Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
Ogłoszenia => AUKCJE i AKCJE => Wątek zaczęty przez: dream* w 26 Paź, 2008, 20:13
-
Kochani!
Ponieważ pare osób z listy dyskusyjnej zdeklarowało pomoc finansową w kwestii wykupu trzech chorych na grzybicę szynszyli oraz 2ch zdrowych acz trzymanych w klatce dla kanarka - zachęcam do udziału w zbiórce pieniążków na ten cel.
w sumie musimy zebrać 1020zł czyli niemałą sumkę, bardzo możliwe jednak, że uda się wynegocjować niższe ceny zakupu ze względu na warunki w jakich są trzymane te zwierzęta.
W związku z tym, że wiele osób zamówiło ode mnie paski [pierwsza tura została wysłana w tą sobotę - przy okazji przepraszam, że tak późno] chciałam powiedzieć, że koszt wysyłki pasków to 1,45 - zaś jednego paska to 40 gr - są to pieniążki śmieszne więc nie nalegałam na ich zwrot - jednak w obec tej sytuacji chciałam poinformować, że pieniążki za paski zostaną przeznaczone na wykup szynszyli i fajnie by było gdyby pare osob w miare możliwości zapłaciło za paski i nas wspomogło. Także zachęcam do kupowania karmy Chinchilla Duo - te pieniążki także zostaną przeznaczone na zwierzęta.
Osoby które chciałyby wesprzeć nas finansowo lub zapłacić za paski proszone są o kontakt na privie.
[ więcej informacji o szynszylkach z grzybicą (http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=10782.0) / więcej informacji o paskach do badania moczu pod kątem cukrzycy i karmie chinchilla duo (http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=10212.0) ]
-
koniec leniuchowania-ja muszę te moje paski odebrać :)
z góry też deklaruję, że bardzo chętnie wesprę zrzutkę. pieniążki idą na szczytny cel i warto poświęcić je słusznej sprawie, a nie wydać na głupoty, jeśli ma się chwilowo jakiś w kieszeni "zaskórniaczek".
proszę o wiadomość na priv. jestem do dyspozycji Dream kiedy będziesz mogła konkretnie-całkowicie się dopasuję. odpada tylko środa między 14-17:)
-
Zieffko, tylko, że ja teraz do konca miesiąca pracuje na Blue City, ale może to i lepiej?
-
to kiedy mam przyjechać na blue? wytyczne mi potrzebne kierowniczko :)
-
możesz jutro jak chcesz :)
-
tak jest kierowniczko :) stawię się jak rewolwerowiec-postaram się w samo południe! :D
-
no i Zieffka miała okazję widzieć czarnego samczyka z paskudnym grzybem.
-
to co z tym numerem konta?
-
dobra wiadomosc ;) wygląda na to, że uzbieraliśmy potrzebną sumę :))
wszystkim bardzo bardzo dziękuję :)
muszę powiedzieć, że do akcji włączyło się także pare osob z forum koszatniczka.org - za co także dziękuję :)
ogólnie teraz nic, tylko działać i szukać domów ! :)
-
aa, to pięknie ! Brawo i podziękowania dla Wpłacających! :brawo:
-
a właśnie gdzie był ten nr konta w końcu? jakby brakowało na leki to też się chciałabym dołożyć
-
A te dwa zdrowe szyle to jakiej są płci?
-
karmelka, podawałam zainteresowanym pa PW ;) był tez ogolnodostepny na liscie dyskusyjnej :)
te dwa zdrowe nie wiem jakiej są płci.
-
nawet wpłacić nic nie zdążyłam :(
i jak ja mam tu pomóc?
-
dream* wysłałam już pieniądze
-
grzyba miał paskudnego, ale był dzielny szylek :)
ja oczywiście to mięknę jak takiego widzę i bym już sama kupiła i w domu ukochała i wyleczyła, tylko, że moje stado nie przeżyje w ramach porażki kolejnej klatki w pokoju :D
-
można jeszcze pieniążki wpłacać ? zbieracie jescze
-
można jeszcze pieniążki wpłacać ? zbieracie jescze
Całe szczęscie, wszystkie zwierzęta z tego ogłoszenia poznajdowały nowe domy :) -
samczyk znalazł dobry dom u yoostynki a samiczka u Belzebuby, z tego co wiem, także 3 szylki które trafiły do Claudiego są już w nowych dobrych domach, ale tu to musiałby się sam Klaudiusz wypowiedzieć :)
-
Przyznam, że mrok zaległ mi na pamięci. Ale na pewno znalazły domy, bo teraz mam u siebie zaledwie 11 szczylków.
1. Rumcajs Trzynożny - fiolet, po amputacji tylnej łapki, którą stracił na skutek pogryzienia przez konkurenta.
2 i 3 . Prądzik i Afro - dwa samczyki, które trafiły do mnie z Leszna od Kingi.
4 i 5. Pyskacz - ostatni z 8 szylków wykupionych z fermy w Częstochowie. Obecnie z przemiłą panną, z którą zmajstrował już szereg młodych.
6. Teofil. - Miał już wyjeżdżać, gdy nagle odbiorca się rozmyślił i dobrze, bo okazało się, że Teofil nosi pod brodą potężny ropień, który miał dzisiaj przebijany.
7 i 8. Łysakitka i Dresik. Samiczka z zeszłorocznego odbioru z fermy pod Łodzią, Dresik, który trafił do mnie z pewnej warszawskiej lecznicy. Jeszcze nie podjąłem decyzji, czy te parę oddam.
9 i 10. Babcia i Pędzel - dwa szczyle wyciągnięte CUDEM za ogony i tylne łapy z objęć kostuchy - oba przeszły prawie 8-miesięczne (!) problemy zębowe podczas których były dokarmiane sproszkowanym RodiCarem, który ostatecznie przy walnej pomocy wetów z "Ogonka" utrzymał je przy życiu. Za RodiCarem przepadają nadal...
11. Boczek - szczylek z przygodami i po przejściach. Nazywa się tak, bo odskakuje zabawnie w bok, gdy go nagle dotknąć.
Te zaznaczone na czerwono na pewno u mnie zostaną, pozostałe może znajdą kochające domy; nie spieszy mi się z szukaniem zanadto (jakby co).
-
Boczek-jakże cudnie garmażeryjne imię ^^
Widzę jedną pełnoprawną parkę na pokładzie :)
Claudi-daj im trochę czasu, a dadzą ci nowe ogonko-radości :)
nie smuć się frekwencją w Chintown-będzie dobrze :P
-
Całe szczęscie, wszystkie zwierzęta z tego ogłoszenia poznajdowały nowe domy :) -
samczyk znalazł dobry dom u yoostynki
Nie wiem czy taki dobry ten dom znalazł, ledwo do mnie trafił, a jajka mu obcięli :P
Ale w sumie wszystko dobre co się dobrze kończy, po sklepowym grzybku ani śladu, a zamiast dwóch jajek dostał dwa szkraby :D