Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o wszystkim => Na każdy temat => Wątek zaczęty przez: aska69 w 01 Paź, 2007, 23:06

Tytuł: pomocy? zawzięta samiczka
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 01 Paź, 2007, 23:06
heh nie wiem nawet jak nazwać wątek ani gdzie go umieścić  :icon_frown: potrzebuję porady, jakiejkolwiek pomocy metodycznej albo czegokolwiek. Jak niektórzy wiedzą mam dwa szyle: Lady i Mańka. Lady była u mnie wcześniej, lecz postanowiłam znaleźć jej przyjaciela i padło na Maniusia. Oba szyle są wspaniałe i kochane... dopóki nie mają ze sobą kontaktu innego niż przez pręty dwóch klatek... i tu zaczynają się schody... Lady jest bardzo zaborcza i brutalna względem Mańka, nie próbuje nawet go powąchać tylko od razu rzuca się z zębami i go gryzie... nigdy jeszcze nie zdążyła go udziabać, ale on mimo wszystko się jej boi :? i to panicznie - dziś chciałam ich oswoić poprzez transporterek, a on przy kontakcie z nią zachowywał się jakby miał jakiś atak padaczki czy czegoś, jakieś dziwne skurcze miał i strasznie się trząsł, jak wtedy, kiedy zderzył się z nogą mojej mamy. Przestraszyłam się strasznie, ale jak tylko zamknęłam Lady z dala od niego to mu przeszło i nawet chciał sobie pobiegać... już nie pierwszy raz się tak dziwnie zachowywał podczas bliższego kontaktu z Lady, ale nigdy nie było to aż tak silne :-( nie wiem już co mam robić, widzę że Maniek się męczy przez te kontakty, a nie mogę ich wypuścić i czekać co się stanie bo ta niedobra pannica go może zagryźć :? Maniuś nie ma jeszcze wykształconych jąderek więc może Lady nie czuje że to facet? (podobno psy po kastracji i sterylizacji pachną mało "płciowo" przynajmniej tak mówił mi weterynarz) może jeszcze nabierze na niego ochoty i przestanie być agresywna? istnieje w ogóle taka szansa? ogólnie to dla mnie nie lada problem, bo na dłuższą metę nie bardzo mogę sobie pozwolić na dwie klatki na stałe oddzielone. no i nie chcę stresować Mańka, on taki spokojniutki, grzeczniutki a ta wampirzyca się na niego rzuca z zębami  [rycze] poradźcie mi coś proszę, bo niedługo tu zwariuję  :smut:
Tytuł: Odp: pomocy?
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 02 Paź, 2007, 00:52
Niestety, narazie jesteś niejako skazana na dwie klatki.
To nie wina Maniusia, że Lady go atakuje.. swoja drogą ciekawe dlaczego pannica tak sie na niego uwzięła.
A czy próbowałaś metody transporterka w połaczeniu ze spryskaniem futrzaków perfumami?! To zawsze działa, ponieważ zapachy wtedy się mieszają i są zafałszowane przez perfumy, a zanim e zdąza wywietrzec to szylki całkiem głupieją i przestaja walczyć, ponieważ pachną tak samo!

Czy te ataki to na pewno padaczka, czy też paralityczny przejaw strachu Mańka? Czy ten atak mija od ręki po wyjęciu go z klatki Lady?
Tytuł: Odp: pomocy? zawzięta samiczka
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 02 Paź, 2007, 07:10
no właśnie w tym "problem" że to na 99% nie padaczka tylko tak go paraliżuje strach... jak tylko wzięłam Lady  z dala od niego to mu przeszło... w dodatku to próbowałam tego sposobu co ktoś mi polecił żeby na początek nie wkładać obydwojga do transporterka, no to wpuściłam Lady do transporterka i wstawiłam do klatki. W związku z tym "atakiem" Mańka boję się stosować ten drugi sposób (zwierzaki obok siebie) bo jak go tak sparaliżuje to nawet nie będzie miał szansy się obronić... Problemem w tym sposobi jest także to że Maniuś jest 2 razy mniejszy od Lady więc nie wiem jak je włożyć żeby nie mogły się ruszać... no i chyba bez sensu jest takie męczenie Mańka, przynajmniej na chwilę obecną?
nie wiem czemu ona jest taka zawzięta, jedyne co mi przychodzi do głowy to to że nie czuje jeszcze że to facet i dlatego go nie toleruje?
już nie wiem co mam robić :( tak bym chciała ich oswoić, ale widzę że przez tą bestię Lady może to być ciężkie... no i nie chcę w żaden sposób Maniusiowi krzywdy zrobić, on taki spokojny i sympatyczny jest, a ta wredna baba chce go gryźć...
Tytuł: Odp: pomocy? zawzięta samiczka
Wiadomość wysłana przez: dream* w 02 Paź, 2007, 10:01
jak będzie miała ruje to jej może przejdzie ta agresja :)
Tytuł: Odp: pomocy? zawzięta samiczka
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 02 Paź, 2007, 10:16
ale od kiedy Maniek jest to już powinna chyba mieć ruje? bo gdzieś tu jest napisane że średnio co miesiąc występuje? a ona ciągle taka agresywna jest, teraz to już nie wiem nawet czy sprawdzać jak na Mańka reaguje po tym jego "ataku" bo nie chcę go stresować :(
Tytuł: Odp: pomocy? zawzięta samiczka
Wiadomość wysłana przez: dream* w 02 Paź, 2007, 10:24
ale to młoda samiczka, ile ona ma? Może ona jeszcze nie dojrzała do ruji? :)
Tytuł: Odp: pomocy? zawzięta samiczka
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 02 Paź, 2007, 10:34
prawie 9 miesięcy ma więc chyba już powinna mieć?
Tytuł: Odp: pomocy? zawzięta samiczka
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 02 Paź, 2007, 11:59
powinna, ale nie musi.. Tak jak szyle powinny stać sie dojrzałe płciowo w tym czasie, a nie wcześniej i nie zajść w ciaże w wieku 3 m-cy! Ehh.. dochodzę do wniosku, że każdy organizm ma swoje tempo rozwojowe i nie ma zmiłuj.. może być wcześniej, może być później..
Tytuł: Odp: pomocy? zawzięta samiczka
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 02 Paź, 2007, 12:08
no tak ale czy możliwa jest aż taka rozbieżność?
Tytuł: Odp: pomocy? zawzięta samiczka
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 02 Paź, 2007, 12:31
Powiem Ci tak: w przyrodzie nie ma rzeczy niemożliwych..
Tytuł: Odp: pomocy? zawzięta samiczka
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 02 Paź, 2007, 13:18
to mnie pocieszyłaś :? jeszcze mogę mieć problem z klatką :( kurcze wszystko na raz mi się chrzani  [rycze]
Tytuł: Odp: pomocy? zawzięta samiczka
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 02 Paź, 2007, 23:23
Moja Kiniusia miała pierwszą ruję kiedy miała 10 miesięcy, a ruja występuje co 40 dni u szylek.
Ja myślę że musisz jeszcze przeczekać jakiś okres czasu bo może samczyk jest poprostu za młody i ona to czuje. Szylki powinno się tak łączyć aby były w zbliżonym wieku i pewnie ma to największe znaczenie jeśli są one tak młode. Najwidoczniej na chwilę obecną ta różnica w rozwoju między nimi jest zbyt duża i dlatego samiczka tak reaguje. Ja w tej sytuacji poczekałabym aż mały trochę podrośnie i nie stresowałabym go teraz tym łączeniem skoro tak się boi.
Tytuł: Odp: pomocy? zawzięta samiczka
Wiadomość wysłana przez: aska69 w 02 Paź, 2007, 23:50
chyba właśnie tak zrobię... tylko dziewczyna od której pożyczyłam drugą klatkę prawdopodobnie niedługo będzie chciała żebym jej oddała.... a brat narzeczonego zacznie mi robić nową klatkę dopiero za tydzień :-( mam nadzieję że jednak przed skończeniem klatki nie będzie chciała odzyskać swojej, bo nie będę miała w czym Mańka trzymać, no chyba że w klace transportowej :?
SimplePortal