Historia szynszyli

[Agusia]

Witam:) Czy wiecie że szynszyle do Polski poraz pierwszy przyjechały w 1956r.Dzikie szynszyle przez dłuższy czas uważano za wytępione,toteż olbrzymim zaskoczeniem było nieoczekiwane odkrycie w 1975 kilku stad w rejonie Illabel w zachodnim Chile,na terenach ich dawnego wytepienia.To i następne odkrycia małych stad rozbudziły nadzieje na uratowanie dzikich populacji od wyginięcia.Na terenach ich obecnego i dawnego występowania,łącznie na powierzchni 4229 ha ,chilijskie Ministerstwo Rolnictwa utworzyło  w 1983 r  Narodowy Rezerwat Szynszyli.Celem istnienia rezerwatu jest ochrona gatunku i jego środowiska naturalnego.Czyż to nie wspaniałe że te małe dupcie biegają sobie gdzieś tam na wolności  :D

[pat]

hmm skad to wzielas????

[milka004]

O tak to jest piekne. Bardzo chcialabym zobaczyc szylki na wolnosci to musi byc cudowne przezycie. O tym rezerwacie to wiedzialam juz od dawna i jak sie dowiedzialam to az sie wzruszylam ze tam tak bardzo dbaja o szylki.

[szylka]

bardzo chcialabym kiedys pojechac, albo przynajmniej zobaczyc na zdjeciach ten rezerwat. a juz nie wspomne o tym, jak baaardzo chcialabym tam( w przyszlosci) pracowac! to naprawde musi byc wspanialy widok tylu szynszylek i ludzi, ktorzy opiekuja sie nimi...

[Ebe]

Agusia, te informacje sa naprawde wartościowe. Ja też bym chciała obejrzeć jak szyle żyja na wolności. Jestem tylko ciekawa, czy ten Rezerwat jest jedyny na świecie i czy żyją one tylko w Chile?

[milka004]

Nie wiem czy to jest ten rezerwat ale moge wam przyblizyc (na zdjeciach oczywiscie) szynszyle na wolnosci. Wejdzcie tu dla osob wogle nie znajacych angielskiego Wild Chinchillas- dzikie szynszyle, Natural Habitat- naturalne srodowisko, Domestic Chinchillas- domowe szynszyle, salve- ocalac.
Moze ktos kto lepiej zna angielski potwierdzi lub tez nie czy jest to strona rezerwatu, bylabym bardzo wdzieczna za taka inf. :mrgreen:

[szylka]

chyba napisze do prezydenta, zeby w Polsce zalozyl taki Narodowy Rezerwat Szynszyli...

[pat]

Tak tylko, że w Polsce nie ma odpowiedniego klimatu i wogóle dla szynszyli aby żyły cały czas na "zewnątrz"

[szylka]

nad tym nie pomyslałam... no to skoro szynszylki nie moga "przyjechac" tutaj, to ja pojade do szynszylkow. jak doeosne, to wyjade do Chile, zamieszkam tam i bede pracowala w tym rezerwacie  :D

[Ebe]

Zdjecia są super! Fakt że w naszym kraju są nieco odmienne warunki i rezerwat trudno byłoby stworzyć. Zwolennikiem zoo to ja tez nie jestem, ale szylki przeciez mają sie dobrze u nas w domkach  :wink: . A tamto srodowisko to taka pół-pustynia, ja myślałam że szyle żyją gdzieś na trawiastych równinach.
Ang troszke znam to przybliże tak z grubsza: Organizacja tytułuje sie 'Not-for-profit' czyli nie dla zysku, działania opieraja na wsparciu uczestników (wolontariat). Do 'Save chinchilas...' można sie zapisać (a także pojechac do Chile by im pomagać)  trzeba skontaktować sie na maila i wpisać na liste ...no i wpłacić składke od 10-20$. W opisach ą jeszcze miejsce wystepowania gatunku, jak populacja zmnienia liczebność, opis zwierzaków co jedza, i pare książek.

[Agusia]

WiadamoSci na temat histori tych kulek posiadam z ostatnio zamówionej ksiązki Bogusława Barabasza ,pisze on również rózne biuletyny poczynając od karm,howu szylek aż niestety po hodowanie je .... reszte mozna się domyśleć .Czytam jego literature i powiem że wiadomości o kulkach są u niego niesamowite,w końcu facet poświęcił na to połowe swego życia z tego co wiem.W jego artykułach oraz ksiażce są wspaniałe informacje  i ciekawostki ownież dla hobbystów.Polecam:) Lecz uwaga  w książce są też informacje dla hodowców które zrażaja ale cóż natura ludzka ,pomijajac te złe rzeczy informacje są niesamowite.

[Fiolka]

To wspaniale ,że mytez moglismy poznać te zwierzaczki nie wyjeżdzając z Polski... :D Nie chcę myśleć natomiast o hodowli na skórki-to  odrażające!!