samce kopulją między sobą?

[dream*]

no więc do Filipa dołączył jego kolega, jak na jakimś forum pytałam czy wziąść samiczkę czy samca to jednoznacznie usłyszałam, że 2giego samca, i tak też zrobiłam. Poszperałam na allegro, z domowej hodowli jakiegoś dorwałam, w opisie aukcji pisało, że samczyk. Ale kiedy wpuścilam go do klatki mojego Filipa po uprzednim obwąchaniu się przez pręty klatki dla wybadania reakcji, okazało się, że Filipiasty, mimo, że jest 2 razy wiekszy od nowego szynszylka wlazł mu na kark z chęcią kopulowania. Jak już mówiłam radziłam sie na forum o tym czy wziąść samiczkę czy samca i powiedziano mi, że samczyk gania samiczke w celu kopulacji jedynie gdy ta ma ruje no i to mnie, powiedzmy szczerze, trochę zbiło z tropu. Nowy szyl jest mały, ale na moje oko wygląda na faceta, roździeliłam ich, choć narazie się nie gryźli, to kopulowanie jednak mnie martwi. Niby mój Filipiasty jest troche wyposzczony, ale z 2giej strony wydaje mi się, że ten nowy maluch się tym stresuje bo on by wolał obwąchać Filipiastego po pyszczku itp. {przy tym dziwnie popiskując, ale wyraźnie sam dąży do obwąchania pyszczków}


jestem zbita z tropu.

[Toke]

Uh... mój Ted gania Balbinę nie tylko gdy ma ruję... to taki mały erotoman jest... ale znam przypadki, że dwóch samców ( szylich oczywiście ) usiłowało ze sobą kopulować... moja koleżanka ma taką homosekksualną parkę i jest wszystko ok, więc myślę, że nie masz co się martwić, i jeśli szylki nie walczą, to możesz spokojnie je połączyć :)

[Mysza <")))/]

U mnie też przy łączeniu starsze samiczki właziły na małą (nową), teraz jest odwrotnie ona włazi na ich plecy. To nawet nie jest odruch kopulacyjny, ale chęć zdominowania kolegi. One ustalają teraz hierarchię: "te mały, ja jestem ważniejszy, pamietaj!". Dopuki małemu nie dzieje się krzywda, nie oddzielaj ich i nie trzymaj osobno. Jeśli tylko Filip nie używa zębów w celu pogryzienia małego to wszystko jest ok :)

[AB-BA]

Gdy mi się urodziła samiczka, to weszła na mamę i dosłownie jak małpy! Misia szła, a Pusia próbowała się na niej utrzymać...
Co za brykacze z tych szynszyl :)

[myszagi]

Moje chłopaki robią dokładnie tak samo tzn. wchodzą na siebie na plecki czasami skubiąc futerko...są ze sobą od zawsze i są rodzeństwem...Tak jak napisała Mysza to ustalanie kto tu rządzi.Filip jako samiec dominujący i zamieszkujący od dawna ten teren jest jego panem i gdy pojawiła się nowa kulka komunikuje jej to w takowy sposób. U mnie czasami Odi chce zdominować Chica ale i tak z reguły to Chico jest samcem "alfa" :)
Będzie dobrze, szczególnie że nie było przemocy i wygląda na to że się szybko dogadają.
A tak w ogóle to co z Twoim ebonkiem?Będą trzy? :)

[dream*]

nie, nie, one kopulowały i to ze zmienną dominacją - że tak to określę :D

bo, że wchodzą na siebie to wiem i umiem te dwie kwestie odróżnić. Generalnie już chyba zaspokoiły się i przestały kopulować, teraz tylko od czasu do czasu jedno wejdzie na 2gie, Filip na początku dominował a teraz widzę, że maluchteż nie ustepuje.

Myszko, no w ruch poszły zęby, one się tak jakby zaczęły iskać, czyścić futerko, ale nie wyrywają go sobie i zadno nie narzeka na te zabiegi - wręcz maluch się wystawia, więc chyba jest w porządku. :) i mieszkają już razem. :) Łatwo się oswoili, myslalam, ze bedzie trudniej, co innego oswoić malucha ze sobą - skubaniec gryzie jak tylko wlozy się rękę w jego okolice.

[Toke]

Uh dzikusek :) ale myślę, że wszystko się ułoży :)