dziwne zachowanie samca

[sonia]

Witam wszystkich serdecznie.
Mam pytank bo wczoraj zauwazylam ze moj szylek samiec ma wylysienia pod pochwinami..Duzo o tym czytalam ale niewyglada to na grzybice a Weterynarz w mojej okolicy nie zna sie na szynszylach...DZisiaj rano widze jak tak dziwnie kuperek podnosi do gory jak by chcial kupke szczelic i nic(sa filmiki rodzacych samic i on robi tak samo:P)az tu nagle robi sobie loda:PxD co to moe byc za zachowanie?? Na wybiegu widze ze nie ma problemu z wyproznianiem,a biega codziennie okolo godziny,bo juz sie tak nauczyl i niedaje wieczorem spokoju zeby nie pobiegac bo gryzie szczebelki ze swoja partnerka:)
Ogulnie jest bardzo spokojnym szylkiem od poczatku jak go kupilam.prosze o pomoc.

[Ciupelek]

w jakim jest wieku?

nie jestem pewna co do wyłysień, jesteś pewna, że nie ma tam zupełnie włosków? może jest tylko jaśniutki podszerstek?
Choroby skóry są różne, nie musi to być grzybica.

Popatrz w temacie o polecanych weterynarzach, może jakiś znajdzie się kawałeczek dalej.

[sonia]

jak porownywalam samice to ona ma sierc. samiec ma okolo 8-9miesieczy.jadra jeszcze nierowiniete.dodam zdjecia.postaram sie dzis a moze jutro

[Mysza <")))/]

ad.1 brak sierści ,miejscowe wyłysienie może być spowodowane wagą. Jeśli szynszyl sporo waży może troszkę wyłysieć w pachwinach, gdzie robią sie fałdki i sierść sie ściera.

ad2. może robić to co napisałaś, to normalne, lub po prostu chce usunąć pierścień z włosów. Musisz zrobić mu przegląd podwozia, ściągając napletek do samego końca i sprawdzając czy nie ma tam zwitka sierści. Jeśli jest usuń i odprowadź penis pod skórkę.

[sonia]

to jak mam go odchudzic nie dostaja duzo jesc a co dziennie maja wybieg. w porownaniu do samicy to od poczatku jest taka slamazara i malo rusza sie wiecej spi..

[Mysza <")))/]

dlaczego chcesz go odchudzać? Najpierw, sprawdź ile waży.

[sonia]

zrobilam glowna kontrole mojego samczyka:zaczelismy z moim meżem od nazadow i tu piekny nieduzy pierscien ale nie bylo zle:)troszke dalej i nizej tez bylo troszke siersci...(kontrole raz na tydzien)
jedno co zauwazylam to strasznie sie leni i ma strasznie tak jak by tluste futerko moja samica tak nie ma, czytalam ze siemie lniane jest dobre i ze daje sie jedna zakretke na glowe(ja daje mojej parce tylko jedna zakretke i postraram sie 2 razy na tydzien)
Czytalam temat zywienie i sie troszke przerazilam bo daje moim szylka straszna bombe kaloryczna jedzenia a uzywam Vitapol Premium karma dla szynszyli.Wydawalo mi sie ze jest tam duzo zdrowych skladnikow i moze temu moj samczyk jest taki dziwny i osowialy bo tlusty(jak to chop:P)
A w pachwiinach zauwazylam ze wyglada to tak jak by sie mu luszczyla skorka tylko ze byl po kompieli piaskowej,zaobserwoje jeszcze raz tylko przed kapiela.

[marcsl]

Soniu proponuję zmianę karmy na lepszą Versele Laga Nature lub Vitakraft,na forum pełno jest tematów związaną z karmieniem.Vitapol jest poprostu nie zdrowym jedzeniem dla szylków.Zmianę przeprowadzaj stopniowo żeby nie doprowadzić do biegunki.Piasek jaki dajesz?ja swojemu dawałem firmy Vitakraft,w Pucku też się chętnie kąpał,ale pylił się niesamowicie

[sonia]

no piasek tez mam z vitapolu.i widze ze tak niechetnie chca sie w nim kompac.Pucek tez uzywalam ale nie bylo w sklepie....ok to pierwsze moze co to zmienie karme(szkoda mi tej bo 17zl )chyba ze na poczatek bede mieszac 2 karmy??Ito moze byc powodem tego ze moj samiec jest taki osowialy?kupilam im tez mieszanke ziol tez z vitapol ogulnie wszystko dla szyszulek mam z vitapol....

[sonia]

wymienilam im tez wode na swierza przegotowana(ogulnie wode mam ze studni i zawsze dostawaly z kranu nie przegotowana)moja samiczka to az promienieje energia a samczyk siedzi na poleccze taki smutny i osowialy(nie wyglada na takiego jak by mu cos bylo)

[Mysza <")))/]

łuszcząca się, przesuszona, skóra, to zazwyczaj objaw grzybicy. Na to potrzebujesz leki od weta. Przez to szylek też może być osowiały.

[sonia]

kupki ma normalne twarde.tylko ze dziwne bo samica ktora jest od malego z samcem i je ta sama karme jest energiczna....na wybiegu to samiec strasznie goni skacze po meblach po scianach...Mojej samiczce sie zwiekszyl apetyt i duzo pije:)moze ktos kojazy dobrego weterynarza w okolicy wadowic??

[sonia]

dzieki wielkie wybiore sie jak najszybciej i dla spokoju wezme parke do kontroli.a taka wizyta to okolo ile tak kosztuje??

[sonia]

a mogla bym jakies namiary na ta patuske??wogule mysle o zalozeniu takiej hodowli szynszyli,ale wiem ze musze sie jeszcze bardzoooo duzo dowiedziec.chce zaczoc od malej ilosci typu 4+1 moze ktos mi pomoze??

[Mysza <")))/]

patusiaop, nadal odwiedza forum. Możesz do niej napisać PW.

Prowadzenie hodowli nawet domowej to po pierwsze kupa obowiązków, a po drugie takich hodowli jest tysiące. Mam nadzieję, że każdy szynszyl znajdzie nowy domek, ale o to dość trudno co widać po ilości ogłoszeń oddam/sprzedam. No chyba, ze skończy na poboczu drogi jak szylka z postów kasiakasia, którą to Kasia starała sie uratować.

[sonia]

Bylam z moimi szynszylkami u pana weterynarza tego co polecila Alicja.Naprawde mu nic nie ma poprostu nad opiekunczosc dala znac witaminy i wogule.Dostalismy bioton 3Z na ta siers a tak pozatym to niema nic(zaden grzyb ,pasorzyty no nic) .jest bardzo dobrej jakosci wlosowej i bardzo dobry jako reproduktor.Wrazie gdyby byly jakies zmiany na gorsze to mam dzwonic do pana weterynarza.Powiedzial nawet ze nie musze narazie karmy zmieniac.wszystko powolutku i stopniowo a nie odrazu.narazie wyeliminowalismy wszystkie witaminy karmowe i wodne.zaczynama na biotonie i siemieniu.

[Anna83]

Witaj soniu mam pytanie do Ciebie...dlaczego chcesz założyć domowa hodowle?Jaki jest Twoj cel? Do czego darzysz? Pytam ponieważ jest teraz tylu nieodpowiedzialnych pseudo milosnikow co rozmanazaja dla zysku i nie patrzą na dobre geny. Bardzo martwi mnie ta sytuacja bo szylki rodza sie chore.

[sonia]

Dlatego chce zalozyc domowa hodowle bo sa to bardzo ciekawe zwierzeta,a ja bardzo kocham zwierzaki:)hodowla na futra odpada... . rozmawialm na ten temat nawet z weterynarzem sam mi powiedzial czemu nie fajna rzecz ale tez bardzo dorosla i obowiazkowa bo to nie jest rzecz. chce na poczatek zaczac od 4+1:)

[Anna83]

Nie mam na mysli domowej hodowli na futro...dlaczego chcesz je rozmnażać? Zobacz ile szylek w potrzebie do przygarniecia. Aby je rozmnazac trzeba miec spora wiedze o rodzicach , dziadkach. Mam nadzieje ze przemyslisz sobie jeszcze wszystko i podejmiesz mądra decyzję.

[Mysza <")))/]

4+1= 4x2 (średnio)= 8 kulek po 111 dniach ciąży.

8 nowym kulkom po okresie odchowania należy zapewnić, nowe domy, lub nowe klatki. Ze względu na  nie możliwy chów wsobny, należy im zapewnić nowe klatki coby siostry nie mieszkały z braćmi lub z ojcami. A synowie z mamusiami.

Po kolejnych 3 miechach z 4+1 masz kolejne 8 kulek, zakładając że nie znalazłaś domków dla młodych, to już masz w domu 21 szynszyli.
Teraz przelicz to na koszty związane z utrzymaniem. Żwirek drewniany, sianko, karma, klatki, poidła. Dalej jest tak różowo?!
Dla weta to super sprawa, jak zaczną chorować to jeszcze na tym zarobi. Faktycznie sielanka.

Może porozmawiaj z osobami, które prowadzą przytuliska, schrony dla niechcianych, porzuconych, znalezionych na poboczu szynszyli, ile pracy i kasy muszą na to wyłożyć z własnej kieszeni, a co z tego mają, a później zastanów sie raz jeszcze.

[sonia]

no tak ale nie musze po pierwszym porodzie dopuszczac samca.ja nie mowie ze juz chce zalozyc hodowle.raczej nie- za malo jeszcze o nich wiem ja sama mam dopiero 5-6miesiecy w domu szynszyle i mojej parce czasem musze poswiecic hohooh czasu(sprzatanie pielegnacja itp itd)chce tylko wiedziec jak to wszytsko ogulnie zaczas(start)wydatki.Zastanawia mnie czemu wszyscy sa tacy przeciwni hodowla szynszyli, przeciez sa tez sklepy zoologiczne.Dowiem sie wiecej o tych kochanych zwierzatkach i moze za 2-3latapomyslimy  jakiejs chodowli.

[Basia_W]

Soniu można wiedzieć ile masz lat ?
Jeśli myślisz ,że zbijesz kokosy na hodowli szylek, to możesz się bardzo pomylić.
Dla mnie osoba, która chciałaby hodować szylki do sklepów zoologicznych nie jest miłośnikiem tych zwierząt. Przejdż się może po zoologach i zobacz w jakich warunkach żyją szylki i ile miesięcy siedzą w ciasnych klatkach/akwariach. Dopiero co w zeszłym tygodniu widziałam malutką samotną szylkę w małym akwarium, bez sianka a w misce jakieś ziarno, zero domku i oświetlenie z góry, co by dobrze było szylka widać, chciałabyś aby twoje przyszłe maluchy tak skończyły ?

[sonia]

czesc mam 24lata.no nie chce zeby tak skonczyly ale zacznijmy ze polowa a nawet wieksza ilsc ludzi z forum jest hodowcami.przeciez skoro masz juz 3-4 szylki w domu to je mnozycie czy nie???i ciekawe co wy z nimi robicie bo wedlug mnie lepiej jest hodowac  i sprzedawac zywe a nie na uboj.....nie mam zamiaru zbijac na nich koksow ale mozna kontrolowac rozmnazanie.

[Anna83]

Droga soniu nie zrozum mnie zle ale to forum jest inne od wszystkich. Tutaj sa głównie miłośnicy szynszyli.... Jest tutaj wiele doświadczonych osob które maja wiele szylek.....co nie znaczy ze je rozmnażają...mozna miec same samiczki albo samym samczykow. Niektorzy maja obie plcie ale w innych klatkach...albo razem gdzie samczyk jest wykastrowany.

W dalszym ciągu nie rozumiem dlaczego chcesz rozmnażać.

[sonia]

jednak masz racje hodowla to jest bardzo kosztowna rzecz i czas.czytalam o tym bardzo duzo.jak narazie wzupelnosci wystarcza mi poje 2 szylki co mam:)