hypothetical
29 Mar, 2024, 00:21

Autor Wątek: Dziwne zachowanie, mała aktywność, utrata wagi  (Przeczytany 3831 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Angelika

  • Gość
Witajcie!

Wiem, że bardzo długi post, ale proszę... Przeczytajcie i Pomóżcie!

Mam ogromny problem z moją szylką Milką.
Może zacznę od początku, gdyż to trochę skomplikowane. Jest to szynszyla biała, dwuletnia. Od zawsze była raczej płochliwa, unikała człowieka, zwłaszcza na wybiegu. Jedynie w klatce dała się pogłaskać, o braniu do ręki nie było mowy(do tej pory - strasznie gubiła sierść i gryzła - dałam spokój, bo nie chciałam jej stresować). Rok po jej zakupie dokupiłam drugą szylkę - beżową Helenę. Toczyły boje w klatce, ale po niecałym tygodniu wszystko się uspokoiło. W między czasie wyszło na jaw, że beżowa jest w ciąży(kupiłam ją nieświadomie z maleństwem w brzuchu:)). Urodziła, więc odizolowałam ją od Milki do drugiej klatki. I póki Maleństwo nie podrosło i go nie wydałam, były oddzielnie. Później je połączyłam(ponownie rozpoczęła się bitwa w klatce, która ustąpiła). I w zasadzie od tego momentu zaczęły się problemy. Po tej bitwie moja Milka zgubiła mnóstwo sierści. Wyglądała bardzo źle. Było to pół roku temu. Myślałam, że wszystko wróci do normy i futro odrośnie. Szkoda mi jej było, bo miała zawsze takie rzadkie futro i tym bardziej wtedy zaczęło to się rzucać w oczy. Jak zawsze była większa od Heleny, to później zmalała. Albo Hela roztyła się po ciąży - nie mam pojęcia. Później wyjechałam na studia, a w domu został z nimi mój brat, który zawsze jak ja się z nimi bawił(Szylki są u mnie w pokoju). Od wyjazdu zaczęły piszczeć w nocy i okropnie gryźć kraty, kiedy nikt nie śpi teraz w moim pokoju. Kiedy przyjeżdżałam na weekend i tam spałam, był spokój. I odkąd wyjechałam Milka zmieniła się. Nie płoszy się na wybiegu, daje się pogłaskać, chodzi po nogach, kiedy mój brat siedzi na podłodze itp. Fakt, nie daje się wziąć do rączek, ale to i tak duża zmiana. W dodatku szuka kontaktu z Heleną. Przychodzi do niej jak tamta śpi i się przytula, a jak Hela gdzieś odejdzie, to za nią piszczy. Zawsze była indywidualistką. W dodatku jeszcze bardziej schudła, baaaardzo wolno je(szczególnie siano). Kiedyś połykała każde jedzenie niemal w całości. Zmniejszyła się jej aktywność fizyczna. Był czas, że nie potrafiła wskoczyć na szczebelki w klatce. Wtedy moja mama wzięła ją do weterynarza. A tam panie powiedziały "Szynszyle to takie zwierzęta, które nie pokazują, czy coś je boli. Nie ma żadnych objawów zew., dlatego nie wiadomo, co jej jest.". Profilaktycznie Milka dostała zastrzyk przeciwbólowy i jakiś wzmacniający. Dodatkowo witaminy do wody oraz takie zielone suche jedzenie, jako dodatek do karmy - też witaminy. I była poprawa, w zachowaniu, może nie w wadze. Myślałam, że powoli wróci do normy, jednak moja mama wczoraj znów do mnie dzwoni, że problem się powtarza... I nie wie, co ma zrobić, gdyż nie ma sensu jechać do tych pań wet., skoro one się nie znają. Obiecałam, że poszukam w internecie, na forum, może ktoś wie coś na ten temat. Mieszkam we Włocławku, jeśli moglibyście mi kogoś polecić. Proszę, pomóżcie!

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Powolne jedzenie, to jedna z oznak problemów z trzonowcami. Coś utrudnia żucie sianka. Do tego chudnięcie :( Wybierz sie kochana ale do weta który zna sie na gryzoniach, a nie do pań które jak widzę z założenia "nie potrafią pomóc bo szynszyla im nie pokaże".
Szynszyla pokazała, nie może jeść i chudnie -to są objawy.

Jeśli masz wagę gramówkę elektroniczną, zważ szylke, zapisz wynik, po 2 dniach zważ ponownie. Jeśli je za mało, wynik spadnie w dół.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Angelika

  • Gość
A!
Dziękuję za odpowiedź, jednak dodam, że panie weterynarz rzekomo sprawdzały uzębienie gryzonia i wszystko było ok...
Może faktycznie wybiorę się gdzieś indziej, tylko właśnie w tym problem, że u mnie w mieście brakuje takich specjalistów...

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Być może będziesz musiała pojechać do innego miasta do specjalisty, na forum jest spis polecanych wetów. Najprawdopodobniej są to zęby, tak jak Mysza pisze i szylka będzie musiała mieć zrobione zdjęcie pod narkozą i ewentualnie spiłowane. Sprawdź ile ona zjada dziennie, jeśli zbyt mało, to będziesz musiała ją dokarmiać przez strzykawkę. W tym dziale znajdziesz wątek o problemach zębowych.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Angelika

  • Gość
Dopiero dzisiaj byłam u lekarza - w innym mieście, dlatego tak późno. Okazało się, że u mojej Milki wystąpił zanik mięśni oraz problem z nerkami/wątrobą(pojawił się ciemny mocz). Niemożliwe było prześwietlenie pod narkozą czy coś, bo zwierzę jest zbyt wycieńczone i to byłoby za duże ryzyko. Podobnie z ząbkami - zostały przycięte te przednie, gdyż dalsze są niewidoczne i znów wszystko sprowadza się do problemu z podaniem narkozy. Pani weterynarz stwierdziła, że ma opuchnięty brzuch - ja sama zauważyłam, że coś tam dziwnie jej w środku bulgocze. Milka dostała antybiotyk, jakiś lek wzmacniający(w tym jeden zastrzyk) i jeszcze drugi, ale już nie pamiętam, na co dokładnie. Szczerze mówiąc nikt nie wie, co będzie dalej, ale patrząc na stan zwierzaka - jest niemal tragicznie. Co tu dużo mówić... Jest mi okropnie przykro, jestem niemal załamana, bo ten zwierzaczek wiele dla mnie znaczy.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
przycięcie przednich ząbków nie rozwiązuje problemów z trzonowcami, zazwyczaj to tam jest źródło problemów z gryzieniem żuciem i jedzeniem, a przerost siekaczy (przednich zębów) jest tylko jego objawem -.-

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Alicja Mannschack

  • Gość
Koniecznie musisz ja dokarmiac z dodatkiem pylku pszczelego i zarodkow pszenicy , na przemien , jeden dzien pylek , drugi zarodki. Daj jej do klatki termofor z ciepla woda . oczywiscie w cos zawiniety , albo szklana butelke z goraca woda zawinieta we frotowa skarpetke.

Angelika

  • Gość
Szylka odeszła...
Dziękuję wszystkim za pomoc.

 
Dziwne trzęsienie się szynszyli oraz dźwięki strachu pomimo siedzenia w klatce

Zaczęty przez brons222Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 4327
Ostatnia wiadomość 20 Kwi, 2018, 22:07
wysłana przez Mysza <")))/
Ciekawe,śmieszne,dziwne zdjęcia szylek znalezione w necie ;)

Zaczęty przez _SmErFeTkA_Dział Nasza twórczość... i znajdy

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 4664
Ostatnia wiadomość 08 Lis, 2006, 12:13
wysłana przez Szynszylka_94
Stan Ciężki - Dziwne oslabienie /biegunka/ ropienie oczek

Zaczęty przez AmusiaDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 3400
Ostatnia wiadomość 09 Maj, 2007, 22:09
wysłana przez kea
dziwne dźwięki wydawane przez 14-letniego samca

Zaczęty przez MikarinDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 2590
Ostatnia wiadomość 06 Lis, 2016, 17:28
wysłana przez Mysza <")))/
Temat pod rozwagę, dziwne ogłoszenia adopcji...

Zaczęty przez rodzynek1989Dział Rozmnażanie

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 4401
Ostatnia wiadomość 16 Mar, 2009, 15:24
wysłana przez Idka
SimplePortal