Szynszyla wadła do klozetu, wc, ubikacji, suszenie? zatrucie?

[Pomocy]

Mój szynszyl w nocy wydostał się z klatki i brat znalazł go w... muszli klozetowej  Brat mówił że prawie wcale się nie ruszał tylko główka mu wisiała  Teraz jest cały mokry trochę się trzęsie i jest osowiały na początku jak włożyłam rękę do klatki w ogóle się nie ruszał potem zrobił kilka małych kroczków. Włożyłam mu starą bawełnianą bluzkę siad na niej trochę go opatuliłam. Próbowałam dać mu trochę wody z palca- zlizał i za każdym razem mnie lekko skrobną zębami. Co mam robić?? Kompletnie się boję!!!

[jaszelma]

Koniecznie ogrzej go termoforem.Dobrze byłoby też osuszyć go (przynajmniej częściowo) suszarką - ciepłym powietrzem ,ale nie za blisko.
Na Twoim miejscu pobiegłabym do weta jak już szylek troche obeschnie (dobrze go zabezpiecz przed przewianiem) -niech osłucha i prawdzi czy woda nie dostała się do płuc.Najlepiej żeby zrobił też małą kroplówkę z glukozą żeby wzmocnić zwierzątko.

[Pomocy]

Nie mam termofora. Może być butelka z ciepłą wodą owinięta ręcznikiem??

[pomocy]

Muszę iść do szkoły za godzinę I zadzwonię do weta.

[Pomocy]

Ale czy on mógł się zatruć tą wodą?? Mieliśmy tak jakieś kostki nie kostki zapachowe i od tego woda była taka niebieska

[greatdee]

Tak, może być butelka z ciepłąc wodą owinięta ręcznikiem. Ogrzanie to podstawa.
Myślę, że mógł się zatruć, ale może to z niego wyjdzie w jakiś naturalny sposób.
Ale ja bym nie czekała, tylko do weta leciała...

[Pomocy]

Jest lepiej!!! :D Szylek czuje się świetnie. Nawet zaczął się ruszać w klatce i tak sobie trochę drepcze raz nawet wskoczył na półkę :) Mimo to  dzisiaj go nie wypuszczę z klatki. Rano widziałam że po włożeniu butelki z ciepłą wodą położył się na nią i zaczął skubać sianko obniżyłam mu tez poidło. Jest już cały suchy trochę tylko ma skołtunione futerko na kuperku.

okazało sie że mama nie wkładała kostki i w muszli była sama woda... KAMIEŃ Z SERCA.

Jutro idziemy do weterynarza bo dzisiaj go nie ma  :?  :icon_frown:

[greatdee]

I na przyszłość radzę zamykać ZAWSZE klapę od sedesu - i ładniej to wygląda i jest jak widać bezpieczniejsze, a na dodatek do tego właśnie ta klapa służy...
Dobrze, że z szylkiem jest lepiej.

[cinnamon_biscuit]

i energia feng shui nie ucieka;>
A zupełnie serio - po to jest klapa, żeby ją zamykać. Nigdy nie czaiłam ludzi, którzy trzymali ją otwartą.

[elios]

Z moim szynszylem znowu jest źle jest strasznie osowiały praktycznie się nie rusza jak śpi to się kołysze jakby miał spaść z pułki ma napuchnięte miejsca pod oczami. Nie wiem co mam robić?? Dzwonić do weta?? Ogrzewać go termoforem?? Dać ręcznik?? Błagam pomóżcie niedługo mijają dokładnie 2 lata kiedy jest z nami...

[dream*]

iść do weta a nie do niego dzwonić i to jak najszybciej. Takie objawy mogą mówić o wszystkim i o niczym i tylko wet jest w stanie ustalich przyczyne choroby.

[got3]

Co to w ogóle za pytanie, czy dzwonić po weta? Biegiem do niego. To powinna być natychmiastowa reakcja...

[elios]

Zadzwoniłam: Niestety nie mogę Pani pomóc ponieważ nie znam się zupełnie na tych zwierzątkach i mogę mu tylko zaszkodzić... i to usłyszałam.

 Co mam teraz zrobić?? O tej porze wet. działa tylko na zasadzie wizyt domowych...

[dream*]

zamówić wizyte domową.

[Belzebuba]

no jeśli ma nic nie pomóc nic nie wiedząc to radziłabym innego weta. Skąd jesteś? Mamy listę polecanych wet, może znajdziesz kogoś w okolicy. Ale działać trzeba natychmiast!

edit: nawet i wizytę domową - jeśli chcesz ratować zwierzaka, to chyba nie ma znaczenia, czy drozej

[dream*]

wydaje mi sie, ze w Łosicach nie ma wetów na pęczki wiec zostaje tylko wizyta domowa, i tak zapewne tansza niz zycie zwierzaka [bezcenne]

[Szynszylka xD]

Moja Szynszylka też kiedyś wpadła do ubikacji do ją wyciągnełam wysuszyłam ciepłym ręcznikeim i ociepliłam :)

[greatdee]

To chyba nie ma się do czego przyznawać... Nie wiem jak można do tego dopuścić :? No i jak można klapy nie zamykać...

[elios]

Był weterynarz i powiedział że nic nie może zrobić szynszyl ma sztywny kręgosłup cały jest sztywny, ciężko oddycha i że może to ze starości a może coś z zębami bo ''tak dziwnie nimi strzyka''.  [becze] Powiedział też żeby czekać i mieć nadzieję. Ale jak tu czekać??    :?  :???: [becze] Podałam mu wodę i delikatnie wypił sporo widziałam też jak próbował jeść siano powolutku bardzo powolutku jakby bolały go zęby.

[Alicja Mannschack]

Jak zgrzyta zebami to go cos boli.
Szukaj jak najszybciej lek wet w twojej okolicy, a szylke dokarmiaj koniecznie

[elios]

Co mu podać?? Gerbera?? On ledwo co się rusza...  

[elios]

On robił tak że dolną szczękę raz na bok raz na drugi bok a teraz już nic nie robi i ma przymrożone oczy...

[greatdee]

Są na forum przepisy na papki jeśli nie masz gerbera, albo brokulowego gerberka możesz podać.
I musisz koniecznie pędzić do jakiegoś sensownego weta jechać.

[elios]

Nie chce jeść. Próbowałam z palca z łyżeczki z małej strzykawki nic nie działa troszeczkę zlizał i tak jakby spi  [becze] Mama mówi żeby go już nie zaczepiać ma ciepłą główkę, uszy położone i te dziwne napuchnięte miejsce pod oczami

[dream*]

dokarmianie i dopajanie nic tu nie zmieni bo zwierze nie jest osłabione a chore ewidentnie.

jak się nie udasz do weterynarza to na 100% zdechnie, możesz mu co najwyzej skrócić to cierpienie i wybrać się do bardziej kompetentnego, lub skrócić cierpienie i uśpić.

takie granie na zwłokę i nie robienie nic konkretnego nie ma najmniejszego sensu.

[Laurin]

Może on się po prostu poważnie przeziębił? Nie wiecie przecież ile czasu w tej wodzie był...

[magdallena85]

Witam.

Widze, że nie tylko ja miałam problem z szynszylem, który wpadł do sedesu. Jestem posiadaczem 2 urwisów płci męskiej. W niedziele mój narzeczony zaniósł klatke z chłopakami do łazienki i je wypuścił, jak zawsze porobił porządek żeby nic nie zniszczyły i wogole i jak nigdy nie zamknął klapy. Wchodzi po kilku minutach do łazienki i patrzy a oni siedzą w tym klozecie. Raz dwa wyciągnął ich i natychmiast zaczeliśmy ich ogrzewać najpierw ręcznikiem pożniej suszarka. Myślałam że zawału dostane. Po wysyszeniu wsadziliśmy ich do klatki, daliśmy jedzonko ale one były strasznie dziwne. Po jakiejs godzinie obserwacji zobaczyliśmy że jeden czuje sie ok bo ciekał po klatce a drugi tylko leżał i uszka miał w dół, co chwile sprawdzałam czy oddycha. Tak tez było w cały poniedziałek jeden szalał drugi nie był osowiały i dziwny, ale wczoraj wieczorekm zauważyłam poprawe bo zaczał normalnie sie zachowywać. Teraz jest już ok tylko martwi mnie jedno zawsze "produkowali " ogromna ilość bobków a teraz jest ich bardzo mało.  Co prawda widze że jest ich troche wiecej niż w niedziele ale nie zadużo:(Co to może być?czy to przejdzie?martwie sie żeby nic im się nie stało:(

Zauważyłam że po tej feralnej kapieli ciągle się drapią co to może być i jak im moge pomoc?
prosze o odpowiedz

[dream*]

hm, może być wszystko - alergia na chemię bo zazwyczaj każdy ma kostki do wc, może być pierwszy alarm rozwoju infekcji bakteryjnej lub grzybiczej.. ciężko powiedzieć, a są jakieś inne objawy? np łyse placki? zaróżowiona skóra itp?

[magdallena85]

Nie nic takiego nie ma. Wszystko jest ok wyglądaja na zdrowe, widze że bobki zaczynają produkować coraz więcej czyli wraca wszystko do normy ale widze ze sie drapią i co teraz mam zrobić?

[Mysza <")))/]

myślę, że chłopakom przydałaby się kąpiel w hexodermie tudzież innym płynie dla alergików oraz conajmniej wypłukanie w czystej letniej wodzie i ponowne suszenie. Szkoda ze nie zrobiliście tego od razu po wyjęciu ich z klozetu, jakby nie było tam mnożą sie bakterie na potęge.

[magdallena85]

juz wszystko wrocilo do normy, juz nie drapia sie tak czesto jak wtedy

[yennefer_1]

my zawsze zamykamy klozet a moja szynszyla i tak kiedys wpadla. Biegala po domu a moj maz poszedl do lazienki i nie domkna drzwi, wlasnie korzystal z muszli kiedy szynszylka wbiegla do lazienki i wskoczyla od razy do muszli... nawet nie zdazyl zareagowac... no ale osuszylismy ja i wszystko ok :)