z Tobą podzielić

Jak na razie rzucałam okiem znalazłam pyłek pszczeli kg za ok 47 złotych. Niestety nie mam porównania jak w innych sklepach w mieście.  W ciągu dnia je całkiem sporo. Dzisiaj była niezwykle aktywna. Myślałam, że chce obgryzać kwiaty, ale zabierała się za korę, którą znalazła w doniczce. Ma w klatce oczywiście wapno, drewienko luzem no i półki, które chętnie obgryza od czasu do czasu. Zastanawia mnie czy by sobie poradziła na tą chwile z gałązkami owocowymi. Słonecznika nie je ani marchewki - tym się akurat przejadła, ale rodzynki tak. Ale fakt faktem robi mniej kupek - w końcu je dużo jabłka.
Nie próbowałam jeszcze tej karmy do rozpuszczania, ale pewnie byłaby to dobra alternatywa żeby jednak brzuszek miała zawsze pełen. Byłabym bardzo wdzięczna.
Jeszcze kwestia klatki piersiowej, chętnie śpi przy grzejniku, pewnie żeby się "podsuszyć", czasem lekko podmywam jej wodą i potem suszę - przyznam, że lubi suszarkę, bo siedzi spokojnie i się nadstawia. Ale nie mam pewności czy w takim stanie powinnam jej pozwalać na tak częste kąpiele w piachu jak wcześniej. Nie wiem czy taka ilość piachu na futerku nie będzie jej drażnić jeśli później znów będzie mieć mokre.
« Ostatnia zmiana: 25 Lis, 2012, 15:17 wysłana przez agonytokyo »

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Granulat możesz choćby potraktować młotkiem i podać w miseczce taki suchy rozdrobniony z dodatkiem odrobiny pokruszonego migdałka, siemienia lnianego, możesz również drobniutko pokroić siano i też tak podać.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
agonytokyo, właśnie ja mojej odkąd sie ślini daje częściej piasek on wyciąga wilgoć z futra. Moja też lubi suszenie suszarką ;)

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
U nas po wizycie u dr niewesoło. Tzn, dochtór przemiły jak zawsze, ale z ząbkami klapa. Jeden z siekaczy Ciri przestał produkowac szkliwo w zwiazku z czym pojawił sie ubtyek i odsłonięty korzeń ząbka (zębina) i to najbardziej boli w tym wszystkim, bo poza korektą trzonowców i zawijających sie siekaczy stan jest stabilny. Mała ma codziennie dostawać 5 kresek meloxidylu (chyba dobrze odczytałam z karteczki) -środek przeciwbólowy. Smaczne to to, bo wciaga bez zastanowienia. No i sprawdzamy czy będzie jadła samodzielnie mimo bolesnego ubytku. Musimy poczekać czy ząbek zacznie rosnac prawidłowo czy trzeba bedzie go usunąć. Na razie Ciri wsuwa papki. Czasem zje migdałka lub suszone płatki kokosu.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Miejmy nadzieję,że ząbek nie przeszkodzi jej w jedzeniu.Trzymamy kciuki.

Offline agonytokyo

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 100
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Byłam z Tsukki u weterynarza. Na szczęście była tak spokojna, że nie dostała dużo preparatu odnośnie narkozy. Okazało się, że dolny ząbek jest złamany i odrośnie po jakimś czasie. Zgryz ma troszkę krzywy i z tyłu w buźce ma narośl na ząbku z dziąsła. Wszystkie zostały przycięte i spiłowane. Mam się z nią pojawiać co 3-4 tygodnie do przycięcia. Najprawdopodobniej miała to dlatego, że wieszała się na drzwiczkach i trzaskała zębami żeby wyjść co chwila.
Na razie ciężko jej przywyknąć znowu do innej długości uzębienia, ale chrupie pieczywo i zaczęła się zajadać śliwką. Chociaż jak ją przywiozłam miała jeszcze trochę "fazę", była przymulona to zaraz po wejściu do klatki skakała po półkach i zaraz chciała na ręce :)

Offline Natka1

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 2
  • Płeć: Kobieta
  • Duszek
ja po każdej narkozie albo ściągam półeczki w klatce,  albo  trzymam Duszka w transporterze  dokąd całkowicie się nie wybudzi (zazwyczaj śpi w nim przez całą noc  bo my od weta wracamy  w granicach godziny 22 ), jeśli jest jeszcze na "fazie" i skacze po półeczkach,  jest  duże prawdopodobieństwo że  źle skoczy spadnie  i może być gotowy kolejny problem  pourazowy ....
ząbek odrośnie szybciutko, u nas już po 3 tygodniach  był już całkiem ładnej długości  [zakrecony2]  mam nadzieje że teraz kuleczka poczuje się lepiej i nie będzie miała problemów w jedzeniu  [dance2]

Dusio ... miał 2 lata  3 miesiące i 16 dni (*)

Offline agonytokyo

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 100
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
ja po każdej narkozie albo ściągam półeczki w klatce,  albo  trzymam Duszka w transporterze  dokąd całkowicie się nie wybudzi (zazwyczaj śpi w nim przez całą noc  bo my od weta wracamy  w granicach godziny 22 ), jeśli jest jeszcze na "fazie" i skacze po półeczkach,  jest  duże prawdopodobieństwo że  źle skoczy spadnie  i może być gotowy kolejny problem  pourazowy ....
ząbek odrośnie szybciutko, u nas już po 3 tygodniach  był już całkiem ładnej długości  [zakrecony2]  mam nadzieje że teraz kuleczka poczuje się lepiej i nie będzie miała problemów w jedzeniu  [dance2]

Trochę skakała po półkach i zaglądała do miski, ale cały czas miałam ją na oku. Ostatecznie poszła spać do namiotu jaki jej zrobiłam z ciepłego materiału z pianką, chętnie tam śpi. Jednak jak w domu mam centralne włączone to woli grzejnik :)
A też przycinasz ząbek co około 3 tygodnie?
« Ostatnia zmiana: 30 Lis, 2012, 12:03 wysłana przez agonytokyo »

Offline Natka1

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 2
  • Płeć: Kobieta
  • Duszek
u nas sytuacja  jest troszkę bardziej skomplikowana, Duszkowi zrobił się pod  przednim trzonowcem  z lewej strony ropień , po dwóch antybiotykach i korektach  trzeba było  tego zęba i jego sąsiada usunąć , niestety  mimo tego i dokładnego oczyszczenia rany  oraz  wsparcia  antybiotyków  ropa jest  do dziś , w tej chwili wyniosła się z zębów i  usadowiła  w zatoce przynosowej. My korekty mamy  co  4-5 tygodni w tej chwili , od  2 lipca  Duszek miał je już 4  a piata jest zaplanowana  na  10-12-13  grudzień , jeszcze nie wiem dokładnie na który dzień trafi ,  trzonowce  się ładnie poprzesuwały i można powiedzieć  że  mimo braku dwóch zębów u góry,  dół  coraz  lepiej sobie radzi  i  ściera  się  o te które zostały . Z czasem te korekty przesuwa się w czasie coraz  dalej  , na ile oczywiście  stan zębów  na to pozwala , u nas zaczęły się też  do środka  zawijać górne trzonowce co  utrudnia Duchowi gryzienie, a same  zęby są jeszcze bardzo słabe i kruche

Irys spędził noc w transportówce, a jak rano włożyłam go do klatki, to nastąpiła wojna z Fiołkiem. Fiołek poszedł do transportówki. Irys jeszcze wygląda biednie, ale coś poskubał. Dostał RodiCare przez strzykawkę. Brak bobków po nocy. Coś grzebał przy siusiaku. Niestety dalej grzebie w buzi. Czy to może jeszcze tak być po spiłowaniu zębów?


w czasie narkozy  i piłowania  zębów są zakładane  rozwieracze  najczęściej dwa różne , są one  metalowe  i  niestety  pod ich naciskiem buzia  jest  przez  kilka dni  obolała,czasem w czasie korekty  mogą się też zrobić minimalne ranki, wystarczy że  troszkę zjedzie rozwieracz ( szczególnie ten zakładany na siekacze) czy instrument  mocniej dotknie delikatnej bardzo śluzówki,  dlatego między innymi  szylusie  dostają  po  korektach leki przeciwbólowe
u Duszka często  coś takiego  w czasie  zabiegu się dzieje , ranki są malusie  i często  prawie niewidoczne  ale bolą ,  miejsce  po wyrwaniu zębów mimo że już bardzo ładnie się wygoiło, to  przy  dotyku  wziernikiem w czasie kontroli  do dziś potrafi podkrwawiać
« Ostatnia zmiana: 30 Lis, 2012, 12:29 wysłana przez Natka1 »

Dusio ... miał 2 lata  3 miesiące i 16 dni (*)

Offline agonytokyo

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 100
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
U mnie na szczęście nie było takich niespodzianek. Ale przykre, że tak ciężka sytuacja Duszka spotkała. Z tego, co mi weterynarz mówiła ropień jest jedną z bardziej paskudnych rzeczy dla zwierzaka.
W jakim wieku jest twój maluch? Mam nadzieję, że dalej będzie sobie dawał radę.

Offline Natka1

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 2
  • Płeć: Kobieta
  • Duszek
ropnie bardzo ciężko się leczy , bo nie ma antybiotyków bezpiecznych dla szynyszli które przechodzą przez kości , Duszek miał już dwa razy robiony wymaz  z antybiogramem i pod niego dobierane leki , jak dotąd  niestety nic to nie dało, we wtorek miał pobierany kolejny wymaz  zobaczymy co wyjdzie tym razem ...
Duszek  19 października skończył 2 lata

Dusio ... miał 2 lata  3 miesiące i 16 dni (*)

Offline agonytokyo

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 100
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
To młodziutki jest jeszcze. A powiedz mi czy masz Duszka z jakiejś zaufanej hodowli? Ja po Tsukki pojechałam wtedy jeszcze na Sielankę, była jeszcze malutka. Niektóre zwierzęta naprawdę były tam w kiepskich warunkach trzymane, jak ja pamiętam to psy i koty, czasem podobno puszczali je luzem, ale nie wiem ile w tym prawdy.
Moja znajoma kupiła szynszylę np. w zoologicznym i okazało się, że miała jakąś wadę wrodzoną.

Offline Natka1

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 2
  • Płeć: Kobieta
  • Duszek
Duszka mam z domowej hodowli, bardzo fajni ludzie  ,  kulki miały  dobre warunki  , ale czy nie były  genetycznie obciążone wadami  zgryzu ? tego nie wiem

Dusio ... miał 2 lata  3 miesiące i 16 dni (*)

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Jak dalej grzebie w pyszczku po korekcie tzn. że cos nie do końca zostalo skorygowane. U mojej tak jest. @ tygodnie temu np.korekta nie przyniosła efektu i teraz było ponowienie.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

 
Problem z "nowymi"

Zaczęty przez szyszka95Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 1702
Ostatnia wiadomość 28 Mar, 2017, 01:19
wysłana przez M___M
Problem z kupnem karmy w małej miejscowości -> zakupy przez Internet

Zaczęty przez IlonaDział Żywienie

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 6303
Ostatnia wiadomość 31 Sty, 2009, 23:34
wysłana przez greatdee
Woliera na metr pięćdziesiąt i problem z półeczkami - skąd wziąć ? [Wrocław]

Zaczęty przez TanDział Klatki: budowa, urządzanie i porady techniczne

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 5105
Ostatnia wiadomość 26 Lut, 2010, 22:06
wysłana przez Basia_W
problem- szynszylek leży i nie reaguje, ciężko oddycha

Zaczęty przez szynszylolDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 4187
Ostatnia wiadomość 13 Paź, 2014, 22:28
wysłana przez marcsl
Problem z Szynszylem - ospałość, praktycznie brak aktywności.

Zaczęty przez Nogad_21Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 17586
Ostatnia wiadomość 16 Sie, 2010, 10:27
wysłana przez Mysza <")))/
SimplePortal