Autor Wątek: Wegeternianizm (Przeczytany 5443 razy)

pat · « **dnia:** 25 Lut, 2004, 10:02 »

jest ktos z was wegeterianinem ja mam zamiar nie jeść mięsa już tydzień hehe ale mama na mnie krzyczy, ze jak nie jem miesa mam jesc fasole itd ale ja sie nie moge przekonac.... do fasoli czy grochu jak na razie kotlety sojowe wcinam :) a wlasnie, czy dieta wegetariana jest odchudzjąca????

Agusia · « **Odpowiedź #1 dnia:** 25 Lut, 2004, 11:25 »

Witaj Pat :) Szalony wiek hihi, tak kochanie jeśli jadłaś przedtem mięso to przy zmianie diety niestety się chudnie, a to nie jest dobre dla organizmu, ktory sie rozwija :) a twoja mama obawiam sie, ze ma racje co do fasoli, bedziesz musiała bardzo nadrabiać wszystkie braki. W twoim wieku potrzebne jest duzo białka i wiele substancji organicznych do prawidłowego rozwju kazdy ubytek nie jest dobry. Moja corcia też czasem grymasi nie chce jeść mięsa daje jej spokoj, a pózniej znów wraca do normalnych posiłków. Niestety na soi daleko nie zajedziesz, nie chce być zrzedą ale proponuje sięgnąć po literature, w której jest opisane co ważne jest dla nastolatki w wieku dorastania :) Pozdrawiam :)

pat · « **Odpowiedź #2 dnia:** 25 Lut, 2004, 20:06 »

dziekuje bardzo ogranicze chyba ilosc miesa calego nie dam rady zlkwidowac ... tak ksiazeczke sobie zamowilam o wegetarianizmie ... poczytam :) ale moja mum mowi za jakies 5-6 lat czyli 21-22 to wtedy juz moge przejsc calkowicie :0 na razie bede sie ograniczac

Agusia · « **Odpowiedź #3 dnia:** 25 Lut, 2004, 20:20 »

Widze że jesteś rozsądna dziewczyną to mi się podoba :D Właśnie do 21 roku zycia rośniemy i rozwijamy się, nieprawidłową dietą można zrobić sobie wielką krzywde. Nie tylko książke o wegetarianizmie przeczytaj ale tez postaraj się zdobyć ksiażke o nas, kobitkach, co nam jest potrzebne żeby byc dobrze rozwinietymi i pieknymi :D PS. Masz bardzo mądrą mame :D

pat · « **Odpowiedź #4 dnia:** 26 Lut, 2004, 22:05 »

och dziekuje :) za te mile słowa :) A znasz moze jakis tytul takiej ksiazki godnej polecenia chetnie przeczytam :)

milka004 · « **Odpowiedź #5 dnia:** 27 Lut, 2004, 22:15 »

Ja w ogóle nie jem miesa od ok. 3 lat. Moja mama nie miala nic do gadania po prostu zaparlam sie i powiedzialam ze miesa jesc nie bede, po prostu nie moglam i nie moge przelknac miesa, nie przechodzi mi przez gardlo i komus moze sie to wydawac dziwne ale zbiera mnie na wymioty, po prostu nie moge jesc czegos co kiedys chodzilo i zylo...

pat · « **Odpowiedź #6 dnia:** 28 Lut, 2004, 22:01 »

hm garyluje ci milka :)

MaRtA · « **Odpowiedź #7 dnia:** 28 Lut, 2004, 22:31 »

to było tak. Kiedyś może nie byłam 100 % wegetarianką, ale jadłam mięso sporadycznie. Niestety, teraz znowu zaczęłam.. :oops:

milka rozumiem cię... Ja wręcz nienawidzę kupować mięsa. Nie mogę znieść jego widoku w rzeźniku... W lodówce mi nie przeszkadza, ale tam... brrr...

pat · « **Odpowiedź #8 dnia:** 28 Lut, 2004, 22:57 »

trudno jest zyc bez miesa .. po porstu

MaRtA · « **Odpowiedź #9 dnia:** 29 Lut, 2004, 10:12 »

tylko, że mi się już udawało.... :roll:

szynszylka · « **Odpowiedź #10 dnia:** 29 Lut, 2004, 11:49 »

może teraz powiem jak rodzic, ale jedzenie mięsa w waszym wieku jest bardzo ważne.To zródło najlepszego białka-zwierzecego, ktore teraz w okresie wzrostu i rozwoju jest bardzo potrzebne organizmowi. Tego białka nie zastapia zadne tam substytuty pochodzenia roslinnego, ale nie daj Bóg jakies tam tableteczki. Potem okaże sie, ze macie jakies tam ubytki w organizmie tylko dlatego, ze nie dostarczaliscie wlasnie bialka, czy np. wapnia, od ktorego az roi sie w mleku krowim.
Znazlam bardzo ciekawy rodzial w ksiazce wlasnie o wegetarianizmie u mlodych ludzi, jest w nim wiele rzeczy, o ktorych nawet nie wiedzialam.
Moje zdanie jest takie, ze wegetarianinem to mozna byc wlasnie po okresie najwiekszego rozwoju, czyli gdzies tak po 23 roku zycia, wtedy organizm nie ma takiego wielkiego zapotrzebowania, bo po prostu juz sie dostatecznie rozwinał ;-)
no to chyba tyle hehe

szylka · « **Odpowiedź #11 dnia:** 29 Lut, 2004, 12:10 »

czyli milka zaczynalas byc wegetarianka w moim wieku... ja niestety jestem strasznie chuda, jak na moj wiek (w wieku 11 lat wazyc 29 kg i to nie przez zadne diety, czy cos...) wiec na nie jedzenie miesa naprawde nie moge sobie pozwolic...

pat · « **Odpowiedź #12 dnia:** 29 Lut, 2004, 13:19 »

no wlasnie szynszylo, moja mama mowi ze nie teraz jeszcze w koncu jest byla pielegniarka (nie pracuje w zawodzie)

milka004 · « **Odpowiedź #13 dnia:** 29 Lut, 2004, 13:37 »

Szynszylka ja to wszystko wiem. I nawet juz mam ubytki w organizmie, bylam u lekarza i powiedzial, ze bez miesa dobrze sobie radze (a dokladniej moj organizm), przepisal mi tylko jedne tabletki. Do miesa juz nie wroce nie ma mowy, ale mleko pije :mrgreen: i jem rozne nabialy, przez to przeciez krzywdy zwierzakom nie robia

Szylka ja tez jestem bardzo chuda zawsze mialam i mam niedowage :mrgreen: Ale mi z tym dobrze, to lepsze niz otylosc, troche problemu jest z kupnem spodni, ale za to w stroju kąpielowym wyglada sie super :mrgreen:

szynszylka · « **Odpowiedź #14 dnia:** 29 Lut, 2004, 14:19 »

no wlasnie Pat ,mamy to jednak bardzo mądre są :)

szylka · « **Odpowiedź #15 dnia:** 29 Lut, 2004, 15:53 »

moze i racja milka, ale moja mama nie toleruje czegos takiego jak to, ze ktos w mojej rodzinie moglby byc wegetarianinem...

Agusia · « **Odpowiedź #16 dnia:** 29 Lut, 2004, 16:43 »

Pat miałam polecić ci książke ale niestety nie posiadam takich w domu, czytałam o tym dużo w czasopismach medycznych. Na pewno znajdziesz coś w bibliotece lub w ksiegarni wystarczy powiedzieć o co ci konkretnie chodzi. Powodzenia w szukaniu :D Moja córka też czytała w rożnych czasopismach młodzieżowych o potrzebach nastolatki :) Dziewczyny nie okaleczajcie się.
PS. Szynszylka ma w pełni racje popieram ją w 100%. Pozdrowienia dla wszystkich :D

pat · « **Odpowiedź #17 dnia:** 29 Lut, 2004, 17:10 »

heh skocze do biblioteki w przyszly piatek :) i czegos poszukam :)

MaRtA · « **Odpowiedź #18 dnia:** 29 Lut, 2004, 19:45 »

Ja też zawsze miałam niedowagę ;) chyba przedwczoraj mi to lekarz zarzucił (jak zwykle

)...

Znam kilka osób, które nie jedzą mięsa. Jedna nie je juz ponad 5 lat. Są to jak najbardziej zdrowe osoby... Tłuszcz zwierzęcy, zastępują roślinnym :) To są moje spostrzeżenia. Nie wypowiadam się od strony medycznej, bo się na tym kompletnie nie znam ;)

szynszylka · « **Odpowiedź #19 dnia:** 29 Lut, 2004, 22:26 »

Moze te osoby wygladaja na zdrowe, ale niedobor pewnych skladnikow moze wyniknac znacznie pozniej. A szkody moga okazac sie nieodwracalne. Czasem warto posluchac mamy albo taty, w wiekszosci przypadkow ;-P maja 100% racje

pat · « **Odpowiedź #20 dnia:** 29 Lut, 2004, 22:54 »

wlasnie w organizmie w srodku to jest .....
odbiegajac od tematu ja do 7 roku zycia chorowal non-stop 12 razy w roku mialam zapalenie oskrzeli i mam skutki - mam wade wzroku i nie mam dwojki na dole w zebach ...

MaRtA · « **Odpowiedź #21 dnia:** 01 Mar, 2004, 11:41 »

Ja za to cały czas miałam anginę ;) I moja lekarka na zwykłe przeziębienia dawała mi antybiotyki... Nieważne co mi dolegało: zawsze antybiotyk :roll:

Szynszylka: dobrze, że dodałaś W WIĘKSZOŚCI przypadków :D ;)

pat · « **Odpowiedź #22 dnia:** 01 Mar, 2004, 13:23 »

antybiotyki niszcza strasznie nas od srodka .,.......

MaRtA · « **Odpowiedź #23 dnia:** 01 Mar, 2004, 16:05 »

Tiaaa.... Powiedz to tej lekarce... :roll:

szylka · « **Odpowiedź #24 dnia:** 01 Mar, 2004, 16:38 »

pat wydaje mi sie, ze Agusia miala ci polecic jakas ksiazke, ale nie znalazla...grzebalam w internecie i znalazlam przypadkiem cos takiego, mam nawet zdjecie, moze bedzie gdziesw jakiejs bibliotece...

Viva! wegetarianizm
Juliet Gellatley (202 str.)

Książka ta jest źródłem cennych informacji, zwłaszcza dla młodych wegetarian lub osób chcących zmienić dietę na wegetariańską. Sugeruje sposoby pokojowego postępowania z rodzicami, nauczycielami, kolegami i przeciwnikami, udzielając odpowiedzi na pytania najczęściej zadawane wegetarianom przez sceptyków.

[załącznik usunięty przez administratora]