hypothetical
29 Mar, 2024, 10:27

Autor Wątek: Biedny szynszyl - zakupiony okazał się chory, a prawa konsumenta...  (Przeczytany 8610 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
pomaranczowy mocz sygnalizuje albo przecukrzenie organizmu albo powazne problemy z nerkami.

tak, ogranicz mu spożycie smakołyków słodkich.

Mycha a jaką karmę podajesz? nazwa...


Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline ambiwalencja

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 311
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Ymre [szaraczek], Ydzio [beżyk]
Juti, ciesze sie, ze imie sie przyjelo :D Z Waszego Luckiego jest naprawde niezly szczesciarz - wbrew pozorom :) To swietnie, ze juz wraca do zrowia, ale moze jeszcze byc troche za wczesnie na smakolyki, jesli mial tak bardzo zepsuty uklad pokarmowy... Jesli chcesz go troche porozpieszczac, to ja proponuje kilka listkow babki lancetowatej - wspomaga trawienie, a szylki ja uwielbiaja [przynajmniej moje :D], czyli przyjemne z pozytecznym :)

Mysza, a jakiego plynu do czyszczenia uszu uzylas? Myslisz, ze na suche stopy tez mozna go zastosowac?

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Mysza, a jakiego plynu do czyszczenia uszu uzylas? Myslisz, ze na suche stopy tez mozna go zastosowac?

Mam dwa płyny do przemywania uszu dla psa: jeden to Laboratorium dr.Seidla, a drugi to weterynaryjny Otiseptol.
Użyłam Otiseptolu, bo działa przeciwświądowo i antyspetycznie, usuwa zrogowaciały naskórek.
Faktycznie Ciri nie drapie uszków :) które dziś są miękkie i delikatne w dotyku.
Chyba zastosuje jej taką kurację kilkudniową, bo psu czyszczę uszy raz na czas a tutaj zużyję dosłownie kilka kropelek.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline mycha

  • ~Tester Przysmaków~
  • *
  • Wiadomości: 63
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pusia i Chico :)
Podaję granulat z Vitapolu, ale jakiś czas temu miał grzybicę i na brzegu jednego ucha został mu taki jakby zrogowaciały naskórek.

Offline juti10

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 77
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • trufel,Lucky
Wróciłam od weterynarza zastrzyki musi dostawać aż do soboty nie działają tylko na biegunkę ale podnoszą również cały organizm czy coś takiego poza tym ma zażywać przez 10 dni Lakcid ,Uszka mam smarować z obydwu stron gdyż grzybica jest zbytnio zaawansowana .Co do moczu lekarka stwierdziła ,że może być to spowodowane podawaniem leków doustnych które mogą zabarwić mocz.A co do jedzonka ponoć powoli mogę wprowadzać mu smakołyki w malutkich ilościach za to normalnie podawać karmę i zioła .Cieszę się bo naprawdę jest już lepszy i żywszy nie siedzi biedny w jednym miejscu
Dzisiaj sobie pobiega oczywiście sam na razie trufel musi poczekać ,żeby go niepotrzebnie nie stresować . :D   

"zawsze jest jakieś światło..."

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
nie wiem czy ja bym przy ciemnym moczu i biegunce ryzykowała podawanie smakołyków...

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline juti10

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 77
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • trufel,Lucky
w sumie" co się odwlecze to nie uciecze" więc będę mu dawała tylko karmę i zioła biegunki już nie ma na szczęście .Nie ma co ryzykować jeszcze się naje smakołyków :D

"zawsze jest jakieś światło..."

Offline juti10

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 77
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • trufel,Lucky
to znowu ja Lucky ma sie już dobrze w sumie dostał jeszcze trzy zastrzyki ale na tym koniec zostaje wyleczenie uszek no i ten lakcid .Już jest taki ruchliwy i jaki ma apetyt i zaczął sie kąpać w piasku .Tylko niestety trufel ma totalny bunt wyszarpuje futerko a biedny lucky widać ,że chce się z nim zaprzyjaźnić bo jak tylko zostanie pogoniony wraca i sie mizia no ale jakoś to będzie. [-chomik-] :D

"zawsze jest jakieś światło..."

Offline domi_nique

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 163
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bianka, Beza, Bernard[*]
ja mam troche podobny problem. kupilam szylenke i w domu odkryam, ze ma grzybice, i to wcale nie poczatkowe stadium  :x oczywiscie zamierzam zglosic sprawe do sanepidu, szylka mieszkala z inna szynszyla, a pracownicy sklepu mogli poprzenosic grzybice takze na inne gryzonie.
mam jeszcze pytanie natury prawnej. szylka nabawila sie grybicy ewidentnie w sklepie lub w miejscu, z ktorego zostala przez sklep zakupiona. wedlug mnie chore zwierzatko nie powinno byc wystawione na sprzedaz, dopoki nie zostanie calkowiie wyleczone. czy mam prawo ubiegac sie o zwrot kosztow leczenia? beda one chyba wyzsze niz cena szylki... nie ukrywam, ze dla mnie to duzy wydatek, a chce szylunie porzadnie wyleczyc. nie chcialabym biegac po sadach, wolalabym to zalatwic na spokojnie ze sklepem, ale nie wiem, czy tak sie da...

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
czy mam prawo ubiegac sie o zwrot kosztow leczenia? beda one chyba wyzsze niz cena szylki... nie ukrywam, ze dla mnie to duzy wydatek, a chce szylunie porzadnie wyleczyc. nie chcialabym biegac po sadach, wolalabym to zalatwic na spokojnie ze sklepem, ale nie wiem, czy tak sie da...

Masz prawo ubiegac sie o zwrot kosztów leczenia. W ramach praw konsumenckich, kupiłaś "produkt" niepełnowartościowy.
Wiadomo, zwierzaka w pierwszym dniu nie da sie obejrzec od góry do dołu tymbardziej jak ma gęste futro, wiec nie daj się zbyć przez tekst: "widziały gały, co brały.." gdyby Ci coś takiego sugerował sklep lub właściciel sklepu.
Nawet nie trzeba po to biegać po sadach, można sprawę załatwić np. na policji. Najlepiej spisać umowę zobowiazująca sprzedawce do pokrycia kosztów leczenia przedstawionych mu z rachunków lecznicy i ksera i karty przebiegu leczenia (lecznica wyda Ci to jak poprosisz i wyjaśnisz o co chodzi) z dowodami osobistymi i adresami, żeby potem nie było cofania sie. Pamiętaj "nic na gebę"! Bo później sklep się z tego wymiga.

W żadnym razie nie zgódź sie na wymianę szylka, bo albo go "zytulizują" (pozbywajac sie dowodów) albo dostaniesz innego tez nie wiadomo czy nie chorego.
Zgłoś sprawe do Sanepidu, nie daj sie szantażować.
A do sklepu idź z kimś, najlepiej ojcem, chłopakiem, (facet zawsze wygląda grożniej) no i masz świadka!

[edit]
i proszę napisz potem co udało sie ustalić, zrealizować i jak zawarłas umowę.
Każde doświadczenie przyda sie w przyszłości.
« Ostatnia zmiana: 29 Lut, 2008, 16:05 wysłana przez Mysza <")))/ »

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline domi_nique

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 163
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bianka, Beza, Bernard[*]
dziekuje za odpowiedz. jak tylko cos uda mi sie ustalic, od razu napisze. na poczatku tygodnia ma byc posiew, jak juz bedzie wiadomo co to dokladnie jest, wezme wszystkie papierki i wybiore sie na rozmowe z dyrektorem. mam tylko watpliwosc co do tego, czy isc jak juz skomcze leczenie i beda znane cale koszty, czy isc od razu i w umowie zastrzec pokrycie przyszlych kosztow, czy tez poprosic weterynarza o kosztorys leczenia i z nim sie udac do sklepu, a po skonczonym leczeniu wyslac rachunki dla potwierdzenia?

Offline ola_4

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 74
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Liluś
A mój szynszyl je karme Megan i nic mu nie jest......

[edit]
Każdy mópwi, że ta karma jest za tłusta. To prawda?


Ola patrz tutaj i w odnosniki!
« Ostatnia zmiana: 29 Lut, 2008, 18:04 wysłana przez Mysza <")))/ »

Zakochałam się xD

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
dziekuje za odpowiedz. jak tylko cos uda mi sie ustalic, od razu napisze. na poczatku tygodnia ma byc posiew, jak juz bedzie wiadomo co to dokladnie jest, wezme wszystkie papierki i wybiore sie na rozmowe z dyrektorem. mam tylko watpliwosc co do tego, czy isc jak juz skomcze leczenie i beda znane cale koszty, czy isc od razu i w umowie zastrzec pokrycie przyszlych kosztow, czy tez poprosic weterynarza o kosztorys leczenia i z nim sie udac do sklepu, a po skonczonym leczeniu wyslac rachunki dla potwierdzenia?

Do sprzedawcy nalezy iść jak najszybciej spisac umowe (bo bedzie ci wmawiał, ze choroba została nabyta u ciebie w domu) z punktem o pokrycie kosztów z zastrzeżeniem, że rachunki podasz do zwrotu kosztów po zakończeniu leczenia, (umowa z data i podpisami). Tak jak umowe kupna sprzedaży, oczywiscie pisz przez kalkę żeby były kopie!
Po skończonym leczeniu zaniesiesz sprzedawcy wszelkie rachunki, których zrobisz sobie ksero-kopie (wogóle kseruj wszystko co mu dajesz..)
i sporządż taką karteczkę, że dnia tego i tego odebrał rachunki na kwotę ...zł (tutaj wymień numery paragonów i wystawcę -lecznice, do swojej kopii załącz ksera paragonów i zachowaj!) i każ mu to podpisać na obu dokumentach i zrób dla siebie kopie-ksero. Zwrotu kasy mozesz żądać na konto lub do ręki np. do 7 dni od odebrania paragonów przez niego. Jesli na konto na umowie piszesz numer i swoje dane, ewentualnie dane mamy jak nie masz i jej numer konta.

Jesli facet sie nie wywiąze, upominasz go. Jesłi znów nic, idziesz izakładasz sprawe na policje, przedkładasz kopie wszystkich dokumentów i zakładasz mu "skarge o wyłudzenie". Oni trybem postepowania mogą wydębic od niego pieniadze, gdyż podpisujac umowe i nie wywiazujac sie z niej, jest oszustem.

*Masz paragon zakupu Bianki?
« Ostatnia zmiana: 29 Lut, 2008, 18:28 wysłana przez Mysza <")))/ »

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline domi_nique

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 163
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bianka, Beza, Bernard[*]
tak, mam paragon. chyba przejade sie teraz do przychodni i poprosze o jakies zaswiadczenie, ze dnia tego a tego bylam z szylka u nich, ze wstepne rozpoznanie jest takie a takie i ze choroba ta nie mogla rozwinac sie w ciagu jednego dnia. bedzie chyba lepiej jak pojde do sklepu z czyms konkretnym.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
tylko zrób ksero dla Ciebie tego zaświadczenia!

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline domi_nique

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 163
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bianka, Beza, Bernard[*]
dostalam wydruk z kartoteki. jest tam data, rozpoznanie i wszystko, cpo potrzeba. jest pieczatka i podpis. pokseruje wszystko, lacznie z paragonem. a o zadnym zwrocie czy zamianie nie ma nawet mowy, moja Bianeczka jest przekochana i nikomu jej nie oddam! :)

Offline jelonekiniuchaczek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 314
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Książę Niuchacz...śpij, skarbie*
Ciemny mocz może być spowodowany zjedzeniem np buraczka - Niuchaczek kiedyś mial mocz wręcz czerwonawy, przestraszyłam się, że coś mu jest, ale przypomniałam sobie o jego ukochanym smakołyczku. Dla pewności jeszcze raz spróbowałam podać i obserwowalam mocz - znowu byl czerwonawy, więc to z tego powodu :)

Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. (Augustyn z Hippony)
Mania wsr hrw - niech rośnie, niech się rozwija...

 

Szynszyl "po przejściach" - jak żywić?

Zaczęty przez JarekDział Żywienie

Odpowiedzi: 86
Wyświetleń: 46373
Ostatnia wiadomość 03 Kwi, 2010, 17:22
wysłana przez Koffi
Konkurs manualny - "Szynszyl uwieczniony w mydle"

Zaczęty przez Mysza <")))/Dział Konkursy

Odpowiedzi: 47
Wyświetleń: 34960
Ostatnia wiadomość 16 Lip, 2010, 20:47
wysłana przez Basia_W
Wyniki głosowania na prace konkursowe "Mój przyjaciel szynszyl"!

Zaczęty przez Mysza <")))/Dział Konkursy

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 11083
Ostatnia wiadomość 28 Lis, 2007, 22:23
wysłana przez Mysza <")))/
Wyniki głosowania + NAGRODY - konkurs plastyczny "Mój Przyjaciel Szynszyl"

Zaczęty przez AndreasDział Konkursy

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 3301
Ostatnia wiadomość 25 Paź, 2007, 13:23
wysłana przez Andreas
awitaminoza i zaburzenia hormonalne - gdy szynszyl gubi futro "bez powodu"

Zaczęty przez dream*Dział zdrowie i higiena

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 18434
Ostatnia wiadomość 24 Sie, 2007, 10:04
wysłana przez dream*
SimplePortal