wymiana ściółki

[BeSaVehEi]

czytałam na forum, że niektórzy z Was zmieniają ściółkę swoim szylkom np co 10 dni. Szu-Szu jest u mnie 6 dzień i dziś gdy porządkowałam jej klatkę to stwierdziłam, że ma w niej bardzo czysto. wystarczyło z póleczki zgarnąć kupki i rozsypany piaseczek, a w miejscu w którym robi siusiu było tylko troszke rozłożonych granulek ściółki, które usunęłam z klatki i dosypałam nowych granulek. po tym małym sprzątaniu klatka wygląda na całkowicie czystą i suchutką. ale nie wiem- jak niektórzy tak często sprzątają cała klatkę, ale wydaje mi się, że w przypadku SzuSzu nie będzie potrzebne takie częste sprzątanie, bo teraz wyglada na całkowicie czyste mieszkanko. co o tym myślicie? co ile sprzątacie klatki?

[Iza13]

Ja, dla Taby ściółkę wymieniam, co tydzień!:) U mnie sprawa nie jest taka prosta jak u ciebie!! W klatce są zawsze jakieś reszki jedzenia i duuuzo kupek!! Piasku niema, bo mój Taba kąpie się na wybiegu!:) A zresztą to już się tak przyzwyczaiłam, że w sobotę zawsze sprzątam klatki (dla myszy i dla szyla):)

[BeSaVehEi]

u mnie SzuSzu  zostawia kupki na poleczce i w hamaczku (albo mi pod bluzą  ;D  ;) ) także  tylko je zgarniam i wyjmuję z hamaczka a na ściółce ani jednej nie ma hehe  8)

[Iza13]

Twoja Szu-Szu jest przeciwieństwem Taby on kupki robi dosłownie wszędzie!!!! :)

[gosiak]

moja też robi wszędzie! gdzie stanie tam zostawia znak - kopa :). czy to na stole czy na wesralce czy na drukarce czy na telewizorze. ja wiem gdzie ona kicała, kopa kopa kopa i jeszcze raz kopa. ostatnio żartowaliśmy z mężem że otworzymy kurtownie Kop :) jako nawóz naturalny , hihihi :h



pozdrowienia Gosiak z producentką kop :)

[Zielony_beret]

Sprzątam, kiedy widzę, że się pobrudziło. Różnie bywa - czasem wypada tydzień, czasem trochę dłużej, jeśli Mandra mało czasu spędzała w klatce. Kuwetę dokładnie szoruję i wyparzam. Co jakiś czas powtarzam ten zabieg z metalową częścią klatki.

[Agacik]

u mnie wystarczy raz na miesiąc, mam tak dużą klatkę że nie dadzą nawet rady zabrudzić jej w miesiąc wiec wymieniam wiórki ot tak poprostu :)

[BeSaVehEi]

o Agacik no to widzę, ze nie tylko ja mam czyścioszkę :) ;)

[Jelonek]

w sumie to ja tez sprzątam kiedy widze że jest brudno. Mój Spidzi bobkuje właścwie raczej na wolności, najczęściej wymieniam mu ściólkę co dwa tygodnie.

[kea]

ja sprzatam srednio co tydzien, przy czym daje gruba warstwe trocin... no i po tyofodniu wydaje sie ze jest czaysto, a jak sie odgarnie trociny z wierzchu, to sie okazuje ze te na dnie miejscami sa cale mokre od siuskow bleeeee ;)

[BeSaVehEi]

hehehe ja przekopywałam bo nie mogłam uwierzyć, ze tak czysto. w ogole dzis podlukałam, że jak szuSzu siknie, to rozmiękną az ... 2 granulki hehehehe  :)

[Smutna Magda]

ja osobiscie rowniez przywyklam do cotygodniowego sprzatania w sobote. Dolar chyba tez

[becia]

Moje szylki nie maja w klatce sciolki i dlatego codziennie starannie zamiatam miotelka bobki i resztki pokarmu. Codziennie tez sprzatam kuwete. To nie jest ciezka praca, a klatka zawsze wyglada o niebo lepiej :)