0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Wracając do tematu,moją przyjaciułka od dawno nie je mięsa ,bo ma zasadę "Zwierzęta to są moje przyjącieli - a przyjacieli się nie jada.Jak ona była w ciązy to mięsa nie jadła ,tylko raz jakoś smacznie mięsem jej zapachnialo,co wcześnie było nie do pomyślenia.Dziecko jej ma trochę ponad roczek i też mięsa nie je,i wszystcy są zdrowi.
Dziewczyny, jakie badania trzeba przejść, żeby móc zostać weganką?
Ale pewnie jeszcze duzo wody w Wisle uplynie zanim ludze zaczna byc tolerancyjni wobec mnie i innych mnie podobnych ;)
ja się zgadzam co do nietolerancjiale ja np. też się spotykam z zarzutami, że niby kocham zwierzęta, a jem mięso, więc pewie tak naprawdę nie kocham, tylko myślę o tym jak je zjeść...wśród wegetarian też zdarzają się ludzie nietolerancyjni...i nie lubię gdy ktoś wzbudza we mnie poczucie winy dlatego, że jem mięso...to mój wybór
ludzie niezależnie od narodowości, wyznania, nawyków żywieniowych , orientacji seksualnej itd. dziela się po prostu na dobrych i złych, prawda stara jak świat.
szynszyle.info