Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Klatki: budowa, urządzanie i porady techniczne => Wątek zaczęty przez: jelonekiniuchaczek w 03 Mar, 2008, 15:41
-
Chcę zbudować szylkowi kołowrotek. Kupiłam miskę o prostych brzegach i z niej chcę zrobić kółko ( pomysl brata :D ). Niestety, nie jestem technikiem ani konstruktorem, więc nie wiem, jak zamocować koło, tak żeby sie obracalo. Prosze o propozycje - i zachęcam do wykorzystania mojego pomysłu! :D
Eeeheh...Niech już będzie...pomysłu brata :) ...
-
no to tak, pasowałoby ci zdobyc łożysko z przyspawanym uchwytem (śrubą) do mocowania w klatce, a plastikową miskę wystarczy w 4 miejscach na środku przekłuć rozgrzanym gwoździem (trzymasz go kombinerkami i rozgrzewasz nad palnikiem gazowym na kuchence) i drutem przymocować przez te dziurki do lożyska. Powinno być łatwe w wykonaniu :)
-
Hmmm... troszke mniej czarnomagiczne sie wydaje :P ale gdzie zdobyć takie łożysko?
-
u taty.. zapytaj czy nie ma jakiegos starego, do którego mógłby ci wbić srubę z srodek i tym zrobic mocowanie :)
-
Dobra - to za dwa tygodnie tata wróci z zagranicy i wtedy napisze czy zdobyłam :D :D dzięki za wszystkie rady :D
-
Niuchaczek, zobacz jak mozna mocowac koło, w Albumie Szynszyl wkleił zdjęcie wojego: http://szynszyle.info/album/logo.php?picturename=albums/userpics/11523/Obraz%20002.jpg
-
Niewiele widać niestety :?
-
postaram sie zrobić zdjęcie samego mocowania z bliska i dam do albumu
-
pojawiły się kołowrotki 28 cm
http://animalia.pl/produkt,11373,111,Trixie_Kołowrotek_metalowy_z_siatką.html jeśliby ktoś szukał :)
i coś czym można urozmaićić klatkę: http://animalia.pl/produkt,11380,111,Trixie_Drewniane_schody_dla_gryzoni.html
-
28cm? Czy to aby nie za mało dla szynszyli?
btw, takie kołowrotki są na rynku już od dawna ;P
-
ambiwalencjo, to i tak chyba największe jake są dostępne na rynku z "gotowców" na pewno lepsze niż 21-22 cm, a wiadomo, że najlepsze są samoróby po 35-40 cm średnicy :D
-
mam ten kołowrotek, oto film jak Yuki w nim biega, nie zrażajcie się pozycjami jakie przybiera, on czasem biega na 2ch łapach, przednimi tylko przebierając w powietrzu bo on ogólnie chyba urodził się 'jakiś taki dziwny' ;D
Ciach biega normalnie, po szynszylowemu
film (http://video.google.com/videoplay?docid=-8398951608290808121)
-
Ej... a moje szynszylki nie biegają "w"kołowrotku, tylko po nim czasami. Nie umieją się krecić w kołowrotku :/ :/ :/
Tylko kreca sie na nim. Skaczą na niego i biegają a jak się zezłoszczą to go gryzą :P
Pozdrawiam [-chomik-] [-chomik-]
-
Dream*, ale Twoje szylki mają parcie na szkło ;D
Widać, że Yuki tak bardziej skacze po kangurowemu niż biega właściwie. Moje mają taką poziomą karuzelę i Ydzio po niej normalnie biega (najlepiej wygląda, jak się rozpędza do prędkości światła, a potem się zatrzymuje, a karuzela jedzie dalej - to mu chyba sprawia największą radochę :P). Ciekawe, jak by się zachowały w kołowrotku?
-
[OT]
Dream*, ale Twoje szylki mają parcie na szkło ;D
hahahah dokładnie, pychole przed obiektyw! [/OT]
-
Nie myślałam że te kołowrotki tak chałasują.
-
Kupiłam chłopcom kołowrotek.Karmelek miał go przez tydzień w swojej części woliery.Ostrożnie wchodził do niego i nieruchomo w nim siedział. Duduś natomiast jak się rozpędził to nie wiedział co się dzieje i darł się okrutnie.Trzeba było kołowrotek zatrzymać. Ale po godzince załapał i teraz biega w nim aż woliera się trzęsie.Jak Karmelek przekona sie do kołowrotka to kupię mu drugi na własność. [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-]
-
Bozenko daj znać jak tam Duduś-czy nie wyleciał z kołowrotkiem z klatki ;D.Tez się zastanawiam czy moim chłopcom kupić,tylko pewnie Neo-dzikus zajedzie ten kołowrotek w dwa dni ;D,a Maxsiu wogóle tam nie zajzy.
-
Od rana Duduś jedzie na tym kołowrotku.Zmęczony, już coraz wolniej ale z niego nie wyjdzie.Zastanawiam się czy nie będzie dzisiaj w nim spał :) Pokonuje chyba tak jak Dulski odległość na kopiec Kościuszki. W końcu pochodzi z Krakowa. :D Na noc kołowrotek zabieram bo byśmy w ogóle nie spali.Kołowrotek jest dość solidny, mały nie powinien go zajechać.Kup im jak masz miejsce w klatce to sprawisz im wiele radości.A kto wie może to jest terapia na naszych malców z ADHD. :D
-
mi odradzano kołowrotek w sklepie. ale może to nie głupi pomysł. hmmm...Wacław nie wie co to sen w nocy. no chyba, że mama go "obezwładni" ciężarem własnego cielska i zaśnie mały nie mogąc się już wyrywać :D. poza tym moje się odzwyczaiły od karuzeli :( muszę chyba kołowrotek fundnąć :( taki 28 wystarczy jak widzę, więc próbujemy...polećcie tylko gdzie na necie kupić
-
Ja kupiłam w videozoo.Może tam nie jest najtaniej ale są solidni i krótko się czeka na dostawę.
-
Ja też kupiłam w videozoo, rzeczywiście dostawa szybka, a cena. . . Widziałam droższe, więc zdecydowałam się na ten z videozoo
Jedyny minus, że po jakimś zasie zaczął skrzypieć, a smarowanie olejem pomaga na krótko
Ale jak patrzę jaką frajdę kręcenie się w kołowrotku sprawia Ryśkowi, to nawet całonocne skrzypienie mi nie przeszkadza :D
-
posmaruj olejkiem parafinowym, powinno pomóc.
-
a taki szczyl to sobie krzywdy nie zrobi w tym kolowrotku jak sie rozpedzi i nagle zapragnie wyskoczyc jak kolowrotek sie bedzie jeszcze krecil?
-
Też boję się żeby Duduś nie zrobił sobie krzywdy w kołowrotku ale szylki to mądre stworzonka, podpatrywałam małego i widziałam że instynktownie chowa główkę podczas biegu a wybiega jak kołowrotek się zatrzymuje.. Mam nadzieję że boroczek mimo swojego ADHD nie ulegnie wypadkowi.Zresztą na noc wyjmuję mu go z klatki. Trochę zasiałaś wątpliwości w mojej głowie ale jakbyś zobaczyła co on wyprawia na wolności i w klatce to włos by ci się zjeżył na głowie.
Duduś uwielbia kołowrotek,najchętniej to by w nim spał.Nasz kołowrotek skrzypi już od nowości.Spróbuję posmarować parafinowym.
-
Kea, dobre pytanie! moje na przykład wyskakują, ale mają ten komfort ze od zewnetrznej strony nie ma żadnej poprzeczki. Tu jest wyższość kołowrotków samoróbek nad sklepowymi gotowcami, w których konstruktorzy nie postawili sie w roli małego biegnącego zwierzaczka o równie małym rozumku i nie dostrzegli niebezpieczeństwa obcięcia głowy, tudzież dostania sie łapki pomiędzy kręcącą się poprzeczkę koła a uchwyt. Fakt, te kołowrotki stojące nie są najbezpieczniejsze :/
-
O rany,chyba muszę przerobić młodemu kołowrotek!
-
najlepiej byłoby taki kołowrotek rozmontować, podłożyć podkładki i przykręcić do jakiejś płaskiej deski a dopiero tę deskę umocować w klatce, wtedy pozbywamy sie dodatkowego pręta który robi za stojak, a jesli konstrukcja jest na tyle mocna to nawet mozemy pozbyć sie tego poprzecznego od zewnętrznej strony. Otrzymamy wtedy całkiem bezpieczne kółko. Od biedy ten zewnętrzny można zostawić o ile zwierzak nie ma tendencji do wyskakiwania z kółka, bo wtedy może dostać poprzeczką w nos :(
[załącznik usunięty przez administratora]
-
Dzięki Mysza!Jesteś prawdziwym szynszylowym konstruktorem! :D :D :D :D :D :D :D :D
-
Mysza ma całkowitą rację, właśnie z powodu tych poprzeczek nie zdecydowałam się na kupno takiego kołowrotka. Mam zamiar sama coś wykombinować, niestety na razie niebardzo wiem czym można by zastąpić tą siatkę z kołowrotka ( tak sie zastanawiam czy ona jest do końca bezpieczna i do tych oczek nie wpadają paluszki szynszylowe ?), przytwierdzając ją do koła ze sklejki.
-
siatka i tak bezpieczniejsza niż pręciki do odbijania się w kołowrotku...
a Kea poruszyła ważny temat-efekt gilotyny to nic fajnego. dlatego chyba jednak zrobię hand-made kołowrotek jeśli mi się uda zdobyć środki. bo znaleźć szylka z przetrąconym karkiem nie mam ochoty :(. a moje szyle są nieuważne i ciapowate
-
a może ta siatka jest dość gęsta? nie widziałam kołowrotka na żywo i z bliska, żeby wiedzieć czy paluszki tam nie wpadną... :(
-
Siatka jest gęsta,paluszki nie wpadają. :D
-
Dzisiaj sterroryzowałam rodzinkę i zawiozłam ich do OBi.Trzeba przecież przerobić kołowrotek żeby był bezpieczny.Mam nadzieję że przerobią mi go w jeden dzień.Trochę zmieniłam koncepcję Myszy.Ale się zdziwicie jak go zobaczycie.Mam nadzieję że Duduś dale będzie na nim pokonywał km.
[szyle]
-
jak będzie już gotowe to wrzuć jakieś rysunki projektu lub fotę gotowca
-
No i kołowrotek gotowy zaraz wkleję jego fotę przed umocowaniem w klatce. Duduś ze szczęścia w nim zasnął.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b3d8f502bb0aeabf.html
(http://images45.fotosik.pl/31/b3d8f502bb0aeabfmed.jpg)
-
No to jeszcze Bożenko musisz wyjawić nam tajemnicę konstrukcji tej przeróbki :)
-
Jak wykonawca i konstruktor w jednym będzie miał czas to to rozpisze bo na razie to cud że tak szybko poprzerabiał.Cierpliwości!
-
Właśnie coś takiego mam zamiar zrobić moim kuleczkom, tylko nie wiem skąd wytrzasnąć taką siatkę albo coś zamiennego.
-
no i właśnie o to mi cgodziło z moim rysunkiem, ekstra, teraz kołowrotek jest 99% bezpieczny (pisze bez 1%, bo nigdy nie wiemy co jeszcze wykombinuja nasze szylki, ale to już ich wiedza.)
Bożenko, śliczne brawa dla konstruktora, kołowrotek wyszedł wspaniale. [brawo]
Tym wynikiem otrzymalismy następny wątek poradnikowy, przenoszę do działu: urządzania klatek i zabawek.
-
i co z tym zdjęciem?
-
Cieszę się że wam podoba kołowrotek.Dudusiowi się podoba .Zasypia w nim tak jakby sie bał że mu go ktoś zabierze.
-
czy 'bieznia' tego kola to tortownica? :D
-
nie to nie tortownica ;p do miedziana blacha poprzybijana do drewnianego blatu w kształcie koła
-
czy 'bieznia' tego kola to tortownica? :D
Kurcze, Kea Ty to masz "ŁEB"! toż to przełomowy pomysł, kupujesz tortownice za 20 zł, fi 35cm, mocujesz na łożysku do deski i otrzymujesz pełnokomfortowy, bezpieczny kołowrotek z fantastyczną powierzchnią do biegania, bo gładką równą!
-
a ja się zastanawiam czy z łożyska, sklejki i tortownicy 40sm nie zrobić mychom moim przybijanego do prętów klatki kołowrotka. trzeba by pokombinować, ale...
pytanie czy syzlki się nie będą ślizgać po metalu. więć łożysko musi bardzo l;uźno i łatwo chodzić. jak nie to dorabiamy w środku śczebelki z gumy samoprzylepne z jednej strony :D
ja już jutro gonię po tortownicę. tylko gdzie ja łożysko mogę kupić????????????????????
-
Zieffko, ja mam metalowy kołowrotek, jak przedobrzą z pędem to w każdym kołowrotku jest szansa poślizgnięcia sie.
-
No kurcze, fajny pomysł z tą tortownicą ale co zrobić z tym zapięciem ? Poza tym ten bok chyba jest za wąski żeby szylki mogły swobodnie biegać ( miałam zamiar zmierzyć ten bok bo mam taką tortownicę ale synuś wyniósł z ciastem do dziewczyny :? ).
-
No kurcze, fajny pomysł z tą tortownicą ale co zrobić z tym zapięciem ?
zapięcie usunąć i bok zaspawać...? zakleić...? ha! wiem, znitować! po uprzednim nawierceniu dziurek :D
-
Już kiedyś zastanawiałam się nad tortownicą. Największa jaką znalazłam miała 28 cm średnicy. To jest do przełknięcia, ale ścianki już nie. Od wewnętrznej strony mają 6 cm. Wyższych nie widziałam, może za szybko się poddałam w poszukiwaniach...
Ścianki można skleić klejem montażowym (sprzedawany w tubach lub opakowaniach jak silikon). Ścianki nachodzą na siebie około 5 cm, więc można nałożyć tak, że szynszyle nie będą miały do tego dostępu. Tylko ta ich wysokość...
-
łożysko dziś zdobędę w sklepie metalowym nieopodal-zapomniałam na śmierć o nim. gorzej z tortownicą-dziewczyny mają rację-co z tego, że średnica jej duża, jak ścianki taki, że szynszyl mógłby na tym kołowrotku bawić się jakby na deskorolce jeździł i się miał odpychać?
jeszcze do ikei pojadę i zobaczę. ps-czy sklejkę taką grubszą to można kupić tylko na metry w obi itp marketach? bo dla 4cm kwadratowych nie będę aż metra kupować :D
-
no coz moge rzec, jestem genialna... :D
grubsza sklejka.. ja kupilam w zeszlym tygodniu w obi 'resztke paneli' za 10 (slownie dziesiec) zl - 0,5m kwadratowego. taka sobie zrobili promocje, ze za te 10 zl mozna bylo wziac albo cala paczke albo 1 deche. te panele to jest czyste niemalowane drewno bukowe. idealne polki ;)
co do slizgania - a moze by czyms wysmarowac, jakims silikonem kropki/paski namalowac...? tylko czy go nie zjedza ;)
-
Czytam i myślę sobie że muszę znaleźć ogromną misę z drewna. Nie wiem czy ktoś już próbował coś takiego wykonać. Mnie natchnął
pomysł z pewnej strony http://zoololo.home.pl/product_info.php?cPath=23_65&products_id=210&osCsid=9f3276eac3a5b1c7a714f558618f00d9
(ten jest za mały ale ogólnie pomysł chyba niezły)
-
29 cm srednicy dla szynszyla.... czy juz nie mogli dobic chociazby do 30cm? albo 35? heh marketing nie zna granic metrycznych co do rozmiarów i przestrzeni życiowej dla zwierząt...
-
Ciekawe ile liczą sobie za koło 29fi... szkoda, że z czasem zostanie wszamane :?
scaliła Basia_W
-
witam , mam pytanie jakiej wielkosci musi byc kolko ? mam koleczko po koszatniczce wlasnie wlozylam szyli ,zaraz przetestuje czy da rade jest dosc duze :) woogle to trzeba sprawic nowa wieksza klatke :)
-
http://www.huggablepets.com/huggablepets/housewheel.jpg coś takiego tak mniej-więcej żeby hmm.... jedna szynszylka na drugiej (oczywiści to był przykład). 30+ cm.
http://www.chinchillaplace.com/Portals/1675/images/round%20plastic%20wheel%202.jpg Taki rodzja najlepszy bo ogonek im wtegy nie wchodzi pomiędzy pręty !!! :)
-
kółko dla szynszyli powinno mieć średnicę min, 30cm a im większe tym lepiej. Moje szaleją w 42cm średnicy kole :)
-
Dzieńdobry.
Chciałbym się poradzić w sprawie zakupu kołowrotka o średnicy 28cm.
Czy to jest wystarczająca średnica dla szynszyli???
Proszę o poradę. Z góry dziękuję.
-
powinno byc 35 cm srednicy wiec popraw sobie
-
nigdzie nie ma do kupienia kołowrotka o średnicy 35cm....
-
popros kogos aby ci zrobil np tata albo sam jak potrafisz
-
chodzi o taki kolowrotek?
(http://p.animalia.pl/img/produkty/duze/auto/a24607.jpg)
hm, ostatecznie moze byc, to moje kule na kolowrotku:
http://video.google.pl/videoplay?docid=-8398951608290808121#
widac, ze troche przyciasny, ale od biedy ujdzie.
chociaz mysle, ze taniej i wygodniej jest kupić koło do biegania:
czyli cos takiego: http://www.youtube.com/user/dream1989wawa#p/a/u/2/zR4hVT1-ZLk
-
moja kulka ma taki kołowrotek i biega jej sie wygodnie :) wrecz uwielbia w nim biegac :P
-
Dream gdzie można dostać takie koło do biegania ,obejrzałam filmiki popłakalam sie ze śmiechu poprostu fantastyczny widok kulki na karuzeli :)
-
Ja kupiłam w sklepie internetowym - chyba videozoo. Biega tylko Zenobiusz, ale co wieczór, Kazik i Ziutek nawet nie zerkną.
Tylko cały czas nie wiem jak to zamontować żeby się jak najmniej telepał. Bo mi czasem ciężko zasnąć. Na razie stoi po prostu na dnie klatki :)
-
szyszunka ja swoje koło do biegania zamówiłam na allegro,tylko jeden sprzedający takie robi, wpisz w wyszukiwarkę "karuzela dla twojego pupila" i na pewno wyskoczy. U mnie biega tylko Bilbo i czasem w czasie wybiegu lubi po prostu wejść i się pokręcić :)
-
Witam..Chciałabym kupić kołowrotek dla Mojego Szynszyla lecz u mnie w sklepie nie ma patrzałam już nawet na allegro lecz tam też nie ma ...czytałam, że powinien mieć około 35 cm i znalazłam ale tylko taki który ma 28cm więc moje pytanie brzmi czy może ktoś z was miałby do sprzedania kołowrotek albo stronkę. z której mogłabym skorzystać aby zakupić kołowrotek mojemu maluszkowi?? [pajacyk] [pajacyk] [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-]
-
Mefka śliczne dzięki właśnie znalazłamna allegro :) sprawie swoim czortysiom prezencik :)
-
Ciężko znaleźć ale w końcu udało się:) zamówię dla Juniorka taką karuzelę mam nadzieję, że mój pupil będzie w niej biegał:)
-
chodzi o taki kolowrotek?
([url]http://p.animalia.pl/img/produkty/duze/auto/a24607.jpg[/url])
hm, ostatecznie moze byc, to moje kule na kolowrotku:
[url]http://video.google.pl/videoplay?docid=-8398951608290808121#[/url]
widac, ze troche przyciasny, ale od biedy ujdzie.
chociaz mysle, ze taniej i wygodniej jest kupić koło do biegania:
czyli cos takiego: [url]http://www.youtube.com/user/dream1989wawa#p/a/u/2/zR4hVT1-ZLk[/url]
hahaha xD nie moge z tego filmiku haha :P moja mała tez ma takie kolko ale ciamajda nie potrafi na nim biegac :P czasem jak zaczela sprint to nie wiedziala jak skonczyc i strasznie nia rzucalo na boki dlatego wolalam wsadzic kolowrotek na miejsce z reszta jak nie ma kolowrotka w klatce to jest bardzo smutna :) a mi sie serce kraje jak widze ja taka biedna :( :D