hypothetical
27 Kwi, 2024, 19:36

Autor Wątek: Choroba - zesół przedsionkowy!!!!!!!!!!!!!!!!  (Przeczytany 10670 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Szyszunia......

  • Gość
Choroba - zesół przedsionkowy!!!!!!!!!!!!!!!!
« dnia: 17 Sie, 2009, 00:03 »
Opisze wszystko od samego poczatku. Moja Szyszunia ma juz 7 latek (prawie). Miewała różne dolegliwości (biegunka, podgryzała sobie łapki aż do krwi, miała sfilcowaną sierść- była to grzybica, wyleczona została specjalnym preparatem FUNGIDERM) jednak to co wydarzyło sie dzisiaj bardzo mnie przeraziło i myslałam, że po prostu zdechnie  Od tygodnia w ogole mało jadła, znów zaczęła sobie obgryzać tylną łapkę aż do krwi, cała klatka była czerwona.... Poszłam z nia do weterynarza (jednak nie z tego powodu, że obgryzała sobie łapke, bo to zdarzyło sie już 3 raz w jej życiu, jednak po dwóch dniach przestawała to robić i wszystko wracało do normy) . Zauwazyłam ze Szyszka mało je, w ogole nie pije, nie robi kupek. U weterynarza byłam 3 dni temu (14.08.2009). Powiedziałam, że niepokoi mnie brak apetytu i 'niechęć' do wody (wody z poidełka w ogóle nie ubywało). Dostała leki, mianowicie weterynarz przepisał:

* parafine (1 ml dwa razy dziennie) - jadła dużo mniszka lekarskiego, lekarz powiedział, że mogła sie nim po prostu zapchać i jej zaszkodził, wiedziałam że mlecz jest ciężkostrawny ale ona wcinała go prawie dzień w dzień przez dwa miesiące i nic złego jej się nie stało, tymbardziej, że je go w każde wakacje.
* witamine AD3E - do smarowania pogryzionej łapki, po 5 dniach doustnie.
* specjalny zestaw witamin (1 ml dwa razy dziennie)

Dodatkowo poiłam ją wodą, bo sama nie chciała pić ze swojego poidełka. Parafine oraz witaminki dawałam w odstępie czasowym, ponieważ parafina utrudnia wchłanianie niektórych witamin.

Już wszystko wracało do normy (jednak łapa była gryziona codziennie) i dzis wieczorem zobaczyłam, że moja Szyszka dziwnie kładzie sie na boku, przwraca, nie może utrzymać równowagi....

Wyjęłam ją z klatki (z trudem, bo bardzo piszczała, widocznie coś ją bolało) myślałam, że to od obgryzania tej łapki (wiadomo zwierzaczek stracił trochę krwi i był osłabniony) Położyłam ją na podłogę, a ona zaczęła kręcić się w kółko  nie mogła utrzymać równowagi, padała na ziemie, położyła sie na dywanie i leżała   myślałam że zdechnie  szybko pojechaliśmy do kliniki weterynaryjnen i lekarz stwierdził, że to ZESPÓŁ PRZEDSIONKOWY. Szyszunia dostała antybiotyk za lewym i prawym uszkiem, i teraz leży w klatce taka wycieńczona

Tak mi jej szkoda, nie mogę jej stracić. Wiem, że wiek robi swoje, ale ona musi wyzdrowieć. Zawsze była taka żywa, wszędzie jej było pełno, biegała skakała, nigdy jej niczego nie brakowało. Dostaje wszystko co jej smakuje, migdałki rodzynki, ma urozmaicony pokarm, ziółka dla szynszyli (których i tak połowy nie je), gryzawki, wapno z muszelkami, wody pod dostatkiem, codziennie jest wypuszczana, kąpie się w piasku. A własnie od jakiś 2 tygodni stała sie taka osowiała i jeszcze ta choroba ją zniszczyła  

Jutro mam iść do weterynarza na kolejny antybiotyk (dzisiejsze 5 minut w przychodni kosztowało mnie aż 50 zł, lekarz podał ENROBIFLOX oraz DEXA..... nie mogę rozczytać pisma weterynarza i nie wiem jak ten drugi antybiotyk się nazywa)

Czy ktoś z Was, miał podobny przypadek? Proszę o pomoc...  :(

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
ja jak przeczytałam objawy odrazu pomyślałam o pasożytach ukł pok i odwodnieniu elektrolitowym.

enrobioflox (10% enro podawanej doustnie) podawany przy zatwardzeniu jest moim zdaniem silnie ryzykowny bo sam w sobie lubi zatwardzać, silnie wyjaławiać układ pokarmowy i zatrzymywać pracę jelit - koniecznie należy podawać więc lakcid - 1 ampułkę rano i 1 ampułkę wieczorem.
to DEXA to przypadkiem nie doxycyklina?

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Szyszunia....

  • Gość
enrobioflox został przepisany dzisiaj w związku z zespołem przedsionkowym....  ja już nie wiem co mam robic. Szyszka leży i się nie rusza, tak ciężko oddycha. Boje się o nią bardzo.
A ten drugi lek to Dexolof ?!?!?! nie moge rozczytać, próbiwałam wpisywać jakieś kombinacje w googlach, ale na próżno. Nazwa zawiera 7 liter... Jutro będąc u weterynarza zapytam sie co to za lek.
 Mam nadzieje ze przez noc Szyszunia sie poczuje lepiej.

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
moim zdaniem dużo szybciej i mniej inwazyjnie jeśli chodzi o pracę układu pokarmowego działają leki iniekcyjne z tą samą substancją czynną co enrobioflox czyli np baytril czy enroxil... poza tym są też leki wkraplane do uszu, np dicortineff które są obojętne dla układu pokarmowego.

niestety, zatrzymanie pracy jelit u szyli jest bardzo groźne i najczęsciej smiertelne, w Twoim wypadku niestety taka opcja jest prawdopodobna bo szylka już teraz ma problemy z wydalaniem... :(

wydaje mi się, że głównym sprawcą jest tu mniszek, ten własnoręcznie zbierany często zawiera jajeczka czy cysty pasożytów układu pokarmowego.
enterotoksyny niektórych z nich dają właśnie takie objawy neurologiczne, dodatkowo, mlecz jest silnie moczopędny a szynszyle mają specyficzną gospodarkę wodną, być może doszło do nadmiernej utraty elektrolitów co tylko pogłębia neurologiczne objawy. typowe objawy pasożytów to leżenie na boku, czasem zapadnięte boki, lub przeciwnie, wzdęty brzuch, zatwardzenie, po obmacaniu wyraźnie czuć kał w jelitach...

ale Nie zdziwiłabym się też gdyby przez wygryzanie łapki doszło do powstania w jelitach polibezoarów, czyli kuli włosowych, zatykających jelita i stąd zatwardzenie...
ogólnie wetka z którą miałam szkolenie mówiła, że na kule włosowe parafina nie jest najlepsza, bo tylko je powleka i bardziej zbija, ponoć lepsza jest papaina lub bromelina - to substancje posiadające zdolność rozbijania białek a jak wiadomo, włos jest tworem białkowym głównie.

Skąd jesteś?

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Szyszunia...

  • Gość
Jestem z Olsztyna. Poszłam do weterynarza, który zalecił własnie takie leczenie... Ja sie na tym nie znam zupełnie, idąc do weterynarza chciałam uzyskać pomoc.... Jeżeli codziennie będę płacic po 50 zł na jakies antybiotyki, które w ogoe nie pomogą to co ze zdrowiem mojej Szyszuni i z moimi pieniedzmi ;/ Najchetniej pomogłabym jej sama, tylko nie bardzo wiem w jaki sposób. Boje się, że może nie przeżyć tej nocy....

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Mnie zastanawia samookaleczenie szylki.Nie dawno jeździłyśmy  z Kasiek21  do Bielska z Filipem.Mały  dość poważnie ogryzł sobie łapkę.Okazało się że ma cukrzycę. Podobno takie samookaleczenia  są spowodowane  znacznym wzrostem cukru u szylki.I faktycznie po podaniu leków na cukrzycę  Filip przestał ogryzać  łapkę. Więc być może  Szyszka  ma też cukrzycę. Natomiast chore serducho  mogło spowodować  anoreksję kardiologiczną. Po podaniu  Melkowi leku nasercowego wrócił apetyt  a i temperament zmienił się diametralnie. Może  właśnie dlatego Szyszka nie je,a jak nie je  to i kup nie robi.Filip od Kasi jak stwierdzono mu  cukrzycę również nie jadł. Takie są moje sugestie.
Trzymam  kciuki za Szyszkę.Odezwij się jak  się czuje.

Offline Dariaa

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Wiadomości: 50
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Szymon II i Rysio :)
Szymon miał podobne objawy- zatwardzenie, osowiałość, ciężki oddech no i nie robił kupek...Też dostał parafinę, dostawał lakcid. Niestety u Szymona nie pomogło to (oprócz tego dostał mnóstwo innych zastrzyków, w ty na kokcydioze). Kontaktując się z dr Wojtyś uzyskałam informację, że jeśli doszło do zatrzymania kału w jelitach konieczny może być zabieg (po prostu operacja w celu usunięcia kału z jelit). To ze szylka kładzie się na boku może oznaczać że boli ja brzuch od wzdęcia. Przy takich objawach zaleca się jeszcze (wszystko to instrukcje lekarza) masowanie brzucha całą powierzchnią dłoni, podawanie do picia mięty/rumianku i ciepłe okłady na brzuch. Ja sadzałam Szymona na słoiku z gorącą wodą, który owijałam w ręcznik.

Szyszunia...

  • Gość
Dzisiaj również Szyszka źle się czuje, podałam jej witaminy z wodą, żeby sie nie odwodniła. Moim  zdaniem Ci weterynarze do których chodze g.... się znają i wyłudzają tylko pieniądze :( Dzisiaj po południu jadę z nią do kliniki na drugą serie antybiotyków. Lekarz powiedział, że może obgyza sobie łapę bo bolało ją ucho a nie jest człowiekiem i nie umie powiedzieć ze cos ją boli i dlatego wlasnie okalecza samą siebie.... Ja widze jaka ona jest osłabiona, dzis równiez traci równowagę, przewraca się.... Może to zła diagnoza ten cały zespół przedsionkowy.

Szyszunia...

  • Gość
Chciałam powiedzieć, że kupki to ona już robi i podjadała sobie wczoraj i przedwczoraj normalnie. Wczoraj już wszystko wracało do normy- a tu wieczorem takie objawy jak pisałam wcześniej (przewracanie się, zataczasnie, kręcenie się w kółko, opadająca główka, leżenie na boku, ciężki oddech) ... mam nadzieje ze te antybiotyki jej pomogą. ale już powinna być jakaś poprawa ??!?!?!?! Minęło 12 godzin od podania antybiotyków dożylnie ;/

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
jedna dawka antybiotyku nic nie pomoże, nawet leczenie zapalenia ucha środkowego zazwyczaj trwa około 5 dni, a zespół przedsiąkowy to poważniejsza choroba, więc akurat o to bym się nie martwiła.

Jeśli jest taka sytuacja to dobrym rozwiązaniem są weterynaryjne napoje izotoniczne [elektrolity + glukoza] lub elektrolity podawane iniekcyjnie.
woda z witaminami jakoś bardzo nie wpłynie na odwodnienie.. bardziej chodzi o sole mineralne itp

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Dariaa

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Wiadomości: 50
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Szymon II i Rysio :)
może skontaktuj się telefonicznie z jakimś lekarzem? np dr Wojtyś. w dziale weterynarze masz też jeden adres kliniki w Olsztynie, byłaś tam?

szyszunia...

  • Gość
Byłam w klinice całodobowej wczoraj, wet. powiedział żebym najlepiej zostawiła szynszyla w spokoju i podawała witaminy (te które w czwartek 14.08 zalecił poprzedni wet.) Powiedział że ona sama musi dojśc do siebie i że ma odpoczywać.
Dzisiaj idę z nią po godzinie 16 znów do kliniki na kolejny zastrzyk antybiotyku.

Szyszunia...

  • Gość
Niestety Szynszyla odeszła... Od razu po dzisiejszej wizycie u lekarza. Dostała kroplówkę, aminokwasy, antybiotyk,glukozę (i inne) dożylnie... (tym razem otrzymała fachową pomoc), jednak było juz za pozno- nie tak jak wczorajsza wizyta, wet nawet jej nie zbadał, nie zobaczył czy nie jest odwodniona pomimo tego ze mowilam ze nie je i nie pije.... Kazał mi zebym najlepiej jej nie dotykała i powiedział ze sama musi zacząc pić wode ;/;/;/ Gdyby wczoraj otrzymała taką pomoc jak dzisiaj to pewnie by żyła :(

Robiłam wszystko by przeżyła, jednak nie udało się... Takich mamy weterynarzy, którzy liczą na kase a zdrowie zwierzaków gówno ich obchodzi!!!!!!!!!!!!! Dla porównania: wczoraj u weta byłam 3 minuty i od razu stwierdził "zespół przedsionkowy" nie zareagował nawet na to, ze szylka nie jadła i nie piła od kilku dni.... Dzisiaj zajęło się nią 3 weterynarzy na raz i wszyscy przy niej skakali, chcąc jej pomoc, dzis za kompleksowa wizytę zapłaciłam 10 zł, za wczorajsze 3 minuty 50 zł.....

ehhh

Wyjechaliśmy od weterynarza, zaczęła cięzko oddychac, i... nagle oddech sie zatrzymał. Wrócilismy do weterynarza lecz było za późno.

Widziałam jak się męczyła :(

Offline greatdee

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1110
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Skarboń-u Dream (Sowa, Bzyq, Fiołek (*))
    • a tym się zajmuję zawodowo :)
Bardzo to przykre :( Byłam w podobnej sytuacji, też szylka odeszła mi na rękach w drodze OD weterynarza, po wpompowaniu masy kroplówek itd. Szczerze współczuję...


Para qué vivir tan separados
si la tierra nos quiere juntar,
si este mundo es uno y para todos
todos juntos vamos a vivir.

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Biedna mała.Bardzo ci współczuję.

Offline Dariaa

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Wiadomości: 50
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Szymon II i Rysio :)
eh przykro...:( ja dwa tygodnie temu przeżyłam dokładnie to samo...Współczuję

Offline owiabiks

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 659
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bratek, Fiołek(*), Irys(*), Malwin(*),Narcyz(*)
Bardzo Ci współczuję. 2 miesiące temu przeżywałam to samo. Możesz pocieszyć się tym, że Twoja szylka żyła długo. Mój biedny Narcyz żył tylko nieco ponad 2 lata.

Flora (ja)
i fauna (  Bratek - szynszyla; Nikon- york;  Lili(a) - selkirk rex; Kajtek- nimfa)

Offline ruda19

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 252
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • standardowa samiczka_ TOSIA ^^ & mozaika ŚNIEŻKA
 [becze] [becze] [becze] [becze] to takie smutne

wyrazy współczucia

....^^.....

Uśmiech przede wszystkim ^^

(\__/)
(='.'=)
(")_(")

Szyszunia...

  • Gość
Dziękuję.
Zastanawiam się nad kupnem nowej szyszuni, jednak musze to przemyśleć. Strasznie przywiązuje sie do kazdego zwierzaka i tragedią jest dla mnie jego śmierc :(  Szyszka była razem ze mną prawie 7 lat i na prawde się do niej przywiązałam. To takie cudowne stworzonka, ze nie sposó ich nie kochać.

Offline greatdee

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1110
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Skarboń-u Dream (Sowa, Bzyq, Fiołek (*))
    • a tym się zajmuję zawodowo :)
Może zanim kupisz zastanów się nad przygarnięciem jakiejś kulki, tu na forum też są takie co szukają domu...


Para qué vivir tan separados
si la tierra nos quiere juntar,
si este mundo es uno y para todos
todos juntos vamos a vivir.

 
PRZENIESIONY: Kardiologiczna choroba Puszka i problemy z jego ząbkami

Zaczęty przez AndreasDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 1557
Ostatnia wiadomość 28 Kwi, 2015, 13:07
wysłana przez Andreas
Dziwne zachowanie, choroba, starość, niedobory składników...?

Zaczęty przez BaalberithDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 3238
Ostatnia wiadomość 19 Kwi, 2008, 11:16
wysłana przez Basia_W
Paraliż/Niedobór/Choroba genetyczna?? Pomoc potrzebna

Zaczęty przez LeiteDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 3478
Ostatnia wiadomość 07 Lut, 2016, 10:32
wysłana przez Metallowa
Czy szynszyl może zarazić się ludzką chorobą?

Zaczęty przez SzuDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 12162
Ostatnia wiadomość 26 Lis, 2010, 15:54
wysłana przez Black_Queen
Niezdiagnozowana choroba Teda, pogorszenie stanu

Zaczęty przez TokeDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 6741
Ostatnia wiadomość 21 Kwi, 2008, 22:52
wysłana przez Basia_W
SimplePortal