Tymczasowe szylki Greatdee :)

[Nicola]

Też trzymam kciuki za domki. Gdybyś wybierała się do weta i potrzebowała wsparcia to daj znać. Jak się rozdzieli koszty na kilka osób to zawsze łatwiej

[greatdee]

Zieffko, dobrze by było gdyby chociaż jednemu dali radę załatwic dom.
Pewnie najtrudniej będzie z mamusią, jak już odchowa małe. Nawet nie wiem w jakim jest wieku, a wiadomo, że im starsze tym trudniej.
Może ktoś by się skusił na mamusię z córcią ze względu na to, że nie będzie miał problemu z łączeniem?

[Bożena]

Uważam że trzeba zrobić zbiórkę kasy na potrzeby cięzarnej i potomstwa.greatdee- wyślij mi na pw nr konta.

[Zieffka]

postaram się załatwić dom mamusi z córcią...a właśnie-czy wiadomo jak szylki reagują na inne sztuki? czy jakieś objawy ogresji? może spróbuj tylko pokazać im na rękach zbliżone pyszczki swoich i zobacz, czy któreś zębiska do gryzienia przez pręty wystawia, czy do niuchania.
bo może ktoś by przygarnął do stada swych samic :)

[greatdee]

Ok, postaram się zrobic test, ale z tego co widzę są bardzo pokojowe. Jak psy podeszły dziś do klatki, to najpierw się troszkę wystraszyły, ale potem wystawiły noski.

[Basia_W]

Bardzo fajne szylusie, tego brzuszka u mamusi zbytnio nie widać. Mogłabyś lekko sprawdzić jej brzuszek czy jest twardy, miałabyś pewność czy rzeczywiście coś w nim siedzi  :D.  

[Chamaedorea]

Śliczniaste są :).
Gdybym mogła, to bym zabrała, ale niestety, Bella i Rilla nadal w dwóch wrogich obozach = klatkach, w dodatku mamie by się kolejne szyle nie spodobały (i tak uważa, że mój pokój jest zdominowany przez szyle oraz psa oczywiście, ale o ile szyle zajmują dużą przestrzeń w swoich klatkach + cały pokój podczas wybiegów, o tyle pies zajmuje tylko skromne posłanko pod biurkiem, no ale psica ma całe mieszkanie do dyspozycji ;)).

[Idka]

Śliczne kulki :love:
A mały bardzo urokliwy :love:
Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy z domkami :p

[greatdee]

Gdybym mogła, to bym zabrała, ale niestety, Bella i Rilla nadal w dwóch wrogich obozach = klatkach,

Jest jeszcze czas ;) Może jak się urodzą maluch(y) to się skusisz ;) W końcu obie jesteśmy z okolic Poznania :D 

[Chamaedorea]

Skusić, skusić... To ja się mogę :D.
Ale moja mama - jest psiarą (ja też, ale to cos czym jestem od momentu, gdy jeszcze nie umiałam chodzić) i prędzej by się zgodziła na drugiego psa (nierealne ;) chociaż chciałam ze wsi szczeniaka sznauceropodobnego wziąć, bo biedak jak podrośnie to na łańcuch pójdzie i nie dało rady, po prostu nie i nie, mam ciężką mamę pod tym względem) niż na następne szynszyle, mimo, że tak w zasadzie je lubi :D.

[Adam.W]

Moja mama zakochała sie w szynszylach jak i ja .

[Idka]

i nie dało rady, po prostu nie i nie, mam ciężką mamę pod tym względem) niż na następne szynszyle, mimo, że tak w zasadzie je lubi :D.

Moja mam też jest bardzo wymagająca i twarda w kwestii zwierząt :p ale to i dobrze :)Bo gdyby nie ona to moj dom pelen bylby biegzjacych szynszyli :p
[ot]dlaczego oni muszą się tak wymądrzać skoro nic o szylkach nie wiedzą :/Normalnie zatłuke w końcu [/ot]

[greatdee]

Kilka nowości od tymczasików.
Wreszcie udało się przyjrzec młodej szylce i jest to dziewczynka :) Starsza chyba jest w ciąży, bo wiele na to wskazuje. Dziwi mnie tylko, że nie reaguje gdy młoda łazi jej po brzuchu  :???: Szylki są już w tym samym pokoju co moje prywatne. Wczoraj zrobiłam eksperyment. Wypuściłam dziewczynki, a moi chłopcy siedzieli w klatce. Obie bez chwili wachania poszły wkładac mordki do klatki moich chłopaków, wąchaniu nie było końca. Potem ciągle ganiały PO klatce, a mój Sowa lekko je skubał w łapki. Pompon tylko z zainteresowaniem wąchał. Potem sytuacja sie odwróciła, moi chłopacy obwąchiwali klatkę dziewczyn. Sytuacja podobna, żadne futro nie leciało, tym bardziej krew. Troszkę fukania i podszczypywania, ale wyglądało to dośc przyjaźnie :)
Tak więc obie dziewuszki szukają domu, RAZEM jeśli ktoś jest w stanie poczekac na poród i odchowanie małych, ale w zamian dostanie 2 kochające się szylki. Ewentualnie osobno, jeśli ktoś będzie zdecydowany. Oczywiście najpierw trzeba ze mną porozmawiac :D

[Zieffka]

jeśli wśród szynszylątek będzie samiczka, to oddaj mamę, siostrę i szynszylątko :) to będzie najlepsze rozwiązanie. i tak małe będzie musiało z matką się odchować, więc będzie trzeba skombinowac kogoś, kto nie ma szyli, a chciałby taki babiniec :)
jeśli będziesz robić usg, to może powiedzą ile do końca ciąży. bo młoda może po porodzie zrobić krzywdę rodzeństwu-się tak boję zwykła zazdrość o mamę....i by trzeba było ją tak na 2 tyg pewno odseparować aż maluchy podrosną...nie wiem-Klaudiusz pewno wie dokładniej jak to z tą zazdrością wygląda :)

[greatdee]

To ja poproszę o wskazówki. Co do szylaków, znalezienie osoby chętnej na 3 kulki graniczyłoby chyba z cudem.
Narazie mam wstępnie chętną osobę na mamuśkę, gotową poczekac na poród i odchów młodych. Ale jak to wyjdzie to się okaże.
A co do USG to rozmawiałam z *dream i myślę, że to niepotrzebny stres i niebezpieczeństwo dla mamusi i maluchów w brzuchu. Sama nie wiem co w tej kwestii zrobic. Ale raczej skłaniam się ku wersji, że jednak jest ciężarna, +/- w połowie drogi.
Zieffko a jak Twoje poszukiwania domku?

[jaszelma]

Usg odradzam - trzeba wygolić brzuszek i mama musi leżeć grzecznie na plecach w trakcie badania- DUŻY STRES!

[greatdee]

Dzięki za fachowe zdanie na ten temat :)

[Basia_W]

Nie sądzę aby starsze maleństwo mogło cokolwiek zrobić narodzonemu maluszkowi. U mnie była dwa razy taka sytuacja, kiedy w klatce były starsze maluchy i ledwo urodzone, nie było żadnej agresji pod wzgledem maleństw, a nawet muszę powiedzieć, że to te starsze musiały schodzić im z drogi przy dostępie do matki ( potrafiły się upomnieć o swoje  :) ). Kiedy ostatnio rodziły mi się maluchy to w klatce była Pusia 9 miesięczna, która wydawała się bardzo zadowolona z nowego rodzeństwa i maluszki częściej spały z nią niż matką, do dzisiaj Pusia i Bunia to zgrane siostrzyczki  :).

[Zieffka]

może być jak pisze Basia-matka będzie mieć w młodej oparcie i jak ją maluchy zmęczą to podrzuci je starszej ich siostrze  na godzinke w razie potrzeby, aby odetchnąć :D
ja życzę powodzenia :) postaram się mooocno pokombinować :) jeśli badania moich wyjdą absolutnie negatywnie na kokcydiozę i lambliozę, to boję się, że sama się skuszę i podzielę los Kiwi-3 klatki :D zobaczymy, co badania wykażą i jak moi rodzice się ustosunkują.
w maju czeka mnie bardzo poważna operacja-i może na pocieszenie bardzo długiej rehabilitacji pozwolą mi na puchate pocieszenia :D
ale tak jak mówię-najpierw priorytetowo wszędzie sama poszukam gdzie się da :) także dobrej myśli :) jeśli nie będzie wyjścia, to jeśli nie będzie przeszkód, najwyżej powalczę z rodzicami i coś "przygarnę" ;)
na razie martwię się jak te kupki wyjdą. dziś piąty dzień zbieraniny. po 7 wysyłam. zrobię 2-3 razy to badanie. jeśli zawsze będzie ok, to się pomyśli :D

[greatdee]

Kilka fotek z dzisiejszego bieganka:

Ciężarna :)


Taka jest ciekawska (w klatce Sowa):


W pełnej krasie:


Drzemka w trakcie bieganka:


Nie lubimy zdjęc zza krat, ale to jest słodkie :) :



A tu mała dziewczynka bryka:


Chwila zadumy:


A co, w szufelce też jest fajnie:

[Nicola]

Prawie jak Romeo i Julia  :D Prawdziwe z nich modelki  :D

[coolmamcia]

Szufelka robi furrorę  :D

[Zieffka]

pewno teraz szufelka jako kuweta w klatce wyląduje :D
widać, że czują się dobrze, radosne są i pogodne. super. mamusia chętnie pozuje. a Sowa już czuje chemię widzę :D ehh ten samczy instynkt.
a ciekawe jak tam Pompon się na damskie towarzystwo zapatruje :D pewno tatuś go ostatnio edukuje jak to gatunek się przedłuża i że nie zawsze "it's ok 2 be gay" :D
skoro damy już są, to trzeba je ugościć :)

[greatdee]

Hehe, Pompon nie wykazuje w sumie żadnego zainteresowania paniami ;)

A tu kilka nowych zdjęc mamusi:

Romansu ciąg daszy


Miska kuuusi


W pełnej krasie


Suniemy


No i to co szylki lubią najbardziej


I mała dziewczynka:

A kuku


Żyjąc w biegu


Mniam mniam, pyszny ręcznik


I pyszne owoce dzikiej róży


I pyszny kamień z armatury


Żarłok w całej okazałości


I kilka zdjęc z kąpieli w napotkanym na podłodze rozsypanym piachu:

[Belzebuba]

No powiem Ci że przefajowe są te kulki! Zresztą, wszyscy Ci to powiedzą ;D Mała ma genialną antenkę
Widać że im u Ciebie jak za piecem (ooo, za piecem to by każda chciała)