Witam. Piszę do państwa z prośbą, jeśli to oczywiście możliwe o wyjaśnienie bardzo dziwnej sytuacji. Posiadamy dwie szynszyle (samiczki). Różnica pomiędzy nimi to około 4 miesiące. Pochodzą od tych samych rodziców.
Na początku dla młodszej kupiliśmy osobną klatkę i zaczęlismy proces oswajania, ktory uznaliamy za sukces. Szylki mieszkały razem i spały wtulone w siebie. Oczywiscie zdarzały się drobne ekscesy, ale nie występowały one zbyt często. Po kilku miesiącach na uchu starszej zauważyliśmy ranę.
Oddzielilismy szynszyle i ponownie zamieszkały osobno.
Rana najprawdopodobniej pochodziła od podgryzania przez młodszą.
Rana została opatrzona, potrzebna była wizyta u weterynarza, chociaż obyło się bez antybiotyku. Załaczam zdjecie rany, ktora zostala juz wyleczona. Staramy sie zawsze wypuszczac je razem i wtedy wpadaja razem do klatki, od czasu do czasu wiadomo warkną na siebie, ale raczej nie powodów do paniki. Denerwuje i niepokoi nas sytuacja ponownego nadgryzania uszka i uwaga ... drapania uszka...
Zalączamy filmik tej sytuacji. Oczywiscie dla bezpieczenstwa dalej mieszkają osobno, wybiegi mają wspólne. Czasami myślimy, że to tylko iskanie i nadgryzanie, bo nie zawsze starsza sie denerwuje... co może oznaczać taka sytuacja i jakie podjąć kroki?
Aktualny stan uszka
https://zapodaj.net/97d91fd9fe191.jpg.html Uszko kiedyś (rana już zagojona)
https://zapodaj.net/ce7c69d4826d0.jpg.html Filmik z dzisiejszego nadgryzania:
https://megawrzuta.pl/download/0e9f7b4abb73a9181e47708879b130e5.html Pozdrawiam.