Jak odpowiednio przechowywac karme.

[Anna83]

Tak sie zastanawiam jak odpowiednio przechowywac jedzonko szylek. Kupuje 10 kg i przysypalam w duzy plastikowy pojemnik. Ostatnio trzymalam w lodowce w pojemnikach a reszte w orginalnym worku dobrze zawiazanym.
Moje przemyslenia sa nastepstwem odejcia Skipiego. Nie bardzo tez rozumiem jak karma moze stac sie trujaca. @krecik czytalam jak wypowiadalas sie na ten temat.

[Bożena]

Aniu,może rozwiązaniem byłby zakup pojemników na psią karmę. Skoro psia karma może być w niej przechowywana to pewno kulkowa też. Zastanawiałam się też nad przechowywaniem karmy po odejściu kulek Alinki.

[Mysza <")))/]

Pojemnik na karmę to dobry pomysł, zwłaszcza taki który zamyka sie dość szczelnie. Ja osobiście mam pojemnik po 7kg Bryzie kolor (oczywiście dawno i niejednokrotnie umyty i wypłukany), a dlaczego po proszku? Bo jest z ciemno granatowego plastiku i wieczko zaskakuje bardzo mocno. Przechowuję w nim zioła, nie wilgną i nie starzeją się bo nie dopływa ani powietrze ani światło.

Gdybym miała możliwość sprawiłabym sobie drugi taki na karmę.

Nie wiem czy przechowywanie karmy w lodówce jest dobrym rozwiązaniem. Karma jest zimna, otwieramy, wpada do niej ciepłe powietrze z pokoju, zamykamy i do lodówki. Ciepłe powietrze schładza się i skrapla, karma wilgnie.

Nie bez powodu na karmie jest napisane, przechowywać w ciemnym i chłodnym miejscu do 25 stopni celsjusza (ale nie w lodówce).

Karma w cieple i narażona na przebywanie w świetle dziennym a nie daj boże na słońcu, psuje się, bo rozpadają się witaminy (zmieniaja postać chemiczną) i moze stać sie wtedy trująca.

[Bożena]

Ja kilka lat temu kupiłam takie pojemniki   http://s12.postimg.org/mywbgxfx9/20150127_124143.jpg

[Mysza <")))/]

Ja kilka lat temu kupiłam takie pojemniki   http://s12.postimg.org/mywbgxfx9/20150127_124143.jpg

No to mój jest identyczny tylko granatowy i ma nadruk Bryzy Color ^^

[Anna83]

Dziekuje dziewczyny za dobre rady. Moj pojemnik jest przezroczysty niestety. Musze sobie namierzyc taki jak Wy macie.

[5zy5zka]

Ja przechowuję karmę w dużych szklanych słoikach, jakoś nie mam zaufania do plastiku. Jedzenie w nim przechowywane pachnie... inaczej. Słoiki są zamykane na takie szklane ciężkie wieczko na zawiasie, trzymam je w zamykanej szafce więc nie ma dostępu światła. Karma w nich przechowywana potrafi długo stać i nic się z nią nie dzieje.

[Andreas]

Kiedyś na targach zwierzęcych udało nam się kupić wiórki Cats Best z plastikowym zamykanym szczelnie pojemnikiem ...
Szybko zamieniliśmy zawartość i dzisiaj trzymam w nim karmę.
Miejsce - zależnie od pory roku :-) w zimę na poddaszu w schowku "technicznym" bo tam jest ciemno i chłodno ... w lato jak dach się nagrzewa wynoszę pojemnik do piwnicy gdzie jest chłodniej ... ale wilgotniej, więc na lato staramy się nie robić dużych zapasów z karmą.

[Anna83]

Narazie moj pojemnik przezroczysty schowam w ciemniej szafie. Cos mi swita ze w biedronce bywaja fajne duze sloiki do ogorkow malosolnych. Ja przy 6 szylkach najbardziej oplacalne jest mi to 10 kg.

[5zy5zka]

@Anna83 jak chcesz fajne duże słoiki to możesz poszukać w sklepach takich jak Praktiker, IKEA czy Castorama, tylko nie wiem czy u was one są. Te moje słoiki to chyba słoiki 5l.

[Anna83]

Bede teraz patrzec innymi oczami na produkty w opakowaniach duzych. A wiadro po Sniezce? Jest granatowe o ile dobrze pamietam. Ehh i sufit sie odswiezy ;)

[krecik]

@Anna83 źle przechowywana, lub długo przechowywana karma podlega reakcjom chemicznym - tłuszcz zawarty w karmie jełczeje.

Jełczenie tłuszczu to proces chmiczny w którym utleniaja się kwasy tłuszczowe, utlenianie tłuszczu zachodzi poprzez autooksydację. Jest to rodnikowa reakcja łańcuchowa, w której czynnikiem generującym wolne rodniki są cząsteczki tlenu. Sprzyja jej podwyższona temperatura i obecność światła słonecznego.
Na skutek tej reakcji zniszczone zostaja nie tylko kwasty tłuszczowe, ale takze witaminy.
Utlenione tłuszcze z kolei uruchamiaja kolejne reakcje chemiczne, które niszczą inne składniki pokarmowe, a takze wchodzą w reakcje z białkiem i to z kolei... Na tym poprzestanę bo to nie lekcja chemii

Czyli innymi słowy, gdy karma podlega długotrwałemu kontaktowi z tlenem i światłem zaczyna się psuć - wytwarzają się toksyczne związki chemiczne. Nie zawsze, choć często może towarzyszyć temu nieprzyjemny zapach. Ale w karmach dla szyli tłuszczu jest niewiele, ale nawet to niewiele może zjełczeć i wytworzyć toksyny.

Raz otwarta 10kg paczka karmy ma już w zasadzie stały kontakt z tlenem i o ile w miare szybko tę karmę zużyjemy to ok, przy kilku szylach to pewnie daje radę, ale jeśi karma ma stać dłużej niż kilka miesięcy, myślę, że nie warto ryzykować. Ja osobiscie nie podałabym karmy która jest otwarta dłuzej niz 4-5 miesiecy.

[KarolinaGliwice]

Ja przesypuje karmę do plastikowych pojemników,  co prawda są przezroczyste ale i tak karma stoi w szafie ala garderobie gdzie jest ciemno ;)

[florence]

Ja wszystkie zioła mam w przezroczystych pudełkach, bardzo szczelnych, ale zamykam wszystko w ciemnej szafie. Granulat natomiast mam w jakimś pomarańczowym pudle, mega szczelnym z tupperware, bo wcześniej trzymałam w przeźroczystym, ale myślę, że posłuży mi on teraz za coś innego.
A jak przechowujecie siano? Ja mam wiaderko plastikowe, które zostawiam uchylone, bo wydaje mi się, że siano musi oddychać. Po coś chyba na opakowaniach są te dziurki. Ale planuję zamówić sobie worek z   przy okazji zakupów w Hipciu. Tylko, że to będzie pewnie za jakiś dłuższy czas, bo zamówiłam tyle ziół, że hoho.

[krecik]

Jeżeli coś jest przechowywane krótko, to w ogóle nie ma problemu. Problem dotyczy jedynie dużych opakowań, ja kupuje małe opakowania i tym sposobem w ogóle nie musze sie martwic o ich przechowywanie.  [zakrecony2]

[matti4411]

Ja mam karmę w plastikowych szczelnych pojemnikach,bardzo mocno się zaciskają,sa koloru hmm "maślanego"?
Zioła,pokarm głowny,patyki - wszystko co mam jest w pojemnikach.Karmy mam na jakieś 2 miesiące jak kupię lub troszkę dłużej i trzymam to wszystko w ciemnej szafce.Temperatura jest tam raczej stała cały rok ...to przy ziemi więc tam chłodniej niż na pokoju jest. Do słoika przesypuje tylko piach i w drugim maluteńkim po gerberku mam migdałki ;) Myślę że to mało prawdopodobne aby karma była niedobra ,bo Alvin ma się świetnie.
Bardziej prawdopodobne jest zatrucie się Skipa (   ) czymś z zewnątrz o czym nawet nie chce mysleć!!! 
Myślę że te pojemniki które mam są ok.A że trzymam je w ciemnym miejscu to już w ogóle.A najmniejszy pojemnik mam na karmę którą usypuje z dużego także ten mały starcza np na tydzień i nie muszę wciąż dużego otwierać i zamykać.Mały oczywiście też hermetyczny .
A nie kupuje też na raz nie wiadomo ile kg tylko z 2/3 paczki podstawowej,plus to co się kończy,a resztki  (pył i mikro kawałki) wywalam ptaszkom na dwór :) Teraz starczy mi na troche dłużej karmy-niestety  :s_placz:

[marcsl]

Jeżeli coś jest przechowywane krótko, to w ogóle nie ma problemu. Problem dotyczy jedynie dużych opakowań, ja kupuje małe opakowania i tym sposobem w ogóle nie musze sie martwic o ich przechowywanie.  [zakrecony2]

Ojjjj taaak  popieram w stu procentach 

[matti4411]

ja np kupując vl te 700gr -nawet nie pamiętam ile tam pisze dokładnie...- to i tak wole przesypać ;) tak wygodniej i bezpieczniej moim zdaniem.

[krecik]

Ja też trzymam w puszkach takich  metalowych bo wygodnie, a siano i zioła w otwartych opakowaniach po prostu.

Chodziło mi o to, że w momencie kiedy opakowanie zużywamy w miesiąc czy dwa, nie ma szans na to, żeby cokolwiek się zepsuło - no chyba, że trzymamy w przeźroczystym worku foliowym na słońcu

[matti4411]

a no co to- to nie :D Chyba nikt (mam nadzieje) tak nie robi :)

[Bożena]

Na sianko kupiłam sobie ostatnio  http://www. .com/worek-bawelniany-niezbednik-glodomora/

[matti4411]

ziólkowski worek też bardzo fajny jest :D

[Bożena]

Z worka jestem zadowolona, koleżanka uszyje mi drugi.

[florence]

Też będę kupować tego wora :D. O ten mi chodziło. Cieszy mnie, że jesteś zadowolona Bożenko, bo się zastanawiałam, czy będzie dobry, ale czuję, że tak.

[Mysza <")))/]

a u mnie te funkcje pełni poszewka z poduszki... ^^ Kupcie sobie na placu za 4,50zł.