klatka ze słodkościami :)

[Kacha]

Niestety mój szynszyl  w klatce siedzieć nie lubi i bardzo głośno stara się z klatki wydostać, a wszelkie gałązki, pieńki itp. nie zajmują go już na długo. Wykombinowałam więc coś takiego: mnóstwo małych patyków(z brzozy żeby też je mógł podgryźć)pozaplatałam je tak żeby mniej więcej wyglądało jak klatka z jednym wejściem. Położyłam mu to w klatce a między patyki upycham mu różne rodzynki, owoce kandyzowane i suszone czasem jakieś inne smakołyki a on ma sporo frajdy z szukaniem ich po całej konstrukcji a jak mu się znudzi czasem siada sobie w środku i zażywa  drzemki dla urody. Poza tym lubi ostrzyc sobie ząbki na patykach. Może i nie wygląda to ogółem najlepiej (było cięzko to posplatać)ale Antkowi nie przeszkadza  a ucieszył się z nowego mebelka, do tego tak słodkiego;)

[marysia]

Bardzo fajny pomysł, chyba z niego skorzystam :) Albercik też czasem szaleje w klatce niemiłosiernie, więc moze taka zabawa w szukanie smakołyków go troche rozerwie :wink:

[Kiwi]

Bardzo podoba mi się ten pomysł :D Teraz trzeba będzie tylko znaleźć jakąś brzozę  :lol:

[kea]

hahahaha! a ja mam brzoze! i zaraz chyba pojde utkac domek :D

[karolajn]

A ja nie mam brzozy a z osiedlowego drzewka jakoś głupio mi ucinać Jeszcze wspólnota mieszkaniowa wytoczy mi proces ha ;p

[kea]

a mi wyszlo gniazdo zamiast domku :D ale nic to! i tak bedzie zjedzone

[Aux]

Lece po patyki brzozy :)

[Kiwi]

Gdybym zdewastowała osiedlową brzozę to na mnie by pewnie nasłali policję i bym miała dożywotni zakaz zbliżania się do drzew, na odległość mniejszą niż 50 metrów :D

[Kacha]

Dla dobra szynszyla (czyt. dla jego przyjemności) trzeba się udać do lasu i obskubać kilka drzewek ja na szczęście mam obok domu całe pole brzózek:) ale może rósnie niedaleko jakieś inne drzewo nadające się dla szyla i którego obskubanie nie będzie  tak bardzo widzialne. Zawsze można zrobić to nocą w kominiarce:P:)  pozdrawiam razem z Antkiem:)

[Andreas]

A ja mam całe pole zasadzone młodymi brzozami ... z hektar ;-D ... moze wystawię na sprzedaz - hehe

[Gusiek]

A można taką chatkę sklecić z jabłoni i gruszy? Nie mam brzozy...  :???:

[Kacha]

Oczywiście, jeśli lubi je jeść to czemu nie, mogą być gałązki z każdego jadalnego drzewka tylko z tych drzew trzeba ucinać młode gałązki żeby były giętkie, nawet z listkami można je spleść żeby miał więcej do jedzenia w niej :)

[Fiolka]

...a moje szyleczki nie przepadają za gałązkami brzozy-ale gdybym tam włożyła smakołyki-na pewno smakołyki by w mig zniknęły :lol:

[Mysza <")))/]

A masz może zdjęcie takiego "gniazdka"? Bardzo jestem ciekawa jak to zrobiłeś ? Do tego mam niedaleko do brzozowego zagajnika, zastanawiam sie czy nie eksportować na listę trochę gałęzi ;-P ale by się na poczcie zdziwili: -Co Pani przesyła?  :-) : -drzewo.

[_SmErFeTkA_]

A gałązki wierzby?? Tez są elastyczne i da sie z nich "pleść" no i moje szyszki je lubią :) hmm... może w końcu będzie cisza w nocy w sensie spokuj z prętami ale zacznie sie z gałązkami :)

[kitikefy]

Hey, jestem tu nowa i mam 3 szynszyle i już w piątek wyjeżdżam oddać szynszyla mojemu wujkowi, bo mój mały kuzynek ma 2 koszatniczki, ale one ciągle gryzą i nie dają się wziąść, więc podaruje mu tego szynsyzla, który ma na imię Tuptuś i ma około 5 miesięcy!!!:)
A i masz super pomysł na nowy mebelek, ale koło mojego hausa nie ma żadnej brzozy, ale mam śliwke, a szynszyle lubią najbardziej gałązki z drzew2 owocowych, bo tak pisało w różnych ksiażkach i poradnikach o szynsyzlach!!!:)

[sienka]

Witam! klatka ze słodkosciami to moze byc naprawde dobra rzecz... jezeli nie przesadza sie ze slodkosciami.... ja mialam samiczke, ktora dostawala dosc czesto słodycze(typu rodzynki, morele itp.) lecz chyba dostawala ich zbyt duzo poniewaz miala pozniej kłopoty  oczkami... na noc robily jej sie bialutkie zrenice ( wygladalo to jakby miala katarakte) lecz tylko na noc... gdy pojechalam do weterynarza okazalo sie ze sa to objawy cukrzycy... niestety moja szynszylka podczas tych upalow nie wytrzymala i padła  :40x15becze: Naprawde nie polecam dawania w duzej ilosci szylkom słodyczy bo to dla nich bardzo nie zdrowe... 

[jodus]

Pomysłowe ludziska hehe :D jestem z was dumna hehehehe :]
skorzystam z pomysłu ale chyba zbuduje moim chłopcom domek z gałązek :)

[szylka]

Ponieważ nie wiem, jak się do tego zabrać ;)- pytanie do tych, którym się to udało: czy dałoby się to zrobić z sianka? Wcześniej je mocniej zbić, ewentulanie zawiązać w warkocze ;)

[_SmErFeTkA_]

szylka wszystko sie chce jak się da ;)

kitykefy mam dziwne wrażenie ze to nie wina koszatniczek ze gryza tylko złej opieki twojego MAłEGO KUZYNA zarówno koszatniczki jak i szynszyle nie nadaja sie na zabawke dla dzieci. Moze ten kuzyn za bardzo pieścil te zwierzaki(a one zabardzo tego nielubią) i doprowadzil do tego że maja go dośc i sie bronią gryząć? Szynszyl jeszcze bardziej sie nienadaje dla dzieci bo nie znosi brania na ręcę, oczywiście zdarzaja sie przytulaski, ale wszystko z umiarem.

[Mysza <")))/]

ale koło mojego hausa nie ma żadnej brzozy, ale mam śliwke, a szynszyle lubią najbardziej gałązki z drzew2 owocowych, bo tak pisało w różnych ksiażkach i poradnikach o szynsyzlach!!!:)

Śliwka to zły pomysł, figiruje w drzewach trujących tak samo: wiśnia, czereśnia.. może poszukaj jabłonki?! młode gałązki z drzew polecanych nadaja się do plecenia wszystkiego, bo są elastyczne.

[sylw...a]

I mi bardzo podoba się ten pomysł muszę sprobować :brawo: