Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o szynszylach => Rozmnażanie => Wątek zaczęty przez: poziomka9 w 26 Lis, 2014, 15:05

Tytuł: maluszek
Wiadomość wysłana przez: poziomka9 w 26 Lis, 2014, 15:05
Hej kochani! Jestem w takim szoku, ze zgory przepraszam jesli cos bedzie nie skladne. Dzis rano moja Mleczusia uraczyla mnie cudownym maluszkiem, ktorego tak naprawde mialo nigdy nie byc ! Nie pytajcie jak i dlaczego bo sama nie wiem jak to sie staloi jak to w ogole mozliwe. Ale skoro jest to chcialam sie nim pochwalic. Zostalam babcia haha :D wszelkie rady mile widziane bo z chwila, gdy szkraba zobaczylam cala wiedza uleciala ze mnie. Aaa i pytanie takie mialam wlasnie dzis czyscic im klatke , ale chyba lepiej tego nie robic  wiec kiedy moge im juz posprzatac? Czy moja druga samiczka moze byc z matka i jej dzieckiem czy lepiej nie? Samiec odseparowany o tym pamietam. Czy moge maluszka wziac na rece czy lepiej tego nie robic. Nie chcialabym mu zaszkodzic...

PS: samiec kastrat a tu niespodzianka w postaci malenstwa!
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: Ciupelek w 26 Lis, 2014, 15:34
pewnie samiczka zaszła w ciążę jeszcze jak po kastracji był zdolny do zapłodnienia.

Samiczka przede wszystkim nie może się kąpać w piachu przez 2 tygodnie. Musi być w klatce sama z maluszkiem, klatka musi mieć domek, lub być dobrze zacieniona, żeby było spokojnie i intymnie.
Samiczce podawaj dotychczasową karmę, możesz dodać pyłku pszczelego dla zdrowia.

Waż maluszka, jeżeli coś nie będzie rósł, albo będzie słaby to sprawdź czy samiczka ma mleko, waż nawet codziennie.
Jeżeli samiczka pozwala to spokojnie możesz brać go na ręce, ale właściwie rób to tylko kiedy trzeba, nie przeszkadzaj im :)

Druga samiczka niech sobie za kilka dni powącha małego, zobacz jak na siebie cała trójka reaguje.
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: florence w 26 Lis, 2014, 16:30
Gratuluje małego bobla!
A jest opcja, że druga samica może być samcem? Czy masz sprawdzone na sto pro? :D Bo w sumie jeżeli kastracja była niedawno, to pewnie jakieś resztki nasienia z nasieniowodu się spisały jeszcze. Ale jak była dawno, to ja bym sprawdziła drugą pannicę :>
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: HodowlaKolorado w 26 Lis, 2014, 17:36
Maluch musi mieć w klatce wióry. Inaczej może się wyziębić.
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: KarolinaGliwice w 26 Lis, 2014, 20:46
Gratulacje, słodki maluch  :love:
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 26 Lis, 2014, 20:55
Ale slodziak !!!
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: Szynszylątko w 26 Lis, 2014, 21:04
Wszystko, co na świecie najpiękniejsze to nowonarodzona Szynszyla  [woot]
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: poziomka9 w 26 Lis, 2014, 22:55
Najpiekniejsze zwlaszcza jak jest niespodzianka:D  dorzucilam trociny bo sie troszke przestraszylam tego wyziebienia. Co do drugiej samicy to jestem na 100 procent pewna, ze chlopcem ie jest takze jedyne logiczne wyjasnienie to takie, ze to jakis zblakany plemnik. Jutro malucha zwaze, dzisiaj nie chce im przeszkadzac tym bardziej, ze to pierwsze malenstwo Mleczusi i miejmy nadzieje, ze juz ostatnie. Panienka ladnie sie nim opiekuje dogrzewa, karmi i tuli. Mam nadzieje, ze bedzie ladnie rosl i nie bedzie problemow. Martwie sie troche bo jutro caly dzien bede w pracy:(
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: AdianChinchilla w 27 Lis, 2014, 23:27
chinchilla baby - zmaterializowane szczescie  [-chomik-]

dobrze jest miec termofor, tak mi poradzono w Ogonku; mozna go dostac w kazdym prawie Rossmanie; jest jeden bez/drugi "z" takim z polarowym pokrowcem

 mozesz dogrzac dzieciaka, jak jest potrzeba albo gdyby cos było nie tak i decydujesz sie jechac do veta, szczególnie na nocny dyzór, to tez sie przyda

malucha trzeba połozyc na termoforze jak na poduszce, i lepszy jest ten z pokrowcem z polaru bo mozna bardziej albo mniej dogrzac

druga rzecz -  warto miec w domu w pewnym miejscu gdzie sie pamieta saszetke HerbiCare i kilka małych strzykawek
HerbiCare to taka karma w proszku, z woda robi sie papka - do dokarmiania/karmienia po zabiegach, operacjach powazniejszych, i nada sie do wzmocnienia malucha jakby sie cos działo

z praktycznych rad - ta papka zle sie wciaga do strzykawki przez przez zaciaganie, odciagajac tłok; lepiej go wyjac (tłok), papke nabrac np. na raczke od widelca (na uchwyt, bo inaczej sie nie zmieci do tuby strzykawki) i od gory załadowac strzykawke, włożyc tłok i przepchac do dołu

czasem - odpukac - czas ma znaczenie i lepiej nie babrac sie ze strzykawka ktora nie napełnia sie a powinna

Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: poziomka9 w 27 Lis, 2014, 23:37
Z tym wyziebieniem chodzilo o to ze mam peletki zamiast trocin. Maly chyba ma sie dobrze, mamuska dzielnie sie nim opiekuje i ogrzewa. Maluszek jest ruchliwy, biega sobie po klateczce wiec wyglada na to, ze mamuska sie spisuje. Wzielam go dzis na wazenie ma 56 gram. Miesci sie w normie? Mam nadzieje, ze nie za malo... obejrzalam go sobie, jest zdrowy i bez wad. Zauwazylam tez ze samiczka  barszo teskni za swoim stadem, dzis jak otwarlam klatke od razu do nich poleciala, wachaly sie przez kratki, a potem bardzo nawolywala. Czy dobrym pomyslem bedzie juz polaczenie samiczek ? Czy dla maluszka to jeszcze za wczesnie?
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: AdianChinchilla w 27 Lis, 2014, 23:50
lepiej zyby moja opinie potwierdził ktoś bardziej doswiadczony

zdarzyło mi się , że Szyszka która urodziła, od momentu porodu siedziała dalej z druga samiczka ; ale te sie wyraznie trzymały razem i bardzo ciezko było mi łaczyc je z pozostałymi dziewczynami ze stadka juz wczesniej przed porodem
w kazdym razie siedzialy razem z maluchem tej jednej, i mały ładnie sie odchował; karmiła go, zajmowała się , ta druga czasem nawet na mnie fukała ostrzegawczo jakby w imieniu mamusi z dzieckiem ;zdecydowałem zeby nie rozdzielac  zeby nie stresowac matki nagłym rozdzieleniem z wyraznie ulubiona szynszyla

ale to moze byc wyjatek; lepiej się wstrzymaj , aż ktoś wiecej się wypowie

moze wspolny wybieg dla matki i reszty stadka?

natomiast co do wczesniejszego postu to lepiej miec zabezpieczenie; odwozilem juz mała szyszke własnie na nocny ostry dyżór
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: AdianChinchilla w 27 Lis, 2014, 23:58
a co do HerbiCare to moze byc dla małego i dla matki na wzmocnienie ; obok oczywiscie normalnej karmy

z mamusią trzeba pilnować wapnia, z powodu teżyczki poporodowej;

jak mały zacznie podgryzac pierwsze źdźbelka sianka i karme , ja mieszałem VL którą dostaja na co dzien z Vitakraftem dla małych Szyszek; tak w stosunku 1 do 4 (przewaga VL żeby nie było dla matki problemów z trawieniem od naglej zmiany karmy, bo jadły z jednej miseczki)

a po karmieniu mlekiem, ok.60dniach,  robiłem Szyszce matce pociązowe USG, ze szczególna uwagą na nadnercza i nerki
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: poziomka9 w 28 Lis, 2014, 00:02
Prosze mnie nie straszyc ostrym dyzurem bo i tak chodze cala zestresowana :P co do moich panienek to one sie czesto klocily. Dopiero jakies 3 tygodnie przed porodem zaczely sie naprawde dobrze dogadywac. Miziac i okazywac sobie duza sympatie. Mania, nawet zeskoczyla do mamuski z dzieckiem i zaczely sie wachac bez agresji, tak normalnie i przyjaznie, ale ja wtedy spanikowalam i od razu je rozdzielilam. Bylam w takim szoku, ze pojawilo sie malenstwo, ze nawet sie nie zastanawialam co robie, dopiero potem pomyslalam ze moze zle robie rozdzielajac je bo przeciez szynszyle razem wychowuja mlode... sama juz nie wiem
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: poziomka9 w 28 Lis, 2014, 00:05
Co do wapnia od razu wlozylam jej sepie, ale widze, ze raczej jest nietknieta.. czy ona sama bedzie wiedziala kiedy brakuje jej wapnia i skusi sie na sepie czy mam inaczej dostarczyc jej tego wapnia?
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: poziomka9 w 28 Lis, 2014, 00:35
DZIEKI metallowa wlasnie takich konkretow mi trzeba;)  zarodku moje szylki uwielbiaja pylek z reszta tez. Mamuska dostala wczoraj juz zarodki, pylek sie skonczyl wiec jutro polece kupic. Jeszcze co z tym wapnem sepia wystarczy czy kupic cos innego, jak tak to co?
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: Olga Samocha w 28 Lis, 2014, 00:45
och jaki słodki maluszek - cud, miód i orzeszki :)

niech się zdrowo chowa!
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: Ciupelek w 28 Lis, 2014, 09:03
Spokojnie, narazie nie potrzebujesz herbicare ani ostrego dyżuru, warto jednak zorientować się dokładnie GDZIE znajduje się całodobowa lecznica i taka która Herbicare posiada, żebyś mogła kupić. Zawsze można maluszka przytrzymać 1 dzień na mleku dla kociąt zanim się kupi karmę.

Co do USG poporodowego- nie widzę potrzeby męczenia zwierzaka. Jeżeli samica dobrze przeszła poród, ładnie karmi, cały czas je wysoko jakościową karmę to po co? To TYLKO jeden maluch, co innego gdyby miała ich 7...

Ja bym spróbowała łączyć z drugą samiczką, tylko w niskiej klatce, żeby maluch nie powskakiwał, no i wybiegi dla takiego maluszka są niemożliwe, jednak jeżeli druga samiczka zostanie z małym, to mama może spokojnie godzinkę pobiegać.
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: poziomka9 w 28 Lis, 2014, 09:54
Kochani a co z tym wapniem sepia wystarczy? Czy cos rozpuscic w wodzie?
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: hodowla velvet w 28 Lis, 2014, 10:04
przede wszystkim podejdz do sprawy na spokojnie, bo zwierzęta wyczuwają nasze zdenerwowanie :) najważniejsza kwestia to czy maluch jest silny, ruchliwy i czy przybiera na wadze - jeśli tak to się wyluzuj, bo mama spisuje się na medal ;) wióry jak najbardziej również polecam, są przytulne i grzeją tylko daj takie odpylone i suszone w wysokiej temperaturze, nie od stolarza bo takie mogą podrażniać oczka i nosek oraz mogą przenosić np grzybice (nie zawsze oczywiście, ale jest większe ryzyko niż przy takich odpowiednio przygotowanych dla zwierząt). Mamie nie zmieniaj diety, odnośnie żywienia zresztą dużo już zostało napisane ;) im niższa klatka tym lepiej bo taki noworodek kombinuje ze wspinaczkami i lepiej żeby nie spadł z dużej wysokości. Mamie piasek daj około 3 tygodni po porodzie. Ściółkę możesz zmieniać tak często jak to konieczne - szynszyle  nie budują gniazd. Odnośnie wapnia to samiczka sama powinna wyczuć kiedy potrzebuje, ale dla pewności możesz kilka razy do wody dodać tylko nie za dużo, bo namiar wapnia sprawia że żeby stają się zbyt twarde i może być problem z ich ścieraniem.
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: poziomka9 w 01 Gru, 2014, 23:44
A moj maluszek rosnie sobie jak na drozdzach. Ma juz 72 gramy czyli jest wiekszy o 16 gram:D mamuska spisuje sie na medal, moge malca brac na rece bez problemu. Pytanie tylko czy moge juz sprzatnac klatke?  Jak tak sobie mysle, ze mam go oddac za 3 miesiacee to czuje sie zle, najchetniej bym go sobie zostawila ale 5 szynszyli w domu to strasznie duzo i moj maz nie byl by zadowolony....
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 02 Gru, 2014, 05:54
Maluszek musi być słodki jak cukierek.Po proszę o fotkę.
Tytuł: Odp: maluszek
Wiadomość wysłana przez: hodowla velvet w 02 Gru, 2014, 06:47
spokojnie możesz sprzątnąć klatke, szynszyle nie budują gniazd za to lubią czystość :)
SimplePortal