Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Klatki: budowa, urządzanie i porady techniczne => Wątek zaczęty przez: efyra w 30 Sie, 2010, 21:43
-
Karolina pragnie zaprezentować apartament ;) w imieniu swoim i Darwina, który na filmiku nie jest obecny - był to czas odosobnienia dla szylek, gdyż Darwin był po kastracji, dodatkowo trzeba było wyleczyć jego ropień po tejże.
http://www.youtube.com/watch?v=CtKBaJzqG5c
Teraz w klatce jest jeszcze karuzela szynszylowa. Karolina jej nie lubi, natomiast Darwin biega po niej całe noce, dosłownie.
Może komuś się to do czegoś przyda, ktoś podpatrzy jakiś pomysł lub sam będzie miał uwagi/sugestie ;)
Chcieliśmy wsadzić do tej klatki jak najwięcej "mebelków" i zabawek, kolejne nowe pomysły są zawsze mile widziane :)
-
Ja bym nie powiedział, że to klatka szynszyla - powiedziałbym, że to małpi gaj !! [pajacyk]
Super deseczka, ta na łańcuchach :D. Ta grafika jest rozbrajająca :)
Mam pytanie ? Szylki sikają tylko do tego konta, gdzie jest granulat ? Bo ja zawsze sypalem granulat do calej kuwety. Ta metoda sie sprawdza ?
-
Tak, kulki siusiają tylko do narożnej kuwety. Kupki sa wszędzie, ale one są suche i wystarczy pozamiatać albo wciągnąć odkurzaczem.
Nie było żadnego problemu, żeby maluchy korzystały z kuwety. Pierwszego dnia wyłożyliśmy całą klatkę gazetą żeby zobaczyć, w który kąt będą sikać. Potem właśnie w ten kąt dostały kuwetę;)
Podejrzewam jednak, że i bez tego wykładania gazetą by zadziałało. Jakoś zwierzaki wolą siusiać tam, gdzie wsiąka, tak to sobie tłumaczę, więc gdy reszta klatki pozostaje "goła" to siusiają do kuwety.
Muszę przyznać, że jak bardzo nabroją w nocy i na przykład rozniosą siano z paśnika po klatce to zdarza się na dole osiusiane siano. "Zdarza się" to takie określenie na wyrost bo było tak chyba dwa razy ;)
Polecam ten sposób na szynszylowy wychodek, oszczędza czas (sprzątanie) i wydatki, bo zużywa się mniej żwirku za jednym razem.
No w każdym razie my jesteśmy strasznie zadowoleni.
-
Gdzie można zakupić taką kuwetke ?
-
wiesz co, ja akurat trafiłam w zoologicznym normalnie, ale często nie ma. Kosztowała kilkanaście złotych.
Możesz kupić w internecie, jeśli zamówisz coś jeszcze - na przykład zapas jedzenia, czy cokolwiek, to będzie Ci się opłacał zakup :) Ze swojej strony mogę polecić ten oto sklep ze względu na ceny, bo są dość niskie w porównaniu z innymi (ale czasem naprawdę każą długo czekać na przesyłkę, w regulaminie mają napisane, że wysyłka w ciągu 14 dni od daty zaksięgowania pieniędzy u nich na koncie).
http://lewzoo.pl/
a tu masz kuwetki:
http://lewzoo.pl/Ferplast_kuweta_narozna_dla_gryzoni_krolikow_i_fretek-571.html ta jest droga, może dlatego że firmy ferplast.
Ja mam tą: http://lewzoo.pl/TRIXIE_Kuweta_narozna_35x21cm-998.html i sprawdza się świetnie, jest stabilna, nie smakuje moim kulkom, ani królikowi - bo ma taką samą ;)
-
Dziekuje ci bardzo za odpowiedzi ! :)
-
No no, ta klateczka to po prostu willa szynszylowa [bardzopolecam].
Chyba nic jej nie brakuje, a jeśli koniecznie chciałabyś jeszcze coś wstawić, to może giętką rurę na spód ?
Deseczka wypalana - cudo :D.
-
A nie jest im smutno, że nie mają się w czym zakopać (mój Lilo lubi przed zaśnięciem wkopywać się trochę w trociny dlatego pytam..)?
Pomysły na wyposażenie klatki świetne! :)
-
[ot] maDZIARKO! Szczerze odradzam używania trocin! kilku bardzo cenionych lekarzy weterynarii na tym forum już stwierdziło, że bardzo łatwo rozwijają się w trocinach szkodniki szynszylowe-grzyby, bakterie! jeśli szylek tarza się w nich, to może coś złapać :( poza tym one bardzo często mocno pachną olejkami co jest szkodliwe dla myszek :( żwirki typu pinio są dużo zdrowsze, nie wylatują tak z klatki. jedyny minus, to że trzeba kontrolować jak piętki myszek wyglądają od chodzenia po nim-raz na 3 dni alantan wmasować prowizorycznie i będą jak pupcia niemowlaczka :) [/ot]
-
kopią sobie co kilka dni w piachu, chyba im to wystarcza, nie wykazują poza tym chęci kopania :P
gorzej z królikiem :roll: ale tez sobie radzimy, coś tam do przekopania zawsze dostanie.
Trocin nie lubię, pylą się, poza tym słyszałam, że mogą przyczynić się do zapalenia spojówek. Uważam, że nie są nam potrzebne.
Na wybiegu można by kulom dać pudełko ze ścinkami papierów, żeby pokopały, ale Karolina zaraz to wszystko zje, papier to dla niej największy przysmak :?
no nie wiem, nie wiem, może coś się pomyśli. Zawsze warto dogadzać tym draniom :)
-
Rozumiem : co szynszyl to inne zwyczaje :)
-
Ja też wykorzystałem takie rozwiązanie z kuwetą jak efyra. na samym spodzie klatki mam jedną kuwete a w połowie wysokości klatki - drugą. Rozwiązanie się sprawdza choć na początku gdy szynszyle dostały nową klatkę obsiusiały cały spód klatki oraz pare półek. Ale teraz już się to nie zdarza. Wieć polecam ci takie rozwiązanie Nogad :)
-
Madziarka - oj tak, każdy jest niepowtarzalny, to im trzeba przyznać:)
-
U nas Drago ma wysypane trociny i dodatkowo ma toaletę ( http://zoo-sklep.pl/index.php?p18907,trixie-toaleta-narozna-do-klatki-xl-45x21x29cm-tx-62552 ) i tam żwirek. Wcześniej zasikane było wszystko, ale teraz siuśki są jedynie w kuwecie.
-
Domeczek super!!!! Od patrze od Ciebie kilka pomysłów i je zastosuje. Moje szyle będą wniebowzięte!