Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o wszystkim => Pogaduchy i ciekawostki => Wątek zaczęty przez: MaRtA w 14 Wrz, 2003, 19:50

Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: MaRtA w 14 Wrz, 2003, 19:50
Czy zdarzyło wam się śnić o szylkach? ;) Jeśli tak opowiedzcie!

Ja ostatnio miałam taki okropny sen. Kupowałam szylkę. Bywał w kilku sklepach zoologicznych, ale nie wiem dlaczego nie wybieraląm żadniej. Jeden byl mały, i byla tam ogromna kolejka a kiedy dopchałąm się do małej klatki z szylką (i myszoskoczkiem ;) ) okazało się, że ktoś ja akurat brał. Zawołała mnie siostra, bo siedziałąm już tam 3 godziny.
I pojechaliśmy do innego sklepu. Były tam dwa szylki a sprzedawca wyciągnął jednego, dał asystentce, żeby go uspokoiła i zaczęłą sie rozmowa. Nie wiem czemu w pewnym momencie rozmowa zeszła na ryby  :shock: ;)
No i kiedy juz zadowolona podeszłam do kasy, żeby kupić upragnione zwierzatko okazało się, że zabrakło mi pieniędzy!!  :(

Przerażona obudziłam się. Mam nadzieję, że ten sen się nie spełni ;)
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: pat w 14 Wrz, 2003, 19:55
Napewno sie nie spełni wez poprostu wiecej kasy mi sie szylki jeszcze nie sniły :)
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: MaRtA w 14 Wrz, 2003, 20:05
Acha zapomniałąm oczywiście dopisać ważnego fragmentu  8)
Szylka w tym sklepie zaczęła... szczekać ;)  :lol:  wiem, wiem- mam bujną wyobraźnię  :wink:  :roll:
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: pat w 14 Wrz, 2003, 20:08
ehheh bujna niezle bujna :))
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: MaRtA w 14 Wrz, 2003, 20:19
Ale to nie moja wina :) nie panuje nad umysłem jak śpię :P
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: tubular w 14 Wrz, 2003, 22:04
taaa, ale podświadomością panujesz :)
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: MaRtA w 15 Wrz, 2003, 14:28
:roll:  nie moja wina, że nawet jak śpię, to myślę o szylkach ;)
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: pat w 15 Wrz, 2003, 14:36
jak ak duzo myslisz to bendziesz miec szylke
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: MaRtA w 15 Wrz, 2003, 14:45
no chcialąbym :D muszę się wziąść za nią ;)
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: Tan w 18 Wrz, 2003, 20:14
T. słuchała przez tydzień nocnych hałasów swojej szynszylicy, więc musiała mi się ona przyśnić prędzej czy później...
...prędzej :]

śniła mi się wspomniana Fifka jako szynszyli czempion polski. Niewiadomo czemu mój szaraczek przemienił się w przepiękną Czarno Aksamitną pannicę. Z wystawy wróciła z medalem przypiętym do obroży (!) i czerwonymi bucikami na łapkach (!!!). Po przyjściu do domu, powiedziała (!!!!!) że jest w ciąży (!!!!!!) i urodzi 8 (!!!!!!!!!) niebieskich (!!!!!!!!!!!!) szynszylątek.

...Z tego szoku aż się obudziłam. Ale nie zlana potem ;]
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: pat w 18 Wrz, 2003, 20:52
hehe a mi sie szylek nie snił ale czemu???
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: MaRtA w 18 Wrz, 2003, 21:51
Prędzej czy później i tak Cię to dopadnie ;)

Tan, no to wspaniały sen ;) champion, medal, małe szynszylki ;) ach.. Jakby to było pięknie :D
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: Tan w 19 Wrz, 2003, 14:39
Cytuj

Tan, no to wspaniały sen  champion, medal, małe szynszylki  ach.. Jakby to było pięknie

Pięknie ? Może, ale te szynszlątka niebieskie by były !
W każdym razie był to mój jednyny szynszylkowy sen, ale mam nadzieję, że nie ostatni... Bo wraz z nastaniem kolejnej nocy Fifka daje mi o sobie znać coraz głośniej...
 :spoko:
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: MaRtA w 19 Wrz, 2003, 14:44
Hehehe odkryłabyś nową rasę i może by ta rasa nazywała się Tan ;)  :P
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: pat w 19 Wrz, 2003, 16:12
mówiłam ze bendzie glosniej i glosniej ale  szylki sa kochane i wszytko mozna im wybaczyć ;)
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: MaRtA w 19 Wrz, 2003, 16:16
Ache te mądre oczy.... Nie mozna im się oprzeć ;)
A te mięciutkie futreko... Wprost zatapiasz w nim swoje ręce... :)
taaaak... Jeśli łatwo Cię do czegoś przekonać nie kupuj szylki ;);D bo jeszcze Cię wykorzysta :p
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: emlcia w 06 Mar, 2004, 20:36
Mi się kiedys sniło że rano sie obudziłam. Zajrzalam do klatki a tam mój szynszyl leży. Wiec wystawiłam do niego ręka gdy nagle zauwarzylam ze mój tuptus nie ma skóry i futerka tylko same kosci. To było straszne. Jak tylko się obudziłam to zaraz poszlam go przytulić to było okropne !!!!!!!! :olaboga:
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: pat w 06 Mar, 2004, 21:37
tak cyztam czytam myslam ze to sie na serio stalo ale dobrze ze to tylkko sen
Tytuł: koszmar w zoologu....
Wiadomość wysłana przez: Fiolka w 12 Lip, 2004, 12:05
Pięknie ? Może, ale te szynszlątka niebieskie by były !
Tan -tobie się śniły niebieskie....Jak kupiłam 1-go standarta ,to przyszła go obejrzeć moja ówczesna kierowniczka i b. sie jej podobał :) Kiedy kupiliśmy 2-go (beżowego)i powiedziałam o tym kierowniczce ,ona spytała jaki on jest??-czy tez taki NIEBIESKI!!!!! jak ten 1-szy.... :lol: Myslałam ,że padnę ze śmiechu :P -co ona kolorów nie odróżnia??!! :mrgreen:
SimplePortal