Wysłany przez: Storczyk
« dnia: 26 Lip, 2020, 19:31 »Przede wszystkim idź z szykiem do weta a na przyszłość gdy wejdziesz w "ostry dyżur" jest tam przypięty artykuł u góry "nr. Alarmowy"
Wysłany przez: Storczyk« dnia: 26 Lip, 2020, 19:31 »Przede wszystkim idź z szykiem do weta a na przyszłość gdy wejdziesz w "ostry dyżur" jest tam przypięty artykuł u góry "nr. Alarmowy"
Wysłany przez: Inka9617« dnia: 13 Lip, 2020, 23:27 »Hej. Ja bym ci radziła nie zwlekać, tylko do weta z nią pojechać. Lepiej niech weterynarz go zobaczy.
A nie uderzyła się gdzieś albo spadła podczas biegania? Albo nie było wtedy za ciepło i za duszno ? Wysłany przez: C.R.I.S.U.« dnia: 12 Cze, 2020, 21:55 »Proszę o pomoc! Podczas wybiegu moja szynszyla nagle się położyła na podłodze i miała problemy z chodzeniem. Z początku wydawało się, że ma coś w pyszczku, bo usilnie próbowała coś z niego wyjąć, ale potem przestała. Gdy wchodziła do klatki miała problem z przeskoczeniem z półki na półkę. Szylka to samiec, ma prawie rok. Taka sytuacja nie zdarzała się nigdy wcześniej. Jeszcze raz proszę o pomoc!
|